Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'nalewka' .
-
Za oknem szaro i ponuro ,ale nie dajmy się jesiennej chandrze:, w czym niewątpliwie pomoże nam kieliszek zjadliwie zielonkawej limonówki[ przepis Panny Apteczkowej Danuty Niżyńskiej z Warszawy,ale niejednokrotnie wypróbowany i zdegustowany :biggrin: przeze mnie] Nalewka limonkowa (Srebrny Laur Amelii Semadeni) Składniki: 0, 5 kg bardzo zielonych limonek 0,5 kg cytryn 0,5 kg cukru 1 l spirytusu Niegazowana woda mineralna. Wykonanie: Obrać cienko limonki, tak by skórki nie były białe pod spodem. Obrane skórki włożyć do słoja i zalać litrem spirytusu zmieszanym ze szklanką wody. Odstawić na 4 dni. Mieszać. Odcedzić skórki. Do nalewu dodać sok wyciśnięty z limonek i cytryn plus rozpuszczoną łyżkę cukru. Zostawić na tydzień. Przygotować syrop z 0,5 kg cukru i 0,3 l wody i do gorącego wlać powoli macerat. Odstawić na 1 tydzień. Przefiltrować. Kolorek zjadliwy ,ale słońce Karaibów w gębie Zdjęcia nie będzie ,bo produkt się nie uchował :mrgreen: o czym donoszę ja Gaga ze Skład Towarów Różnych
- 11 odpowiedzi
-
- 1
-
Nalewka pomarańczowo-kawowa Prosta, niestety czasochłonna nalewka, w sam raz na zimę ;-) składniki: ok. 50 ziaren kawy 3 pomarańcze szklanka wody mineralnej 0,5 l spirytusu 400 g cukru białego Potrzebny nam będzie duży słój (ja używam 3 litrowego). Koniecznie przed użyciem trzeba go dokładnie wyszorować i sparzyć wrzątkiem. Pomarańcze szorujemy i wyparzamy, aby nie został na nich żadna nieproszona rzecz. Kroimy na ćwiartki i wtykamy ziarenka kawy (tak aby nie wypadały). Tak przygotowaną pomarańczę umieszczamy w słoju. W garnku gotujemy wodę z cukrem do całkowitego rozpuszczenia. Wystudzonym syropem zalewamy pomarańcze i odstawiamy na dzień w ciemnym miejscu. Na następny dzień dolewamy alkohol i całość mieszamy. Tak przygotowany słój musimy zostawić na ok 6 tygodni, co jakiś czas doglądając i mieszając. Po długim leżakowaniu, zlewamy nalewkę do butelek przez sitko lub gazę, wyciskamy także pomarańcze, aby uzyskać jak najwięcej nalewki ;-) Po zlaniu do butelek nadaje się już do picia, jednak ja bym sugerowała odczekać jeszcze z tydzień, aby napój się ustał w butelce. Na zdrowie ;-)! Więcej info na temat likierów i nalewek na moim blogu :smile: http://zwkladka.blogspot.com/ http://www.facebook.com/ZWkladka
-
wiecej przepisów na: http://niokoblog.studioindygo.pl/ zapraszam!!!! bardzo dobry i łatwy. składniki: (na prawie 2 litra) 1/2 lt alkoholu 95% 400 g cukru 1 litr wody 4 laski cynamonu (nie pył) Zalać alkoholem w szklanym pojemniku, dodać 2 laski cynamonu (kruszyć rękami), Zamknąć pojemnik, pozostawić na 10 dni. Po 10 dniach, filtrować i zachować płyn. Umieścić w garnku 1 litr wody, dodać 2 laski cynamonu (kruszyć rękami), gotować 8 minutę, wyłączyć grzanie i dodać cukier, chłodzić. Kiedy będzie zimno filtrować. Wlać alkoholu filtrowane do wody z cukrem i cynamonu, mieszać i wlać do butelkach. dla zdrowia! stefano
-
Przepis dostałam od koleżanki...wypróbowałam i dzielę się nim z Wami :smile: -200 owoców wiśni -200 liści wiśni -1 litr wody -3/4 kg.cukru -1 cukier waniliowy -1/2 litra spirytusu Cukier,cukier waniliowy i wodę zagotować,a następnie wrzucić do niego umyte całe wiśnie i liście...jak się zagotuje zmniejszyć palnik i gotować 30 minut odkryte.Po tym czasie przecedzić sok od owoców i liści...wystudzić i dolać spirytus.Rozlać do butelek i już można degustować :smile:
-
Moja mama sprezentowała 2 kilogramy aronii. Mama Piotrusia znalazła przepis, zrobiła niezbędne zakupy i udostępniła kuchnię. I tak powstaje aroniowa nalewka. Na pewno wyjdzie dobra, ale trzeba będzie jeszcze kilka miesięcy poczekać. Oprócz tych dwóch kilogramów aronii, litra spirytusu i litra wódki - potrzebujemy skórki z jednej czy dwóch cytryn i pomarańczy, laskę wanilii, cynamonu i goździki. Umyte, osuszone i przemrożone (!) aronie przekładamy do gąsiorka czy słoja (naczynie musi być duże, żeby pomieścić 2 kilo owoców, 2 litry alkoholu). Ugniatamy. Ja tu użyłam ugniataka do ziemniaków. Robota nie była lekka i tak skończył ugniatać Piotruś. Do aronii dodajemy szczyptę lub dwie cynamonu. Kroimy drobno wanilię, skórki pomarańczy i cytryn i dorzucamy do słoja z aronią. Na wierzch kilka goździków. Zalewamy alkoholem i zakręcamy. Tak przygotowaną nalewkę przechowujemy w ciepłym miejscu co najmniej miesiąc. Drugą część przepisu będziemy robić po miesiącu. Czyli nalewkę zlejemy do innego naczynia, a pozostałe w słoju owoce zasypiemy cukrem i jak to napisane w przepisie: będziemy "mieszać energicznie potrząsając". Tak przygotowany zaczyn odstawimy w ciepłe miejsce i będziemy potrząsać naczyniem codziennie aż rozpuści się cały dodany cukier. Powstały syrop zlejemy przez bawełnianą szmatkę i połączymy z odlaną wcześniej nalewką.Jeszcze raz przefiltrujemy przez gazę i poprzelejemy do butelek. Ostatni etap to kilka miesięcy leżakowania butelek w ciemnym i chłodnym miejscu. I wówczas "nalewka osiągnie pełnię smaku". Nalewka krok po kroku: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.212234982171224.51697.176386815756041