Podejrzałam przepis na szpinak sprzed trzech lat. Fajny. My robimy to tak:
Spinacz mrożony lub swieży ugotowany (bez soli, ziemniaki też tak gotuję bo inaczej wypłukuje się potas wymagany przez mięśnie), odsączony podsmażamy na oleju, solimy :smile:, wbijamy jajka (ile kto woli) i dodajemy wczesniej zasmażoną na maśle bulkę tartą. Pyhotka. Ale tak pytając na marginesie, czy ktoś wie jak zastąpić jajka w pieczeniu ciasta ? Podobno mąka sojowa i ewentualnie zmielony sezam. Hętnie poznam nowe sposoby. Miłego smakowania, Madelina