DajPrzepis Opublikowano 28 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 28 Lutego 2013 Witam Mam problem z sosem pomidorowym. Korzystałem z jakiegoś przepisu z internetu mianowicie 5 łyżek oleju rozpuścić z sporą łyżką mąki dodać sporą łyżkę śmietany 12 %, 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego oraz trochę magii i wody potem tylko sól i pieprz. Czuje samo magii w sosie praktycznie a wlałem tylko odrobinę tak jak pisało więc dodałem resztę słoiczka koncentratu i dodawałem wody jeszcze ponieważ sos był bardzo gęsty. Jaki popełniłem błąd czego nie dodałem albo co dodałem niepotrzebnie ? Pozdrawiam ;) Cytuj
Cranberry Opublikowano 1 Marca 2013 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2013 Osobiście wolę sos pomidorowy z pomidorów z puszki ;) może spróbuj.. - 2 łyżki koncentratu pomidorowego - puszka pomidorów (ja używam krojonych) - cebula - 2 ząbki czosnku - sól, pieprz, cukier, oregano, bazylia, tymianek, odrobina chili - 3-4 łyżki oliwy z oliwek Najpierw na oliwie podsmażasz cebulkę i czosnek, dodajesz koncentrat i smazysz chwilkę. Następnie wrzucasz pomidory i przyprawiasz. Smaższysz aż sos zgęstnieje. Cytuj
DajPrzepis Opublikowano 1 Marca 2013 Autor Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2013 Dziękuje na pewno po niedzieli wypróbuje Twój przepis i napisze jak mi wyszło :) Pozdrawiam :) Cytuj
garnek Opublikowano 29 Marca 2013 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2013 Przyznam szczerze, że dziwny ten przepis. Ja bym zrobił inaczej, a mianowicie podsmażył w garnku pastę pomidorową na odrobinie oleju, następnie zalałbym to wodą. Później na patelni zrobiłbym zasmażkę, tj. mąkę przysmażył na maśle i oleju (mieszanka masła i oleju sprawi, że masło się nie przypali) - i taką oto zasmażkę dodałbym do gotującego się sosu. Na koniec doprawił solą, pieprzem, śmietaną, ale słodką i ew. pietruszką. Polecam Ci słodką śmietanę z kartonu - kwaśna śmietana lubi się zważyć. No i oczywiście polecam pomidory z puszki, a najlepiej sparzone pomidory sezonowe. Cytuj
KsiazkiNaPatelni Opublikowano 29 Sierpnia 2013 Zgłoś Opublikowano 29 Sierpnia 2013 A ja robię jeszcze inaczej :) z tym że moje gołąbki duszą się w sosie, a nie podaję go osobno, ale do rzeczy, wygląda to tak, zwinięte gołąbki układam w płaskim garnku na niewielkiej ilości stopionego tłuszczu (u mnie smalec), przez 2-3 minuty liście skwierczą i lekko się rumienią, potem zalewam je rosołem (w wersji ekspres może być 1-2 kostki rosołowe + liść laurowy i ziele angielskie) i duszę do miękkości, a na koniec podprawiam śmietaną zmieszaną z mąką pszenną i koncentratem pomidorowym. czekam aż się zagotują i gotowe. oczywiście są i do tego przyprawy, ale to juz kto co lubi, u mnie to pieprz, papryka slodka i ostra, pietruszka, majeranek (b.mało) Sos ma w sobie aromat mięsa i kapusty, a gołąbki nie są wodniste, warto go zrobić chociaż raz ;) polecam gotowanei ze starych książek https://ksiazkinapatelni.blogspot.com/ Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.