Krakusia Opublikowano 1 Sierpnia 2005 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2005 Cały tegoroczny urlop miałam spędzić w Gorcach (baza wypadowa). Samochód zapchaliśmy mapami, plecakami... i jazda. W drugim dniu urlopu, biegnąc zamyślona, wpadłam i zaklinowałam się w połamanych i sterczących płytach chodnikowych w centrum miasta. Efekt: zwichnięcie stawu skokowego, ból straszny i noga w gipsie na 3 tygodnie + rehabilitacja Płaczę teraz ze złości, bólu i żalu...a ten nieszczęsny gips w te upalne dni bardzo mi przeszkadza A plany były takie urocze: Tatry Wysokie polskie i słowackie, Tatry Niżne...itd Mam całkowity zakaz chodzenia jeszcze 2 tyg. Siedzieć za długo nie moge bo noga puchnie 8) Nudze się!!. Nie chce mi się już czytać. TV nie lubie. Co można robić ciekawego z nogą w gipsie? Podsuncie jakieś pomysły :D A Wy ?? Jak spędzacie urlopik ? Pozdro, zagipsowana i smutna Krakusia Cytuj
ottawa Opublikowano 1 Sierpnia 2005 Zgłoś Opublikowano 1 Sierpnia 2005 nie smuc się!! popatrz jak za oknem pieknie,przecież jest lato i samo to, już powinno poprawić Ci nastrój. Co prawda ja nie siedzę z noga w gipsie, ale i nie mam też urlopu!!. Siedziałam półtora m-ca na zwolnieniu, po operacji woreczka żółciowego,a teraz?... a teraz już pracuję i patrzę jak moje koleżanki, jedna po drugiej uciekaja na urolp! a ja?... niestety...w tym roku mogę zapomnieć o urlopie w WAKACJE!!!!!!!! więc?... nie jesteś sama!! pozdrawiam i życzę wytrwałości!! Jola 8) :D Cytuj
->Renia<- Opublikowano 3 Sierpnia 2005 Zgłoś Opublikowano 3 Sierpnia 2005 A co powiesz na robótki ręczne, w tym dla Ciebie trudnym czasie można wyszyć piękny obraz. Będzie to przyjemne z pożytecznym. Ja nie miałabym takiego problemu ciągle brakuje mi czasu. Teraz mam go więcej bo straciłam właśnie pracę. Cytuj
Krakusia Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Sierpnia 2005 Dzieki dziewczyny za miłe słowa :lol: <cmok> Renia...masz szansę na jakąś pracę? Byłaś na jakichś rozmowach..itd? Qrcze, to dopiero problem :lol: Na leżąco/siedząco reperowałm ciuchy (drobne naprawy, na które zawsze czasu mało). Wyszywanie to zbyt żmudna robota jak dla mnie. Nalezę do bardzo ruchliwych i niecierpliwych osób :lol: Obrazy maluję farbami olejnymi...ale teraz byłyby smutne bo taki mam nastrój. Robie przetwory, mam już ponad 150 słoików różności (w gipsie zrobiłam 100, bo dżemiki wcześniej były). Mąż tylko znosi mi produkty do domu ...hihihi Pozdrowionka, Krakusia Cytuj
->Renia<- Opublikowano 5 Sierpnia 2005 Zgłoś Opublikowano 5 Sierpnia 2005 Nie pracuję od 1 lipca. Na razie jestem na zasiłku. Byłam 2 tygodnie u rodziny nad morzem.Teraz planuję trochę remontu w domu mam na myśli malowanie.Potem będę coś szukała chociaz nie wiem czy uda się coś znależć z pracą jest tak jak jest. Cytuj
milena Opublikowano 19 Sierpnia 2005 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2005 Cześc Krakusia Jak samopoczucie na dzień dzisiejszy? Cytuj
Krakusia Opublikowano 21 Sierpnia 2005 Autor Zgłoś Opublikowano 21 Sierpnia 2005 Doła juz nie mam :lol: nóżka wyleczona :lol: Należe do wędrowników i 1,5 mies siedzenia wykończył mnie nerwowo. Zatem wyruszyłam już w moje kochane góry :lol: Wróciłam (spuchła mi noga, ale nic to) ze Słovacji z campingu, gdzie 3 dni łaziłam po Słovackim Raju. Piękne zakątki. Polecam Wam. Radosna Krakusia Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.