justhi Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Zgłoś Opublikowano 24 Kwietnia 2014 Trafiłam w necie i właśnie przeglądam taką oto kolekcję książek kucharskich z XIX/XXw. https://www.polona.pl/search/collection/53/ z wpisem powitalnym ( ;-) ): „Jeżeli cię natura w tym nieupośledziła i zostaniesz kucharką, wtedy pierwszém przykazaniem które jak najskrupulatniej wypełniać powinnaś, niech będzie dla ciebie przestrzeganie staranne czystości swéj osoby jako też kuchni i narzędzi kuchennych. Ty sama bądź zawsze czysto wymytą, włosy niech będą starannie szczesane, a wczasie gotowania czy to czepkiem czy chustką związane zupełnie. Bielizna twa niech nie będzie nigdy brudna, fartuchy, ścierki upstrzone tłustemi plamami. Pamiętaj także zawsze mieć przy sobie chustkę od nosa bo kucharka tej nieużywająca nieznośną jest paskudnicą.” Po polsku napisane, ale jaki inny język 🙂 Może i Wam do czegoś się przyda 🙂 Cytuj
figiel Opublikowano 26 Kwietnia 2014 Zgłoś Opublikowano 26 Kwietnia 2014 Piękna stara polszczyzna i ciągle aktualne , tylko nie wszyscy chcą się do tego dostosować ;) Cytuj
justhi Opublikowano 10 Maja 2014 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Maja 2014 Z książki Marii Disslowej "Jak gotować praktyczny poradnik kucharski z 1930 roku" zrobiłam pączki holenderskie. Były niezbyt pracochłonne, bez drożdży czy proszku do pieczenia a pięknie wyrośnięte i wspaniale cytrynowe :) Pierwszy raz smażyłam pączki na smalcu, a były ledwo-ledwo nasiąknięte tłuszczem (do całej porcji użyłam 3 złożonych listków papierowego ręcznika). Całością byłam mile zaskoczona. Polecam! :) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.