Jak Postępować Z Galaretką

[Gość wredota1984]

Pomóżcie, dwa razy próbowałam zrobić sernik na zimno i dwa razy mi nie wyszedł. Jestem przekonana ze to wina galaretki. Dodaję ją w złym momencie i kiedy mieszam ją z serkiem homogen wychodzą mi brzydkie grudy i gluty. Co to jest ta tężejąca galaretka? Bo chyba nie wtedy gdy jest juz ciałem stałym ani nie od razu po zalani gdy jest cieczą? Jak wychwycić odpowiedni moment żeby ją wymieszać z serkiem lub mlekiem? Oraz w którym momencie można ją dodać na najwysze pietro ciasta tak zeby nie było przecieków do wewn gocha

[agnieszka]

po pierwsze..tęzniejąca galaretka to taka która powiedzmy ma konsystencje gestej smietany...nie lejaca sie i nie stwardnieta.Po drugie jak wylejesz mase z serem poczekaj az stwardnie ...dopiero potem wylej tęzniejąca galaretke.Osobiscie czesto stosuje metode gdy dodaje zelatyne do czegos to poprostu ją chartuje ...czyli najpierw dodam troche smietany lub sera do niej ,,,wymieszam....i wlewam dopiero do masy...powodzenia...

[Basia K]

Ja z kolei zauwazylam,ze galaretka zaczyna mi tezec od spodu."Dno" jest juz zastygle,a reszta bardzo wodnista.Gdy ja zaczne wylewac,to ta "woda" przelatuje mi przez ciasto,a to "dno" to praktycznie zostaje w naczyniu ;)

[Pączuszek]

Galaretkę trzeba od czasu do czasu przemieszać, wtedy będzie równo zastygała i nie będzie na dnie gęsta a na wierzchu wodnista. Musi mieć konsystencję ęstej śmietany. Wtedy na pewno nie przeleci przez ciasto.

[Basia K]

Wlasnie zalalam galaretka lodowiec .Mimo mieszania znów powstalo "dno",ale wydaje mi sie,ze dobrze uchwycilam moment stygniecia i teraz trzymam mocno zacisniete kciuki,zeby ciasto wyszlo ok!