Zmagania z tłuszczykiem- dziennik Grażki

[grażka]

Poniedziałek 24 stycznia 2006r.

Waga wyściowa : 60/160

Pas: 80cm.

Biodra: 102

:wink:

I śniadanie:

1/2 bułki pszenno-razowej (63 kcal.)

masło jedna łyżeczka (40 kcal.)

ser edamski tłusty 2 plastry (160 kcal.)

__________

263 kcal.

II śniadanie:

1/2 bułki pszenno-razowej (63 kcal.)

masło jedna łyżeczka (40 kcal.)

jajko gotowane (90 kcal.)

szczypiorek i 4 rzodkiewki ( 7 kcal.)

__________

200 kcal.

Obiad:

Kotlet mielony z z mięsa mieszanego (287 kcal.)

surówka z kapusty pekińskiej,

ogórka konserwowego i pora z sosem

jogurtowo-majonezowym i przyprawą curry (100 kcal.)

______________

387 kcal.

Podwieczorek:

2 jabłka śerdnie (80 kcal.)

Kolacja:

kromka chleba razowego (105 kcal.)

masło jedna łyżeczka (40 kcal.)

jogurt naturalny 100g. ( 80 kcal.)

_______________

225 kcal.

Podsumowanie : 1.155 kcal.

[grażka]

Wtorek 25 stycznia 2006r.

I śniadanie :

1/2 bułki pszenno-razowej (63 kcal.)

masło jedna łyżeczka (40 kcal.)

100g. twarogu chudego ze szczypiorkiem (101 kcal.)

__________________

204 kcal.

II śniadanie:

1/2 bułki pszenno-razowej (63 kcal.)

masło jedna łyżeczka (40 kcal.)

100g. twarogu chudego ze szczypiorkiem (101 kcal.)

__________________

204 kcal.

Obiad :

Talerz zupy jarzynowej ( 82 kcal.)

Podwieczorek :

1 banan (200 kcal.)

1 jabłko średnie (40 kcal.)

Kolacja:

1 bułka (126), masło (40) i serek topiony1 rożek (66)

___________

232 kcal.

Podsumowanie:

962 kcal.

Zdecydowanie powinnam zrezygnować z kolacji !!!! :wink:

[arabika]

Witaj Grażka .Jak dieta? Ile zgubiłaś ? bo ja jakieś 2,5 kg Pisałam do Ciebie na prywatny ,ale nie wiem czy dostałaś wiadomość ,a może poprostu masz juz dość tej diety? Pozdrawiam

[grażka]

Tylko pozazdrościć. Ja byłam na urlopie i wszystko diabli wzieli. Ale jestem wytrwała. W tym tygodniu rozpoczynam od nowa. Przesyłaj mi Renatko na prywatny zestawy swoich jadłospisów, bo z takich gotowców łatwiej ściągnąć. Pozdrawiam Grażyna

[grażka]

Małymi krokami, ale zmierzam do celu. jest piątek a ja mam lekko ponad 60kg. (przypominam w poniedziałek było 61) Dlatego tak sobie myślę, że w poniedziałek powinno być równe 60, a może nawet jeszcze mniej. Od wczorajszego dnia do swojej diety dodałam skoki przez skakankę. Pozdrawiam Grażka.