Jamaica Opublikowano 15 Kwietnia 2006 Zgłoś Opublikowano 15 Kwietnia 2006 -tylko... parówki :-) Ile tylko nam ich potrzeba! Parówki przeciąć na pół. Każdą połowkę naciąć z obu stron na krzyż. Wrzucić na gorący tłuszcz i smażyć do chwili,aż ponacinane brzegi dekoracyjnie się wygną. Jak na zwykłe parówki wyglądają poprostu uroczo :D Zwłaszcza na półmisku wyłożonym sałatą. Proponuję serwować je z jakimś ostrym sosem (w ostateczności ketchup też może byc :D) i pieczywem. Smacznego...parówkożercy :D Cytuj
Gość Motylka Opublikowano 19 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2006 ;) ja nazywam takie parówki OŚMIORNICZKAMI ;) Cytuj
Jolcia Opublikowano 20 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Listopada 2006 Robię takie paróweczki.Dzieci je bardzo lubią. Wcinają je z ketchupem. Pozdrawiam. Cytuj
Katarzyna Opublikowano 20 Listopada 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Listopada 2006 Robiłam takie koziołki, ale w wodzie z kostką rosołową i zaprawiałam śmietaną (tak jak sos) ziemniaczki, surówka i obiad gotowy Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.