Bernimek Opublikowano 22 Lipca 2006 Autor Zgłoś Opublikowano 22 Lipca 2006 Naprawdę SUPCIO ... wymówki ... Cytuj
DeLarge Opublikowano 24 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2006 Polska jest jedynym krajem na świecie, który ma kopię zapasową prezydenta i rząd sterowany radiem. Cytuj
monilek26 Opublikowano 24 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2006 Nic dodać, nic ująć....... :) :-) :-) Cytuj
DeLarge Opublikowano 25 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 25 Lipca 2006 Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad głową, brakowało mu jednak kobiety. 50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet. Co dzień wieczorem obserwował je gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex... Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu, obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota żabka. - Cześć, mówi. Jestem złota żabka. Mogę spełnić Twe jedno życzenie. Jedno i tylko jedno. Zastanów się dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią. Gość się popatrzył i mówi: - Zrób mi tu proszę mostek! Na to żabka stając na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu: - Toś, kuuuurde, wydumał.... Cytuj
DeLarge Opublikowano 29 Lipca 2006 Zgłoś Opublikowano 29 Lipca 2006 - Coście kumie tacy ponurzy? - pyta włościanin sąsiada. - A, syn mi sie urodził. - Hmmm (???) A jak mu dacie? - Ludwik. - Łomatko, a czemu tak? - Bo czternasty. Cytuj
DeLarge Opublikowano 13 Sierpnia 2006 Zgłoś Opublikowano 13 Sierpnia 2006 Mąż wraca do domu lekko niewyraźny: - Piłeś? - No cos ty, ani kropelki. - Przecież widzę, że ledwie stoisz na nogach. Przyznaj się. - Piłeś ? - Nie piłem. - Powiedz Gibraltar. - No dobra, piłem! W czasie pomarańczowej rewolucji Putin dzwoni do sztabu Juszczenki i mówi, umożliwimy wam przejęcie władzy, ale musicie nam dać Lwów i Kijów. W sztabie lekka konsternacja, po chwili odpowiadają: - Ok, damy wam kijów, ale lwów musicie sobie sami nałapać. Siedzi se syneczek przi kałuży i pije ta woda. Na to przichodzi tako stareczka we plyjdzie i pado mu: - Synek, nie pij tyj wody, bo je zmazano, poć do mie, dom ci glaska tyju... - Proszę, co pani mówiła? - A nic, nic, pij, pij, goroliku, pij... Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.