DeLarge Opublikowano 19 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Marca 2007 Miałem przyjemność jechać autobusem, którego kierowcę jeden z pasażerów ciągle krytykował za sposób jazdy. A to że za szybko, za wolno, że chyba wcześniej woził ziemniaki bo szarpie, hamuje gwałtownie, zakręty bierze zbyt mocno, itd, itp. W pewnym momencie kierowca zatrzymał autobus, zerwał się ze swojego miejsca chwycił torbę z drugim śniadaniem i przez zęby powiedział do krytykanta: - To se pan sam prowadź ten autobus! I wyszedł. Krytykant niezrażony siadł za kierownicą i ruszył. Ludzie w popłochu rzucili się do drzwi chcąc w panice wysiadać. Nowy kierowca rechotał pod nosem. Gdy mijał poprzedniego, teraz już spacerującego wzdłuż jezdni, machnął łapą i wykrzyczał przez okno: - Na razie Waldek, żebyś widział ich miny. Jutro ty mnie tak zmieniasz. Cytuj
bernadettt Opublikowano 20 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Marca 2007 świetne :wink: :grin: :mrgreen: :wink: :wink: Cytuj
mac51 Opublikowano 23 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Marca 2007 -Co się panu stało?Jeszcze wczoraj widziałem pana na spacerze zdrowego i z piękną kobietą... -Moja żona też mnie widziała ,panie doktorze... -Panie doktorze,moja żona chciałaby schudnąć i wciąż jeżdzi konno. -Z jakim wynikiem? -Jak dotąd 10 kilogramów stracił koń. Póżnym wieczorem pielęgniarka podchodzi do pacjenta samotnie oglądajacego telewizję. -Idziemy do łóżka-mówi szeptem,by nie obudzić śpiących już pacjentów. -Dobrze siostro-odpowiada radosnym szeptem chory.-Ale co będzie jak nas ktoś przyłapie?... Młoda pacjentka pyta szpitalnej koleżanki. -Straszono mnie,że można zajść w ciążę od kropli Inoziemcowa.Słyszałaś o tym?.. -Tak,można.Jezeli Inoziemcow,młody prężny i krople pochodzą od niego. Cytuj
basga Opublikowano 23 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Marca 2007 Brawo :grin: :mrgreen: :wink: Cytuj
mac51 Opublikowano 24 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 24 Marca 2007 Ordynator przed wyjściem do domu zagląda do pokoju asystentów i widzi,że wszyscy piją koniak. -Co to,alkohol w pracy? -Panie ordynatorze.Właśnie dowiedzieliśmy się,że siostra oddziałowa jednak nie jest w ciąży... -Nalejcie i mnie. 🙂 Cytuj
Rybka1103 Opublikowano 24 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 24 Marca 2007 - Kochanie, gdzie byłeś? - Biegłem. - A czemu koszulka sucha, a majtki mokre? - Bo nie dobiegłem... Wchodzi facet do sklepu zoologicznego, aby kupić myszkę dla swego pytona. Obok pojemnika z myszkami - klatka z papugą. Facio podchodzi bliżej, a papuga jak nie ryknie: - Rozporrrek otwarrrty! Gościu się czerwieni i zamyka rozporek. - Dziurrrrra w porrrtkach! Gostek robi się bordowy i majta rękami po portkach. - Sznurrrrrówka rozwiązannnna! Facio pochyla się, by zawiązac but. - Pierrrrrdnąłeś! Gościu, bordowy ze wstydu, spierdziela ze sklepu. Papuga odwraca się w stronę klatki z myszami: - Innocenty, już OK. Ale stawka jak zwykle! Cytuj
Basia K Opublikowano 24 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 24 Marca 2007 Ale sie usmialam!!! 🙂 🙂 🙂 Teraz ja cos dodam Oddział terenowy Centralnego Biura Śledczego w Nowym Targu, dzwoni telefon: - Słucham - Dobry.....kciołem podać,że Jontek Pipciuś Przepustnica chowie w stogu drzewa maryhuanę. - Dziękujemy za doniesienie, zajmiemy sie tym. Kolejnego dnia zjawiaja się na podwórku u Przepustnicy zadni sensacji agenci CBŚ, rozwalaja drzewo, rabiąc kazdy kawałek na 2, ale narkotyków nie znaleźli. Wydukali do przygladającego się ze zdziwieniem Przepustnicy "przepraszam" i odjechali. Zdziwiony Przepustnica słyszy w domu dzwoniacy telefon, idzie odebrać: - Słucham - Cesc Jontek....Stasek godo. Byli u Ciebie z cebesiu? - Byli, tela co pojechali - A drzewa Ci narąbali? - Ano narąbali - Syćkiego nojlepsego z okazji urodzin,hej! Cytuj
baśka96 Opublikowano 24 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 24 Marca 2007 🙂 🙂 🙂 sprytne te górole :roll: :roll: :evil: Cytuj
EWA1992 Opublikowano 24 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 24 Marca 2007 Idzie trzech pijaków po torach kolejowych. Pierwszy z nich mówi: -Chłopaki jakieś długie te schody... Drugi mówi: -I te poręcze takie niskie... Trzeci: -Patrzcie winda jedzie! Cytuj
Dorunia Opublikowano 25 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 25 Marca 2007 Na polanie w lesie pasą się krowy. Nagle zza drzewa wychodzi zajączek i mówi: - Witam szanowne króweczki! Czy jest może między paniami jakiś cwaniaczek? - Nieee - odpowiedziały zdziwione krowy. - No to zrzuteczka po 5 złotych! Na drugi dzień sytuacja się powtarza. Zdenerwowane krowy wysłały delegację do lisa. - Ty lis, zajączek wyłudza od nas gotówkę, chodź i zagraj dla nas cwaniaczka. Lis się zgodził. Trzeciego dnia krowy znów pasą się na polanie. Przychodzi zajączek: - Witam szanowne panie. Czy jest pomiędzy paniami jakiś cwaniaczek? Lis wstaje i mówi: - Jestem, a co mały? W tym momencie zza drzew wychodzi niedźwiedź. - A nic, krówki jak zwykle po "piątalu", a cwaniaczek 15! Cytuj
DeLarge Opublikowano 28 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 28 Marca 2007 W klubie golfowym ktoś w przerwie czyta gazetę. - Słuchajcie, tu piszą, że jakiś gość zabił swoją żonę kijem golfowym... Zapada cisza. W powietrzu wisi jedno niewypowiedziana pytanie. W końcu jeden z golfiarzy nie wytrzymuje i pyta nieśmiało: - Piszą tam, ilu uderzeń potrzebował? 1944 rok, marszałek Żukow wychodzi zdenerwowany z gabinetu Stalina, na korytarzu klnie pod nosem 'A to wasaty skurwysyn!' Przed drzwiami stoi oficer ochrony: - Co powiedzieliście, towarzyszu? - Ja? Alez nic. - No to wrócimy do gabinetu towarzysza Stalina i wyjasnimy sprawe. Wchodza do gabinetu wodza, oficer melduje: - Towarzyszu Stalin, wlasnie uslyszalem jak marszalek Żukow powiedzial: 'A to sk....syn wasaty!' Stalin popatrzyl na Żukowa i zapytal: - Kogo mieliscie na mysli, towarzyszu Żukow? Na co ow: - Jak to kogo? Hitlera! Stalin zmarszczyl brwi, popatrzyl na oficera ochrony i zapytal: - A wy, towarzyszu, kogo mieliscie na mysli? Cytuj
basga Opublikowano 2 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 2 Kwietnia 2007 Podchodzi pijany facet do taksówki, patrzy na bagażnik i pyta się taksówkarza: - Panie, zmieszcza się tam dwie flaszki żytniej? - Zmieszcza się. - A talerz bigosu? - Pewnie. - 5 piw? - No jasne. - A torcik czekoladowy? - Torcik się zmieci. - Słoik ledzi? - Wejdzie. - A butelka szampana? - Zmieci się. - 15 kanapek? - Też się zmieci. - Otwieraj pan! Taksówkarz otworzył bagażnik, a facet: - BUUUUEEEEEEEE..... Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.