monisia Opublikowano 9 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2007 Jesoo laski ale to odchudzanie jest trudne no :arrow: daczego nie ma sprawiedliwości i niemozna sobie byc takim-jak sie chce? co?????? bo ja bym chciala byc se miejsza o 10kg! czy to tak duzo-siem pytam? ;-) Agusia masz całkowita racje,dieta zaczyna sie w glowie i jesli nie zmienimy swoich nawyków żywieniowych nie bedzie sukcesu-bo jesli nawet uda sie nam zgubic oponke to i tak ona wróci-razem ze starymi nawykami . Ja osobiście jestem wrogiem tej diety,bo ja kochane moje zjadłam zębyt na odchudzaniu-odchudzam sie od....od...hmm..od zawsze z róznym skutkiem..chudne jak sie zawezme ale potem to cholerne jojo...no trudno-głupia jestem poprostu- i tyle :arrow: To że jestem wrogiem kopenchaskiej nie znaczy ze Ci nei kibicuje kochanie-wiesz ze trzymam kciuki i normalnie dumna jestem z Ciebie ze tak se pieknie radzisz :arrow: niemoge doczekac sie soboty bo jestem ciekawa ile ci polecało...kostek masła buhahahha :arrow: pozdrówka :arrow: Cytuj
Agusia Opublikowano 10 Lutego 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2007 No dziewczyny chyba juz moge powiedziec ze mi sie udalo! Jest czwartkowy wieczor 12 dzien mojej kopenhaskiej. Dzisiaj jestem najedzona jak bak. Po tym befsztyczku,brokulach ( pysznosci- uwielbiam! np na surowo z dipem) i salacie jestem doslownie napchana. Chyba mi sie zoladek skurczyl. Nie zjadlam salaty bo juz nie dalam rady. Miesko i brokulki wystarczyly. Jutro generalne wazenie! Ciekawe zrzucilam moze nie az 10 kilo ale zawsze cos, widze po ciuchach ze troszke mnie ubylo! Nie wazne ile wazne ze cokolwiek, no i ze udalo mi sie przebrnac te slynna drakonska kopenhaska ! Do jutra i trzymajcie kciuki zeby na wskazniku wagi pojawilo sie jak najmniej kilosikow! cdn... Cytuj
monisia Opublikowano 10 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2007 Agusia no maleńka-jesteś wielka :arrow: czapkiz gów kochani.....!!!!!!!! GARTULUJE ;-) Cytuj
Agusia Opublikowano 10 Lutego 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2007 No dziewczyny! Koniec mojej kopenhaskiej! Co prawda jest dopiero godz 16:30 i jeszcze kolacja przede mna ale juz teraz zdradze wam ile zgubilam! Stanelam na wage i ku mojemu zdziwieniu i radosci na liczniku pokazalo sie 128 funtow zamiast zwyczajowych 141 czyli jaki z tego wniosek : zgubilam prawie 6 kg!!!!!!!!!!! a dokladnie jakies 5,88...!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jestem z siebie niezmiennie dumna! Nie jest to 7-12 kg jak to podaja w instrukcjach do tej diety ale jak juz napisalam ktoregos poprzedniego dnia kazdy organizm chudnie inaczej!!!! No a ja zawsze mialam trudnosci ze schudnieciem. Dzis jeszcze dietetyczna kolacyjka a od jutra normalne jedzonko tyle ze chudsze i zdrowsze. Mam zamiar zrzucic jeszcze jakies 5 kg tyle ze juz w zdrowym tempie czyli ok. 70 dag na tydzien!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Teraz przy wzroscie 158 kg waze jakies 57,5 kg. Mam do zrzucenia jeszcze ze 4,5 kg zeby wrocic do wagi sprzed ciazy! Chyba raczej mi sie to uda do lata a moze nawet i do wiosny!!!!!!!!!!! Cytuj
Dorota Opublikowano 10 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2007 Agusiu - szczerze gratuluję, że udało Ci się rzucić te zbędne kilogramy, jesteś dzielna i silna więc do wiosny na pewno będziesz miała tą wymarzoną swoją wagę :( ...jeszcze raz GRATULUJĘ :) Cytuj
ina12 Opublikowano 10 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2007 Agusia ja również składam Tobie gratulacje, napewno wiesz że latem nieodchudzając się człowiek gubi na wadze, a zimą przybiera. Podziwiam Ciebie masz silną wolę. Pozdrawiam Cytuj
monisia Opublikowano 11 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 11 Lutego 2007 AGUSIA!!!!!!!!!!!!!!!! no kochanie prawie 6 kilosików czyli co....24 kostki masła!!!!!!!!!!!!!!! No maleńka jesteś wielka :( gratuluje :) Cytuj
Anna22 Opublikowano 12 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2007 Agusiu jestem pełna podziwu GRATULUJE!!!! Cytuj
gabi-ostra Opublikowano 12 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2007 Chylę głowę przed Tobą Aga.To na prawdę wielki wyczyn-oby tak dalej-będę trzymać za Ciebie mocno kciuki.Pozdrawiam.Gabi. Cytuj
bernadettt Opublikowano 12 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2007 Nic dodać nic ująć.Ekstra,że Ci się udało!!!!!!!!NONONO!!!!6 kg.Super wynik.Przyłączam się do gratulacji!!! Cytuj
elmo_23 Opublikowano 12 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2007 GRATULACJE Agusiu!!!!! Podziwiam Twoją wytrwalość. Dajesz innym siłę i wiarę w to, że można dotrwać do końca diety, nie ulegając "małym" pokusom :( BRAWO!!!! Pozdrawiam Cytuj
Agusia Opublikowano 12 Lutego 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 12 Lutego 2007 Chyba dieta zrobila swoje! Wczoraj nie chcialo mi sie gotowac no i mezus wymyslil ze pojedziemy na chinskie. Zjadlam troszke zupki takiej leciutkiej jak to chinczycy gotuja, do tego troszke smazonego ryzu, troszke kluseczkow, kilka malutkich cieniusienkich plastereczkow wolowinki po mongolsku i 2 kesy kurczaka hunan, Do tego zielona herbata. Nioo ale jeszcze sie skusilam na jedno awlasciwie pol ciasteczka migdalowego. Drugie pol corcia wciagnela. Po obiedzie wpadlismy do znajomych gdzie poczestowano mnie kawka- poprosilam czarna, do tego kasek ciasteczka bo corcia nie dojadla i 4 truskawki. Dodam ze na sniadanko byly platki owsiane i czarna kawa. Czyli zliczajac caly dzien to wcale nie tak duzo. No i przede wszystkim nie bylo kartofli ani chleba. O przepraszam wieczorem byla cieniutka kromeczka z odtluszczanym serkiem truskawkowym i nieslodka herbatka. Powiem szczerze ze teraz niewiele potrzebuje zeby sie najesc. Skurczony zoladek. Ale przyznam szczerze ze wole jesc w domu. Widze co jem i ile. Az dostaje gesiej skorki na mysl o wyjezdzie do tesciowej do Texasu ( dwa tygodnie!), ona tak dobrze gotuje i piecze. MMM mamusina szarlotka na kruchym ciescie. Chyba dobrze s ze jestem po tej diecie. A moze lepiej bylo ja zaczac juz po wakacjach!? Ale zawsze sie znajdzie jakas wymowka, bo jak nie wakacje, to czyjes imieniny, itp. Ale teraz to juz tylko zostalo pilnowanie sie ile sie je i co. To chyba najlepszy sposob na utrzymanie wagi. Cytuj
betii Opublikowano 13 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Lutego 2007 Hej mam pytanie a ile ma juz twoja pociecha Agusiu? moja coreczka za 8 dni konczy 4 miesiace. a ja zaczynam walke z dieta ,mam pytanie czy zulas gumy bo w jednym przepisie na diete kopenhska jest zakaz nawet gumy do zucia? pozdrawiam Cytuj
monisia Opublikowano 13 Lutego 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Lutego 2007 beti ta dieta jest bardzo rygorystyczna i raczej niewolno diety. rozumiem ze nie karmisz juz piersią skoro sie na nia zdecydowałas? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.