A Lá Calzone

[Jolanta]

Kasiu to super niespodzianka !!! :razz: . Tylko jestem ciekawa dlaczego mozna wejsc bez rejestracji na strone najlepiej jakby to wytlumaczyl Marcin.A co do dzieci to napewno przeczytaly twoj wczesnieszy komentarz :roll: :razz: .Pozdrawiam :razz: :razz: :sad:

[Katarzyna]

Jolu wszyscy mogą czytać nasze przepisy i nie muszą się logować :sad: Jak im się chciało robili do 1 w nocy, żeby wczoraj przywieść. :roll: Jeszcze raz dziękuję i polecam :razz: Oni już planują z innymi nadzieniami :razz:

[kofik]

Kofik! zawsze musi byc ten pierwszy!!! Oczywiscie mam na mysli wyrob z drozdzami. Wiec bez obaw to tylko prawie ciasto na pizze zrob przyjemnosc dla meza. W koncu przez ''zoladek do serca''.Pozdrawiam :sad:

Jak zrobie mięsko z kurczaka w ulubionej przyprawie do gyrosa,z dodatkiem czosnku, zdużą ilością sera i kilkoma pieczarkami i kukurydzą,z dodatkiem sosu pomidorowego na sposób włoski własnej produkcji mojej mamy, zawine w chrupiące ciasto, to pewnie prędko nie pojedziemy do ulubionej pizzeri... Jak mi sie uda i posmakuje, to nie bede żałować.... :roll:

[Katarzyna]

Uda Ci się na pewno ! Jeśli moim dzieciom się udało to na pewno się uda. :sad: :roll: Aga robiła to po raz pierwszy i było super więc bez obawy nigdy wcześniej nie robiła ciasta drożdżowego , a teraz myślą o innych nadzieniach. :razz: warto!!!

[kofik]

Pierwsze koty za płoty,nawet łatwo sie robi takie ciasto, ale przeraziłam sie jak zaczęło sie strasznie kleić do ręki.Ale wyszło 6 ładnych sztuk.Mężowi i siostrze smakowało. Do sosu pomidorowego dodałam czosnek i oregano. A nadzienie zrobiłam ze smażonych z cebulką pieczarek i piersi z kurczaka przesmażone z przyprawą do gyrosa.Dorzuciłam troszke kukurydzy, doprawiłam i palce lizac. Zachęcam wszystkie niezdecydowane osóbki do wypróbowania tego łatwego przepisu... :sad:

[Jolanta]

No i widzisz Koficzku jakie to proste mysle ze z nadzieniami to mozna wymyslac! Mysle, ze nawet dobre by byly reszki wedlin(tylko chude).Pozdrawiam :cry:

[amelia1]

Witajcie Kochani!!! Wczoraj robiłam Calzone na obiadek, mąż był zachwycony, bardzo nam smakowało, ciasto super, już mam polecenie, aby robić częściej takie dania. Naprawdę polecam. A z tymi farszami to rzeczywiście pole do popisu, można urzyć różnego mięska, kiełbaskę i wędliny, wydaje mi się że i ważywne możnaby zrobić. Pozdrawiam Amelia

[kofik]

Napiszcie o swoich pomysłach na farsz, ja chetnie z nich skorzystam i sama bede eksperymentować, ale chyba dopiero za tydzień, bo narazie mam dużo innych przepisów od Was, które czekają na wykonanie.

[iwona30]

Ja też robiłam wczoraj A La Calzone wyszły super bardzo nam smakowały. Ja farsz robiłam z mojego przepisu na forum z lecza i dodałam pieczarki ale dodatkowo posmarowałam wierzch sosem pomidorowym i startym serem wyszło super. Polecam.

[Jolanta]

Hej dziewczyny :cry: bardzo mi milo,ze moje danie wam i waszym domownikom smakuje.Jeszcze zaden moj przepis nie mial tylke pozytywnych opini na forum, to chyba byl strzal w dziesiatkie z tym przepisem.Dziekuje wszystkim i serdecznie pozdrawiam :cry: :razz: :razz: !

[Katarzyna]

A dziś dzieci znowu zatęskniły za Calzone ;) Raju jeszcze na jutro będą :? Konrad jutro przychodzi to się już doczekać nie może :grin:

[apsik]

Ja też zrobiłam dziś to danie,wszystkim bardzo smakowało. Chciałam się tylko upewnić czy drożdży to ma być aż 10 dag... Mam jeszcze małe pytanko czy ciasto po upieczeniu wychodzi z lekka chrupiące... Jako farsz dałam mięso z piersi kurczaka przesmażone z pieczarkami,do tego pomidor i kawałek pora a wszystko zagęściłam sosem grzybowym,pyszności. Stawiam oczywiście 5 i pozdrawiam autorkę.

[Jolanta]

Ach Eluniu ty jestes kochana dzieki z calego serduszka za ta piatke :-( wlasnie musze zaraz wyjsc do szkoly :-( ,Tak ma byc te 10 dag drozdzy nie pamietam dokladnie czy jest lekko chrupiace przepraszam ale dawno nie robilam tego rogalika :-( ,ale mysle ze tak to chyba wszystko zalezy od czasu pieczenia,bo to ciasto to tak jak na pizze.Gorace buziaki i pozdrowionaka rowniez dla twoich ''lasuchow'' :-( .

[iwona30]

Elu możesz dać mniej drożdży ja dawałam mniej bo nie lubię zapachu drożdży w jedzeniu.