wiola344 Opublikowano 19 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2007 :cool: Ja kiedys miałam problem z mszycami, ale to już przeszłość- do słoika takiego od dżemu mały- nalać wody ok 3/4 i wkruszyć tytoń z papierosa , zamieszać i pozostawić aż woda z ciemnieje i tym podlać , po kilku takich zabiegach- po mszycach ani śladu ,ale to powtażać nie częściej jak raz na tydzień bo można zniszczyć korzenie. :razz: Cytuj
Kasiulek Opublikowano 19 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2007 O tym słyszałam- ale jest mały problem- nie palę, zresztą mój chłopak również... więc będzie z tym kłopot! A może jakieś inne metody?! Cytuj
Katarzyna Opublikowano 19 Czerwca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Czerwca 2007 Witaj Kasiu! Kiedyś też walczyłam z mszycami na różne domowe sposoby, ale niestety i tak kończyło to się na wizycie w sklepie ogrodniczym, polecono mi taki żel w saszetce do rozpuszczenia i spryskiwania i już po drugim pryskaniu było po mszycach, tylko nie pamię tam jak to się nazywało :razz: , ale jak pójdziesz to będą wiedzieli co Ci polecić. Pozdrawiam Cytuj
Jolanta Opublikowano 20 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2007 Ja rowniez dolaczam sie do milosnikow kwiatkow 🆒 Bardzo lubie duze i okazale kwiaty :razz: . Moim marzeniem jest aby posiadac oranzerie. Nawet pracowalam przy produkcji kwiatow (tzn.tulipanow) jak rowniez przy kompozycji bukietow. A oto moja wlasna hodowla kwiatkow: Cytuj
Katarzyna Opublikowano 20 Czerwca 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2007 Jolu super kolekcja :razz: Cytuj
basga Opublikowano 20 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2007 Piękne...tfu,tfu :razz: zwłaszcza te Łosie Rogi ...bardzo mnie kusi by sobie sprawić taki okaz ale nie wiem,czy one nie są zbyt wymagające jak na pokojowe warunki...moja szwagierka ma takie rosnące w kawałku kory i też jej ładnie rosną. Cytuj
Dorunia Opublikowano 20 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2007 Mnie się podobają wszystkie...tfu,tfu,tfu,ale ja nie mam aż tak dobrej ręki do kwiatów i pewnie zmarniałyby mi już po krótkim czasie :razz: Cytuj
ina12 Opublikowano 20 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Czerwca 2007 Jolu ale masz śliczne kwiaty, jest co podziwiać. Cytuj
iwona30 Opublikowano 21 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2007 Co tu dużo mówić poprostu piękne. Cytuj
Jolanta Opublikowano 21 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 21 Czerwca 2007 Dzieki dziewczyny :razz: bardzo sie ciesze ze moje kwiatki zrobily taka furrore.Co prawda mysle ,ze mam reke do kwiatkow bo nawet moja szwagierka zawsze mnie prosi jak jestem w Polsce ,zebym jej powsadzala kwiatki w ogrodzie.Zawsze podlewam swoje kwiatki raz w tygodniu rowniez od czasu do czasu serwuje im prysznic. Basga ja tez sie balam o te "'losie rogi'' dostalam je z pracy bo szef stwierdzil ,ze nadaja sie do wyrzucenia a tu u mnie rosna jak glupie. 🆒 Sa latwe w hodowli podlewam je dosc rzadko poniewaz one magazynuja sobie wode w tych suchych lisciach ktorych nie wolno obryawc!!! A tak na marginesie uwielbiam przyrode nie lubie sztucznych kwiatow!!! :razz: Jak tylko jestem na spacerze i mam aparat to robie zdjecia naturze.Pozdrawiam goraco wszystkich milosnikow przyrody. A jeszcze jedno moje kwiatki maja ok.3 lat. 🆒 Cytuj
JustynaZ Opublikowano 23 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2007 Jolu, bardzo piękna ogrodowa Jukka (nie wiem czy dobrze piszę), szkoda, że ja nie mam możliwości załączenia zdjęć, pochwaliłabym się swoimi, chociaż tak naprawdę to teściowa je wyhodowała, na skałce w ogrodzie rosną sobie też takie dwie pokaźne Juki mają od 7-8 łodyg obsypanych białymi dzwoneczkami tak jak u Ciebie na zdjęciu. Ciekawa jestem czy hodujesz także Kany ogrodowe? :razz: Serdecznie pozdrawiam, Justyna. Cytuj
basga Opublikowano 23 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2007 Moj oleander chyba bedzie kwitł! Ale i tak coś marnieje! Cytuj
JustynaZ Opublikowano 23 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2007 Basga, nie wspomniałaś jaki ma być kolor tych kwiatów? :roll: :razz: Cieszę się przynjamniej Twój będzie kwitł, gdyż ja na moje trzy, które mam wystawione w ogrodzie w donicach będę musiała długo poczekać, chociaż pocieszam się myślą, że pochodzenie mają prawdziwie greckie (dwa lata temu stamtąd przybyły w butelce po wodzie mineralnej :shock: ) Jak będzie Twój oleander w rozkwicie to daj znać, a tak a propos to wiesz, że jest podobno bardzo trujący? Trochę mnie ten fakt przeraził, ale dalej je hoduję :grin: Muszę niestety kończyć, dzieci mi "chałupę" roznoszą :roll: :roll: Pozdrawiam, Justyna. Cytuj
basga Opublikowano 23 Czerwca 2007 Zgłoś Opublikowano 23 Czerwca 2007 Ja swojego kupiłam w Leroy Merlin,wiem że jest trujący ale sporo kwiatów jest,choćby diffenbachia,także jak sa małe dzieci to trzeba uważac. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.