Sernik Gotowany

[ina12]

Przepis - " Ciasta domowe" Ciasto 2 1/2 szklanki mąki pszennej 1 1/2 szklanki cukru 3/4 szklanki oleju 1/2 szklanki maku 25 dag margaryny 6 jajek 1 kisiel truskawkowy 1 cukier waniliowy 16 g 2 łyżki kakao 2 łyżki wiórków kokosowych 2 łyżeczki proszku do pieczenia Masa serowa 1/2 szklanki cukru 1 kg. półtłustego twarogu 25 dag margaryny 4 jajka 2 op. budyniu śmietankowego na 1/2 l mleka Polewa czekoladowa 7 dag margaryny 5 łyżek cukru 4 łyżki kakao 1 1/2 łyżki wody Ciasto Margarynę, żółtka i cukier utrzeć, wsypać mąkę z proszkiem, połączyć. Dodać olej i na końcu ubitą pianę z białek. Ciasto podzielić na cztery części. Do jednej dodać kakao, , do drugiej wiórki kokosowe, do trzeciej mak, a do czwartej kisiel. Piec w blaszce o wymiarach 25 x 40 cm wyłożonej natłuszczonym papierem pergaminowym, ja wyłożyłam folią aluminiową do pieczenia. Ciasto wyłożyć do formy, kładąc wzdłuż blaszki każdy kolor ciasta. Piec przez 45 minut w temp. 180*C. Masa serowa Margarynę, jajka zmielony ser i cukier zmiksować. Włożyć do garnka, smażyć do momentu uzyskania jednolitej masy ok. 5 minut, na koniec wsypać budynie. Polewa czekoladowa Wszystkie składniki gotować przez ok. 3 minuty Ciasto wyjąc z blaszki, wystudzić, przekroić na dwie części i przełożyć masą, polać polewa czekoladową i udekorować według własnego uznania. Do polewy użyłam margarynę zwykłą, do ciasta i masy serowej palmę. Udekorowałam posypką kolorową bo miałam ją. Ciasta brzegi nacięłam nożem a następnie robiłam cieńkim szpagatem. Górną warstwę ciasta przekroiłam na połowę w szerz bo bałam sie że mi się rozkruszy i położyłam w ten sposób, jak na dole było z brzegu ciasto kakaowe to górne kakaowe położyłam po przeciwnej stronie i wyszła taka szachownica. Ciasto poprostu rozlatuje się w ustach i jak jest utarte to jest jak masło. Dzisiaj jak przyjedzie mój syn zrobi zdjęcie i doda.

[renigliwice]

Czekam na zdjęcie! Na pewno oprócz tego, że jest smaczne, pięknie się prezentuje. Pozdrawiam. Renata :evil:

[ina12]

Zdjęcie dodane, jeszcze moja jedna rada jeżeli ktoś sie zdecyduje upiec to proszę dodać trochę więcej kisielu truskawkowego, będzie bardziej intensywny kolor.

[basga]

O jak to dobrze Halinko że już możesz dodawać fotki,piękności znowu napiekłaś a ja się jeszcze odchudzam :evil:

[ina12]

Basiu aparatu nie będzie bo mój syn wyjeżda. Dodam z działki zdjęcia i jutro domowe kwiatki.

[ina12]

Kto to wystawia ocenę bez wypróbowania?

[margheritac]

Wspanialy przepis. Warto sie napracowac aby pozniej cieszyc podniebienie. Ale musze powiedziec ze czym dluzej stoi tym lepszy. W pierwszy dzien 2 godziny po zrobieniu nie smakowal mi wcale. Milam wrazenie ze ser jest surowy, ale z kazdym dniem..... mamma mia! co za rozkosz! :razz:

[ina12]

Margheritac cieszę się że sernik smakował, dziękuję za dodanie opinii. Nam smakował nawet w pierwszym dniu, takie jesteśmy okropne łasuchy. Pozdrawiam

[margheritac]

Ina my tez zjedlismy calkiem sporo w pierwszym dniu, ale z uwagi na to ze jak na razie jestesmy tylko we dwoje (trzeci czlonek rodziny w drodze; brakuje 10 tygodni) to czesto pieke ciasta albo z pol porcji albo te co moge mroze. Jestem pewna ze jak pojade do mamy to Twoj placek zniknie w mgnieniu oka poniewaz pochodze z rodziny lakomczuchow u ktorej nie ma tygodnia bez blachy domowego ciasta. Moj maz niestety woli miesko i slodkosci pozeram glownie ja. :-D

[ina12]

Marghericat to jest też mój minus, ja codziennie zajadam się słodyczami i w ciągu tygodnia to wafelki w czekoladzie i inne słodycze i co tydzień piekę. To trwa już tak od przeszło 9- ciu lat, a jak placek mi bardzo smakuje to obiadu nie zjem tylko co jakiś czas dochodzę, kroję i się opycham. U mnie myślę że to jest chorobliwe, albo dostałam bzika na tym punkcie. Pozdrawiam

[margheritac]

Wstyd sie przyznac ale mam ten sam problem co Ty. :-D rowniez ja rezygnuje czesto z obiadu i siegam po slodycze. To absurd. Kiedy mieszkalam z rodzicami zawsze bylo to powodem do klotni z moja mamy, ktora nie wiem jak to robila ale dawala zawsze rade zjesc i normalny obiad i ciasto. Ja nie. Teraz kiedy jestem w ciazy jakos udalo mi sie zmobilizowac moj organizm do jedzenia normalnie siegajac po cos slodkiego rano, albo robiac sobie maly podwieczorek. Mam nadzieje ze po tych dziewieciu miesiacach rozsadnej diety jakos zmadrzeje! Teraz, czytajac Twoj komentarz rozumiem z kad masz tak duzo przepisow na slodkosci zarowno tutaj jak i na stronie mniammniam. Wszystkie sa wspaniale! Moja mama teraz nie chce robic innej drozdzowki tylko ta Twoja bez ucierania. :-D Jest Tobie wdzieczna za ten przepis, gdyz drozdzowka jest jej ulubionym plackiem, a niestety rece odmawiaja jej juz posluszenstwa i nie nadaja sie na dlugie wyrabianie. :-D Sciskam cie serdecznie i na pewno jeszcze nie raz siegne po Twoje przepisy. Gosia

[ina12]

Gosiu o jakiej Ty drugiej stronie napisałaś? ja tylko urzęduję na smacznym. Jak fajnie, będziesz miała dzieciątko, życzę dobrego samopoczucia przez ten okres i szczęśliwego rozwiązania. Pozdrawiam serdecznie.

[margheritac]

No tak, tak jak zawsze popelnilam gafe i pomylilam Ciebie z kims innym. :-D Przepraszam Cie z calego serca. Czytam tak duzo przepisow na roznych stronach ze pozniej trace rachube. Ja moje przepisy jak dotychczas zamiescilam w serwisie https://www.mniammniam.pl. Z czasem przekopiuje je rowniez do tego serwisu ktory wydaje mi sie sympatyczniejszy. Jeszcze raz cie przepraszam i dziekuje za zyczenia. :-D

[ina12]

Gosiu nie szkodzi, nie gniewam się.