arturro Opublikowano 13 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Września 2007 Co robicie jak nie macie czasu na gotowanie? Czy dzwonicie po pizzę, idziecie gdzieś na miasto czy może sięgacie po jakieś dania gotowe? Osobiście w takim przypadku przyrządzam jakieś danie gotowe - najlepiej ze słoika. Takie są najlepsze. Co prawda zrażony jestem do klopsów etc. w sosie pomidorowym, ale na rynku jest coraz większy wybór tego typu produktów, od fasolki, po rozmaite zupy i lecza. Co o nich sądzicie czy macie jakieś ulubione? Cytuj
basga Opublikowano 13 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Września 2007 Jeśli wiem,że następny dzień będzie zabiegany, to staram się przygotować obiad wcześniej,lub sięgam po mrożonki lub coś z torebki albo poprostu robię frytki.Nie chodzę jeść na miasto ani nie ratuję się pizzą. Cytuj
Kasiulek Opublikowano 13 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Września 2007 Ogólnie nie mam nic przeciwko gotowych obiadków... ale nie robię ich zbyt często, chyba, że naprawdę nie mam pomysłu ani siły na to aby gotować to wtedy kupuję gotowe np. gołąbki lub sos do spagetti. Cytuj
monika_35 Opublikowano 13 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Września 2007 Co robicie jak nie macie czasu na gotowanie? Czy dzwonicie po pizzę, idziecie gdzieś na miasto czy może sięgacie po jakieś dania gotowe? Osobiście w takim przypadku przyrządzam jakieś danie gotowe - najlepiej ze słoika. Takie są najlepsze. Co prawda zrażony jestem do klopsów etc. w sosie pomidorowym, ale na rynku jest coraz większy wybór tego typu produktów, od fasolki, po rozmaite zupy i lecza. Co o nich sądzicie czy macie jakieś ulubione? Arturro, powinieneś jeszcze spytać, co robicie, kiedy nie chce sie wam zmywać. :wink: Tak mi się nasunęło, gdyż to też czasem powód dla którego idziemy zjeść coś do knajpki. Jeśli jednak zostajemy w domu i nie mamy nic w garnuszku, staram się mieć coś "na czarną godzinę" w szafce. Jakieś leczo, sos do makaronu. Cytuj
Masahiko Opublikowano 13 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Września 2007 Jak już jest sytuacja podbramkowa, to czepiam się wszystkich możliwości, ale nigdy nie zapycham się hamburgerami czy frytkami. Najbardziej chyba lubię mrożone zupy z Hortexu, warzywa na patelnię albo gdzieś wyjść :wink: Cytuj
niuniaczek Opublikowano 14 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2007 Ja mam zawsze cos w zamrażalniku na taką okazję (brak czasu). Jak gotuję gołąbki, krokiety, mielone, pierogi - to zawsze coś zamrożę i nie mam z tym problemu potem ...... Cytuj
Dorunia Opublikowano 14 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Września 2007 Ja zawsze mam w lodówce kilka pozycji w słoikach...bigos,pulpeciki w sosie pomidorowym,leczo i jak nie chce mi się gotować bądź nie mam czasu to sięgam po wcześniej przygotowane obiadki i dogotowuję tylko ziemniaki lub makaron i już obiad jest gotowy :wink: Cytuj
monika_35 Opublikowano 20 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2007 No właśnie, co do lecza to polecam prowansalskie firmy Ole! Dodalam do tego fetę i cukinię ... Pychotka Cytuj
Asieńka Opublikowano 3 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Października 2007 Muszę koniecznie spróbować leczo :mrgreen:, ostatnio jadłam z zieloną papryką i nie bardzo mi smakowało. Cytuj
Klamerka Opublikowano 3 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 3 Października 2007 A to zależy jakie dania gotowe. W sumie to temat- rzeka, bo ile ludzi tyle opinii i sposobów na takie "kłopoty" o których piszesz w poście :shock: Rzadko sięgamy po dania gotowe. W ogóle nie stosujemy potraw w słoikach typu: fasolka po bretońsku, pulpety, gołąbki, czy tym podobne. Nigdy nie "trawiłam" tego typu dań, choć zdaję sobie sprawę, że na pewno część z nich jest smaczna i zjadliwa :shock: Ale od czasu do czasu sos ze słoika? Czemu nie! :shock: Fakt, nie używamy ich zbyt dużo. Jeśli już to polecam Knorra. Ze wszystkich nie zasmakował mi tylko ten z białym winem. Nie wiem dlaczego, bo "śliniłam" się na samą myśl o nim. A potem się rozczarowałam, bo nie tak wyobrażałam sobei ten smak ;) Ale reszta- świetna. Jest jeszcze jeden sos, Dawtony, taki bardzo tani. Nazywa się chyba do spagetti ze śmietaną, i jest rewelacyjny! Taki tani a naprawdę niczym nie różni się od tych dwa razy droższych. Mamy jednak jedno gotowe danie w proszku, które bardzo lubimy- "Gulasz sojowy" Polgruntu. Mniam, mniam :razz: A poza tym, że jest smaczny, to naprawdę nie trzeba wiele czasu na jego przyrządzenie, co niewątpliwie jest jego atutem :P A jak mamy lenia i nic się nam nie chce robić, to oczywiście chętnie dzwonimy po coś do jedzenia. Pizza- chętnie, ale najczęściej i najchętniej dzwonimy po makaron i czasami po chińszczyznę (ale tam lubimy tylko jedną potrawę, więc szybko można się znudzić :mrgreen: ) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.