Olusia Opublikowano 14 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2007 Uwielbiam niecodzienne połączenia, szczególnie słodkiego z ostrym. Polecam placek czekoladowy z chili...piekło w gebie:D Potrzebujemy: 4-5 jajek, 1 szklanka cukru, 1 łyżeczka pieprzu kajeńskiego lub innego sproszkowanego chili, 1 szklanka wiórków czekoladowych, 1 szklanka śmietany, 6 łyżek masła, 1/2 łyżeczki olejku waniliowego, mrożone kruche ciasto Najpierw ubijamy jajka z cukrem, dodajemy chili (można użyć wiecej lub mniej niż w przespisie, zależy od gustu) rozpuszczoną czekoladę, połowę śmietany oraz rozpuszczone masło. Nagrzewamy piekarnik do temperatury ok. 150 stopni i lekko przypiekamy w nim ciasto. Następnie wylewamy na nie masę czekoladową i pieczemy ok. 30-35 minut. Po schłodzeniu wykładamy na ciasto bitą śmietanę przygotowaną z połowy śmietany ubitej z cukrem i olejkiem waniliowym. Cytuj
justhi Opublikowano 14 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2007 Tak troszkę będzie nie na temat. To Twoje ciasto i połaczenie czekolady z chili przypomniało mi pewien świetny lokalik w Poznaniu. Podają tak przewspaniałe czekolady do picia. Jak je się pije, to pozostaje na ustach taka pyszniutka, gęsta warstewka słodyczy :P Próbowałam tam czekoladę z chili, ale poprosiłam o troszkę do spróbowania. Bałam się, że może być niesmaczne, a nawet się miło zaskoczyłam. Jednak nigdy nie zamówiłam sobie całej filiżanki. Jestem tradycjonalistką. Cytuj
beatrix Opublikowano 14 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2007 Ja jestem smakoszem tej czekolady! :P uwielbiam ją......moim marzeniem jest wypicie takiej czekolady na gorąco,musi być pyszna :P zna ktos w ogóle przyprawy ktore mozna dodać do czekolady na gorąco,kakao?byłabym wdzięczna... Olusia twoje ciasteczko wyglada bardzo ciekawie,musze je wypróbować,ale czegos tu nie rozumiem-ktore ciasto podpiekamy,te mrożone a ta mase z podanych składników wylewamy na to ciasto i znowu pieczemy,tak? Cytuj
Olusia Opublikowano 14 Października 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 14 Października 2007 Dokładnie TAK. Najpierw podpiekamy a potem pieczemy wraz z masą. Inne dodatki do gorącej czekolady, z którymi łacznie i w różnych kombinacjach ją uwielbiam to: cynamon, goździki, rum lub likier kawowy (uwaga by nie przesadzić ze słodyczą), sprażone na oleju orzechy i rodzynki, wiórki kokosowe, skórka pomarańczowa, wanilia........... Cytuj
NaniWahine Opublikowano 14 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2007 Olusiu, mozesz mi powiedziec ile tej czekolady potrzebuje na wage? Ja niestety nie mam wiorek, tylko czekolade w kawalku, tak wiec mierzenie na szklanki mi nie wyjdzie :sad: I jaka czekolade polecasz? Z gory dziekuje :P Przepis "na papierze" jest smakowity i musze go wyprobowac. Ta masa czekoladowa jest bardzo podobna w skladzie do mojego kanadyjskiego murzynka. Beatrix, sproboj kakao z imbirem, przyprawami korzennymi, albo mieta (w olejku). Ktoregos dnia musze na forum zamiescic moj przepis na goraca czekolade... Cytuj
Olusia Opublikowano 16 Października 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 16 Października 2007 Jak do tej pory nie odnalazłam czekolady, która najlepiej nadawała by sie do tego ciasta, eksperymentuje z różnymi, ostatnio nawet z czekoladą z rodzynkami:) Ilość wiórków zależy na jakiej tarce czekolada się ścierana. W miare przygotowywania kremu należy każdorazowo dobrać ilość czekolady...im więcej tym lepiej:D o przesadzie nie ma mowy;) co zetrzemy a nie zużyjemy - z przyjemności zjemy Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.