Dalovay Opublikowano 6 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2008 Skoro Pan Klamerka na perswazje spacerowe gluchy,to strzel focha i dumnie z kotem pod pacha opusc otoczenie.Odwroc sie ,spojrz wzrokiem wyrazajacym i porazajacym wszystko i wyraz swe zyczenie zastania kolacji przy swiecach po ewentualnym powrocie , jak nikt nie ucapi !!! Ach te swiczki,te swiczki , co by bylo gdyby swiczek nie bylo... Cytuj
minia51 Opublikowano 6 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2008 Do piersi przytul psa, połóż na kolanach kota.....moje kocię zawsze grzeje mi plecki... Cytuj
Dorunia Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Siedzę...popijam kawkę i przeglądam na zmianę smaczny i nasza klasa :D Cytuj
basga Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Rozebrałam już choinkę bo kwiatkom światła potrzeba i szykuję powoli obiadek. Cytuj
Kasiulek Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Teraz odpoczywam :D byłam w Olsztynie aby kupić bilet lotniczy i z tych wrażeń spać mi się zachciało... idę się zdrzemnąć :-) Cytuj
Klamerka Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 byłam w Olsztynie aby kupić bilet lotniczy Kasiu droga! Mamy XXI wiek! :D Po kiego diabła nosiło Cię do tego Olsztyna, jak mogłaś przy dobrej herbatce, kilkoma kliknięciami kupić sobie bilet siedząc w fotelu :-) z tych wrażeń spać mi się zachciało... idę się zdrzemnąć Czyżbyś po trudach nauki postanowiła odpocząć nieco w bardziej przyjemnym i ciepłym klimacie? Fajna sprawa, taki wypad na jakąś gorącą plażę! :-) Życzę udanego pobytu i miłego wypoczynku!! A tymczasem słodkich snów! :-) Wracając do tematu wątku, to właśnie usiadłam na chwilkę do kompa, sprawdzić co tam w "trawie piszczy", korzystając z tego, że Pan Klamerka na meczu a kocury po obiadku smacznie sobie drzemią :) Cytuj
Dalovay Opublikowano 7 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 U klamerki sielanka jak sie patrzy :D . Kasiulek wybywa .... Uwielbiam latac , zaklete chmurowe krajobrazy od wewnatrz sa przepiekne,przecudowne i och i ach.... Jedna noga w chmurach , e co tam jedna , wszystkimi nogami i rencyma.Boooskooo!!!! Ladowania nie jestem w stanie zaakceptowac, i to z roznych powodow .Nigdy. Cytuj
Klamerka Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Witaj Dalovay! :-) Czy u mnie jest sielanka? Hm... Raz lepiej, raz gorzej- akurat na dzisiejszy dzień nie mogę zbytnio narzekać :D Mimo tego, że teraz trochę kiepsko się czuję. Naczytałam się o weganiźmie, i teraz czuję jak mi, za przeproszeniem, odbija się każde jajko, każda kropla mleka... Ale ja już niestety tak mam... Przerost wyobraźni :-) Wkręcam sobie różne rzeczy a potem "umieram" bo za dużo "widzę" oczami wyobraźni... Taka karma! :-) Co do latania... Rzeczywiście przyjemne uczucie! Dopiero tylko kilka razy byłam "w powietrzu" ale i tak mi się podoba! :D W metaforycznym sensie, to rzeczywiście lądowanie jest najmniej przyjemne :-) zatkane uszy też przyjemne nie są :) Ale to i tak nic przy wszystkich zaletach "fruwania" :D A poza tym to właśnie niedawno skończyłam oglądać nowy serial w TVP1- Bracia i siostry (czy jakoś tak :-)) Hm... Może być nawet ciekawy. Cytuj
Dalovay Opublikowano 7 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Ja Cie prosze wyrzuc te straszaki,wyrzuc precz i zapomnij o ich istnieniu! I nie wkrecaj w siebie wytworow nadmiernie rozbujalej wyobrazni . To mowi ta, ktora zawsze i wszedzie i o kazdej porze , wkreca w siebie niedorzecznosci straszne i sie nakreca :D ... Cytuj
Klamerka Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 :) Już jest dobrze! Wypiłam miętę, na razie pomogło :-) Od dłuższego czasu myślę o przejściu na wegetarianizm. To w sumie nic wielkiego :D ale weganizm mnie troszkę przeraził! :-) A to wkręcanie... Szkoda gadać... Ostatnio np. "wkręciłam" sobie, że mogę "zahaczyć" sobie oko podczas golenia pachy... O masakra... No ja już tak mam... Albo już standardem jest, że jak ktoś ma przyjść do domu o jakiejś tam godzinie, i nie zjawia się na czas, to po około godzinie mam obdzwonione oba szpitale w mieście... No taka karma :-) Cytuj
Dalovay Opublikowano 7 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 O siebie sie nie boje i nawet nie mysle ,tylko zawsze o dziecko .Czasem mysli przerastaja. Klamerko , ale tam no wiesz gdzie :D ,toto nie tyczy sie Twej osobistosci.Oj,chybam cos narozrabiala... Cytuj
Klamerka Opublikowano 8 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2008 No ja nie mam dzieci (takich na dwóch nóżkach; na czterech łapkach to mamy piątkę :D) ale mimo to mam zbyt wybujałą wyobraźnię... Na czym troszkę "cierpi" np. moja mała Księżniczka czyli ukochana, siedemnastoletnia siostra. Jak ona tylko "wyskoczy" z jakimś pomysłem samodzielnego wyjazdu, to jest masakra u nich w domu... Tak nakręcę rodziców swoimi obawami, że oni biedni najchętniej to by jej w ogóle z domu nie wypuszczali :-) Mam talent! A siostra jak mnie za to kocha! :) A żeby nie było, że piszę nie na temat, to właśnie urządzamy sobie z Dalovay taki mały czacik. Co już powoli zaczyna być taką nową, świecką tradycją. A nawet ekstradycją :-) Cytuj
Dalovay Opublikowano 8 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2008 Tiaaa , ogladalnosc to my mamy , gorzej z ingerencja slowna w temat. Coz , moze my straszne jakies :D .Jeszcze nie kasam,ale kielki juz mi rosna .Ha,ha ... Cytuj
Klamerka Opublikowano 8 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2008 To fakt, jakoś mało aktywnie nas "publika" wspomaga :D Ja czasami kąsam, niestety. Z góry uprzedzam :-) Ale oprócz tego mam wiele innych zalet :-) A tak drastycznie zmieniając wątek, to czytałam niedawno, po kilku tygodniach nieodwiedzania, stronę Krystyny Jandy, i tak się zastanawiam jakie to życie "głupie", jakie nieprzewidywalne... Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.