Dorota Opublikowano 17 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 17 Września 2013 Mniam! :biggrin: :biggrin: :biggrin: A u mnie ciąg dalszy produkcji syropów z aronii i czarnego bzu :mrgreen: Cytuj
figiel Opublikowano 20 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2013 Zakisiałm kapustę , ale tylko część , te główki , które zaczęły pękać . MAm dostać aronię , ale nie wiem jak ja przerobić . Znajoma mówi ,że trzeba dodać liście od wiśni do soku ??? , kiedy u nas nie ma już liści na drzewie . Cytuj
Dorota Opublikowano 20 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 20 Września 2013 Ja wybieram się na zakupy, potem do rodziców i do domu piec ciasto ;-) Też ma w planie kisić kapustę, ale u nas jeszcze rośnie ;-) Możesz Figielku obrane, opłukane i osuszone owoce sobie przemrozić (zamrozić na kilka dni), a potem na sam koniec już do soku dodaje się sok z cytryny - wtedy ten sok nie będzie miał goryczy, i zyska też na pięknym kolorze. Figielku możesz zerknąć na moje przepisy z aronią ;-) https://www.smaczny.pl/przepis,wzmacniajacy_syrop_na_zime_z_cytrusowa_nuta (można tutaj zrobić z samych aronii) https://www.smaczny.pl/przepis,nalewka_z_aronii Cytuj
figiel Opublikowano 21 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2013 Bardzo dziękuję , na pewno skorzystam . Ja dzisiaj zerwałam 2 wiadra śliwek , bo zaczęły pekac od deszczu . Gotuję powidła :mad: Cytuj
Dorota Opublikowano 21 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2013 Proszę bardzo 🙂 Oj, tak to już chyba jest Figielku... teraz wszystko dojrzewa i czeka w kolejce do zaprawy. Ja też dzisiaj robiłam jeszcze soki z czarnego bzu, bo miałam zamrożony i chciałam się go już "pozbyć" z zamrażarki.... A teraz zabieram się za mycie podłogi :wacko: :dry: :wacko: :dry: Cytuj
Dorunia Opublikowano 21 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 21 Września 2013 Ja zerwałam maliny,wkładam do słoiczków i zasypuję cukrem,jak puszczą sok to zagotuję i na zimę będą jak znalazł :) Jeszcze muszę rozłożyć grzybki w suszarce i włączyć do suszenia :) Cytuj
minia51 Opublikowano 24 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2013 Przepierkę, bo do łazienki już nie szło wejść. Od ponad 2 tygodni mam zepsuty piec od centralnego, nie ma ogrzewania ani ciepłej wody, w domu lodówka. Co trochę wycieram podłogę w kuchni bo na gumolicie skrapla się para i ślizgamy się. Piwnica zimna a jak trochę gazem podgrzeję to podłoga mokra. Fachowiec ma przyjęć w czwartek, oby. Piec trzeba kupić nowy, o wydatku nie wspomnę. Cytuj
Dorota Opublikowano 24 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2013 Oj, to współczuję... ale czasami tak to jest piecami-kotłami, akurat jak mają grzać to się psują, kilka lat temu też nas to spotkało... u nas rozsypał się w listopadzie. Jak przeczytał Twój post Miniu, to od razu zimno mi się zrobiło... brrr bo przez ten czas, co piszesz to tak zimno było, a słyszałam że teraz ma być poprawa pogody... zobaczymy 🙂 Powodzenia Wam życzę 🙂 Cytuj
Libercio Opublikowano 24 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2013 ZAstanawiam się jak zaprojektować swoją kuchnię- brak pomysłu:( Cytuj
figiel Opublikowano 26 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2013 Wróciłam z lasu , teraz chwila przed kompem . Cytuj
Dorota Opublikowano 26 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2013 I co znalazłaś coś Figielku? Ja wczoraj dostałam od znajomej trochę podgrzybków (to chyba grzybki znowu są ;)) U cioci rosną kanie, wczoraj je sfotografowałam, jednak się spóźniam, bo te duże zostały już zerwane ;) A u nas pod modrzewiem rosną maślaki, chyba szare się nazywają (jadalne) ;) Cytuj
basga Opublikowano 26 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2013 właśnie sprułam sweter który już mi się znudził i szukam pomysłu na coś asymetrycznego,tak modnego ostatnimi czasy. Cytuj
minia51 Opublikowano 26 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2013 W pyrzowickich lasach jest duży wysyp maślaków, są też kozaki czerwone, brązowe i małe podgrzybki. Maślaki zbierałam 3 dni, było tego wiadro a i roboty też. Maślaczki takie małe y większe, dużych nie zbierałam. Cytuj
figiel Opublikowano 26 Września 2013 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2013 Tak , trochę grzybki zaczęły rosnąć i u nas , chociaż noce dość zimne sa . Ja chodzę na prawdziwki , koźlarzy narazie nie ma , inne lata było tego masa . Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.