fredzia Opublikowano 4 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Grudnia 2007 1kg ziemniakow cebulka jajo pieprz sol +maka Ziemniaki ugotowac.Przecisnac przez praske. Dodac jajo,drobno pokrojona cebulke,pieprz,sol. Maki dodac tyle aby sie ciasto nie lepilo. Wyrobic,uformowac walek dosc gruby. Kroic w plastry obtaczac w bulce i na patelnie. Podawac z sosem pomidorowym lub grzybowym.SMACZNEGO. Cytuj
ina12 Opublikowano 4 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 4 Grudnia 2007 Są smaczne, polecam, ja dodaję dwa jaja. Bardzo dobrze smakują również z sosem korniszonowym. Cytuj
minia51 Opublikowano 5 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Grudnia 2007 Ja też je robię i do tego podaję surówkę z kiszonej kapusty. Są naprawdę pyszne Cytuj
Klamerka Opublikowano 4 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2008 A ja dopiero przymierzam się do zrobienia tych kotletów. Zaciekawiło mnie jednak co innego :P Ina napisała: Bardzo dobrze smakują również z sosem korniszonowym. Czym, przyznaję się bez bicia :-) bardzo mnie zaciekawiła. Przewertowałam forum, ale nigdzie nie znalazłam przepisu Iny na tą smakowitość :lol: Znalazłam na niego kilkanaście przepisów na innych serwisach kulinarnych, jedne są z cebulą inne nie, niektórzy radzą dodawać śmietanę inni robią bez... Ino może napiszesz jak Ty robisz ten sos! :razz: Cytuj
ina12 Opublikowano 4 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2008 Angelo proszę przepis. 10 dag korniszonów 1/8 l wywaru z włoszczyzny 3 dag mąki 3 dag masła sól, cukier 10 dag śmietany Mąkę rozmieszać z wywarem ostudzonym - to wiadomo, zagotować, dodać korniszony drobno pokrojone, sól, cukier do smaku, masło, wymieszać ze śmietaną. Na forum nie podawałam przepisu. Cytuj
Klamerka Opublikowano 4 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2008 Bardzo dziękuję za przepis Ino!! Za pierwszym razem lepiej spróbować przygotować z wypróbowanego przepisu :P A Fredzię- Autorkę tego wątku bardzo przepraszam za taki "sosowy" wtręt! :-) Cytuj
Klamerka Opublikowano 2 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 2 Marca 2008 Kotlety Fredzi mieliśmy dziś na obiad. Pyszności! Były smaczne, nawet mimo mojego gapiostwa, kiedy to Pan Klamerka mówiąc "dosyp mi tu..." (bo to Pan Klamerka robił kotlety) nie dając mu skończyć, od serca sypnęłam mu do masy bułki tartej zamiast mąki :mrgreen: Oj, tam, zdarza się! :mrgreen: Z tym, że Pan Klamerka nie formował wałka, tylko formował kotlety prosto z masy. A co do sosu, to oczywiście jak na złość mieliśmy wszystkie składniki do sosu korniszonowego, oprócz korniszonów :mrgreen: Zrobiłam więc sos porowo-pieczarkowo-śmietanowy. Mniam! :razz: Cytuj
fredzia Opublikowano 3 Marca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Marca 2008 Witam. Bardzo sie ciesze ze kotlety smakuja. Cytuj
Kaliope Opublikowano 5 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2008 A ja zrobię dzisiaj na obiad te kotleciki i dodam jeszcze do masy pokrojoną drobniutko natkę pietruszki.. bo my z Mężem lubimy wszystko co zielone :mrgreen: A sosik będzie pieczarkowy ze śmietankowym serkiem :mrgreen: Jedyny problem to taki, że nie mam maszynki w której możnaby zmielić ziemniaczki więc je po prostu ugotuję, ostudze i zetre na tarce na najmniejszych oczkach.. hehe.. ciekawe co z tego wyjdzie :mrgreen: Cytuj
Klamerka Opublikowano 5 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2008 Kaliope, a nie lepiej zamiast je ścierać, to po prostu utłuc? Takim "czymś" :mrgreen: do tłuczenia, uciskania ziemniaków. Natka pietruszki jest jak najbardziej fajnym dodatkiem do tych kotletów! My też wpadliśmy na to, że przydałoby się coś zielonego w środku, ale dopiero podczas obiadu :mrgreen: Ale za to sos był zielony! :razz: PS: I jeszcze coś, absolutnie nie kulinarnego, a tylko z zakresu mojego "fisia" :mrgreen: za co z góry przepraszam! I proszę o wybaczenie mi tego "zboczenia". Piszę się zemleć nie zmielić :lol: Powodzenia w pracy, i oczywiście smacznego!! Cytuj
fredzia Opublikowano 5 Marca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2008 Witam. Ja do kotletow dodaje tez serek bialy z ziolami,sa jeszcze lepsze.Wszelkie inowacje wskazane. Cytuj
Kaliope Opublikowano 5 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2008 Klamerko! :mrgreen: Musztarda po obiedzie, że tak powiem :mrgreen: Starłam ziemniaki na tarce.. wszystko wyszło świetnie, dodałam pietruszkę i startą na tarce cebulkę a resztę jak w przepisie. Mniammmm... A co do Twojej uwagi.. to oczywiście, że pisze sie zemleć. Świadomie użyłam takiego słowa.. Aaaa... na co dzień zamiast ziemniaki mówie tez pyrki, bo ja w poznaniu rodzona - w Pyrlandii :mrgreen: Pozdrawiam Ciebie i Pana Klamerkę :razz: Cytuj
Klamerka Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 W takim razie Kaliope, przepraszam za swoją bezmyślność! Coś mi chyba szwankuje na linii oczy-mózg, że nie zorientowałam się w Twoim zabiegu :razz: No nic, następnym razem już nie będę wyskakiwała z takimi głupimi uwagami :lol: Przepraszam raz jeszcze najmocniej za to, ale jakoś nie umiem nie zwracać uwagi na błędy w naszym języku. Co nie znaczy oczywiście, że sama ich nie popełniam...:D To tyle tytułem wyjaśnienia tego mojego "zboczenia" :mrgreen: A co do kotletów- mimo, że to nie mój przepis, to cieszę się bardzo, że Wam smakowało! :D Starcie ziemniaków na tarce to dowód na to, że w kuchni bardziej niż ścisłe receptury liczy się wyobraźnia! Czego jak widać Tobie nie brakuje! :D Cebulkę za to Pan Klamerka potrafi kroić tak drobniutko, że nie musi używać tarki, szczęściarz! :mrgreen: Wiem, wiem, że ziemniaki to w miejscu twojego urodzenia to pyry! :D Nawet piątkowy dodatek do "Wyborczej" w tym mieście nazywa (nazywał ?) się Pyrania, prawda? :mrgreen: W swoim i pana Klamerki imieniu bardzo dziękujemy za pozdrowienia i oczywiście też Was pozdrawiamy, machając przy tym łapkami! :D I Fredzię, Autorkę tych pyszności również serdecznie pozdrawiamy! :D Cytuj
Kaliope Opublikowano 6 Marca 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2008 Klamerko... ależ Ty jesteś przeuroczą osóbką :mrgreen: Co do kotletów to jeszcze dodam, że krojenie cebulki - żaden problem, tylko że czasu mi ostatnio brakuje. Bardzo polecam wszystkim wersję z zieloną pietruszką. Do tego mieliśmy sos pieczarkowy... i tu... Klamerko uważaj, moje "zboczenie" - sosik oczywiście z dodatkiem serka topionego :mrgreen: Każdy ma jakiegoś bzika kulinarnego... Pozdrawiam serdecznie Autorkę przepisu... i przepraszam, że zajęliśmy z Klamerką trochę miejsca, na nie do końca związane z przepisem uwagi :mrgreen: Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.