basga Opublikowano 15 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2007 Odpocznij i wracaj do nas bezpiecznie i szczęśliwie! Ja wyjeżdżam za tydzień na kilka dni. Cytuj
Kasiulek Opublikowano 15 Grudnia 2007 Autor Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2007 Danusiu no to bezpiecznej podróży i udanego wypoczynku w gronie najbliższych :P A ja jestem dzisiaj szczęśliwa, bo zaliczyłam matematykę <jupi> teraz to już z górki będzie... Cytuj
Dalovay Opublikowano 15 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2007 Danusiu szerokiej drogi Wam zycze 😛 Kasiulek brawo!!! No to za matematyke Cytuj
Kasiulek Opublikowano 7 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Kochani... lecę do Szkocji do mojego rodzeństwa ciotecznego!! Jestem szczęśliwa!! Bilet już kupiony i teraz pozostaje mi tylko czekać na wylot :D Cytuj
ina12 Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Kasiulek ale świetnie, życzę dużo uciechy, wracaj zdrowa i szczęśliwa. Po przylocie daj nam o sobie znać i podziel się wrażeniami. Cytuj
Dorunia Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Kasiulku życzę Tobie spokojnego lotu i powrotu i oczywiście udanego pobytu w Szkocji...wracaj do nas z całą masą miłych wrażeń :D Cytuj
basga Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 No to masz extra wypad! Na długo jedziesz i kiedy? Cytuj
ina12 Opublikowano 7 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2008 Doruniu odpisz jakie bywają niespokojne loty, niepocieszaj tylko napisz prawdę. Cytuj
Dorunia Opublikowano 8 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2008 Halinko wszystkie loty są spokojne,a ja napisałam tak jak mówi się szczęśliwej drogi dla podróżujących autem...nic się nie martw,wszystko będzie dobrze i jak wrócisz to będziesz zadowolona z lotu :D Cytuj
batirek Opublikowano 8 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2008 Halinko,bidulko,Ty już nie doszukuj się we wszystkim poparcia dla własnych obaw,masz lecieć na wypoczynek z mężulkiem i koniec,kropka,zacznij myśleć pozytywnie,może idź pochodź po sklepach kup sobie coś extra na wyjazd,niech słowo samolot przestanie Cię tak stresować i wywoływać w Tobie takie obawy,życiu trzeba stawiać czoła i korzystać z niego ile się da.Pozdrawiam serdecznie,buźka Cytuj
Kasiulek Opublikowano 8 Stycznia 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2008 No to masz extra wypad! Na długo jedziesz i kiedy? Wylot mam 15.01- czyli za tydzień!! Będę tam do 5.02 :D Ale się cieszę tylko również się boję... jeszcze nigdy nie leciałam samolotem. Jak wrócę to powklejam zjęcia z podróży :-) Halinko- ja również się boję lecieć no ale kiedyś trzeba przełamać strach :-) Cytuj
ina12 Opublikowano 9 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2008 Moje kochane dziękuję Wam bardzo, uspokoiłam się trochę, będę musiała pokonać strach. Kasiulek dowiedziałam się że przed lądowaniem jest dobrze wziąść cukierka albo gumę do żucia. Ta osoba która mi doradziła powiedziała że jej mężowi z uszami się coś działo przez trzy tygodnie. Poszedł do lekarza, a lekarz od razu powiedział pan pewnie samolotem leciał. Męża siostrzenica to samo mówiła że miała okropne szumy w uszach, a jej mąż mniejsze, chodzi o lądowanie. Ja nie leciałam a szumy mam od dłuższego czasu, w aptece kupię sobie zatyczki do uszów. Miał być lot z Bydgoszczy na miejsce, a jak poszedł mąż i zmienił termin to powiedziała że prawdopodobnie będzie lot do Szczecina i z Szczecina tureckim samolotem. Druga sprawa to jest że trzeba wziąść ze sobą tabletki czarny węgiel, mąż wypije sobie kieliszek alkoholu i będzie w porządku. Ja nie ruszam do ust bo biorę leki, pocieszył mnie że będę cały czas w hotelu siedziała i przygodę miała, a jaką to można się domyślić i najważniejsze żeby w domu było wszystko w porządku i przypadkowo żeby nie były przerwane wczasy, to mnie też bardzo martwi. Kofik - Agnieszko daj nam znać jak jest z tym lądowaniem. Pozdrawiam Cytuj
zuziorek Opublikowano 10 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2008 Kochane kolezanki a dla mnie dziś nadszedł ten wielki dzień strachu.....jestem nerwowa od kilku dni i tak sie zaniedbałam,że hohohoho.... Torby spakowane, wieczorem wyruszamy do Berlina a rano wylot do Bankoku i transwer do Pattayi. Urlop życia a z drugiej strony jeden wielki stres. Moje królewny, jak ja będe za nimi tęsknic i te 13 h w samolocie. Łzy same napływają mi do oczu.... Postaram się dobrze bawic a po powrocie zdam relację. Za wszystkich podróżujących trzymam kciuki. Pozdrawiam Kasia ps wracam 23,01 Cytuj
figiel Opublikowano 10 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2008 Kasiu ,życzę udanego urlopu!! Szczęśliwej podróży! :D Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.