Zapiekanka Z Ziemniaków

[Gość ewezinka]

Danie: warstwowa zapiekanka z ziemniaków

Produkty:

-1 kg ziemniaków

-40 dag żółtego sera

-1 brokuły

-ketchup

-śmietana 18% (mała)

-0,5 kg mięsa mielonego

Przygotowanie: ziemniaki gotować, aż do momentu kiedy będą pół-miękkie. Następnie wyjąc je i pokroic w plastry po czym ulozyc w naczyniu zaroodpornym. Następnie mięso mielone wraz z pieorzem i solą smażyc na patelni (na oleju), a potem wylozyc na ziemniaki. Wczesniej umyte brokuły pokroic na małe kawałki i ulozyc na mięsie. Zetrzec ser po czym wylozyc na brokuły. Ketchup i śmietane mieszamy i wylewamy na ser (taka sama ilość śmietany i ketchupu).

Życzę smacznego :-))

[Kaliope]

Ewezinka.. witamy wśród Smakowiczów :-) Twoje danie pysznie się zapowiada. Napisz jeszcze jak długo je zapiekać. Pozdrawiam :-)

[Christina]

Witaj Ewezinko :-) Zapiekanka zapowiada się interesująco i pysznie - wypróbuję ją na pewno :-)

[Kasiulek]

Tą zapiekankę robiła dzisiaj moja znajoma. Pokazałam jej ten przepis, bo nie miała pomysłu na danie. Jej rodzinka była zachwycona :shock: Zjedli wszysko! Nie dodałyśmy brokułów i sos śmietanowo- pomidorowy wymieszałyśmy z mięsem.

[Christina]

Robiłam tę zapiekankę niedawno, ale trochę bardziej przyprawiłam... Do mięsa mielonego dodałam (oprócz soli i pieprzu) Ziarenka Smaku, a także majeranek i czosnek granulowany (te przyprawy świetnie komponują się z ziemniakami). Według mnie, sól i pieprz do mięsa, to za mało... Brokuły miałam mrożone, więc wrzuciłam je do wrzątku i pogotowałam jakąś minutę, odcedziłam i pokroiłam na mniejsze kawałki. Później dużo tartego sera :) Jeśli chodzi o polanie na wierzchu śmietaną zmieszaną pół, na pół z keczupem, to nie wiem... użyłam mniej keczupu, w proporcji 2 części śmietany na 1 część keczupu Hellmans'a i pomimo, że lubimy keczup jakoś nie za bardzo nam pasował w tej zapiekance. - Mój TŻ stwierdził, że zapiekanka jest smaczna, ale następnym razem mam nie dodawać keczupu. Pomyślałam, że następnym razem poleję wierzch śmietaną z jajkami i przyprawami :D Tamtego dnia zostało trochę zapiekanki z obiadu, więc na następny dzień podgrzałam ją na patelni, na malutkim ogniu, pod przykryciem - nie podlewając tłuszczem, bo niemało go było ze smażonego mięsa mielonego... - Tak podgrzana była nawet smaczniejsza :P