Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam dziewczyny.

nie uwierzsycie tyle sie do was opisałam i mi wszystko zezarło niech to szlag nie mam teraz czasu pisac od nowa .

W dniu Waszego Ślubu

Gorące Życzenia

aby Los obdarzył was

radosną gromadką potomstwa,

a ciepło domowego ogródka

ogrzewało Wasze uczucia

Przez wszystkie dni i lata

wspólnego szczęścia

Wszystkiego naj naj najlepszego Marudko.Dla Niej

1.Szanuj męża swego.....i nawyki jego

2.Nie mów, że jest w błędzie...niech mu lepiej bedzie

3.Szalej w kuchni miła....wszak w posiłku siła

4.Nie zakłócaj wizji....gdy mecz w telewizji

5.Jeśli mąż się słania...bądż mu niczym niania

Dla Niego

1.Żonę noś na rękach....nawet jesli w mękach

2.Kiedy ma humory....także bywaj chory

3.Nie dziw się kochany....gdy na żonie zmiany

4.Dźwigaj torby żony...będziesz umięśniony

5.Kwiatów nie kupujesz? Wkrótce pożałujesz

ok lece jestem juz w domciu i prosze napiszcie mi czy mozemy jesc szynke z swinki bo na ta komunie co mam w niedziele zabijaja swinke i bedzxie pewnie pełno z niej wyrobów Pozdrawiam papa

Opublikowano

Witajcie dziewczynki!

No i się doigrałam :cry: Moja waga dzisiaj 2 kg więcej. Du*a, du*a, du*a... :D

W dodatku przez całą noc pisałam maturę z polskiego i za cholerę nie mogłam przypomnieć sobie tematu na jaki mam pisać... porażka jakaś... coprawda mój najmłodszy synuś zdaje w tym roku, ale nigdy dotąd tak mnie nie brało, żeby po nocach się męczyć ... nie wiem skąd się to wzięło? Jakaś psychoza...

Od poniedziałku chodzę na Ceragem i mam zamiar jeszcze regularnie pochodzić przez następny tydzień, bo mój kręgosłup zaczął dawać znać o sobie. Jak cię boli i masz nadwagę - to wina nadwagi - taka jest zawsze odpowiedź ortopedy. A tu człowiek zrzucił tyle kilogramów i zaczyna dokuczać. Przecież tak chyba nie powinno być, czyż nie mam racji?

Dzięki za pomysły i podpowiedzi :twisted:

Jutro będe cosik z tego kombinować i robić..........

Maleństwo, ja jeszcze w temacie surimi. Robiła wiele sałatek ale najbardziej mi smakowała i nie tylko mi, bo nawet mój najmłodszy chudziak bardzo ją lubi taką: paluszki, gotowane na twardo jajka, świeża papryka drobno pokrojona, szczypiorek, może być natka pietruszki i do tego sos czosnkowy na bazie jogurtu greckiego light z odrobiną musztardy Dijon i dietetycznego ketchupu. Wszystko oczywiście doprawione do smaku solą. Zresztą faktycznie można próbować z wszystkim co masz w lodówce. Czy będzie Ci smakował? To zależy od Twoich upodobań smakowych. Jak lubisz owoce morza, jak chociażby kalmary, to napewno, chociaż do prawdziwych owoców morza to im daleko, ale zawsze jakaś namiastka...

WITAJCIE KOCHANE

NIE MA SZANSY ŻEBYM TO WSZYSTKO NADROBIŁA W CZYTANIU

ALE JA TRZYMAM SIE NADAL MOŻE TEMPO SPADKU JEST MNIEJSZE ALE ZAWSZE DO PRZODU I W DÓŁ...

Witaj Boguniu! Kopę lat! Gratuluję spadeczków!!!

a i wyplate dostalam..kurde takiej kwoty jeszcze nie bylo odkad tu pracuje:)no ale bez wysilku i zmeczenia sie nie obylo niestety..

Gratuluję! Jak to mówią "bez pracy nie ma kołaczy" :D

a ja w pracy:)malo cos piszecie...ogladalam sobie obraczki na sronach i ceny mnie przerazily:(

ale znalazlam tez takie tansze od 50 euro na jedna.Strasznie chcialabym zeby udalo nam sie w sierpniu poslubic...mam wrazenie, ze troszke ponaglam narzeczonego ale coz...od razu mu mowilam,. ze nie ma na co czekac, mieszkamy juz razem ponad rok, od wrzesnia jestesmy narzeczenstwem...nie chce czekac lata...no i jestescie pierwsze, ktore znaja moje tajemne plany, bo mam nadzieje, ze zaslubimy sie po cichutku i po kryjomu a potem juz tylko wszystkim oznajmimy jak bedzie po fakcie i sprawy wesel i innych historii, na ktore nas nie stac pozostana za nami:)

Cieszę się Sandro, chociaż piszesz, że na razie nie ma czego gratulować, to i tak gratuluję podjętej decyzji. Jak jest już jakiś termin, to powoli reszta będzie się układać. Nieważne, że jeszcze nikt o tym nie wie... Najtrudniej jest podjąć tę pierwszą decyzję...

dziendoberek kochane, cos mi jest i nie wiem co... wrocilam z pracy o 1:30 polozylam sie do lozka o 2 nie moglam usnac i obudzilam sie znowu o 4:30 i spac nie moge. do tego jakis taki dziwny niepokoj mnie ogarnia, jestem smetna, smutna i BARDZO placzliwa. wszystko mnie rozczula i nie mam na nic checi. wczoraj w pracy prawie sie poplakalam jak dyrektor generalny oglosil ze odchodzi. glupia jakas jestem :/ chyba powinnam jakies antydepresanty dostac, ale jak mowilam o tym nastoju mojej lekarce to kazala mi wypelnic ankiete i stwierdzila ze nie jest ze mna tak strasznie zle. i mecze sie sama ze soba... przepraszam ze wam tak smuce z rana ale nie mam sie komu pozalic bo moj Marcin juz pojechal do pracy. jest u mnie 5:30 i przez nastepne 11 godzin bede sama (no dobra- z psem) ;(

Faktycznie, tak jak pisała Sandra, może to hormony buzują?

Witajcie :grin:

Chyba mi się waga popsuła, bo dzisiaj znów mam 0,5kg mniej, nie mogłam uwierzyć i przecierałam oczy. Jeszcze do tego dzisiaj powinnam dostać @ więc trohę jestem napuchnięta. Może wczorajsze ćwiczenia tak zadziałały? I do tego w ogóle mnie mięśnie nie bolą, a myślałam, ze wczoraj się trochę przeforsowałam.

Bożenko nieodmiennie gratuluję!!!

A ja w niedzielę mam I rocznicę slubu :grin: Tylko mój Misiek na mnie zły :-P

Wszystkiego najlepszego Misza na dalszej wspólnej drodze życia. A Miśkowi przejdzie :-P

Przepraszam, że ja jeszcze na temat swojej wagi, ale udało mi się dobrnąć do miejsca, o którym już od dawna marzyłam, czyli do prawidłowej wagi wg. BMI. Już nawet nie mam nadwagi tym bardziej, że niektóre tabelki podjają, że dla mojego wieku skala BMI jest do 26 :) . Ale 25 to było mje marzenie, co oczywiście nie oznacza, że dam Wam spokój i przestanę się odchudzać, na to nie liczcie :-D

Tylko żebyś nie zniknęła Bożenko. Uważaj z tym odchudzaniem :)

Opublikowano

moze macie racje ze to przez hormony mam tak podly humor, niestety mam z nimi problemy bo jestem posiadaczka PCOS :-P dlatego tez mam problemy z nadwaga i mimo diety waga bardzo pomalu spada. w sumie to jestem mniej wiecej w polowie cyklu i moze dlatego takie nastroje. tylko czemu ja spac nie moge? wczoraj jak susel spalam do poludnia a dzisiaj po 2 godzinach wstalam i koniec :-P ehhh...

P.S Marudko, wszystkiego naj naj na nowej drodze zycia, trzymam kciuki zeby wszystko gladko i pieknie poszlo.

Opublikowano

AZ ja mam dokładnie tak samo ze śniadaniem, nie wiadomo kiedy nauczyłam się je robić i jeść i teraz nie wyobrażam sobie, żeby wyjść z domu bez śniadania. Twoja waga jest oporna, bo nie masz wielu kilogramów do zgubienia, a ta dieta zdecydowanie lepiej działa na takie hipopotamy jakim np. byłam ja :-P

Gochna od razu Ci napiszę, że w moim przypadku znikanie nie wchodzi w grę i zaręczam Ci , że moja waga tylko czeka z ukrycia, żeby sobie powędrować w niewłaściwa stronę, psychiczne grubasy tak maja i już :D Współczuję Ci tych 2kg, mogę Cię tylko pocieszyć, że jak łatwo przyszło to i łatwo pójdzie, musisz tylko się przeprosić z białkami :-P

Opublikowano

Witam kobietki :-P ,ja po pracy nocnej ,a coś zasnąć nie mogę.Czytam Was prawie codziennie,tylko już nie mam codziennie o czym pisać.Trzymam mocno kciuki za naszą Marudkę,na pewno wszystko wypadnie bardzo dobrze,oby tylko troszkę cieplej było,bo zmarznie nam Chudzinka.

Gratuluję Wam dziewczyny spadków wagowych,a tym co do góry życzę szybkich spadków.

Powiem Wam w tajemnicy,że dzisiaj nie gotuję obiadu,bo mój mąż wraca z pracy i zaprasza mnie na obiad :-P .Buziaczki

Opublikowano

Witajcie !

Wpadłam na chwile, nie czytałam zaległości ale potem może znajde chwilke na przeczytanie...

Chciałam tylko szybciutko napisac, że dzis waga mi wreszcie ruszyła po ponad miesiecznym zastoju.... w dół o 1 kg !!!!

HURRA ! HURRA ! HURRA ! :grin: :) :) :cry: :D :-D :twisted:

Zaraz przesuwam suwaczek..... :-P :-P :D .................. jak ja to lubie robić........

Opublikowano

Witam w słoneczne ale zimne przedpołudnie :)

BOżenko gratulacje ,u mnie równiez dzieje się to samo waga ciutki w dól...(oczywiście suwak pierwsze co to ZMIENIŁAM) :grin: Jejku jestem coraz to bliżej punktu kulminacyjnego... Ale żeby nie zapeszyć to cichooooo :D

MARGARETE również Cię widzę radość ogarnęła i w PEŁNI Cię rozumiem też z rańca wiwatowałam :-P Gratulacje!!!!!

Gochna i Dagmaro dzięki za podpowiedz względem pomysłu na "to" surimi zobacze na co się zdecyduje........-bo szczerze za owocami morza nie przepadam a one smakowo jak krewetki,hm... odmroże zrobię (chyba na sposób Gochny z jajem i papryka-to chętniej do tego przysiądne) i spróbuje ..........a potem decyzja Czy kupować częściej czy też nie brać pod uwagę na zakupach :-P

Gochna ach te 2 kilo,no................... nie ładnie < no,no. > Ale Twarda Kobieta z Ciebie i Pokonasz ten niepotrzebny nadmiar:)

Co do....- na samo Dzień Dobry śniadań?! - to przyłaczam się Kobietki do Was. Kiedyś było nie do pomyślenia bym śniadanie WOGLE jadała :>O

a teraz : Pobudka ,toaleta poranna ,ŚŃIADANIE....,co słychać na forum - jakieś nowinki,ciekawostki i plotki... Kto dziś znów schudł ... :)

Opublikowano

Dziendoberkek w piatek:)nareszcie:)

ja jak Gochna mialam jakies porypane sny ale nie pamietam dokladnie..cos jakby nasz papiepiez Karol byl gdzies ze mna na Mazurach i uzywane meble mi dawal(bo generalnie potrzebuje jakies szafki)a potem znalazlam w tych meblach duzo kolorowych torebek i tez kazal mi wziasc...kolo 7 rano zaczli kosic trawe ale pol zywa bylam zeby wstac i tak w pol snie przelezalam do 10;nie czuje sie najlepiej..i humor tez taki sobie..ale poprawi sie mysle;za oknem takie piejne slonce:)

Iris gratulowac jeszcze nie ma czego bo na razie to moje metne tajemne plany..jak klamka zapadnie wtedy bedzie mozna gratulowac:)a co do wesela to nie byloby mi zal bo nie lubie tego typu imprez, tymbardziej jesli mialabym na nia wydawac pieniadze ktorych nie mam..zlotego tez nie mam absolutnie nic:)

Sandra powiem Ci,ze ja nie wyobrazalam sobie,ze mam nie miec slubu i wesela..ale z perspktywy czasu wiem,ze nie to jest w zyciu najzwazniejsze..i drugi raz juz raczej takiego wesela nie bedzie;pisze raczej bo Konrad by chcial...

W tej chwili za oknem 2 stopnie mrozu, ile było najwięcej? :-P

Moje morele, brzoskwinie kwitną, już pewnie nie będzie owoców.

ostatnioa szanso- a skad Ty jestes?u moich dziadkow tek wlasnie kwitna morele i brzoskwinie;kurde lipa by byla jakby przemarzlo..

dziendoberek kochane, cos mi jest i nie wiem co... wrocilam z pracy o 1:30 polozylam sie do lozka o 2 nie moglam usnac i obudzilam sie znowu o 4:30 i spac nie moge. do tego jakis taki dziwny niepokoj mnie ogarnia, jestem smetna, smutna i BARDZO placzliwa. wszystko mnie rozczula i nie mam na nic checi. wczoraj w pracy prawie sie poplakalam jak dyrektor generalny oglosil ze odchodzi. glupia jakas jestem :/ chyba powinnam jakies antydepresanty dostac, ale jak mowilam o tym nastoju mojej lekarce to kazala mi wypelnic ankiete i stwierdzila ze nie jest ze mna tak strasznie zle. i mecze sie sama ze soba... przepraszam ze wam tak smuce z rana ale nie mam sie komu pozalic bo moj Marcin juz pojechal do pracy. jest u mnie 5:30 i przez nastepne 11 godzin bede sama (no dobra- z psem) ;(

magdzik glowa do gory:)i z psem na dluuugi spacer:)

Witajcie :-P

Chyba mi się waga popsuła, bo dzisiaj znów mam 0,5kg mniej, nie mogłam uwierzyć i przecierałam oczy. Jeszcze do tego dzisiaj powinnam dostać @ więc trohę jestem napuchnięta. Może wczorajsze ćwiczenia tak zadziałały? I do tego w ogóle mnie mięśnie nie bolą, a myślałam, ze wczoraj się trochę przeforsowałam.

Iriss, może spróbuj się skontaktować z instruktorem, żeby Ci podpowiedział jakie ćwiczenia robić, żeby Ci maskulatura na łydkach nie powstała, a reszta się ładnie wyrzeźbiła :D

Pozdrawiam wszystkich i życzę miłego dnia i ciepła przede wszystkim :grin:

Bozenko moze i ja sie zwaze na Twojej wadza jak ona tak ladnie spadki pokazuje:)gratulowac tylko:)co do cwiczen to tutaj musialabym sie na silownie zapisac zeby zasiegnoac porady jakiego instruktora a wiem,ze nie bede chodzila regularnie wiec szkoda mi kasy...chyba oleje te lydki i juz:)najwazniejsze zeby jeszcze troche tluszczu z ud i brzucha zlazlo..mam nadzieje,ze skakanka i brzuszki to zalatwia:)

Dzien dobry wszystkim nie dowiary jak dieta zmienia ludzi nigdy nie jadalam sniadan a teraz to wstaje wczesniej robie sobie jedzonko kawke i sledze co na forum nowego nigdy by w to nie uwierzyl ja to zawsze na ostatnia min bieglam co do wagi to dalej nic nie chce nawet myslec bo czytam ze wszyscy spadaja a ja stoje aaaaaaa ale poczekam jeszcze troche jak sie nie ruszy to strace chyba motywacje moze faktycznie poslucham Iriss i przestane sie narazie wazyc dzisiaj przyjezdza moja przyjaciolka z Polski huuura no ale jak tu przetrwac weekend szalenstw bez jedzenia i alkoholu no ale dam rade ide jutro przymierzac suknie wiec moze to mnie zmotywuje powiem wam cos moze to dziwne zawsze mi sie wydawalo ze w bialej sukni kazda dziewucha wyglada bosko a ja jakos dziwnie tak mi sie wydaje ze mi nie pasuja nie wiem zobaczymy uciekam do pracy

AZ zgadzam sie,ze dieta zmienia troszke:)ja nigdy nie lubilam sernikow a teraz prosze:)codzeinnie bym chetnie jadla:)ja tam wole sie wazyc rzadziej i cos tam na tej wadze widziec,ze spada,zwariowalabym inaczej:)wytrwalosci zycze na imprezce:)

Od poniedziałku chodzę na Ceragem i mam zamiar jeszcze regularnie pochodzić przez następny tydzień, bo mój kręgosłup zaczął dawać znać o sobie. Jak cię boli i masz nadwagę - to wina nadwagi - taka jest zawsze odpowiedź ortopedy. A tu człowiek zrzucił tyle kilogramów i zaczyna dokuczać. Przecież tak cba nie powinno być, czyż nie mam racji?

Gochna moja Mama tez ma problemy z kregoslupem i tez swego czasu chodzila i to nawet dlugo na Ceragen..ale jakos nie pomoglo;moze na poczatku na chwile tak ale potem znow to samo.Moze u Ciebie zadziala lepiej:)

Opublikowano

Widzę że tu znowu pustki. Co zajrze to nikogo nie ma . Ja to mam pecha! :-P  

Pewnie pójde sobie zrobić jakiś obiadek i chyba to bedzie jajeczniczka na szybko, zwłaszcza ze mam białkowe dni.

Opublikowano

Witam serdecznie wszystkie protalki! Malo kto mnie pewnie pamieta ale wpadam choćby po to żeby dodac otuchy tym którym "nie idzie". Zaczynalam ze strasznymi oporami jak może niektóre z Was pamiętają i nie chciało mi się wierzyć że kiedyś mi sie uda zrzucic niechciane kg. A teraz idzie mi że nie nadążam zwężać ubrań i kupować nowych bo nawet te sprzed ciąży sa luźne:))

Dziękuję stałym bywalczyniom tj Marudzie, Nucie, Gochnie, Olince, Śliweczce, Sadze, Margerete,Sandrze, Malinie , Iriss i wszystkim innym o których zapomniałam a które mi stanowczo zabroniły przestać dietkować.

Ah jakie życie jest piękne jak się jest lżejszym:))) Niby liczy sie wnętrze itd a nie wygląd ale my wiemy swoje PRAWDAAAA?????:-P))))

O ile pamiętam MARUDA ma dzisiaj swój wielki DZIEŃ. Trzymaj się dziewczyno nie przejmuj niczym i nikim bo i tak wszystko będzie jak być właśnie powinno!!!!Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia!!!

Poprawiam suwag i spadam!

Opublikowano
Witam serdecznie wszystkie protalki! Malo kto mnie pewnie pamieta ale wpadam choćby po to żeby dodac otuchy tym którym "nie idzie". Zaczynalam ze strasznymi oporami jak może niektóre z Was pamiętają i nie chciało mi się wierzyć że kiedyś mi sie uda zrzucic niechciane kg. A teraz idzie mi że nie nadążam zwężać ubrań i kupować nowych bo nawet te sprzed ciąży sa luźne:))

Dziękuję stałym bywalczyniom tj Marudzie, Nucie, Gochnie, Olince, Śliweczce, Sadze, Margerete,Sandrze, Malinie , Iriss i wszystkim innym o których zapomniałam a które mi stanowczo zabroniły przestać dietkować.

Ah jakie życie jest piękne jak się jest lżejszym:))) Niby liczy sie wnętrze itd a nie wygląd ale my wiemy swoje PRAWDAAAA????? :-P ))))

O ile pamiętam MARUDA ma dzisiaj swój wielki DZIEŃ. Trzymaj się dziewczyno nie przejmuj niczym i nikim bo i tak wszystko będzie jak być właśnie powinno!!!!Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia!!!

Poprawiam suwag i spadam!

agabyd nie uwierzysz:)wczoraj o Tobie myslalam,ze dawno juz sie nie odzywalas:)super,ze dietka Ci idzie:)warto bylo!!pisalas wczesniej,ze zmodyfikowalas swoja diete ale nie pamietam jak...mozesz jeszcze raz napisac?

tez sie zastanawiam co u marty84..tez dawno nie pisala..

a ja juz zaraz do pracy...bleeee a taka piekna pogoda!!

Opublikowano

Wpadłam, żebyście o mnie nie zapomniały.

Żyję, trwam w tej 3 fazie, jutro się zważę.

Pozdrawiam Wszystkie Protalinki.

Naskrobię jak poczytam.

Marudko Wszystkiego najlepszego udanego weselicha!

Opublikowano
Dzien dobry wszystkim nie dowiary jak dieta zmienia ludzi nigdy nie jadalam sniadan a teraz to wstaje wczesniej robie sobie jedzonko kawke i sledze co na forum nowego nigdy by w to nie uwierzyl ja to zawsze na ostatnia min bieglam co do wagi to dalej nic nie chce nawet myslec bo czytam ze wszyscy spadaja a ja stoje aaaaaaa ale poczekam jeszcze troche jak sie nie ruszy to strace chyba motywacje moze faktycznie poslucham Iriss i przestane sie narazie wazyc dzisiaj przyjezdza moja przyjaciolka z Polski huuura no ale jak tu przetrwac weekend szalenstw bez jedzenia i alkoholu no ale dam rade ide jutro przymierzac suknie wiec moze to mnie zmotywuje powiem wam cos moze to dziwne zawsze mi sie wydawalo ze w bialej sukni kazda dziewucha wyglada bosko a ja jakos dziwnie tak mi sie wydaje ze mi nie pasuja nie wiem zobaczymy uciekam do pracy

AZ1809 zauważyłam że zaczęłyśmy prawie w raz dietke i idziemy też równo. Mam nadzieje że nie polegne a Ty mnie nie przegonisz 2 razy jak Bożenka,he he.... Chociaż to mobilizujące jak chce się kogoś dogonić lub przegonić! Powodzenia Ci życze!

Opublikowano

Hej!

Niby piątek weekendu początek, ale..... ja jutro na 8:00 mam zaliczenie z medycyny paliatywnej i muszę się wlec do Gdańska na dosłownie 30min pisania :D No i w związku z tym mam taki nie do końca luz dziś.... nie będę się może jakoś bardzo tego uczyć, prędzej poczytam chirurgie... ale za to nie mogę nigdzie wyjść wieczorem (a marzyła mi się impreza) bo wówczas jest ryzyko, że się z łóżka nie zwlekę :-P....

Dziś piąty dzień białek, od jutra P+W.... zdaje się, ze jutro rano pora ważenia przyjdzie :-P - bo nie ważyłam się od zeszłego czwartku zdaje się....

Sandra z tą medycyną to nie jest tak hop siup :grin: Gdybym była poszła na weterynarię tak jak Iriss to od razu byłabym pełnowartościowym lekarzem (o ile tak można mówić o kimś z niewielkim doświadczeniem w praktyce), ale po lekarskim to minie jeszcze dobre kilka lat, zanim COKOLWIEK....

Obecnie się nie specjalizuję w niczym, bo nie mogę... profil studiów jest ogólny, uczymy się każdej dziedziny, tak by mieć ogólne rozeznanie w tym, z czym się całe to medykowanie wiąże. Teraz gdy w czerwcu zdam mój ostatni egzamin (nie piszemy żadnych prac mgr, na dyplomach mamy po prostu "LEKARZ") to czekają mnie ostatnie w życiu wakacje i od 1 października rozpoczynam obowiązkowy staż podyplomowy (13 miesięcy), na którym mam ograniczone prawo wykonywania zawodu. Aby uzyskać pełne prawo wykonywania zawodu muszę odbyć cały ten staż i zdać z wynikiem pozytywnym Lekarski Egzamin Państwowy (LEP), do którego mogę podejść już na koniec września 2010, lub w marcu 2011, albo znowu we wrześniu 2011. Dopiero gdy spełnię te dwa warunki będę lekarzem "pełną gębą", ale wciąż lekarzem "ogólnym", czyli takim nikim bez specjalizacji.... Dopiero gdy mam wyniki LEPu w rękach i odbyty staż mogę starać się o miejsca specjalizacyjne w dziedzinie, jaką sobie upatrzę (a jeszcze nie jestem pewna co do będzie.... kręcę sie w około interny, może kardiologii... może jednak cos zabiegowego.... czas pokaże) - można sie specjalizować będąc zatrudnionym na etacie w szpitalu, ale nie jest to prost bo żaden dyrektor szpitala nie jest chetny by płacic komuś kto jeszcze nic z danej specjalizacji nie umie i nie jest pełnowartościowym pracownikiem... i można sie specjalizowac w ramach tzw. rezydentury, czyli opcji specjalizacji na koszt państwa - wówczas szpital każdy Cię weźmie, bo ma ręce do pracy a nic go to nie kosztuje, bo to Ministerstwo Zdrowia opłaca rezydentów. Sęk w tym, ze ilośc rezydentur pzryznawana na każde województwo jest bardzo ograniczona, i o tym czy się ktoś dostanie czy nie decyduje ilość procent punktów uzyskanych na LEPie. Im więcej - tym lepiej. Niemniej zeszłoroczny próg 86% na rezydenturę z kardiologii w pomorskim jakoś nie nastraja optymistycznie..... bo nie wiem czy zdajecie sobie sprawę z tego jak to dużo zdobyć 86% punktów na LEPie, który obejmuje prawie całą medycynę, pytania ma ze wszystkiego, włącznie z prawem medycznym i orzecznictwem sądowym.... jest ich 200 i pisze się go 4h!!!! Od samego zmęczenia można nastrzelac błędów! Aaaa!

Tak wieć.... najblizsze miesiące i lata będą wcale nie takie lekkie, jak by się wydawać mogło... Bycie młodym lekarzem to nie taka znowu różowa opcja życia... :D A idea w sercu pozostaje wciąż szczytna.... tylko jak tu nie dąc sie zmęczyć rzeczywistości.... :-D

To chyba tyle ode mnie na teraz :)

Mam nadzieję, że Marudce nerwy zanadto nie doskwierają i że wszystko pójdzie jutro przecudnie! Oby miała ten swoj MAGICZNY DZIEŃ! :twisted:

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO KOCHANA DLA CIEBIE I ADAMA! :) Odwagi, wszystko będzie dobrze!

Do potem być może! :cry: Paa!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.