szyszunia Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 dzień dobry u mnie za oknem piękne słoneczko świeci i cieplutko za oknem mam drzewka owocowe które właśnie kwitną i jest tak pięknie że żyć się chcę pozdrawiam was wszystkie i udanego dnia Cytuj
iriss1 Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Witam:)wczoraj obudzilo mnie piekne slonce,dzis chmury..ach ta angielaska pogoda okropna.. ja juz wtrabilam sniadanko..ostatnio i to juz od dluzszego czasu mam faze na makrele wedzona;kupuje w tesco taka angielska,jakos lepiej mi smakuje,nie jest taka..mialka(nie wiem czy to dobre okroeslenie:))i moglabym jesc generalnie tylko te makrele z pomidorami i cebula;nie wiem co mi jest..?!:)jestem makrelowy potwor:) sago trzymam kciukasy za core:)bedzie dobrze:)wczoraj sluchalam troche w rmrfm przed praca o tej czesci humanistycznej i gimnazjalisci samo mowili,ze niektore tematy byly chore.../chore czasy...chore wszystko..Daj znac jak poszlo Madzi:)a ja sobie poszukam potem w necie tego matematyczno-przyrodniczego polaczenia..jak dla mnie chorego do kwardaru:) Iriss gratuluje Ci, ze jestes takim fotogenicznym Potworkiem, to zawsze bylo moje marzenie. Ja z kolei sie pocieszam, ze w realu wygladam lepiej niz na zdjeciach :-P Troszke przrazajace bylo to co nam napisalas o tycz kurczakach z salmonella :D Wolalabym Bozenko na zywo lepiej wygladac niz na fotkach...czasem ludzie mnie nie rozpoznaja na zdjeciach:)a z ta salmonella to naprawde przerazajace i baaardzo glupie;dzis podobno bedzie drugi rzut z tej samej farmy... - witam wszystkich z ranka staram sie nadrobic zaleglosci po dyzurowe (zamiast sie polozyc )jak zawsze po koszmarnym dyzurku kilo mniej agnieszkazuzanna przegapialm gdzies chyba:)koljny doktorek na forum?a jakies specjalnosci?:-P Cytuj
MonikaP Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Witam dziewczyny :-P Kilka dni nie pisałam, ale nie było kiedy. W tamtym tygodniu byłam z córcia u laryngologa i sie okazało ze ma zapalenie ucha bierze antybiotyk naszczescie moze wychodzic na pole bo w czwartek mielismy ten wyjazd na komunie. Do tego mezus sie rozchorował. wyjechalismy w czwartek przed południem i dojechał do bramek w katowicach reszte drogi do samego tarnowa musiałam jechac ja. Troche sie stresowałam wiadomo wiecwej jezdze po miescie ale szło mi superowo prawie jak Kubicy :-P Takie z nas gapciochy ze nie uwierzycie ale zapomnielismy garnituru mojego miska. Nienawidze sie pakowac na kilka dni tyle tego było ze zapomnielismy o najwazniejszym. Naszczescie przyjezdzał jeszcze brat miska z warszawy i ze maja taki sam rozmiar to mu przywiózł swoj garnitur. I tak przez te wszystkie dni to taka gonitwa - w czwartek byłam u ortodontki potem mnie strasznie zeby bolały w piatek musiałam sobie kupić ciuchy na ta komunie.Kupiłam spódniczke marynarke i bluzeczke, w sobote musiałam jeszcze pojechac po buty i do spowiedzi. Niedziela sie naprawde udała pogodabyła wspaniała było cieplutko. No i o dziwo w kosciele było króciutko bo 1 godzine nawet fajnie ja pamietam ze moja komunia to trwała 2,5 h a tu duzy plus ze dzieci tak długo nie meczą. Nad moja figura wszyscy sie zachwycali :D Warto było czekać na ten dzień. I wszystkim którzy sie zastanawiaja nad przerwaniem diety mówie dziewczyny naprawde warto ją stosować! Troche mi było głupio pod tym wzgledem ze miałam swoje zarełko w pudełkach przywiozłam wzięłam sobie ćwaiartke niepotrzebnie bo tam były z piekarnika wzięłam mizerie z jogurtem naturalnym , serniczek i sałatke taka surimi tylko zamiast surimi wkrajam chuda wedline bo mi tak bardziej smakuje. No i bardzo sie ciesze ze sie nie ugięłam i nie zjadłam nic niedozwolonego nie było to łatwe wiecie ile było jedzonka a ile placków sałatek a szkoda mówic. Jak zobaczyłam torta był strasznie wysoki to pomyslałam ze moze zjem pół porcji ze to taka okazja ale zaraz sie zganiłam za ta mysl coprawda slinka mi troche ciekła ale wziełam swojego serniczka i po sprawie. I jaką mi przyjemnośc sprawiły zakupy wreszcie kupiła,m cos co wyglądam prawie jak laseczka a nie jak słonica:> Musze zmienic suwaczek na 70 kg kochane jeszcze troche i zobacze 6 z przodu :> jupi Marudko piękne zdjecia i nie odchudzaj sie juz chudzinko. Iriss piękne zdjecia wyrazne i napewno nie wygladasz na 32 lata na nich tak jak wczesniej twierdziłąm. Dałabym Ci góra 23. Saga trzymam kciuki za Twoją córcię. No to teraz ja referat napisałam mam nadzieje ze nie bedziecie miec mi tego za złe. Cytuj
Maragrete Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Witajcie ! U mnie od rana słonko było ale teraz sie schowało...szkoda.... Iriss - szok z ta salmonella... nie do uwierzenia... jaka bezmyslność..... a my idziemy do sklepu i kupuejmy takie różne świństawa, nawet nie zdając sobie sparawy... mam nadzieje że w PL jest pod tym wzgledem lepiej... MonikoP- fajnie usłyszeć takie komplementy... gratuluje samozaparcia na przyjeciu .. to też sukces ! :-P Dagmaro - gratki za spadki ! 0,7 to tez cos......... :-P Agnieszkozuzanno - fajny przypadek z ta skręcona kostką, mój mąz natomiast na 3 tygodnie przed ślubem złamał noge w kostce i miał gips do kolana... już sie martwilismy że pójdzie w gipsie, ale zdjęli mu w piatek przed slubem i załozyli ponownie w poniedziałek. Ale niestety nie potańczył sobie na swoim weselu, a na slubie wystąpił w butach rozchodzonych mojego taty, bo miał spuchnieta nogę. Śmiał sie że to złamanie to był znak ostrzegawczy dla niego żeby sie nie żenić ... ale przeżyliśmy wspólnie szczęsliwie 20 lat.... :D Cytuj
iriss1 Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Moniko gratuluje wytrwalosci:)warto dla takich milych chwil jak komentarze rodziny dietkowac:)mam nadzieje,ze corcia ma sie juz lepej:) Margarete w Polsce naprawde dziala to wszystko duzo lepiej:)ja sie w PL nie boje kupowac miesa, jogortow czy serkow..a tu sie czasem zastanawiam.. saga slucham wlasnie w radiu,ze dosc trudny byl ten test dzisiaj;a wogole to jest tak,ze w calej PL jest jeden??czy rozne w roznych wojewodztwach? Cytuj
karmelek Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Witam wszystkich 🙂 Jestem bardzo , bardzo nowa na forum i początkująca w diecie dukana.Z góry przepraszam za wpadki forumowe ale to mój pierwszy raz. Śledzę Wasze forum do dłuższego czasu i niesamowicie wzmocniłyście moją motywację. Właśnie minął rok od czasu kiedy urodziłam bliźniaki i od tej pory nie mogę wrócić do wagi przed ciażowej. W ciąży przytyłam 30 kg. Zaraz po porodzie dużo spadłam na wadze a po jakimś czasie przybrałam prawie tyle samo. Teraz moim marzeniem jest schudnąć 20 kg. Teraz wazę 85 przy wzroście 170cm. Zaczęłam fazę I. Mam pytanie dotyczące tej diety. Może głupie ale... Czy przykładowy jadłospis z ksiażki na obiad np. talerz surimi, udko, flan z jajek lub placek z otrąb to obowiazkowa ilość? Chodzi mi o to czy ta ilosć jest ustalona żeby zaspokoić głód czy chodzi o dużą ilość białka zjadaną na raz? Bo dzieki diecie zmniejszył mi sie apetyt i nie zjadam tylu rzeczy na raz. Zastanawiam się czy jesli będę jadła małe porcje czyli mało białka to tez bede chudnąć? Cytuj
korzybka Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 czy ktoś mi moze powiedzieć czy ja mogę codziennie na sniadanie jesc serek wiejski i 3 plasterki szynki, i ile tak naprawdę można jesć tych otrębów/otrąb (nie wiem jak sie odmienia 🙂 ) dziennie i czy codziennie?? Tyle pytań bo podoba mi sie, 2 dni-1,6kg :grin: jupi! Cytuj
jusia25 Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Jestem już po zakupach, he he udało mi sie nawet kupić 3 bluzeczki dla siebie(ciucholand), a że nie były nowe więc kosztowały grosze i się skusiłam. oczywiście dopasowane. Teraz siedzę sobie przy naleśniczkach,mmmmmmm pycha! Śliweczko co my byśmy bez ciebie zrobiły?! A witam nowe protaliki!!!! Co do jadłospisów to myślę że mozecie same komponować to co lubicie. Ja na sniadanie lubie albo otrębianke albo serek wiejski z wedlinką, albo chlebek z serkiem i wedlinką. A w fazie z warzywami oczywiście do serka dodaje pomidorek i ogórek,pycha!!! Jak zaczynałam diete pierwszy raz duzo eksperymentowałam teraz mi sie nie chce jak to pisała Saga i może dzieki temu tak szybko i duzo schudła. Więc próbuje jej taktyke. Jak mi sie kompletnie nie chce nic to nawet jejecznica na obiad mi wystarczy. Karmelek moim zdaniem powinnaś jesc normalnie. Tzn nie w małych ilościach bo to nie ta dieta,he he. Na tej diecie się je normalnie byle tylko to było protalowe. Tak więc jedz w miare swoich możliwości. Cytuj
Gosiulek Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Witam środowo :) Dzisiaj znowu poranne wstanie, ale już dziś czuję sie o wiele lepiej :) Zaraz znowu do roboty i tak w kółko... Jeszcze tyle do zrobienia dziś... A kiedy tu pomysleć w końcu o pozałatwianiu czegoś dla siebie.. Ehh.. Ale cóż.. Wagowo jak?! Dziś rano waga pokazała mi w końcu wagę sprzed 1.5 tygodnia!!! 63.5kg :) (raniutko koło tej 7.30). Potem natomiast po śniadaniu... (czyli 3 jajkach i serku wiejski), no i po drodze wypitym około 1l pepsi light. Waga pokazała już 66.4!!! Masakra jakaś - ale wazne, że rano pokazała znowu te 63.5 :D Dla motywacji zmienię suwaczek i trzymam się dalej mocno moich białeczek. Jescze dziś i jutro, a potem znowu warzywka - będzie trzeba pilnować, żebym znowu nie wcinała warzywek z dodatkiem białek, tylko odwrotnie :) Gosiulek obejrzalam fotki na nk i bede obstawac przy tym chudzielcu!!!!!Ty juz nie chudnij bardziej bo znikniesz Kobito:)a pieknie wygladasz!!i masz taka sliczna szczuplutka twarzyczke..zazdroszcze :twisted: ..tez bym chciala czasem kucyka zwiazac a nie moge bo jak paczek w masle wygladam:)i nie przekonuj mnie,ze jest inaczej bo widzisz na fotce czy cos:)ja tylko fotgeniczna jestem..a w rzeczywistosci to taki maly potworek 🙂 kurcze - Iriss - ja wiem - na twarzy nigdy nie byłam zbyt pulchna, a teraz to już w ogóle mi ja wyciągnęło.. ale za to na dole... masakra!!! Tzn chudnie wszystko też - owszem, ale.... Tych moim durnych łydek to ja się chyba nigdy bnei pozbędę... Zaczynają mnei wkurzac coraz bardziej, bo po schudnięciu, fajnei byłoby np na zbliżającą się komunię oraz ślub ubrać jakąs ładną sukienkę, ale przecież te klopsy wszystko psują - wystarczy spojrzeć na nie i jakbym nie schudła ani grama:/ :(:(:(:( GRRRRRR.... Ja to w ogóle teraz stwierdzam, że mam jakąs dziwna budowę ciała... Żebra jakoś mocno mi wsyatją i jak mierze sukienkę (taka neielastyczną), która na żebrach właśnie jest ok, to w cyckach (które też sporo schudły), jest o wiele za duża:/ MASAKRA!!! Dobiję chyba do tych 60kg i tyle,mimo że chciałabym nawet i do 58 próbować. Ale boję się , że nadal przede wszystkim będę chudła od pasa w górę... i bądź tu czlowieku mądry!! A Tobie Iriss dziękuję za komplementy :) Cześć babeczki!!! Dzięki za komplementy!!! Jeśli chodzi o moją wagę - to na dzień dzisiajszy się nie wazyłam, ale w niedziele po ślubie było 50,6 TY CHUDZIELCU !!!!!!!!! :D Wpadłam się pochwalić że dzisiaj na wadze 0,7kg w dół, strasznie się cieszę :) swoją drogą u mnie to tak śmiesznie idzie, nie np. 0,1kg codziennie tylko nic...nic...nic... i nagle po kilku dniach np 0,5. Dagmara ja tez tak miałam. Waga codziennie to spadała mi moze o 0.1kg często, czasen nawet stała bez zmian. A nagle po 4 czy 5 dniach potrafiła spaść koło 1kg, czasem nawet troszkę więcej.. Nie mam pojęcia do czego to jest uzależnione. Nasz ogranizm po prostu się z nami kłóci jescze :) Zastanawia się 'oddać czy nie oddać..' no ale w końcu po kilka dniach się poddaje i oddaje trochę wagi :D Trwaj dzielnie dalej - na pewno warto !! Trzymam kciuki :) czy ktoś mi moze powiedzieć czy ja mogę codziennie na sniadanie jesc serek wiejski i 3 plasterki szynki, i ile tak naprawdę można jesć tych otrębów/otrąb (nie wiem jak sie odmienia :grin: ) dziennie i czy codziennie?? Tyle pytań bo podoba mi sie, 2 dni-1,6kg :grin: jupi! Korzybko ja nei widzę żadnych przeciwwskazań do takiego śniadanka !!! A otrebów w ciągu dnia mozna zjeść: 2 łyżki otrębów owsianych oraz 1 łyżka otrębów pszennych. To jest ta porcja wydzielona i dozwolna przez Dukana. I można a nawet jest wskazane codziennie. :) Gratulacje spadku :) Witam wszystkich :grin: Jestem bardzo , bardzo nowa na forum i początkująca w diecie dukana.Z góry przepraszam za wpadki forumowe ale to mój pierwszy raz. Śledzę Wasze forum do dłuższego czasu i niesamowicie wzmocniłyście moją motywację. Właśnie minął rok od czasu kiedy urodziłam bliźniaki i od tej pory nie mogę wrócić do wagi przed ciażowej. W ciąży przytyłam 30 kg. Zaraz po porodzie dużo spadłam na wadze a po jakimś czasie przybrałam prawie tyle samo. Teraz moim marzeniem jest schudnąć 20 kg. Teraz wazę 85 przy wzroście 170cm. Zaczęłam fazę I. Mam pytanie dotyczące tej diety. Może głupie ale... Czy przykładowy jadłospis z ksiażki na obiad np. talerz surimi, udko, flan z jajek lub placek z otrąb to obowiazkowa ilość? Chodzi mi o to czy ta ilosć jest ustalona żeby zaspokoić głód czy chodzi o dużą ilość białka zjadaną na raz? Bo dzieki diecie zmniejszył mi sie apetyt i nie zjadam tylu rzeczy na raz. Zastanawiam się czy jesli będę jadła małe porcje czyli mało białka to tez bede chudnąć? Witaj Karmelku - Jaki słodki nick :) Powodzenia w diecie:) Jeśli naprawde wystarczają Ci mniejsze porcje, to poprostu jadaj produkty bardziej bogate w białko i tyle. Ale to pod warunkiem, że naprawdę się najadasz!! I jedz wtedy regularnie te kilk aposiłków, bo jednak musimy dostarczać pożywienie naszemu organizmowi. Ja Ci powiem , że na poczatku diety tez mało co jadłam, jakoś tak nei czułam głodu, a teraz?!?!?! Mogłabym jeśc i jeść!! Niestety.... Na pewno nie ma sensu napychania się zbytnio, skotro Tobie wystarczają mneijsze porcje. Pozdrawiam :) Lecę dziewczynki - może wieczorem zajrzę ejsczed o Was. Trzymajcie się. Aha no i standardowo - gratulacje wszystkich spadeczków Waszych, wytrwałości w postojach i powodzenia w dalszym protalowaniu :) No i słoneczka za oknem!!!!!!! :) Cytuj
jusia25 Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 czy ktoś mi moze powiedzieć czy ja mogę codziennie na sniadanie jesc serek wiejski i 3 plasterki szynki, i ile tak naprawdę można jesć tych otrębów/otrąb (nie wiem jak sie odmienia 🙂 ) dziennie i czy codziennie?? Tyle pytań bo podoba mi sie, 2 dni-1,6kg :grin: jupi! Korzybka jak juz pisałam wyżej wydaje mi sie ze mozesz. To same proteiny. Ja czasami dodaje zamiast wedliny parówke bo strasznie je lubie. A co do otrąb to dzienna porcja to 2łyżki owsianych i 1 przennych. Powiem szczerze że zdarza mi sie ze zapomne o nich i nie zjadam ich ale wydaje mi sie ze nic sie nie dzieje. Cytuj
agnieszkazuzanna Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Droga iriss1 nie jestem lekarzem tylko perfuzjonista pewnie ci to nie wiele powie jak kazdemu Maragetko co do mojej skreconej kostki to spraje dla sportowcow robia cuda przetanczylam caly dzien noc i poprainy ale mialam ze soba 3 pary butow wlacznie z klapkami i zamiast spac po pracy to buszuje siedze z wami w piekarniku ciacho krewetkowe dla mojego misia (tez na diecie moze nie tak rygorystycznej jaj ja ale sa rezultaty ja 13 kg misiek 7) duzo nie musialam zmieniac w kuchni , gotowanie uwielbiam a dietka nasza daje duzo mozliwosci na kazda okazje w pracy wszyscy zauwazyli ze jest mnie mniej zreszta nosze 2 rozmiary mniejsze mundurki Cytuj
Olinka Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Droga iriss1 nie jestem lekarzem tylko perfuzjonista pewnie ci to nie wiele powie jak kazdemu Gratuluje dietki i wyników... Perfuzjonista to mi sie kojarzy z transfuzją krwi 🙂 Asystujesz przy operacjach? Napisz bo to tajemniczo zabrzmiało :grin: Cytuj
grazzia Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Witajcie!wczoraj przeczytalam posty i zaczelam na nie pisac,i wszystko w cielo,wiec nerw i zosrawilam kompa i nic nie napisalam.Dzisiaj sprobuje to co pamietam. -Marudko wspaniale wygladalas Ty chudzielcu,a Adas jaki przystojniaczek,gratuluje i jeszcze raz wszystkiego najlepszego.Jesli chodzi o mecze kiedys nie lubilam chodzic teraz jak syn gra ,chociaz to tylko IIliga, to sama namawiam meza aby isc ,zawsze to jakies wyjscie z domu. Ja znowu raniutko wstałam i już dzisiaj taka żwawa nie jestem.. Juz od kilk agodzin senna jestem strasznie, ale boję się położyć, żebym potem znowu eni miała problemów z zaśnięciem w nocy. Ehh.. jescze jutro co najmniej trzeba rano wstac.. Mimo, że wstałam koło 7.30 to sniadanie jadłam dopiero po 12.. jakoś wcześniej nie było czasu... na wagę nadal nie wchodzę, ale mimo że waga raczej nadal jest powyżej tego co było 1.5 tyg temu.. to dzisiaj w pasku robiłam dodatkowa dziurkę, bo spodnie jakoś nazbyt sobie przydeptywałam :grin: Iriss jak podlacze sie do komputera na ktorym mam zdjecia to cos wrzuce, a na chwile obecna zapraszam na Nasza Kalse - tam kilka wrzucilam - w razie co podaję linka do galerii na NK [LINK NIEAKTUALNY] (tylko jakoś się pomeiszały i sa na stronie tam od tyłu :( gosiulek widzisz kiedys mowilismy jezeli nie ubywa na wadze,to ubywa w cm i u Ciebie to widac ,gratuluje.Jesli chodzi o zdjecia,to Ty jestes taka juz chudziutka,ludzie a te Twoje wspinaczki to dla mnie szok .Ja stane na byle jakim mostku i juz zawroty glowy,podziwiam. Witam wieczorowo nocno jak zwykle:) wiecie..nieprofezjonalizm i glupota ludzi w tej mojej rzezni to mnie czasem dobija!!Dzis mnie powalilo, dobilo i wszystko naraz...a mianowicie ubijalismy kurczaki z Salmonella(nie musze pisac;kazdy mniej wiecej chociaz wie, co to salmonella)ktore nadaja sie do spozycie jedynie pod warunkiem ich przetworzenia;w sensie,ze w kielbasy (pod wysoka temperatura);i takiego uboju dokonuje sie jakot tzw uboj sanitarny na samym koncu dnia kiedy wszystkie zdrowe zwierzeta juz sa zabite i nie ma mozliwosci skazenia...a ci debile ode mnie w rzezni na jednej linii ubijali chore a na drugiej zdrowe..spytalam sie co sie stanie z tymi zdrowymi..i pojdzie jakos wartociowe mieso na sprzedaz..no ludzie!!!to sie w glowie nie miesci!!byloby ok gdyby te zdrowe kurczaki tez poszly w kielbasy.. W tej sytuaji to oficjalny lek wet rzezni ponosi duza odpowiedzialnosc;to jest w koncu sektor ochrony zdrowia publicznego...a w tym momencie kupa ludzi jest narazona na zakazenie...Ja jestem tylko inspektrem wet ale wyrazilam jasno i glosno swoja opinie na ten temat(to sie jeszcze dziwili skad ja to wszystko wiem...ludzie trzyamjcie mnie!!!!);ja gdybym byla oficjalnym wetem nigdy bym sie nie zgodzila na cos takiego!!i wiem,ze u nas w kraju taka sytacja nie miala by miejsca..mam nadzieje przynajmniej:)wiec wnerwa generalnie dzis zlapalam... a poza tym sluchajcie szok!! 🙂 zjadlam tego buraka:)i mi o dziwo smakowal:)zmieniaja mi sie smaki i to bardzo:)krewetek i sernikow tez kiedys nie lubilam...hehe:) Iriss jestem z szokowana ta wiadomoscia,jak mozna cos takiego robic,nie zwazajac na to ze to ludzie jedza.Horror.W Polsce pewnie by zaraz palili,a przeciez wg naszych politykow Unia to wszystko co najlepsze.Widzialam na wlasne oczy gospodarstwa np. w Portugali,oj duzo im brakuje do naszych warunkow. Widze znowu spadeczki,nie pisze u kogo bo znowu mi wetnie post ,wiec wszystkim gratuluje spadeczkow,a tym u ktorych waga stoi glowa do gory,kiedys wkoncu waga sie podda i spadnie. U mnie dzisiaj troche wiecej ,ale jutro same bialeczka i jestem przed @ wiec pewnie dlatego.Pozdrawiam i uciekam robic obiadek,u mnie dzis watrobka. Cytuj
saga Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2010 Dlaczego zaczyna o 8:00 ? Egzaminy gimnazjalne trwają 9:00 - 11:00 (dla dyslektyków do 12:00) Siedziałam wczoraj w komisji 🙂 Trzymam kciuki za część matematyczno-przyrodniczą - dziś mi nie wolno być w komisji. Masz rację, szła do szkoły na 8.00 i z nerwów pokręciłam godziny Madzia mówi, że wiecej w tym egzaminie chemi i fizyki niż matmy i biologii. Jedno całiej skopała (fizyka), ale resztę powinno być całkiem nieźle. Co by nie było pozostaje nam czekać na wyniki no i jutro angielski, ale z tym to jest na poziomie maturalnym także luzik. Dziękuję serdecznie za kciukasy. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.