sandra33 Opublikowano 4 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2010 HEJ DZIEWCZYNY!!!!! Jakos nie dalam rady przez weekend zajrzec, w ogole to byl krotki:( ale jak zwykle przemily i leniwy. Do diety wrocilam oczywiscie nie moge jej juz nazwac protalem, jest to moja modyfikacja III fazy, czyli zdrowe odzywianie+1 bialkowy w tyg.Owocow w ogole nie ograniczam ilosciowo, jem do woli jablka i grapefruity i dzieki temu tez moja czestotliwosc biegania do kibelka wzrosla.W ogole zdziwiona jestem co do irysskowych i innych problemow bo dopiero ta dieta spowodowala, ze jakos ta przemiana materii u mnie ruszyla.Przed dieta 1 raz na 5 dni wizytowalam wc, na diecie codziennie(pewnie dzieki otrebom) a ostatnio kilka razy dziennie.Na wage nie wchodze, dopiero po bialkowym czwartku zobacze co i jak.Musze konczyc..do rana!!! Cytuj
Maruda Opublikowano 4 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2010 Witam z rana :( Jak dobrze pójdzie to od 10.05 idę na urlop 🙂 dzisiaj idziemy zmaówić wczasy. A weekend majowy u mnie też raczej minął pod znakiem deszczu, ale na szczęcie padało tylko rano, popołudniu już nie!! Dlatego grill z ogniskiem w niedziele udały nam się znakomicie! Ale za to poniedziałek prawie cały przespaliśmy - szaro buro za oknem, nic się nie chciało.. Dziś tak samo, ale pracować trzeba.. To miłego dnia - byle do weekendu :grin: Cytuj
Bozena66 Opublikowano 4 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2010 Witajcie :grin: Ja też zaraz do pracy 🙂 U nas też pogoda paskudna, mam nadzieję, że już niedługo doczekamy się słoneczka i ciepła :( Z wagą beznadziejnie, muszę się pozbyć z organizmu tych tabletek na uczulenie, które powodują u mnie problemy z zatrzymaniem wody i dopiero będę mogła coś rozsadnego powiedzieć na temat wagi. Maragrete wczoraj miałam okazję obcowania z politykami, ale jakoś zdecydowanie wolę obcowanie z Wami, chyba mam awersję do tych pań i panów :( Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego dnia, pamiętajcie, że do weekendu bliżej niz zwykle na początku tygodnia :) Cytuj
Maruda Opublikowano 4 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2010 Witajcie :grin: Ja też zaraz do pracy 🙂 U nas też pogoda paskudna, mam nadzieję, że już niedługo doczekamy się słoneczka i ciepła :( Z wagą beznadziejnie, muszę się pozbyć z organizmu tych tabletek na uczulenie, które powodują u mnie problemy z zatrzymaniem wody i dopiero będę mogła coś rozsadnego powiedzieć na temat wagi. Bożenko ja też od jakiegoś czasu - chyba z dwa tygodnie już - nie biorę żadnych tabletek na alergię.. Skończyły mi się i nie kupowałam nowych. Ale ja z nich zrezygnowała ze względu na ewentualną ciąże.. Bo skoro mam bez nich przetrwać 9 miesięcy - to teraz też muszę dać radę! Oby tylko w czasie urlopu mnie nic złego nie spotkało!!! Ale nie widzę większej różnicy w moim zdrowiu gdy je brałam, a między tym jak jest teraz.. Katar mam jak miałam.. Cytuj
Misza Opublikowano 4 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2010 Witajcie Protalki 🙂 Przebiłam sie już przez to co napisałyście w weekend, zajęło mi to dobrą godzinę - mam nadzieje że u mnie w pracy nie mają podglądu na to co robie na kompie :grin: Na weselu było bardzo fajnie, ale przyznaje że po 2 dniach jedzenia wszystkiego i bez ograniczeń czuje sie fatalnie, nie ze wzgledu na wyrzuty sumienia ale tak fizycznie strasznie ociężale. Na wage nie staje bo nie mam, narazie nie kupuje. Od czerwca razem z Sagą przechodzę na III fazę, pewnie nie dojdę do wymarzonych 54 kg, chciałabym skończyc na 57 czyli tyle ile test mi wyliczył. Sukienka na wesele okazała się strzałem w 10, jak bedę miała jakieś zdjecia to wstawię :( Malinowa Mambo a może wzrost wagi to wina orbitreka? Mięśnie ważą więcej niż tłuszcz to może stąd ten wzrost. Gosiulku ja serkek hula krasula kupuje w netto juz od jakiegoś czasu i musze przyznać że są dużo smaczniejsze niż te z Piątnicy i mają podobne parametry (są nawet ze szczypiorkiem) że o cenie nie wspomnę. Jusiu stół to super pomysł, ja zawsze sie dziwiłam że moja mama marzy o stole z krzesłami, twierdziłam że to zagraci pokój i takie tam. Jednak jakiś rok temu rodzice kupili stółi 6 krzeseł i dopiero zrozumiałam jaka to super sprawa. Każdy posiłek teraz wygląda inaczej, że nie wspomnę o jakis imprezach czy Świętach :( Cytuj
jusia25 Opublikowano 4 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2010 Witam!!! Wpadłam się przywitać, niestety humor taki sobie, bo pogoda ponura. Pełno chmur pewnie bedzie padać. No i na dodatek waga stoi i po mimo ze od dzisiaj białeczka to waga bedzie stała nadal bo właśnie zaczął mi się @. Mam nadzieje ze do 12 czerwca uda mi sie jeszcze zgubić troszke zbędnych kilogramów. Mam wesele kuzyna. Zresztą to nie jedno, he he.... Mam 3 wesela,jak narazie. Jak w ciągu roku nie ma wesel to nie ma a jak są to juz hurtem,he he he...... Dlatego chciałabym kupić sobie jakąś ładną sukienke, mam nadzieje że mi się to uda! Pozatym marzą mi się wakacje nad morzem z mężuciem i synkiem. Mmmmmmmmmm ale było by fajnie. Trzeba zejść na ziemie. Jeszcze bez śniadania, jakoś nie mam narazie apetytu. Gosiulek co do moich fotek to owszem mam. Ja muszę byc na bieżaco więc co chwila mam coś nowego. Ostatnio nawet bransoletki bardziej skomplikowane zaczęłam robić. Tak więc jak bede miała chwilke czasu to Ci przeslę. Cieszę się że Ci się podobają. Cytuj
Misza Opublikowano 4 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2010 Witam!!! Wpadłam się przywitać, niestety humor taki sobie, bo pogoda ponura. Pełno chmur pewnie bedzie padać. No i na dodatek waga stoi i po mimo ze od dzisiaj białeczka to waga bedzie stała nadal bo właśnie zaczął mi się @. Mam nadzieje ze do 12 czerwca uda mi sie jeszcze zgubić troszke zbędnych kilogramów. Mam wesele kuzyna. Zresztą to nie jedno, he he.... Mam 3 wesela,jak narazie. Jak w ciągu roku nie ma wesel to nie ma a jak są to juz hurtem,he he he...... Dlatego chciałabym kupić sobie jakąś ładną sukienke, mam nadzieje że mi się to uda! Pozatym marzą mi się wakacje nad morzem z mężuciem i synkiem. Mmmmmmmmmm ale było by fajnie. Trzeba zejść na ziemie. Jeszcze bez śniadania, jakoś nie mam narazie apetytu. Gosiulek co do moich fotek to owszem mam. Ja muszę byc na bieżaco więc co chwila mam coś nowego. Ostatnio nawet bransoletki bardziej skomplikowane zaczęłam robić. Tak więc jak bede miała chwilke czasu to Ci przeslę. Cieszę się że Ci się podobają. Jusiu ja tez poproszę, jak tylko z kasą będzie lepiej to napewno coś sobie zakupię bo bardzo ładne rzeczy tworzysz 🙂 Cytuj
jusia25 Opublikowano 4 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2010 Witajcie Protalki 🙂 Przebiłam sie już przez to co napisałyście w weekend, zajęło mi to dobrą godzinę - mam nadzieje że u mnie w pracy nie mają podglądu na to co robie na kompie :grin: Na weselu było bardzo fajnie, ale przyznaje że po 2 dniach jedzenia wszystkiego i bez ograniczeń czuje sie fatalnie, nie ze wzgledu na wyrzuty sumienia ale tak fizycznie strasznie ociężale. Na wage nie staje bo nie mam, narazie nie kupuje. Od czerwca razem z Sagą przechodzę na III fazę, pewnie nie dojdę do wymarzonych 54 kg, chciałabym skończyc na 57 czyli tyle ile test mi wyliczył. Sukienka na wesele okazała się strzałem w 10, jak bedę miała jakieś zdjecia to wstawię :( Malinowa Mambo a może wzrost wagi to wina orbitreka? Mięśnie ważą więcej niż tłuszcz to może stąd ten wzrost. Gosiulku ja serkek hula krasula kupuje w netto juz od jakiegoś czasu i musze przyznać że są dużo smaczniejsze niż te z Piątnicy i mają podobne parametry (są nawet ze szczypiorkiem) że o cenie nie wspomnę. Jusiu stół to super pomysł, ja zawsze sie dziwiłam że moja mama marzy o stole z krzesłami, twierdziłam że to zagraci pokój i takie tam. Jednak jakiś rok temu rodzice kupili stółi 6 krzeseł i dopiero zrozumiałam jaka to super sprawa. Każdy posiłek teraz wygląda inaczej, że nie wspomnę o jakis imprezach czy Świętach :( Tak, naprawde to był trafiony prezent. Oni już od dawna myśleli o krzesłach nowych, a my kupiliśmy juz cały komplet ze stołem. Byli naprawde wzruszeni! Cytuj
jusia25 Opublikowano 4 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2010 Misza nie ma sprawy. Z miłą chęcią prześlę Ci moje fotki. Naprawde bardzo się cieszę ze się podoba moja biżuteria. Kto by pomyślał?! A zaczełam rok temu od kolczyków dla siebie. Kupiłam od znajomej koleżanki, a potem stwierdziłąm że były za drogie i czemu niby ja sama nie miałabym robic takich i to kosztowało by mnie 3 razy taniej niż te co kupiłam od niej. I tak właśnie się zaczeło. Potem każdy przychodził i prosił o kolczyki a potem barnsoletki aż doszłam do naszyjników. Lubie to robić i wole żeby to było nie drogie bo cieszy mnie jak komuś się podoba i się skusi na coś 🙂 !!!! Cytuj
mallina Opublikowano 4 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2010 Witam przy śniadanku i kawie.Pogoda paskudna,ale zielono po tych deszczach :grin: . Ja się na razie nie ważę bo też mam@,wstawałam dzisiaj siusiu całą noc,nawodniona byłam jak balon 🙂 . Bozenko fajna kobitka i utalentowana i fajna praca(mąż pracuje,umowę ma do września,mam nadzieję,że mu przedłużą). Marragrete laska z Ciebie ,zdjęcia super.Ja dawno nie robilam sobie zdjęć ,może niedługo zrobię w nowej kreacji(kupiłam juz sukienkę na wesele). Pozdrawiam Wszystkie Kobitki i życzę miłego dzionka. Cytuj
Gosiulek Opublikowano 4 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2010 Witam z rana :) Jak dobrze pójdzie to od 10.05 idę na urlop 🙂 dzisiaj idziemy zmaówić wczasy. A weekend majowy u mnie też raczej minął pod znakiem deszczu, ale na szczęcie padało tylko rano, popołudniu już nie!! Dlatego grill z ogniskiem w niedziele udały nam się znakomicie! Ale za to poniedziałek prawie cały przespaliśmy - szaro buro za oknem, nic się nie chciało.. Dziś tak samo, ale pracować trzeba.. Witam wtorkowo :grin: U mnie wszystko wróciło z powrotem do normy, znaczy się do tego co było przed tym zwariowanym tygodniem. Czyli... do braku jakiegoś sensownego, bardziej zajmującego zajęcia... czyli będę częściej do Was zaglądać :( Waga dzisiaj 62.5kg, więc jestem szczęśliwa, bo spada znowu.. MARUDKO a te wczasy to tak trochę "miesiąc poślubny" ?? A gdzie chcecie jechać ?? BOZENKO66 a powiedz Ty mi, czy zdarzało Ci się grać na jakichś imprezach prywatnych? Typu w kościele na Ślubie na przykład?? ;> Strasznie by nam się coś takiego marzyło, ale w ogóle nie mam pojęcia jaki to mógłby być koszt... Możesz na priva mi coś napisać :( Byłabym niezmiernie wdzięczna :) MISZA ja ten serek Hula Krasula kupiłam przypadkiem dla posmakowania, jak byłam w netto, nie znałam go, więc wzięłam tylko jeden. Niestety najbliższe netto mam jakieś 25 km od domu i bez sensu jeździć specjalnie po niego. Ale jak tylko znowu będę tam, na pewno obie kilka kupię :) JUSIU czekam z niecierpliwością :) No i właśnie skończyła mi się laba :) właśnie dostałam zajęcie, więc chwilowo znikam, ale na pewno pojawię się potem :) Pozdrawiam Was wszystkie gorąco :) Cytuj
Maruda Opublikowano 4 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2010 MARUDKO a te wczasy to tak trochę "miesiąc poślubny" ?? A gdzie chcecie jechać ?? BOZENKO66 a powiedz Ty mi, czy zdarzało Ci się grać na jakichś imprezach prywatnych? Typu w kościele na Ślubie na przykład?? ;> Strasznie by nam się coś takiego marzyło, ale w ogóle nie mam pojęcia jaki to mógłby być koszt... Możesz na priva mi coś napisać :grin: Byłabym niezmiernie wdzięczna :( Gosiulku jedziemy do Egiptu - tzn. jak dzisiaj jeszcze będą miejsca.. ale tylko na 'tydzień poślubny' - no chyba, że zaś wywali ten wulkan - to zostaniemy przymusowo dłużej 🙂 Boję się trochę, to będzie nasz pierwszy lot samolotem, potem tyle się słyszy o zatruciach, biegunkach.. Bierzemy litr wódki - na 'zabicie' wszelkich bakterii. Nie podoba mi się też cały ten 'bakszysz', że trzeba te napiwki dawać, a do tego jeszcze się targować.. Pieniążki na 'ichniejsze' to dopiero na miejscu można wymienić.. Ale zostawię to wszystko na głowie Adaśka. Na razie udało mi się parking tygodniowy załatwić :( Mam koleżankę co mieszka niedaleko lotniska i będę mogła u niej zostawić samochód, a ona albo jej siostra nas podwiozą.. A jeśli chodzi o granie na ślubach.. to ja mam brata artystę i on tak 50-100zł bierze. Ale teraz już tylko śpiewa, kiedyś czasami grał też na skrzypcach. Mi na ślubie zaśpiewał. Potem musiałam wysłuchiwać 'ochów i achów' na jego temat.. Niby to nie jest jakiś straszny koszt.. ale tu stówa tam stówa - i tak się zbiera.. :) Cytuj
Dagmara19 Opublikowano 4 Maja 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Maja 2010 Tym wszystkim co słyszysz o Egipcie się nie przejmuj, bakszysz rzeczywiście trzeba zostawiać, ale to tak dolara czy dwa każdemu, kto Ci pomoże, a co do jedzenia to wystarczy używać tylko wody butelkowanej, także do mycia zębów i unikać jakiegokolwiek innego kontaktu z tą wodą, a na pewno nic sie nie stanie. Ja jak tam byłam to jadłam np tylko warzywa gotowane czy w inny sposób na ciepło, żeby nie jeść tych mytych w tamtejszej wodzie surowych, ale moja mama jadła normalnie sałatki w hotelu i też jej się nic nie stało. Moja koleżanka jadła właśnie sałatki i miała jakieś problemy więc ja wolałam nie ryzykować. Szczególnie że był bardzo duży wybór innych warzyw u mnie w hotelu. Na pewno będziecie mieli super urlop 🙂 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.