Lula Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2010 Witam kochane i dzięki za słowa otuchy. Kochane śą te moje kociaki. Sonia (ta chora na białaczkę) to rosyjska niebieska, a Gonzo to mieszkaniec persa z europejskim chyba, bo nikt nie wie. Ale umaszczenie ma śliczne. Niestety wyleczneie białaczki to przeszczep szpiku, a tego u kotów się nie robi bo po prostu nieopłaca się. Zresztą weterynarz powiedział że największa populacja miejska kotów dezdomnych jest właśnie w Szczecinie a 70% z nich ma wirusa białaczki. Ja byłam ze sobą dzisiaj u lekarza, bo myślalam, że się zatrułam czymś, ale okazało się że OB jest 40 i mam wysoki poziom białka a trochę za niską hemoglobinę. Dostałam leki i po mału wraca mi apetyt, ale muszę chyba odstawić dietę, bo to białko tak sądzę to przez nią. Przez ten stres chyba odnowiły mi się wrzody i stąd bóle żołądka i brzucha oraz gorączka. Mam być u lekarza za 2 tygdonie na kontroli, po zażyciu tych leków, które mi przepisał. Boję sie też o powrót do wagi sprzed rozpoczęcia diety, bo niestety mam predyspozycje. Jestem na urlopie ale właściwie to tego nie czuję, bo krążę od lekarza do weterynarza, już jestem tym zmęczona i w dodatku ciągle żyję w niepewności o wyniki leczenia. Gochna gratuluję Ci serdecznie wszystkich osiągnięć i zazdroszczę, ten rok nie jest dla mnie dobry. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i dobranoc Cytuj
iriss1 Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Czesc dziewczynki!! poczytam co naskrobalyscie po pracy;o 21:)jak dam rade a jak nie to jutro teraz mam malo czasu i napisze tylko,ze tak szybko jak lupilismy ta wycieczke do Meksyku tak szybko znalzlam PL ginekologa i juz w niedziele mam wizyte:)coprawda musze jechac 130 km i wizyta nie tania ale jak mnie stac na Meksyk to i na lekarza tez!!!wkoncu mam nadzieje dowiem sie co jest:)zdrowie najwnazniejsze!!a ja juz na leb dostaje!! no i tym oto zdrowym akcentem:P lece sie pokatowac 16 h w pracy:) mielego dnia!! ps. i mamy weekend!!!!!!:)jupi:) Cytuj
Maruda Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Dzisiaj znowu malenki spadeczek o 0,100 - ale dziwi mnie to bo wpierniczam wszystko co popadnie.. Bo w sumie na nic konkretnego nie mam smaka i tak jem, zeby jeść.. Widzę, że wszyskim się wszystko dobrze układa więc się cieszę - tym bardzije, że w dodatku jest piątek. A w weekend ma być ładna pogoda - więc może by grilla udałoby się zorganizować. Kolega z pracy narobił mi smaka na rybeczkę, bo wczoraj wędził na grillu.. Jeśli chodzi o mebelki to u mnie prezentują się następująco: Zdjęcie nie za ładne - no ale coś tam wiadać. Wczoraj się z mężem wzięlismy za porządki.. Super, że w końcu zachciało mu się mi pomagać - więc staram się go za dużo nie instruować.. No ale śmiać mi się chce, że przez niego nasze małe mieszkanko będziemy sprzątać dwa dni - gdy ja sama robię to w 1-1,5h Bo wczoraj postanowił, ze sprzatniemy tylko kuchnię i przedpokój - powiedziałam, a potem ugryzłam się w język - że wszystko z pokoi się będzie nosić na ten przedpokój, że to bez sensu.. Ale potem pomyślałam że jak chce pomagać - to niech będzie po jego mysli.. Więc dzisiaj ciag dalszy - napewno dopiero po poobiedniej drzemce - ale ja może w tym czasie w końcu wezmę się za prasowanie - jak ja tego nienawidzę No ale co zrobić - nie ma juz prawie czym chodzić, więc jest przymus. Jeszcze Adama do tego nie przekonałam, ale może kiedyś spróbuje coś sam wyprasować. Wiecie co, tak ładnie wspominacie swoje wakacje.. a ja nie pamiętam czy się chwaliłam moimi - więc może wam coś tu wstawię - jak już i tak wrzucam zdjęcia. Choć nie są najłądniejsze - bo na pustyni to nie bardzo jest z czym się forografować - ale nie powiem - chyba bym sobie tam jeszcze kiedyś wróciła. To na naszej Kolarowej Plaży, przyjeżdzaliśmy z rana pierwsi - wiec mieliśmy już swoje stałe lezaki Rybeczki to tam były spore, ale wydawały się potulne - choć jak wróciłam do domu i sobie o nich poczytałam.. to lepiej było z nimi nie zadzierac - bo każda miała jakąś 'niespodziankę' Wielbłądzik Izraelski Mapka Betlejem Jeszcze tylko romantyczna kolacyjka - dokładnie w miesiąc po ślubie No to to by było na tyle Suwaczka nie zmieniam, bo skali brakło, jest o te 0,100 mniej - czyli 53,9. łego dnia!!! Cytuj
iriss1 Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2010 popadla w przerazliwie podly nastroj...nie wiem ja wytrzymam caly dzisiejszy dzien nienawidze siebie takiej!!i pod wzgledem psychiki i ciala........minelo 3 h odkad wstalam i moje nogi znowu sa cale opuchniete.....nie mogekucnac bo mnie bola,nie moge zalozyc nogi na noge....a przedtem moglam juz ledke pod lydke wsunac.... plakac mi sie chce a Mama moja w pracy i nie dobiera telefonu....:( i jeszcze mam wrazenie,ze dretwieja mi rece Chryste wyladuje w wariatkowie!!! Cytuj
Maruda Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Oj Iriss już myslałam, ze u Ciebie trochę lepiej będzie.. To może jak jeszcze do pracy nie idziesz - to się połóż, daj poduchę pod nogi - może krwi ci trochę napłynęł i stąd ta opuchlizna. Albo wlej w siebie ogromną ilość wody - bo jeśli to woda - to tylko tak ją z siebie 'odpomujesz'. Trzymam kciuk za lepsze samopoczucie!!! Cytuj
szyszunia Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2010 witam wszystkich piątkowo maragretko ja jestem z wami w każdy dzień tylko nie zawsze się odzywam gochna gratulacje trzeciej fazy marudko dziewczyny ci dobrze pisały żebyś smarowała brzuszek oliwką i tak kremami jeszcze nie możesz dopiero od czwartego miesiąca pomyśl sobie że to tylko 9 miesięcy a jak pojawią się rozstępy to niestety choć byś nie wiem co robiła to i tak zostaną ci do końca życia więc chyba warto wczoraj upiekłam wuzetkę z przepisu śliweczki co prawda biszkopt posmarowałam dodatkowo dżemem z rabarbaru bo mam warzywa ale jest rewelacyjna więc jak ktoś ma ochotę na coś słodkiego to polecam domownicy już mi połowę zjedli mimo że raczej nie lubią mojej dietetycznej kuchni pozdrawiam Cytuj
szyszunia Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2010 irissku mam nadzieje że ten lekarz w końcu powie co ci jest bo to naprawdę dziwne mam nadzieje że jutro dla ciebie będzie lepszy dzień Cytuj
Gosiulek Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Hej hej :( Ja tylko na chwilkę - nie mam pojęcia co u Was się dzieje, bo wczorajszych postów po prostu nei mam czasu nadrobić - zrobię to potem :( U mnie wagowo nadal załamka - no ale mam nadzieję, że od jutra zacznie spadać w końcu ta waga.... Wczoraj jak wiecie byłam na przymiarce sukni ślubnej - leżała idealnie - tylko w piersiach muszą zwężyć ( bo zawsze robią na stanik zapas), no i długość. No i przez to muszę trzymać wagę koło 60kg teraz, żeby już jej za mocno nie musieć poprawiać. Z resztą po weselu już się pomęczę :( Powiem Wam, że wczoraj to udało mi się 'rzutem na taśmę' w sumie załatwić jeszcze stanik, a już myślałam, że będę bez :( Wybiegając raniutko z centrum handlowego z butami wpadłam jeszcze do sklepu z bielizną i trafiłam na taki ładnie leżacy. Jedynym problemem są buty - te które chciałam ( mają jakiś błąd w numeracji i 39 są wielkości 40 :( Ale Pani zamówiła mi 38 i 39 - będą za 2 tygodnie i mam nadzieję, że któreś będą ok. A te na obcasiku co kupiłam - kolor idealny :( PS - co myślicie o bukiecie śłubnym ze słoneczników??? Cytuj
Maruda Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2010 PS - co myślicie o bukiecie śłubnym ze słoneczników??? Gosiulku - to Twój ślub - więc mozesz zrobic wszsytko cos sobie tylko wymarzysz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Słoneczniki na pewno będą orginalne, ale i ładne to kwiaty są - więc może fajnie się będą komponować. Tak się tylko zastanawiam, bo są dość duże - żeby Cie bukiet nie przeciążył Jeśli masz wątpliwości, bo ktoś cos powiedział, albo tylu co inny powiedzą - to nie ma co - jak chcesz ze słoneczników i taki sobie wymarzyłaś, to zamawiaj i już. Ja swój jeszcze mam. Na szafie przy telewizorze leży i się kurzy - ale jakoś ładnie się zasuszył - więc nie chciałam go jeszcze wywalać.. Ale ja miałam tak zwyczajnie, z różyczek biało - bordowych z dodatkiem zielonym. Jedynie zależało mi na tym żeby był w tubie. Cytuj
Gochna Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Witajcie kochane w prawie weekendowy dzień U nas słoneczko i ciepełko To lubię Przesyłam Wam dziewczyny to słoneczko do Waszych serduszek i główek, szczególnie Tobie Iriss i Tobie Lula ... i Tobie Marudko też ... i Wam wszystkim też Tak smutno mi się robi jak któraś z Was cierpi, wtedy jak ja mam wyśmienity humor i takież samopoczucie. Nie mogę pomóc nijak, ale może choć ta odrobina słoneczka rozjaśni Wasz dzień . Trzymajcie się, buziaki! U mnie od dziś do 7 marca 2011 r. - III faza. Zobaczymy jak pójdzie? Cytuj
sandra33 Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2010 hej dziewczyny:) wczoraj wypilam na wieczor dwa driny mleczno-irish-creamowe:)nie moglam sie oprzec bo nie nawidze wieczorkiem przed tv siedziec o suchym pysku.I tak od nd wskakuje na utrwalanie bo mam dosc. Maruda ile wazylas na tych fotkach? fajnie wygladalas!!!ech i zazdroszcze wakacji.... popadla w przerazliwie podly nastroj...nie wiem ja wytrzymam caly dzisiejszy dzien nienawidze siebie takiej!!i pod wzgledem psychiki i ciala........minelo 3 h odkad wstalam i moje nogi znowu sa cale opuchniete.....nie mogekucnac bo mnie bola,nie moge zalozyc nogi na noge....a przedtem moglam juz ledke pod lydke wsunac.... plakac mi sie chce a Mama moja w pracy i nie dobiera telefonu....:( i jeszcze mam wrazenie,ze dretwieja mi rece Chryste wyladuje w wariatkowie!!! Iryss szok co sie dzieje u Ciebie, odstaw ta diete, ciezko mi mowic od czego to ale skoro nigdy wczesniej nie mialas takich problemow a tu nagle takie rzeczy sie dzieja to chyba zwiazek z dieta jest oczywisty.Dobrze, ze idziesz do pl ginekologa, tylko podejrzewam, ze na jednej wizycie sie nie skonczy. Cytuj
sandra33 Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Apropo jeszcze wagi dla malych wzrostow, ostatnio gadalam z kumpela ktora ma tyle samo wzrostu co ja a jest idealnie szczupla, tzn nie jest chuda, jest szczupla, nie ma nigdzie nadmiarow tluszczu...spytalam ile wazy...47 kg:( tyle to nigdy nie osiagnelabym:( zreszta wstawie fotke chociaz niewiele widac bo siedzimy ale widac roznice w obwodzie reki, u mnie lapa jak u goloty ta w bialej bluzeczce to ta z 47 kg a ta w granatowej to ja:)z 54kg:) Cytuj
solitarius Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2010 iriss odstaw dietę i zrob badanie moczu prawdopodobnie jest problem z nerkami ale tak sie dzieje przy tej diecie pij duzo wody i najlepiej kup sobie syrop z brzozy bo odwadnia organizm ogranicz sól i spróbuj moze inne tabeltki antykoncepcyjne po prostu za duzo wzielas na swoje nerki bo białko i tabletki bardzo im szkodzą i zrob badanie moczu to ważne i zglos sie do dobrego internisty może masz problem z żylakami i to też trzeba leczyć tyle moge Ci poradzić i masaże z nogami w górze;) Cytuj
Maragrete Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Zgłoś Opublikowano 20 Sierpnia 2010 Dzień dobry ! Gochna - gratuluje decyzji o III fazie ! Trzymaj sie i melduj co i jak ci idzie !! :( Sandra - może to dobrze,że odpuszczasz II i zaczniesz utrwalać, jeśli ta dieta ci nie "podpasowała" to szkoda sie męczyć na tych samych białkach. Tyle że w utrwalaniu też musisz byc konsekwentna, żeby nie stracić tego co masz. Trzymam kciuki za ciebie ! :( A co do różnicy pomiędzy toba a koleżanka to wcale nie ma takiej wielkiej, ty masz po prostu bluzke która ma krótszy rekaw i odsłania szersza część ręki niż u niej a poza tym ty masz takie bardziej kobiece kształty i krągłości niż ona, facetom sie to podoba więc może to bobrze że takie masz " miękkie" kształty... Iriss - współczuje ci tych opuchniętych kończyn, wyobrażam sobie jakie to uciązliwe, ja właśnie zanim schudłam miałam często takie kłopoty i nawet chodziłam na takie masaże drenujące układ limfatyczny, bo on głównie odpowiada za opuchnięcia. Miałam masaże ręczne albo mechaniczne w takim specjalnym jakby wysokim bucie, który zasuwałam wysoko na całej nodze i w środku uciskały mnie takie fragmenty tego buta, najpierw jedna potem druga noga. Teraz jak spadłam duzo z wagi to juz i obrzęki nóg, rąk sie znacznie zmniejszyły, czasem tylko w upały dają sie jeszcze mi we znaki. Dobrze, że idziesz do tego gina, bo to na pewno jakies poważne zaburzenie hormonalne, brak @ od długiego czasu i to puchniecie, a próbowałaś domowych metod odwadniających, moczopędnych typu : żurawina albo leków takich jak nasz polski furosemid czy jego angielski odpowiednik ? Wiesz takie nawracające opuchlizny to tez syndrom złego krążenia albo choroby nerek, o co jak wiesz w naszej diecie nietrudno więc może posłuchaj Sandry i zastopuj z tymi białkami... i z nasza dietą.... mówi sie trudno, zdrowie najważniejsze.... A robiłas niedawno badanie moczu na obecność białka ? poczytaj ta stronkę , tam piszą o tego typu objawach : https://www.we-dwoje.pl/sposoby;na;opuchlizne,artykul,8781.html Marudko - fotki z wyjazdu milutkie, fajnie wam am było, to widac, ale ty na tych zdjeciach to wcale nie jestes za gruba, cos ty... Trzymaj się Irissku i nie daj sie chorobie, działaj z tymi lekarzami, oby ci pomogli.... Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.