Bozena66 Opublikowano 16 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2010 Witajcie Kochane:grin: Wczoraj nie miałam czasu, żeby coś napisać. Mój mąż chory, a facet chory to gorsze niż kataklizm:wink: Bardzo dziękuję jeszcze raz za wszystkie życzenia, jesteście super i jestem pewna, że wszystkie się spełnią. Najmilszy prezent dostałam od pani, która zajmuje się naszym w bufecie w pracy. Poczęstowałam ją czekoladka urodzinowa i przy okazji powiedziałam ile skończyłam lat. Jej mina: bezcenne:grin: Pracuję tam już prawie 20 lat więc większość moich współpracowników wie jaka stara d.. jestem, a tutaj mi się udało zrobić wrażenie:mrgreen: Gosiulku cieszę się, że się pojawiłaś na forum. Z okazji urodzin zyczę Ci spełnienia wszystkich marzeń i bycia szczęśliwą przez całe życie:grin: Ewelinko Tobie również życzę wielu wspaniałych chwil:grin: Ale nam ostatnio obrodziło w solenizantki:grin: Magdzik jeśli jest Ci źle pisz jak najwięcej na forum. My tu jesteśmy po to, żeby Ciebie wspierać. Głowa do góry, a waga małpa jedna na pewno odpuści, cierpliwości:grin: Maragretko jeśli reszta Twoich koleżanek fitnessowych jest młodsz od Ciebie to popatrz jak to o Tobie dobrze świadczy. Dbasz o siebie, swoje zdrowie i kondycję. Poza tym jesteś w trakcie zwycięstwa nad swoją wagą, jak dużo już dobrego dla siebie zrobiłaś. Tylko brać z Ciebie przykład:grin: Pozdrawiam Wszystkich i życzę miłego dnia:grin: Cytuj
Maragrete Opublikowano 16 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2010 Hejka! Ja dziś na moment bo zaraz wybiegam z pracy, dziś wieczorem mam spotkanie z przyjaciółmi, którzy nie byli obecni na naszych wspólnych ....... :wink: dziesiątych urodzinach. Tak więc świętujemy ta nasze okrągłe urodziny w gronie równolatków już od czerwca... ha, ha, ha... ale spotkań w miłym gronie nigdy za wiele. Ale niestety to znów będzie okazja kolejna do grzeszków, jeśli nie do jedzeniowych ( może sie uda zjeść protalowo ! ) no to przynajmniej do jakiegoś toastu czy drinka.... i jak tu sie odchudzać....???!!! Bożenko - ty to umiesz pocieszyć człowieka, Buziaki ! Ewelinak1 - moc życzeń urodzinowych dla ciebie, stu lat i wymarzonej sylwetki ! Jusiu - surimi nie trzeba gotować, wystarczy rozmrozić i wyjąć z foliowych osłonek. Można jeszcze je dodać do jajecznicy przed wlaniem jajek albo ja lubie podawać je razem z ugotowanymi brokułami i sosem czosnkowym. Gotuję tak ledwo ledwo al' dente brokuły ( w odkrytym garnku żeby nie traciły koloru), studzę i układam na talerzu na przemian zielone brokuły i paski czerwonego surimi a po środku talerza w czarce stawiam ostry sos czosnkowy. Nie dość że smakuje to jeszcze stanowi miły akcent kolorystyczny na stole. Smacznego ! Magdzik - koniecznie wyjdź z domu, idź na ploty z koleżanką, na zakupy, na komedie... nie siedź i nie myśl o swoich dołujących cię problemach. Wygadaj sie tu przed nami albo przed kimkolwiek innym, bliskim, wyrzuć z siebie smuty albo rzuć sie na jakąś zaległą robotę, ale tak z pasją, do umęczenia albo poćwicz, pobiegaj ( wysiłek fizyczny uwalnia hormony szczęścia !) i uśmiechnij sie, każdy miewa doły, takie życie, ale nic co cię smuci nie jest przecież "ostateczne", "niezmienialne". Będzie lepiej ! Uwierz ! Głowa do góry ! Cytuj
Gosiulek Opublikowano 16 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2010 Gosiuku - Sto lat Ci zycze urodzinowo jeszcze:)i wesele mialas naprawde piekne!!! wisze,ze i eweliniak ma dzis urodziny- Sto lat takze:)!! Dzięki za życzeia :wink: Właśnie wypatrzyłam - tak więc Ewelinak dziś ja się rewanżuje i życzę Ci wszystkiego co najlepsze i spełnienia marzeń ;) Iriss siostra ma naprawdę niezły głos :) kasias i Bożenko dzięki również za życzonka urodzinowe :) Cytuj
magdzik Opublikowano 16 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2010 hej dziewczyny... jestecie kochane. wszystkie razem i kazda z osobna. dziekuje za pocieszenie. zmienilam suwaczek na aktualna wage z dzisiejszego poranka. ugotowalam 2.5 kg kurzych nozek wiec bedzie na 2 dni jedzonka. humor nie poprawil sie nic a nic, no moze dzisiaj rano bylo troche lepiej bo Marcin wrocil nad ranem z pracy wielkim bukietem roz (dobrze ze tesco otwarte 24 h :wink: ) i taka mila niespodzianke mi zrobil. powiedzial ze to dla jego ksiezniczki ;) no i to byl pierwszy tak naprawde usmiech od dwoch tygodni. obiecal tez ze nie pojdzie do pracy w weekend i ze bedziemy tylko razem. chcialam sie tez umowic z moim fryzjerem ale nie odbiera telefonu i nie wiem czy przypadkiem do polski na urlop nei wyskoczyl :/ a zastanawialam sie zeby przedluzyc sobie rzesy. oczy i dlonie to jedyne co w sobie lubie i chcialam sobie polepszyc patrzalki no ale chyba bede musiala poczekac. mam nadzieje ze jak waga zacznie spadac w dol to i humor powroci. no i brzuszki cwicze. to znaczy raz cwiczylam i mam takie zakwasy ze boli nawet sie siedze :) zaraz zrobie jeszcze pare i nasmaruje sie kremem. a wogole dziewczyny co myslicie o takich maszynach wibrujacych? ciekawe czy to wogole dziala. bo ja sie zastanawiam nad taka ale nie chcialabym wydawac kasy na cos co sie nie sprawdzi. bo w sumie tanie to nie jest. ewelinak duzo duzo zdrowia, spelnienia marzen i niech slonko zawsze dla Ciebie swieci. trzymajcie sie dziewczyny. postaram sie czesciej zagladac i odzywac moze wtedy zly humor przejdzie. buziaki Cytuj
kasias Opublikowano 16 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2010 hej dziewczyny... jestecie kochane. wszystkie razem i kazda z osobna. dziekuje za pocieszenie. zmienilam suwaczek na aktualna wage z dzisiejszego poranka. ugotowalam 2.5 kg kurzych nozek wiec bedzie na 2 dni jedzonka. humor nie poprawil sie nic a nic, no moze dzisiaj rano bylo troche lepiej bo Marcin wrocil nad ranem z pracy wielkim bukietem roz (dobrze ze tesco otwarte 24 h :wink: ) i taka mila niespodzianke mi zrobil. powiedzial ze to dla jego ksiezniczki ;) no i to byl pierwszy tak naprawde usmiech od dwoch tygodni. obiecal tez ze nie pojdzie do pracy w weekend i ze bedziemy tylko razem. chcialam sie tez umowic z moim fryzjerem ale nie odbiera telefonu i nie wiem czy przypadkiem do polski na urlop nei wyskoczyl :/ a zastanawialam sie zeby przedluzyc sobie rzesy. oczy i dlonie to jedyne co w sobie lubie i chcialam sobie polepszyc patrzalki no ale chyba bede musiala poczekac. mam nadzieje ze jak waga zacznie spadac w dol to i humor powroci. no i brzuszki cwicze. to znaczy raz cwiczylam i mam takie zakwasy ze boli nawet sie siedze :) zaraz zrobie jeszcze pare i nasmaruje sie kremem. a wogole dziewczyny co myslicie o takich maszynach wibrujacych? ciekawe czy to wogole dziala. bo ja sie zastanawiam nad taka ale nie chcialabym wydawac kasy na cos co sie nie sprawdzi. bo w sumie tanie to nie jest. ewelinak duzo duzo zdrowia, spelnienia marzen i niech slonko zawsze dla Ciebie swieci. trzymajcie sie dziewczyny. postaram sie czesciej zagladac i odzywac moze wtedy zly humor przejdzie. buziaki Magdzik gdzies slyszalam ze te maszyny to pic na wode... nie dzialaja, zadne wibry zadne pasy itp... Cytuj
sandra33 Opublikowano 16 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 16 Września 2010 hej dziewczyny:)wpadlam tylko na momencik zobaczyc co sie tu dzieje:)Juz mi sie youtube laduje, zeby siostre Iryss oblukac:)Cos tu widze, ze Gosiulek ma urodziny?albo miala? tak czy owak, spoznione czy tez nie: najszczersze zyczenia przewspanialosci na cale zyyyycie!!!! 100 lat dla Gosiulka:) Cytuj
Gosiulek Opublikowano 17 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Września 2010 hej dziewczyny:)wpadlam tylko na momencik zobaczyc co sie tu dzieje:)Juz mi sie youtube laduje, zeby siostre Iryss oblukac:)Cos tu widze, ze Gosiulek ma urodziny?albo miala? tak czy owak, spoznione czy tez nie: najszczersze zyczenia przewspanialosci na cale zyyyycie!!!! 100 lat dla Gosiulka:) hEJ HEJ - JA TEZ NA CHWILEK DOSLOWNIE TYLKO WPADAM I ZA KAZDYM RAZEM JAKIES ZYCZONKA JESZCZE MI WPADAJA - TAK WIEC JESCZE RAZ DZIEKUJE ;) EHH SAJGON NA MAXA - WLASNIE PRZEDE MNA JESCZE KUPA FAKTUR DO WKLEPANIA, WIEC NOCKA MOJA - ZAMIAST WYSPAC SIE TO TRZEBA SIEDZIEC, EHH... A NAWET JESZCZE ANI WALIZKI NA PODROZ NIE MAM, ANI STROJU KAPIELOWEGOO - NORMALNIE MASAKRA !!!! A JUZ NEI WSPOMNE O PAKOWANIU :/ dZIECZYNY, AKTORAS Z WAS BYLA MOZE W TAMTYCH REJONACH? CO DOBRZE WIEDZIEC? CZY MOZE MIEC WSZYSTKO W NOSIE I SIE WYLEGIWAC TYLKO... POWIEDZCIE MI TEZ, CZY TO PROBLEM JECHAC NA TAKA WYCIECZKE TAK NAPRAWDE BEZ ZNAJOMOSCI JEZYKA? ;> ALE JAKOS CHYBA DAMY RADY - WEZME MALY SLOWNIK NA WSZELKI WYPADEK ;P WAGA DZIS RANO POKAZYWALA JUZ 60.4KG, ALE TO BYLO ZNAIM MOJ MĘŻUŚ :wink: PRZYNIOSL MI PIZZE :) ALE CO TAM - JAK JUZ MOWILAM POODCHUDZAM SIE JAK WROCE Z WYCIECZKI :) JAK WROCE TO ZNOWU MNEI PEWNIE FAKTURAMI ZARZUCA... ALE JAKOS DAM RADE I BEDE DO WAS W KONCU CZESCIEJ ZAGLADAC :) TRZYMAJCIE SIE WSZYSCY CIEPLUTKO - BUZIAKI Cytuj
iriss1 Opublikowano 17 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Września 2010 hej hej!! pisze dzis do Was z innej rzezni...musialam wstac o 3 rano zeby tu dojechac na 5 ....koszmar;spalam tylko 3 godziny(bo kurde nie moglam:())a teraz jest awaria i cholera wie o ktrej koniec....:wink: Gosiulku- nie masz absolutnie powodow do obaw o wycieczke:)jesli jest to ; jak sadze wycieczka z PL biura podrozy; bedziecie tam mieli opieke PL rezydenta.....wiec naprawde bez obaw ; poza tym w hotelach obsluga raczej zawsze mowi po angieslku;i nawet jesli pisalas,ze macie" lamana "angielszczycne to oni tam raczej tez:)wiec bez obaw!!!poczytaj tylko troche o obyczajach...bo moze np napiwki sa wszedzie mile widziane i jak zostawicie jakies grosze sprzataczce to zawsze bedziecie miec wszystko na tip top;to samo z barmanami .....tak przynajmniej ja miala w Tunezji i na Dominikanie...jak jest w Grecji nie wiem;sprawdz:) odezwe sie wieczorkiem;jak skoncze jade do mojego pod Londyn....bede miala w zyla kawe zamiast krwi dzisiaj chyba:) Cytuj
Maragrete Opublikowano 17 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Września 2010 hej hej!! pisze dzis do Was z innej rzezni...musialam wstac o 3 rano zeby tu dojechac na 5 ....koszmar;spalam tylko 3 godziny(bo kurde nie moglam:())a teraz jest awaria i cholera wie o ktrej koniec....;) Gosiulku- nie masz absolutnie powodow do obaw o wycieczke:)jesli jest to ; jak sadze wycieczka z PL biura podrozy; bedziecie tam mieli opieke PL rezydenta.....wiec naprawde bez obaw ; poza tym w hotelach obsluga raczej zawsze mowi po angieslku;i nawet jesli pisalas,ze macie" lamana "angielszczycne to oni tam raczej tez:)wiec bez obaw!!!poczytaj tylko troche o obyczajach...bo moze np napiwki sa wszedzie mile widziane i jak zostawicie jakies grosze sprzataczce to zawsze bedziecie miec wszystko na tip top;to samo z barmanami .....tak przynajmniej ja miala w Tunezji i na Dominikanie...jak jest w Grecji nie wiem;sprawdz:) odezwe sie wieczorkiem;jak skoncze jade do mojego pod Londyn....bede miala w zyla kawe zamiast krwi dzisiaj chyba:) Witajcie ! Iriss - nie pogrywaj tak ze swoim organizmem, kobieto, nie dość, że jestes osłabiona choróbskiem i antybiotykiem to do tego pracujesz ponad siły, popijasz duzo kawy, nie dosypiasz, stresujesz sie czekająca cie sprawą, żyjesz w ciągłym biegu...... i ty sie dziwisz, ze masz problemy z @ czy że nie możesz wyleczyć przeziębienia, a skąd ten twój zmęczony organizm ma brać siłe do walki jak ty mu nie dajesz na to szans... Zastopuj kochana, bo naprawde będzie tylko gorzej, bidulku ty, nie pracuj tyle, wrzuc na luz ... dobrze ci radze, wysłuchaj rad starszej pani, bo jak nie to na kolano i przez dupsko ci do rozsądku przemówie ! :wink: Powaznie , martwie sie o ciebie. Cytuj
Maragrete Opublikowano 17 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Września 2010 Trochę wczoraj popłynęłam, jadłam co prawda prawie-protalowo ale winko... różowe... pyszne... szampanik... półsłodki... zimny... perlisty.... Eh ! Dziś na wagę nie wchodziłam, bo i po co.......... Ale spotkanie z przyjaciółmi było super, atmosfera fajne, dowcipy, zdjęcia i wesołe komentarze do naszej poprzedniej imprezy z czerwca, wygłupy, życzliwi, mili ludzie... i jak tu nie korzystać z takiej okazji..???!!! Cytuj
Jolcia Opublikowano 17 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Września 2010 Maragrete dla takiego spotkania można zgrzeszyć :) .Fajnie,że się udało. Iriss zgadzam się z Maragrete w zupełności. Magdzik ten Twój Marcin to super gościu :wink: ,zna się na rzeczy.Może po wspólnym weekendzie poprawi Ci się nastrój. A ja mam kochane warzywka i 0.5 kg w górę ;) ,ale co tam przeżyję. Pozdrawiam wszystkich i biegnę robić sałatkę z ogórków do słoików. Cytuj
jusia25 Opublikowano 17 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Września 2010 Witam> Nie wiem jak u Was ale umnie pogoda paskudna. Leje,zimno. Z domu nie chce się wychodzić. Ale mam nadzieje że wyjde do chciałam pojechac po nowe okulary. Nie ma to jak coś nowego na poprawienie nastroju. Byłam dziś na zakupach i zobaczyłam mix sałat w woreczku. Od razu mnie naszło na sałatke z serem feta. Hmmm tylko nigdy takiej nie jadłam i nie robiłam. Więc nawet nie wiem dlaczego mi przyszła do głowy?! Pozatym u mnie bez zmian. Nadal bez dzidzia. Ale żeby nie myślec o tym oczywiście zabieram sie do robienia bizuteri. I czasami to pomaga,zeby zapomnieć a czasami właśnie nie. wtedy myślę najwięcej. Ale lepiej nie mysleć. Zresztą od myslenia dzieci sie nie biorą. No i mam troche ciche dni z mężem więc pewnie bedzie abstynencja, he he he........... Lece ubrac synka bo sie przebudził po drzemce popołudniowej, samej mi sie chce spać. Cytuj
sandra33 Opublikowano 17 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 17 Września 2010 dzien dobry wszystkim:) Zegnam sie z czekolada:)wcinam bo od jutra kolejna proba pojscia na diete.Wiem jestem niereformowalny typ i tylko lac i patrzec czy rowno puchnie(jak to mawiala moja mama swego czasu).Ale nalog to nalog.Wrocilam dzis wczesniej bo nie czekalam za narzeczonym do 17stej az skonczy prace tylko wsiadlam w jeden autobus i w drugi i jestem.Jutro bede dlugo spac, codzienne wstawanie o 6.30 nie dla mnie:)Do tego weekend az do wtorku bede sama, bo narzeczony wybywa do Polski na chrzest swojej siostrzenicy, ktorej zreszta bedzie chrzestnym.Ja niestety zostaje i ze wzgledu na szkole i ze wzgledu na ceny biletow.Zreszta bylam w lipcu, wiec swoje''pobytowe''odrobilam, ze tak powiem:) Iryss Ty to faktycznie masz obroty nie z tej ziemi.Ale pamietam jeszcze 4 lata temu, jak robilam pierwszy raz w zyciu na zmiany 12sto godzinne na nocki i dniowki to tez moglam nawet 2 tygodnie przesiedziec w robocie na nadgodzinach, bez dnia przerwy, biegalam z nocek na dniowki i odwrotnie i jakos mialam wiecej energii niz teraz.Jakby nie bylo pare latek doszlo i czlowiek sie zrobil bardziej ociezaly. Gosiulek mi tez sie wydaje , ze i z angielskim niewiele wskoralabys w tamtych stronach.Nie wiem jak jest na rodos ale w hiszpani bardzo ciezko bylo mi sie porozumiec z kimkolwiek, ale takie rzeczy nigdy nie sa przeszkoda, zawsze mozna na migi:) Maruda gdzie sie podziewasz? Cytuj
magdzik Opublikowano 18 Września 2010 Zgłoś Opublikowano 18 Września 2010 czesc dziewczyny. ja po sniadanku szykuje sie do pracy. jednak nie moge miec wolnego. mamy takie "plecy" w pracy ze wczoraj wieczorem nie pojechalo jeszcze zamowienie z czwartku, a jeszcze musimy wyslac piatkowe zamowienie i wyslac czesci ktore sa zamowione juz na sprzedaz a nie na produkcje... ogolnie szukuje sie dlugi dzien w pracy, ale ja ide tylko na 6 godzin. wroce o 12 i bede miala juz wolne. Magdzik ten Twój Marcin to super gościu ;) ,zna się na rzeczy.Może po wspólnym weekendzie poprawi Ci się nastrój. oj Jolus zebys wiedziala ze super. po wszystkich "kretynach" (niestety musze ich tak nazwac, a bylo ich 2) ktorzy pojawili sie w mojej przeszlosci, w koncu mam faceta ktory jak narazie jest marzeniem. :wink: no to uciekam do pracy. milej soboty babeczki. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.