Maragrete Opublikowano 4 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2010 Dzień dobry! Ale szaruga za oknem, mokro, buro... dobrze że nie jest tak bardzo zimno.... no ale cóż się dziwić - to w końcu listopad.... Nie nastraja mnie pozytywnie taka pogoda ............, ale sie nie daję i staram sie utrzymac dobry humorek... :-) Iriss - odczytuję z tonu twojego posta,że przegnałaś deprechę precz, :) i dobrze ! Masz racje z tą dieta, ale od Nowego Roku to cie przypilnujemy, nie ma lekko ! :-) Hej dziewczyny :) Dzisiaj juz drugi dzien i szczerze.. to jest troszke gorzej niz wczoraj nawet juz zalapalam chwile kiedy chcialam dac sobie spokoj bo nagle zachcialo mi sie wszystkiego na co od dawna nie mialam ochoty;/ ale na szczescie opamietalam sie i dalej trwam w I fazie :? Czytalam ze najgorsze sa pierwsze 3 dni.. wiec mam nadzieje ze je przetrwam i bedzie juz wszystko ok :oops: Dzisiejsze menu : jajecznica - kefirek - kawa z mlekiem odtłuszczonym - salatka z tunczyka - piers z kurczaka i na koniec dnia jogurt naturalny z otrebami :lol: A no i do tego 2 L wody i cola light puszka;/ (muusialam) Wiecie co najgorsze jest to ze nie mam pomyslow na sniadania...;/ Dziewuszki Kochane moze wy macie jakies fajne pomysly ? Bo ja jakos słabo sobie radze;/ i kurcze bardzo brakuje mi chleba...:-? Gosiulka Dziekuje bardzo za dobre rady na pewno sie przydadza :P Jolcia Wiesz sama sie zdziwilam ale nie bylam gloda. Wiem ze na tej diecie nie mozna byc glodnym postaram sie jesc wiecej, Ale tak jak mowilam nie mam pomyslu na fajne jedzenie...;/ POZDRAWIAM CIEPLUTKO :* Goszja - już za kilka dni , po uderzeniówce będziesz mogła sobie upiec bułeczki Dukana albo placuszki jako substytut normalnego chlebka i od razu ci sie poprawi humor, zobaczysz. Ja wytrzymałam 5 czy 6 dni bez placuszków i zrobiłam je sobie na koniec uderzeniówki - jakaż to była radość, niebo w gębie....ha, ha, ha. Jeśli nie masz pomysłów na protalowe menu to polecam ci specjalny wątek który mamy tu na naszym forum a poświęcony jest pomysłom na dzienne menu, poczytaj, jest tego ze 3 strony, na rożne fazy w tym na uderzeniówke też, może cię coś natchnie : Poza tym mamy też wątek poświęcony tylko i wyłącznie produktom protalowym, tez polecam : Cytuj
magdzik Opublikowano 4 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2010 no no.. laski ale zescie sie rozpisaly... po pierwsze...Misza jak milo ze mnie pamietasz :-? witaj znowu u nas :) Jusia odzywaj sie czesciej :-) Iriss ja mam nadzieje ze ty nie skurczasz swojego zaladka na kopenhadzkiej ? ;> bo jak ja gdzies spotkam twoj tylek to skopie... obiecuje... bo to najgorsza dieta :P a tak wogole to mialam pytac czy ty masz mozliwosc u siebie w pracy kupic wieksza ilosc kurczakow w jakiejs nizszej cenie? calej reszcie dziewczynek dziekuje bardzo za slowa wsparcia i pocieszenia :-) troszke mi lepiej bo dostalam @ wiec nie bedzie zastrzykow, ale za to waga az jeknela jak weszlam na nia rano :) trudno.... jakos bede z nia walczyc jak juz bedzie po wszystkim. narazie mam takie bole brzucha ze ledwo sobie z nimi radze. przed praca bede musiala zarzucic jakas nospe albo inne tabletki zebym dala rade 10 godzin przepracowac. narazie lece jakis obiad robic, Marcinowi rybke na jutro usmazyc a sobie upiec jakiegos cyca. trzymajcie sie slicznoty.,, papa Cytuj
Jolcia Opublikowano 4 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2010 Witam :) . Jak miło gdy forum żyje :-) .Rano już się wystraszyłam ,że tak pusto. U mnie waga dziś łaskawa,pokazała 40 dag mniej od rozpoczęcia III fazy. Bardzo mnie to cieszy. Spotkałam też znajomą,która jest na Dukanie i schudła 15 kg.Wygląda super. Dziewczyny nie dziwię się Wam ,że ciężko wracacie na łono Dukana po przerwach. Dziś mam białka i ciągnie mnie do jabłka jak nie wiem co. Gdybym teraz miała robić 5 dni białek to nie wiem czy udałoby mi się. Dobrze,że udało mi się II fazę przejść tak gładko. Dlatego wszystkim nowym dziewczyną radzę nie grzeszyć. Ja dziś leniuchuję w domeczku i jutro też :-) Fajnie Madziu ,że dostałaś @ i ominą Cię zastrzyki :) Iriss Tobie życzę abyś też szybciutko dostała. Cytuj
Gosiulek Opublikowano 4 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2010 Gosiulek-Kochana moja!!bardzo bym chciala sie z Toba zobaczyc w PL;ale Ty mieszkasz zupelnie w innej czesci kraju niz ja..i nie dam rady chocby nie wiem co!!bede przez chwile w Wawie to mam nadzieje na kawke z Bozenka;ale obiecuje Ci absolutnie!!!!ze jak juz sprowadze sie kiedys do PL na stale to zwale Ci sie na glowe na calutenki weekend:)moze byc?? CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ :) PS widzę, że choć trochę humorek się poprawił :-) i Bardzo dobrze, nie jesteśmy przyzwyczajeni do smutnej Iriiss :-):) i wcale nie chcemy się przyzwyczajać :) O nie !! Iriss kurcze - Ty to sie masz z tym okresem.. może jak będziesz w PL to idź tu do lekarza - może coś wymyślą ;> MAGDZIK super, że Tobie się udało :P Zastrzyki ominą :-? A waga neistety ma to dosiebie, że podczas @ głupieje... ale cos za cos :? Potem będzie spadać :oops: A ja z innej beczki.. choć też o @ :lol: Jak wiecie przestałam brac tabletki... no i byłam pewna, że to juz teraz minely 3 tygodnie, wiec powinna być @. ale wczoraj rozmwialam z koleznaka i mowie, ze to chyba dopiero 2 tygodnie... A zabijcie mnie, ale nie mam pojecia kiedy ja przestalam brac te tabletki.. :/ wydaje mi sie , ze zapisywalam to gdzies, ale.... no zabijcie mnie - nie mam pojecie gdzie ikiedy :) No coz czekam do nastepnego tygodnia ;p Od razu uprzedzam domysly - ciazy na razie byc nie powinno - bo chwilowo tabletki zamieniliśmy na lateks 8-) Stwierdzialm , ze po tylu latach brania tabletek, to najpierw pojde do lekarza, a dopiero potem odstawimy wszystkie zabezpieczenia na bok... Cytuj
Misza Opublikowano 4 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2010 CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ :-) PS widzę, że choć trochę humorek się poprawił :-) i Bardzo dobrze, nie jesteśmy przyzwyczajeni do smutnej Iriiss :):) i wcale nie chcemy się przyzwyczajać :P O nie !! Iriss kurcze - Ty to sie masz z tym okresem.. może jak będziesz w PL to idź tu do lekarza - może coś wymyślą ;> MAGDZIK super, że Tobie się udało :-? Zastrzyki ominą :? A waga neistety ma to dosiebie, że podczas @ głupieje... ale cos za cos :oops: Potem będzie spadać :lol: A ja z innej beczki.. choć też o @ 8-) Jak wiecie przestałam brac tabletki... no i byłam pewna, że to juz teraz minely 3 tygodnie, wiec powinna być @. ale wczoraj rozmwialam z koleznaka i mowie, ze to chyba dopiero 2 tygodnie... A zabijcie mnie, ale nie mam pojecia kiedy ja przestalam brac te tabletki.. :/ wydaje mi sie , ze zapisywalam to gdzies, ale.... no zabijcie mnie - nie mam pojecie gdzie ikiedy :P No coz czekam do nastepnego tygodnia ;p Od razu uprzedzam domysly - ciazy na razie byc nie powinno - bo chwilowo tabletki zamieniliśmy na lateks :) Stwierdzialm , ze po tylu latach brania tabletek, to najpierw pojde do lekarza, a dopiero potem odstawimy wszystkie zabezpieczenia na bok... Jej Gosiulku ja mam ten sam problem, odstawiłam tabletki na początku września i teraz @ jest jedną wielka niespodzianką - tak było wszystko jak w zegarku - wtorek godz. 16:00 (+- 30 minut) a teraz to samowolka normalna :) Odnośnie lateksu to no comment - najpierw musieliśmy się nauczyć obsługi bo tyle lat z tabsami że masakra. jedną paczke zmarnowaliśmy na same próby (jezu, jakie one sa drogie w ogóle!!). Myslałam że padnę ze śmiechu, aż dziw że chciało nam się później kontynuować :) Ale doznania masakra, jakoś tak dziwnie... i trzeba uważać cały czas... to takie nieromantyczne :cry: No i nasze "tet-a-tet" ucierpiało na tym fakcie niestety :) Ale cóż, jakoś sobie radzimy :P Ja dziś na białeczkach, jak pomyślę ile miałam zacietrzewienia na początku roku to aż wierzyć mi się nie chce :P Cytuj
Gosiulek Opublikowano 4 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Listopada 2010 Jej Gosiulku ja mam ten sam problem, odstawiłam tabletki na początku września i teraz @ jest jedną wielka niespodzianką - tak było wszystko jak w zegarku - wtorek godz. 16:00 (+- 30 minut) a teraz to samowolka normalna :) Odnośnie lateksu to no comment - najpierw musieliśmy się nauczyć obsługi bo tyle lat z tabsami że masakra. jedną paczke zmarnowaliśmy na same próby (jezu, jakie one sa drogie w ogóle!!). Myslałam że padnę ze śmiechu, aż dziw że chciało nam się później kontynuować :P Ale doznania masakra, jakoś tak dziwnie... i trzeba uważać cały czas... to takie nieromantyczne :-? No i nasze "tet-a-tet" ucierpiało na tym fakcie niestety :) Ale cóż, jakoś sobie radzimy :? Ja dziś na białeczkach, jak pomyślę ile miałam zacietrzewienia na początku roku to aż wierzyć mi się nie chce :oops: HEHEHE MISZA NIC NIE MÓW - JUŻ NEI WSPOMINAM WŁAŚNIE O CAŁEJ TEJ OTOCZCE ZWIĄZANEJ WŁAŚNIE Z LATEKSEM :-) NAPRAWDĘ MASAKRA... I FAKT PIERWSZY RAZ TO U NAS TEZ KOMEDIA BYŁA, ZE ŚMIECHU MYŚLAŁAM ŻE PADNIEMY... A WIZYTA W SKLEPIE CZY TAM APTECE - HEHE JAK MAŁE DZIECI NORMALNIE :-) Cytuj
Maruda Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2010 ..problem z lateksem :oops: HAHAHA :) :P Sorki, że się śmieję.. ale u nas na próbach się skończyło.. 8-) Teraz za to jest trochę niewygodnie (a będzie gorzej..) - ale ten psychiczny luz, że się już w ciąże nie zajdzie.. BEZCENNE!!! :-) Jesteście THE BEST Gosiulku i Miszko!!! :-* A my wczoraj z moją Nilką byłyśmy na ściąganiu szwów.. Masakra jakaś.. Nie dała się utrzymać, piszczała okropnie - no nie powiem.. z dwa razy ją ciachnął tymi nozyczkami, więc się nie dziwię.. Ale mogła się nie ruszać.. tyko jak wytłumaczyć to szczurkowi.. Mam nadzieje, że wczystkie udało mui się wyjąć.. To na pupci co jej się zrobiło powidział, że sama sobie zrobiła.. Jakoś nie chce mi się w to wierzyć.. Ale niech mu będzie, to tylko powierzchowna rana, z czasem zejdzie.. I od teraz chyba będziemy miały na jakiś czas spokój z doktorami!! :) Tzn. chociaz ona :-? Głupi sen miałam, śniło mi się, że jak się obudziłam to nie mieliśmy drzwi wejściowych i telewozor nam ukradli.. :???: A ostatnio to wózek dziecięcy już mi się śnił :-) Mamy taką gondolę z wózka już w domu, co by malucha ze szpitala przynieść.. I sniło mi się, że mamy całkiem inny wózek do tego, taki nie z kompletu, ale też pasował.. Wczoraj jak wieczorkiem się obudziłam.. była chyba 22:30 to Adam jeszcze na telewizor patrzył.. ale chyba przysypiał już strasznie.. bo jakieś wenezuelskie głupoty leciały HAHAHA i wyłączył :) A dziś impreza w jego zakładzie.. o 17.. Niby fajnie.. ale mało czasu na wyrobienie się.. Dlatego przez ostatnie dni siedziałam dłużej w pracy i dziś wychodzę już o 12:30 - trzeba sukienkę przeprasować, umalowac się.. brwi wyregulować.. jakoś się uczesać.. Trochę tego jest.. I najchętniej bym się zdrzemnęła.. bo znów wymęczona wstałam.. Do tego mam nadzieje, ze nie będziemy siedzieć za długo, bo w sobotę jestem umówiona z przyjaciółkami z moim rodzinnym mieście.. a to jeszcze trzeba dojechać.. Ale już się cieszę!! To na tyle - ostani dzień!!! Potem jeszcze 3.. może trochę kolejnego tygodnia i mam nadzieje WOLNE!!! :lol: I jak lekarka pozwoli jeździć na rowerku stacjonarnym, to będę miała nóżki ładniejsze niż przed ciazą!!! :) Tylko jeszcze trzeba go kupić.. Miłego piątku - rano u mnie było 14 stopni - może to zwiastuje ładny dzień.. Bo wczoraj to co było, szkoda gadać - ciemno za oknem jak na jakiś huragan.. Cytuj
iriss1 Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2010 Witam weekendowo juz w zasadzie:) pogoda do d....no ale coz;jesien wkoncu;to i tak nie jest tutaj tak najgorzej bo nie jest zimo;wczoraj normalnie paradowalam w polbutach i polarku...a jak z pogoda w PL?nie mam pojecia jakie ciuchy brac na ten tydzien??kozaki???szlik i czapke??poradzcie!! Margaretko, Gosiulek- to nie jest tak,ze jetem z super cudnym nastroju....ale nie moge zadreczac siebie i otoczenia bo wszyscy zwariujemy wiec jakos sie trzymam i staram mimo wszystko pozytywnie myslec:) magdzik- bardzo sie ciesze z Twojej @!!!!!!!!moja dieta cud?!juz niewazne...wczoraj wciagelam miseczke lodow z pokruszonymi ciasteczkami:)ale przez tych kilka dni zadzialalo troche i tak bo czulam sie potem obrzydliwie ciezko;poza tym w sobote umowilam sie z ,moim Kochaniem na obiadek w orientalnej knajpie...za 5 funow jesz ile chcesz;a ja uwielbiam to ich zarcie:)a jesli chodzi o kurczaki to mam tutaj sklep taki pracowniczy i jak najbardziej moge kupic tansze kuraki....zalezy od dnia ale czasem to sie super promocje trafiaja np. caly kurczak za 25 pikaczy:)jakbys reflektowala to nie ma problemu:)a zsoja droga to naprawde no!!mamy do siebie niedaleko i nie podaruje Ci!!musimy sie spotkac!!!!!!! jolcia- no ja tez bym chciala tej @...ale cos naprawde jest nie tak;i bardzo sie boje Maruda- przy ruchliwym zwierzaku i malym jak szczur to naprawde ciezko operowac nozyczkami;ale dobrze,ze juz po wszystkim:) poza tym Mamcia mnie juz umowila do fryzjera w PL;obcinam wlosy to juz postanowione;i chce i musze...cholernie wypadaja!!no i kolor zmienie tez a co:) no i dolaczam sie do opinii o lateksie!!!MASAKRA!!!!a teraz trzeba sie bedzie raczej przyzwyczaic bo do tabletek raczej za szybko nie wroce...ech a i jeszcze Wam napisze,ze mimo moich kilku nadprogramowych kilogramow ciagle dzialam:)w sesnie damsko meskim znaczy sie:)a wiadomo,ze to lechce troche ego i humor poprawia:) byl juz na mnie uwziety chwilowo Wloch,Hiszpan,Portugalczyk to tteraz kolej na Rumuna...tyle,ze ten to prawie,ze prosto z mostu mowi co mysli...juz mialam zaproszenie do SPA i na niejednego drinka a wczoraj zapytal mnie czy wiem jakim ludziom jest ciagle zimno(bo ja wiecznie narzekam,ze mi zimno)...powiedzial,ze tym co maja delikatna skore;no to sie zaczelam smiac i powiedziaam,ze dobrze wiedziec,ze chociaz!skore mam delikatna:)oburzyl sie ,ze tylko chociaz i powiedzial mi,ze on mi zrobi mala liste moich zalet....malpa ze mnie bo powiedzialam,ze nie moge sie doczekac no i dostalam:)napisze Wam co to ja mam: cienka i delikatna skore,zapach ktory uwielbia,zmyslowe usta i przyjazdny usmiech,piekne oczy...lista mogla by sie ciagnac w nieskonczonosc ale nie moge zapomniec o siwtnych piersiach i niesamowicie atraktyjnym tylku.... niezle co?oczywistym jest czego gnojek chce ode mnie ;ale niech na drzewo spada:)a ja dowartosciowana przynajmniej jestem:)a moje Szczescie zazdrosne i naburmuszone jak nie wiem co:) buzki:* Cytuj
magdzik Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2010 no i u mnie nieszczesc ciag dalszy :/ ehhh zycie :) boli mnie zab, ale boli tak okropnie ze musze brac tabletki. dziwne to tylko bo zaczyna mnie bolec zawsze gdzies tak kolo14:30 - 15:00, no i nie wiem moze to takie nerwobole jak do pracy ide i musze z tymi oslami tam siedziec. no ale... jako ze panicznie boje sie dentystow i przez cale moje zycie odwiedzam tylko jedna dentystke bo kazdy inny to dla mnie rzeznik to musze czekac az do grudnia i dopiero bede mogla cos poradzic. poza zebem to nastepne.... zepsul mi sie laptop i narazie korzystam z laptopa Marcina a nie chce kupowac nowego az do powrotu z polski bo chce jak najwiecej oszczednosci zabrac ze soba. jedziemy dzisiaj na pokaz sztucznych ogni. juz sie nie moge doczekac. co roku od ponad 400 lat robia tutaj wielkie ognisko i puszczaja fajerwerki. a pozniej do kuzynki na parapetowke bo odbieraja dzisiaj klucze od domu. jesli chodzi o diete to zastanawiam sie czy nie zaczac robic sobie 3/3 bo ciezko mi pelne 5 dni wytrzymac na samych bialkach. tylko nie wiem czy nie bede przez to wolniej chudla. co wy myslicie dziewczyny? bo do mnie przemawia te wersja z tego wzgledu ze moglabym wytrzymac te 3 dni na bialkach, a jak mam 5/5 to czasami mi sie zdarzy wciagnac pomidora w 4 lub 5 dzien. no, to narazie tyle. lece sprzatac i bede miala weekend. a wam wszystkim milego i sloncznego dnia zycze. bo u mnie dzisiaj szaro i pochmurno choc na termometrze wciaz 15 stopni :) Cytuj
MonikaP Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2010 Hej dziewczyny. Dawno sie nie oddzywałam ale oczywiście podczytuje was. Moja waga no cóz 800 gram na plusie po tym jak wyjechalismy na Świeto Wszystkich Świetych do domu. Poszalałam troche za bardzo i efekty są. Dziś dzien białkowy i zobaczymy. Powiem wam ze jak w jeden dzien poszalałam z jedzeniem to myślałam ze wieczorem umre tak mnie zołądek bolał. ale nadal trzymam sie zasad po tym obzarstwie nie rbiłam zadnych dni białkowych po prostu zaczęłam jesc protalowo. Cięzko mi zniesc 1 dzien białkowy w tygodniu co dopiero wiecej. No i mam pytanie czy na 3 fazie można w dzien białkowy jeść makrele wędzona bo nie ma jej w tej tabelce i wobec tego zbaraniałam i nie wiem. Do tej pory nie jadłam ale jakby mozna było to bede jadła. Coś mnie ostatnio bolą tak jakby nerki kurcze mam nadzieje ze mi sie nic nie stanie . Ostatnio siostra mojego męża która jest pielegniarka w szpitalu onkologicznym mówiła ze sie strasznie o mnie martwi bo coraz wiecej dziewczyn zjechało sobie na tej diecie nerki i ze teraz to dializa ich czeka. Przerażające wiec musze sobie zrobic jakies badanie moczu i na pewno cytologie bo az wstyd sie przyznac ale robiłam ja jakos po porodzie ok. 5,5 roku temu a potem juz nie. Naoglądałam sie ostatnio dokument o raku piersi i widze ze to naprawde ważne badanie i nie wolno go odkładac w nieskończoność. A teraz z innej beczki pisałam wam ze mojej córci ruszaja sie zęby mleczaki minęły jakies 3 tygodnie a one dalej sie trzymaja ale juz coraz słabiej:grin: Wogóle zastanawiamy sie nad kupnem jej świnki morskiej. Marudzi juz o nia sporo czasu. Sama kiedys miałam świnke żyła 6 lat i musze powiedziec ze to kochane zwierzątka. No cóz zobaczymy. Cytuj
Maruda Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2010 Wogóle zastanawiamy sie nad kupnem jej świnki morskiej. Marudzi juz o nia sporo czasu. Sama kiedys miałam świnke żyła 6 lat i musze powiedziec ze to kochane zwierzątka. No cóz zobaczymy. Mamo, mamo Moniczko!!! Kup córci zwierzątko.. Tym bardziej wymagajace tylko kochania, a nie wyprowadzania :) Tak nalegam.. bo mi rodzice nigdy nie pozwolili na jakieś żywego pieszczocha - i chyba troszku będę im to zawsze wypominać!!! A Świnka, to chyba łatwa w opiece będzie.. jak szczurek!!! Pozdrawiam i zmykam powolutku do domciu - o 17 się bawimy :) Iriss, a Ty się przebadaj wzdłóż i wszerz - bo to nie jest normalne!! A może czycha na Ciebie 'ciąża z zaszkoczenia'.. Oglądam ten probram na Discovery i tam takie różne historie są tajemnicze.. Że testy nic nie wykrywały.. Pa!!! Cytuj
iriss1 Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2010 Iriss, a Ty się przebadaj wzdłóż i wszerz - bo to nie jest normalne!! A może czycha na Ciebie 'ciąża z zaszkoczenia'.. Oglądam ten probram na Discovery i tam takie różne historie są tajemnicze.. Że testy nic nie wykrywały.. Pa!!! hehe..jakby tak bylo to juz bym musiala rodzic niedlugo:)bo ja juz ponad 8 miesiecy okresu nie mam.. ale jak bede w PL to sie przebadam wzdluz i wszesz:) Cytuj
Misza Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2010 Cześć i czołem :) Jej jak mało wpisów, pamiętam jak kiedyś siadałam do forum po jednym dniu nieobecności to godzinę mi schodziło :) Iriss rozumiem doskonale, jak mnie ostatnio komplementował koleś z pracy na spotkaniu barowym to też moje ego rosło i rosło i nawet mąż zauważył że mam lepszy humor :grin: Magdzik system 3/3 jest tak samo wydajny w skali miesiąca jak 5/5 - tak pisał dukan na forum - ja juz pod koniec tak jadłam i waga spadała dalej :lol: MonikoP zastanów sie jeszcze nad tą świnka morską, może lepiej szynszyla albo koszatniczka? Ja miałam 4 świnki w dzieciństwie i niestety mnie uczuliły. Dopiero po latach dowiedziałysmy sie z mamą że sierść świnek jest bardzo silnym alergenem szczególnie dla dzieci dlatego może jeszcze to przemyśl. Ja do tej pory nie moge mieć wymarzonego pieska Shar-peia :cry: Marudo, odnośnie lateksu juz się wypowiedziałam. Moje życie erotyczne prawie przez to g... zamiera :lol: Ja na tabletkch to też miałam poczucie beztroski ale czas juz niestety był je odstawić bo za długo brałam, i teraz sie męczę :lol: Cytuj
magdzik Opublikowano 5 Listopada 2010 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2010 Miszka dzieki za podpowiedz... wiec zaczynam 3/3 bo inaczej chyba juz nie dam rady co do swinki morskiej to mialam kilka jak bylam mala.... moja pierwsza swinka "kasia" :lol: tak sie nazywala jak ja adoptowalam od dziewczynki ktora wlasnie byla uczulona wytresowalam ja jak psiaka :lol: chodzila mi za noga po ulicy, prosila na dwoch lapkach i spala ze mna w lozku :lol: :D :D a na koniec okazalo sie ze to chlopak :D no i byl kasiek :) a jesli chodzi o shar-pei to powiem tylko tyle ze sa to psiaki ktore wymagaja bardzo duzo zabiegow pielegnacyjnych. szczegolnie latem skora w zmarszczkach ma sklonnosci do pocenia sie i odpazen i wtedy niestety psiak bardzo brzydko pachnie :) ale ogolnie uwazam ze psiunie same w sobie sa sliczne :cry: tak samo jak buldogi francuskie i angielskie :D chociaz wszyscy mowia ze to brzydale. ale numero uno u mnie to dog niemiecki :D moje najwieksze marzenie ktore chyba nigdy sie nie spelni niestety :grin: Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.