Maragrete Opublikowano 7 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2011 Hej hej Protalki ! Witam drogie koleżanki Protalki, które dawno tu nie zaglądały : Polę, Iriss, Marzenię, Kostkę, Tyrolcie - i nie ważne jaka przyczyna spowodował, że tu wpadłyście...... ważne że jesteście z nami :mrgreen: Żartowałam..... pewnie lepiej by było oczywiście gdybyście nie dobrały kilogramów, ale ...mówi się trudno, wiem coś o tym, ja tez dobrałam kilosów :grin: .......niestety. Ale razem damy rade !!! Prawdę mówiąc myślałam, że po Nowym Roku 'sypnie " nam "nowymi" Protalkami w ramach postanowień noworocznych, rozpoczynającymi dietę a tu niespodzianka - powrót córek marnotrawnych. Ja już tez wczoraj uroczystym obiadem dla rodziny zamknęłam okres świąteczno-noworocznego "luzu dietowego" i ruszam do diety rygorystycznie... mam głębokie przekonanie że tym razem sie uda !! Czego i Wam wszystkim życzę ! Bozenko - ale pomysłowy ten twój syn, podziwiać... a kiedy wyruszasz w swoja daleka podroż ? Polu - a jak tam twoje zwierzątka ? w porządku ? a może przybyło ci jakichś nowych domowników "po przejściach ? Iriss - szczęśliwej podroży do Polski i miłego, dietetycznego pobytu na łonie rodziny. :wink: Cytuj
Pola Połetek Opublikowano 7 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2011 Czesc Kobitki!!!! az mi wstyd,ze tak dawno nic nie skrobnelam;mielismy troche problemow z internetem w weekend sylwestrowo -nowo- roczn ya teraz znowu praca i do tego ta pogoda,ze ledwo sie snuje po ziemi...ale to mnie nie tlumaczy wcale,wiec sie sama kopn w dupsko i bede pisac czesciej:) Pola- fajnie,ze zajrzalas:)pisz czesciej!! pozdrawiam Was wszystkie!! Będę się starać Irrisku, ale nie zawsze mam czas, a właściwie ciągle cierpię na jego brak. A jeśli chodzi o słabą silną wolę, to wszystkie na nią cierpimy, niestety. Witajcie :grin: Cieszę się, że sporo Protalek odezwało się w związku z Nowym Rokiem. Te, które chcą wrócić do diety, bo troszkę przybrały witamy z otwartymi ramionami. Reszcie, która trzyma dzielnie swoją wymarzoną wagę serdecznie gratuluję. :grin: Ja ostatnio trochę jestem poddenerwowana, ale to jest związane pewnie z wyjazdem i z chorobą mamy. Mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Polu życzę Ci zdrowia i w zaufaniu Ci powiem, że jeśli masz skłonności do zapalen korzonków to powinnaś regularnir ćwiczyć, żeby sobie wzmocnić mięśnie przykręgosłupowe. Wiem, bo sama odkąd ćwiczę mam nieporównywalnie mniejsze problemy z kręgosłupem i zaciskającymi sie mięśniami niz wcześniej. A jak tam Twoje plany wyjazdowe do Warszawy Mogę liczyc na spotkanie? :lol: Bożenko, wiem, że powinnam ćwiczyć, ale wieczorem, a właściwie w nocy, kiedy się kładę jestem już tak padnięta, że nie pamiętam jak trafiam do łóżka. Kupiłam natomiast takie urządzenie, ostatnio chwalone przez fizjoterapeutów do masażu wibracyjnego, Zobaczymy, czy działa, przyszło właśnie dzisiaj :grin:. Z moich planów wyjazdowych nici, jak będą ferie ja mam sesję egzaminacyjną i mój syn też, więc nie ma kto zostać ze zwierzaczkami. Wszystkie weekendy zajęte. Latem pewnie Ciebie nie będzie :wink:. Trudno się zgrać, ale może kiedyś, do emerytury mam jeszcze 3 lata :grin:. A synem się nie martw. Z mojego punktu widzenia, dzieci wybitnie zdolne uczą się tych przedmiotów, które lubią. Ci, którzy są piątkowi ze wszystkiego to po prostu kujony. Przypomnij sobie choćby Einsteina, w szkole uznano go za głupka. Fajnie, że Twoje dziecko myśli, jest małym wynalazcą, to chyba najważniejsze. Hej hej Protalki ! Witam drogie koleżanki Protalki, które dawno tu nie zaglądały : Polę, Iriss, Marzenię, Kostkę, Tyrolcie - i nie ważne jaka przyczyna spowodował, że tu wpadłyście...... ważne że jesteście z nami :mrgreen: Żartowałam..... pewnie lepiej by było oczywiście gdybyście nie dobrały kilogramów, ale ...mówi się trudno, wiem coś o tym, ja tez dobrałam kilosów :lol: .......niestety. Ale razem damy rade !!! Polu - a jak tam twoje zwierzątka ? w porządku ? a może przybyło ci jakichś nowych domowników "po przejściach ? Witaj Maragrete, ja po dwóch dniach białkowych mam już tylko 0,5 kg do suwaczka, więc nie jest źle. Nie martwię się, bo z lenistwa nie gotuję, nie mam dla kogo, używam za to parowaru, a to dania niskokaloryczne. Przed świętami byłam poniżej suwaczka, więc nie musiałam się bardzo oszczędzać. Jeśli chodzi o zwierzątka, to oczywiście, mam jedno więcej, choć niestety, jedno odeszło za tęczowy most i to wcale nie 14 letni kocur z cukrzycą, ten ma się całkiem dobrze. Codziennie dostaje insulinę, nie broni się przed zastrzykiem, wie, że tak trzeba. Odszedł Ramzes, zachorował na nerki i umarł. Za to córka zostawiła mi Dieselka, swojego kocurka. Ona i tak ma za swoje z tym psem, którego w zeszłym roku znalazła. Cały czas organizuje różne bazarki, żeby go utrzymać. Link pod spodem jest ciągle aktualny, gdyby któraś z Was chciała tam zajrzeć i podrzucić wątek do góry, to nic nie kosztuje :grin:. No i na podwórku mamy przybyła mi czarna kotka - a co tam, jedna więcej, jedna mniej!! Tyle tylko, że muszę ją oswoić i wysterylizować, bo inaczej wiosną będzie więcej. Jedną kotkę udało mi się 'wlepić' koleżance z pracy. Jej mąż najpierw się na nią złościć, a teraz jest w niej zakochany i jest najchętniej przez niego fotografowanym obiektem . Poza tym, nic się nie zmieniło. O, jeszcze nie powiedziałam Wam o weselu. Było super, a moje dzieci wyglądały ekstra. Obie sukienki zrobiły furorę! Pogodę mieliśmy piękną!! Dopiero w poniedziałek po południu, czyli po sesji zdjęciowej zaczęło padać i temperatura spadła diametralnie. Cytuj
I26 Opublikowano 7 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 7 Stycznia 2011 Witam wszystkie stare i nowe protalki po bardzo długiej przerwie.Zabiegana jestem ostatnimi czasy .widze że forum słabo przybiera w posty więc chyba nie tylko ja opuściłam się w zaglądaniu tu. U mnie wszystko fajnie tylko ta pogoda dobija.Z dietą u mnie krucho-musze się przyznać .tak mniej więcej od listopada zaniedbałam ją drastycznie że nawet protalowych czwartków nie stosowałam.Usprawiedliwia mnie troszkę długa i ciężka praca ,jak juz byłam w domu to po prostu nie miałam siły na białkowanie. Nie jest jednak tak źle przybyły mi góra 4kg. mam jednak juz drugi białkowy dzień w tym tygodniu-wracam na łono Dukana tak troszkę.mam nadzieje trzymać tą wagę w ryzach,nie chce wracać do poprzedniej wagi.najbardziej to po ubraniach patrze jak wszystko ładnie leży to jest git. pozdrawiam was wszystkie serdecznie,mam nadzieję częściej zaglądać. Cytuj
marzeniaw Opublikowano 8 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2011 Witam :wink: Poczytałam sobie ostatnie Wasze wpisy i widzę, że faktycznie więcej "nawróconych" niż nowych Dukanek hihi :mrgreen: No ale to też dobrze myślę świadczy, przez ostatnie dni zaglądałam na inne fora dietowo - białkowe ale wszędzie tam jakoś tak nieswojo... Tym bardziej cięszę się niezmiernie, że jeszcze mnie pamiętacie. Melduję wykonanie zadania: Powrót: 4 stycznia 2011, waga: 79,5 Po trzech dniach samiusieńkich białek waga spadła o 2,3 kg :grin: :grin: Niestety po wczorajszych warzywkach +0,8kg ale tak to już jest same to dobrze znacie... Pozdrawiam serdecznie Cytuj
Maragrete Opublikowano 8 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2011 Dzien dobry! Ja dukam, dukam sobie dalej ale te białka ida mi coraz ciężej... nie wiem jak ja to robiłam wczesniej że wytrzymywałm na biakach po 5 dni, teraz próbuje 2 na 2 i to z dużymi oporami... ale nic to próbuje, staram sie i... czekam na efekty których póki co nie widze... ha, ha, ha. No cóz taka "kara " za dotychczasowe grzeszki, ale w książce było napisane, że kazdy kolejny raz rozpoczeta ta dieta daje mniej spektakularny efekt... I26 - witam znów u nas ! Polu - tak myślałam, że na pewno jakas zbłąkana istotka znalazła u ciebie swój dom... a co do odejścia naszych zwierząt to wiem a\jak to jest moja porzednia (schroniskowa ) suczka odeszła od nas po 14 latach, żal i pustka jak po kazdym innym domowniku. Za to teraz nasza Luna (jak i twoja suczka) zastąpiła ja jesli chodzi o rozrabianie w domu i o serce dla nas (też ze schroniska ) i jest u nas od 3 lat i my jesteśmy z nia a ona z nami szczęśliwi Zdjęcia fajne, tacy radośni i szczęśliwi ci młodzi małżonkowie, oby im tak dalej upływało wspólne życie ! Pozdrawiam wszystkich zaglądających na forum! Cytuj
Gość Pia Opublikowano 9 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2011 Witajcie Dziewczyny! To mój pierwszy wpis, choć muszę przyznać, że trochę Was podczytywałam. Moją przygodę z dietą zaczęłam w 2009 roku. Schudłam 8 kg, lecz niestety nie zastosowałam trzeciej i czwartej fazy diety. Nie mogłam patrzyć już na białka. Nie widziałam dalszych efektów i wróciłam do niedietkowego odżywiania, w której niestety uwzględniłam słodycze. Tego efektem jest powrót 4 kg. Teraz postanowiłam wrócić do Dukana. i zastosować się do wskazówek doktora. Pozdrowionka dla Wszystkich i miłej niedzieli Cytuj
Maruda Opublikowano 9 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2011 Witam świezynki, stałe bywalczynie i nasze wracające dziewczynki!!! Bożenko - chyba w końcu podjęliśmy decyzję.. Choc to nigby nic nie wiadomo.. Ale na dzień dzisiejszy będzie WOJCIECH ADAM :mrgreen: Polu dziękuję za życzenia, trzymanie kciuków bardzo się nam przyda, bo tak troszkę zaczynamy miec pod górkę.. Malinko, nie wiem co mam o tym wszystkim myślec.. U lekarza nie wytrzymałam i się poryczałam.. :wink: Potwierdził to wielowodzie i u małego stwierdził powiększone miedniczki nerkowe.. Niby u chłopców się to zdarza.. Okazało się, że siostra z chrześniakiem też tak miała.. Ale ona nie miała problemu z tymi wodami. Do tego stwierdził, że kośc ramienia jest trochę za krótka.. Ale powiedział, że nie ma co się tym przejmowac, bo obydwoje z mężem za wysocy to nie jesteśmy. Tyle, że to wcale nie jest łatwe się nie przejmowac.. :grin: We wtorek idę do mojej lekarki, zobaczymy co powie! Ten lekarz jeszcze powiedział, że moglibyśmy sprawdzic serce małego, że ewentualnie przez to badanie szło by tez stwierdzic lub wykluczyc jakieś inne dodatkowe wady. Jestem zła, bo się okazało, że tam gdzie byłam w klinice w Katowicach to w I i II trymestrze szło zrobic te badania za darmo, ale w III już nie są one refundowanez NFZtu. Myślałam, że na skierowanie nie będziemy musieli płacic, ale na szczęście wzięliśmy ze sobą pieniążki - tak na wszelki wypadek. Denerwuje się tym wszystkim, ale jednak chcę wierzyc, że małemu nic nie będzie i że będzie zdrowy!!! To tyle u mnie, po wtorku powiem Wam co dalej, co moja lekarka zaleci.. Pa, pa.. Cytuj
mallina Opublikowano 9 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2011 Witam Protalki. Marudko nie martw się na zapas,wiem ,że trudno jest uspokajać przyszłą mamę jeżeli słyszy takie różne opinie na temat swojego dziecka.wielowodzie nie jest całkiem obojętne,musisz bardzo na siebie uważać i raczej nici z jakiś bardziej odważnych ćwiczeń,żeby nie prowokować jakiś skurczy.Dużo odpoczywaj i dbaj o Was oboje.Jeszcze troszkę i wtedy na 100% będzie wszystko wiadomo a jak na razie trzeba zachować spokój,bo to ważne.Trzymaj się cieplutko,nasze małe forumowe Słoneczko i odzywaj się.Buziaki i pozdrowienia dla Wszystkich. Cytuj
grazzia Opublikowano 9 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2011 Witajcie kochane wieczorkiem w niedziele.U mnie wszystko ok!obiecalam sobie od Nowego Roku powrot na dietke no ale jak do tej pory nic sie nie spelnilo.Teraz zaczyna sie @wiec waga nie aktualna,ale jutro staram sie zrobic kilka dni bialkowych, moze sie uda trym razem. Marudko czytajac Twoje posty smutno mi sie robi,ze masz tyle zmartwien jesli chodzi o wyniki ,wierze ze bedzie wszystko ok!Jak ja bylam w ciazy nie bylo tyle robionych badan i moze dlatego czlowiek tak sie nie martwil bo mniej wiedzial.Jeszcze troche i bedziesz sie cieszyc z narodzenia swojego Wojtusia(piekne imie) Bozence zycze wspanialego pobytu na wyjezdzie,kurcze Chiny-tylko pomazyc o takim wyjezdzie.Bozenko piekna ta Twoja praca.Robisz to co lubisz i jeszcze mozesz zwiedzic takie piekne kraje;a syna to masz pomyslowego.Prezent nie dosc ze wspanialy to jeszcze wykonany wlasnorecznie,super.Jesli chodzi o nauke to sobie poradzi napewno ,moj w tym roku zdaje mature,ale ciezko mu sie zabrac do jakiejkolwiek nauki w czwartej klasie uzmyslowil sobie ze zle zrobil ze poszedl do technikum,lepiej by zrobil gdyby poszedl do liceum bo juz mialby mature za soba.Bozenko czy polepszylo sie zdrowko Twojej mamy,moj ojciec niestety stal w kolejce do kardiologa i stracil przytomnosc teraz lezy w szpitalu.Mialam pod koniec stycznia jechac z nim do lekarza prywatnie,a jednak wczesniej znalazl sie w szpitalu.Zycze mamie zdrowka. WITAM STARE I NOWE PROTALKI Milo ze odwiedzila nas Pola.Marzeniaw,tryolcia ,Kostke,Malinke i pozostale dawno nie widziane na forum.Polu piekne zdjecia z przyjecia weselnego,mnie tez czeka w przyszlym roku.Zycze Ci zdrowka i wiecej odpoczynku w tym Nowym Roku ale jak widze Ty wiecznie zapracowana. Wszystkich goraco pozdrawiam i zycze noworocznych spadeczkow. Cytuj
Bozena66 Opublikowano 9 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2011 Witajcie :wink: Mam teraz huśtawkę wagową, bo mi sie zbliża @ i trudno cos powiedziec o rezultatach diety Marzeniaw gratuluję rezultatow nowego dietowania, mam nadzieję, że będzie Ci dalej dobrze szło :grin: Witaj Pia wśród nas Protalek. Życzę Ci powodzenia, wytrwałości i jak częstego zaglądania i pisania na forum :grin: Marudko bardzo ładne imiona wybraliście dla swojego Synka, a to drugie to już gdzieś słyszałam :mrgreen: Mam nadzieje, że wszystkie problemy dzidziusia rozwieją się jak bańka mydlana, a Twoja lekarka powie Ci wkrótce cos pozytywnego. Grazzio bardzo Ci dziękuję za wszystkie słowa skierowane do mnie. Moja Mama już lepiej, na tyle dobrze, że zdecydowałam sie już na pewno wyjechać. Była prywatnie u ordynatora tego oddziału, na którym ostatnio lezała i trochę jej to pomogło, jest teraz spokojniejsza, a to potrzebne jest w każdej chorobie. Przykro mi, że Twój Ojciec trafił do szpitala, ale wszyscy mi mówią, że jesteśmy właśnie w tym wieku, że nasi rodzice będą mieli coraz większe kłopoty zdrowotne, niestety. Życzę zdrowia Twojemu tacie, mam nadzieję, że mu szybko pomogą w szpitalu. Czasem warto trafic do szpitala, bo przynajmnie można liczyc na dosyć doglebne zbadanie. Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie :grin: Cytuj
szyszunia Opublikowano 10 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2011 witam wszystkie serdecznie u mnie szaro buro za oknem aż wstać się nie chce niestety waga bez zmian więc dobrze nie jest fajnie że tyle dziewczyn się znowu odzywa Cytuj
sylwuśka Opublikowano 10 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2011 hej znalazłam w necie przepis na gulasz w jajku pisze ze tyczy sie do fazy 1 ale tam trzeba dodac pokrojona cebule .... hmmm i tak sie zastanawiam bo przeciez w fazie I nie mozna jesc warzyw ? czy tu sie myle prosze o odpowiedz Cytuj
Maragrete Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2011 hej znalazłam w necie przepis na gulasz w jajku pisze ze tyczy sie do fazy 1 ale tam trzeba dodac pokrojona cebule .... hmmm i tak sie zastanawiam bo przeciez w fazie I nie mozna jesc warzyw ? czy tu sie myle prosze o odpowiedz Hej Sylwuśka - wszystko jest ok, oczywiście że można i cebulke i szczypior i czosnek i korniszona w I fazie ale pod warunkiem,że jest to dodatek w charakterze przyprawy a nie danie główne, nie można skomponować posiłku składającego sie z samej cebuli czy korniszonów, a czy ty czytałaś książkę ? Tam jest to dokładnie opisane. Jakbyś nie miała do niej dostępu to podaj adres e-mail, bo tu na forum dziewczyny maja skany to ci któraś podeśle. Cytuj
sylwuśka Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2011 hej miałam styczność z książką, ale wtedy aż tak się w nią nie pogłębiałam . Mój meil sylwia-buczko@wp.pl Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.