Iguana31 Opublikowano 5 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 5 Lutego 2011 Hej hej pozdrawiam z Tychów jestem tu już tydzień na feriach z młodym i jestem z siebie dumna bo daję radę :) ,przyznaję że miałam trzy sytuacje bez wyjścia gdzie wręcz musiałam zgrzeszyć :) ale były to drobne przewinienia z powodu których nie miałam wyrzutów sumienia bo zaraz wracałam do swojej dietki. Trochę mi tu trudno eksperymentować i urozmaicać sobie jadłospis, mam wrażenie że jem strasznie monotonnie :) i już nie mogę się doczekać swojej kuchni małej bo małej ale własnej, no i bierznia jak ja tęsknię za bierznią ehhh...jeszcze tydzień. Nie wiem jak u mnie z wagą bo rodzice nie posiadają. Wszystko się wyjaśni 14-tego :) . Do następnego wpisu. Cytuj
bella2 Opublikowano 7 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2011 witajcie z samego rana, właśnie zajadam jogurt naturalny.Lubie te moje białe deserki . Pozdrawiam wszystkie dziewczyny Cytuj
lenkaaaaaaaa Opublikowano 7 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2011 Witajcie Protalinki. Czytam Wasze wcześniejsze posty i już wiem co robiłam żle i dla czego waga stoi. Od dziś robię 5 dni białek i 2 dni warzyw- wycisnę te kilogramy!!!!!! Koniec z placuszkami,naleśniczkami teraz tylko mięsko i nabiał. Dwa litry kefiru już zrobione, zielona herbata się chłodzi, mięsko indycze się rozmraża,waga na 5 dni schowana. Marzy mi się zobaczyć na wadze 6 bo 7 już mi zbrzydła hi hi hi. Dziewczyny powiedzcie czy 5/2 to dobry pomysł, oby nie poszło w drugą stronę?????????????? Cytuj
szyszunia Opublikowano 7 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2011 witam wszystkie dziewczynki lenkaaaa ja nie wiem gdzie ty wyczytałaś żeby stosować 2 dni warzyw i 5 białek jest taka możliwość tylko że 5 dni warzyw i 2 białek w miesiącu ma być tyle samo białek co warzyw wiec twoja opcja odpada Cytuj
lenkaaaaaaaa Opublikowano 7 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 7 Lutego 2011 Szyszunia przeczytałam to jakimś forum. Masz chyba rację zostanę 5/5 , chociaż nie mam w ogóle chęci na warzywa oprócz ogórka i pomidora. W piątek byłam u endykrynologa i zmniejszyła mi dawkę na mniejszą. Dzisiaj mnie szarpią nerwy w środku i nie mogę znaleść sobie miejsca ani skupić się na jednej rzeczy. Do wieczora chyba się rozlecę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj
Maruda Opublikowano 8 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2011 Cześć dziewczynki :) Tak już któryś dzień z rzędu zaglądam, a Wy ciągle nie umiecie przekroczyc kolejnej strony.. :) Mam nadzieje, że to nie przez to, że siły na diecie nie macie.. Albo Was jakiś leń dopadł - jak mnie.. Nic mi się nie chce.. Choć ostatnio tak ładnie za oknem i wartało by trochę pospacerowac.. :P To ja się wczoraj cieszyłam, że jazda na zakupki samochodem to naprawdę fajna sprawa :) W czwartek wybieram się do siostry po jakieś rzeczy - i już będę wiedzieć czego mi jeszcze brakuje.. Wczoraj udało mi się wylicitowac laktator, co prawda tak do końca nie chciałam kupowac.. ale jakbym miała z tym problem.. to i tak się przyda żeby zwiększyc tą laktację.. Oj, chciałabm żeby mały był już na świecie, że bardziej mnie będzie mobilizował do wstawania. I że w końcu będę miała nocnego kompana :P bo i tak wstaję w nocy.. chyba, że po porodzie się to zmieni.. :) A w planach mam jeszcze fryzjera.. bo potem to już mogę nie mieć jak się wyrwac, a już nie mam siły do włosów.. Za długie i za grube.. i nawet nie chce mi się ich rozczesywać.. Takiego lenia mam :) Dzięki Ostatnia Szanso za miłe słowa!!! :) Pozdrawiam Was dietowiczki!!! Trzymajcie się dzielnie w swoich postanowieniach!!! PS - no, udało mi się 'przebić' stronę.. mam nadzieje, że teraz nie będzie długo, długo nic!!! :) Cytuj
szyszunia Opublikowano 8 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2011 cześć dziewczynki jak tam dietka u was ? bo u mnie to jakoś tak co mi się uda schudnąć na białkach to na warzywach nadrabiam z nadwyżką i miesięczny bilans na plusie niestety wiec suwaczek nie jest aktualny ale mam nadzieje że to ulegnie zmianie obiecałam sobie ze nie będę podjadać między posiłkami bo to moja zmora i może to coś pomoże magdzik jak tobie idzie ? czemu dziewczynki się nie odzywacie iriss, bożenko, jolciu, i cala reszta napiszcie co u was bo się już stęskniłam Cytuj
szyszunia Opublikowano 8 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2011 pozdrowienia dla ciebie marudko :) i dla dzidzi Cytuj
Maruda Opublikowano 8 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2011 pozdrowienia dla ciebie marudko :) i dla dzidzi Dzięki Szyszunia :-* Dobrze, że Ty jesteś na posterunku forumowym!!! Może Twoim wpisem ię dziewczynki zmobilizują.. i te nowsze i te z dłuższym stażem!! Cytuj
Maragrete Opublikowano 8 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2011 Witajcie! Dawno nie zaglądałam ale znów mam na głowie mnóstwo spraw, w miniony czwartek po ciężkiej chorobie odeszła moja teściowa, mam mojego męża, zawsze byłam z nią w dobrych układach, a po śmierci mojego męża przed 5 laty jeszcze bardziej zbliżyłyśmy się do siebie, była już niemłoda, schorowana i należało sie z tym liczyć, ale... nigdy nie ma na śmierć odpowiedniego momentu, a poza tym odeszła jeszcze jedna przyjazna mi osoba a jak same wiecie nie ma nigdy takich osób wokół nas za dużo.... Tato mój tez cały czas daje o sobie znać z tej nieprzyjemnej strony, leży w łóżku a co za tym idzie niesie to ze sobą okreslone konsekwencje związane z codzienna obsługa ale stał się niemiły, złośliwy nawet, szczególnie wobec opiekującej się nim mojej mamy. Problemy więc się nawarstwiają bo nie dość, że opieka trudna to i jeszcze obcowanie z nim trudne.... Eh chyba nadszedł taki czas, że nasi rodzice wymagają naszej pomocy , opieki, troski i ... CIERPLIWOŚĆ! Lenkaaa - chciałam wejść na NK na tą dukanowa klasę ale nie znalazłam jej, chyba ja ktos usunął... nie wiem.. Cytuj
szyszunia Opublikowano 8 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Lutego 2011 maragretko bardzo mi przykro z powodu twoich strat i trudnej sytuacji z tatą :) trzymaj się jakoś Cytuj
iriss1 Opublikowano 9 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2011 Czesc Kochane moje!!! Szyszunia:)ja tez sie stesknilam za Wami wszystki mi i to bardzo!!!! Witam nowoprzybylych pozeraczy twarogu:) U mnie ok:) Zeszly tydzien pracowalam w rzezni gdzie musialam godzine dojezdzac i zeby byc tam na 5 musialam wstawac o 3....bylam wykonczona bo wracalam 17 czasem 18 i jak tylko przygotowalam strawe na nastepny dzin to zasypialam w mig;w weekend odsypialam a,ze mialam dlugi(bo jest obecnie nas za duzo w rzezni to doszlismy do porozumienia,ze wykorzystamy nasze urlopy a czasem bedzie 4 dniowy tydzien w prac,co wiadomo wiaze sie z mniejsza kasa ;niestety,,,ale...jak sie nie ma co sie lubi to wiiadomo)nie pracowalam w poniedzialek to sie wyspalam:)Ale juz wczoraj o 5 rano zadzwonili,ze ktos nie przyszedl do pracy no i rypalam wczeraj 15h....czyli odrobilam poniedzialek a tym samaym jestem niezywa i mam wrazenie,ze cholerenie nieskadnie pisze...mam nadzieje,ze sie polapiecie:) Napisze pokrotce co w PL, Margaretko Ty pytalas jak spedzilam urlop....cudnie:)Jak przylecialam w sobote to byla imprezka u mojej siostry....kolejny Sylwester i huczne powitanie Nowego Nowego roku:)Zabawa byla super:)Tance,odliczanie i szampan o polnocy:)W niedziele pojechalam do Radomia do Mamci,a ze moja mama na Dukanie od nowa bo jej 3 kg przybyly to o jedzenie sie nie martwilam zupelnie:)Poniedzialek mialam przekichany bo od urzedu do urzedu zeby te papiery pozmieniac:)Ale oficjalnie do 17 stycznia jestem znowu Malczewska!!!i jestem bardzo z tego dumna i zaluje,ze bylama taka glupia,ze zmienilam po slubie to moje piekne nazwisko:)Ale powiem Wam,ze gdyby nie moje wszystkie telefony do urzedow zanim przyjechalam to nieudaloby mi sie tego zalatwic;na szczescei urzedasy maja czasem serce :)wiem,bo ja mam a sama urzedasem bylam:)i pewnie bede jeszcze.Reszte tygodnia do soboty spedzilam z dziadkami i moim kociusiem slodkim:)Troche im pomoglam w domu,pojechalam na grob taty i generalnie w niedziele trzeba bylo wracac bo w poniedzialek samolt.A tez taka mialam przygode,ze ledwo zdazylam do odprawy....GPS mojej siostrze oszal , a ze ona dodatkowo bardzo zaspana byla jak mnie odwozila to wogole nie zwracala uwagi gdzie jedzie i nagle sie okazalo,ze jestesmy za Wawa w drodze na Poznan....Otrzezwilo ja od razu a ja zdazylam na styk:)No i tyle... aaa nie,zapomnialabym...moi dziadkowie wynalezli w Kielcach taka klinike to sie zwie 21 wieku czy cos...generlanie bylam tam na hydrokolonoterapii...nie mile to wiadomo i nie tanie;ale uwierzcie mi...tyle co tego go...a w nas siedzi to ludzkie pojecie przechodzi!!!bylam tak 3 razy ale to jeszcze malo;za gazdym razem jak teraz bede w PL to bede tam jezdzic.U mjej mamy dopiero po 4 razie zaczely schodzic te glebsze zlogi a jak wiadomo dorosly czlowiek moje noscin nawet i do 10 kg kamieni kalowych.....ochyda co?Tak wiec po tym colonixie ktory sie okazal do bani zabieg hydrokolonoterapii jest rewalacyjny:)A jaka lekka sie czulam...ach:)A teraz jak juz tu jestem to wiadomo...problemow kibelkowych ciag dalszy:) Ale pochwale sie!!!!dzis moja waga 63.7.......czyli jest juz mnie mniej o cale 8.5 kg:)wiec powoli ale dziala:) Ale z miesiaczka moja jak bylo tak jest...bylam u gina i sciana macicy ciagle za cienka...dal mi duphaston na 10 dni ....nie pomoglo;powiedzial,ze skoro nie planuje narazie w sensie ze juz teraz dziecka to moze by znow z ta antykoncepcja probowac.....uwierzcie mi odechciewa mi sie wszystkiego...narazie postanowilam,ze nie bede robic nic;poczekam z miesiac dwa jak moj organizm bedzie reagowal i moze bez prochow zadnych sie unormuje...wkoncu w grudniu dostalam miesiaczke tak po prostu.Mam nadzieje,ze bedzie dobrze... troche sie rozpisalam kurde:) Magdzik- laaadne autka:) Margaretko- przykro mi bardzo z powodow wiadomych.....wiesz ja mysle,ze Twoj Tato troche sie robi taki nerwowy i zgryzliwy bo ciezko mu sie wewnetrznie pogodzic z sytuacja,ze ktos musi mu ponmagac i ta zlosc to moze bardziej zloscia z tej niemocy...ja wiem jakie to ciezkie dla wpolmieszkancow....Moj Dziadzius jest sprawny i praktycznie wszystko zrobi sam ale i tak wymaga duzo pomocy od Babci i wiem jak reaguje;nie moze sie pogodzic ze staroscia to w glebi duszy ciagle ma 50 a moze nawet i 40 lat.. Justysko- fajna dziewczynka z Ciebie!!!!!!Piekna bym nawet powiedziala:)Taka naturalna!!Bez obrazy dla kolezanki ..ale jak dla mnie troche przesolarowana az pomaraznczowa a Ty?jak prawidziwa mloda kobietka!!A faceci wola nature a nie plastik:)Dawaj wiecej fotek!! Bozenko- jak tam??napisz jak bylo:) a wlasnie!!kurde tyle rzeczy mi sie nazbieralo,ze tak pisze na raty:) W poniedzialek stalam sie posiadaczka na jeden tydzien kajuty na tymze statku https://www.thomson.co.uk/cruise/ships/island-escape-ship-details.html w tymze rejsie:) https://www.thomson.co.uk/cruise/itineraries/med-titans-itinerary.html Alem szczesliwa!!!!!!!!Jedziemy w sierpniu we 4 z moim Konradem,moja Mamcia i jej bojfrendem:)Dla mojej Mamci to taki prezent ode mnie jest;ona mi poswiecila cala swoja mlodosc to ja teraz chacociaz tak moge sie po czesci zrewanzowac:)poki mnie stac jescze:)bo jak wroce do PL to bede biedna jak mysz pod miotla...znowu:) Cytuj
Maragrete Opublikowano 9 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2011 Witajcie ! Iriss - jak miło,że napisałaś. ciesze sie że spędziła fajny czas w Polsce, z rodzina, a że za krótko i intensywnie ... to było wiadomo wcześniej.... zawsze dla naszych rodaków zza granicy przyjazd do domu mógłby być dłuższy, zdaje sobie sprawę,że to jest dla was trudne... Ale i tak miło,ze tyle spraw i spotkań udało ci się w tym czasie upchać :) Gratuluje spadku wagi, fajnie że ci sie udaje wrócić na łono Dukana. Co do płukania okrężnicy - bo tak sie ten zabieg nazywa, to czytałam o tym wiele w necie i są zdania podzielone, co do zalet i zagrożeń wynikających z tego zabiegu ale i tak zalet jest więcej. Ciekawa jestem ile płaciłaś bo na forach internetowych bardzo polecali jakiś nasz łódzki ośrodek w którym jest wysoki standard usług i stosunkowo niska cena 180 zł za zabieg. wiem ze tego trzeba wziąć serie, minimum 3 i potem raz czy dwa razy w roku powtarzać. A ty ile dałaś ? Co do nazwiska, to rzeczywiście fajnie że wszystko odkręciłaś w swoja stronę, ale masz historyczne i znane nazwisko, jak malarz... a może to jakiś twój przodek? Rejsu po morzu śródziemnym zazdroszczę i spadku wagi tez ... ja z moja dieta jestem daaaaleko w lesie... az wstyd :) Wszystkim odwiedzajacym nasze forum bzyczę miłego dnia ! :) Cytuj
mallina Opublikowano 9 Lutego 2011 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2011 Cześć kobitki :) Maragretko wyrazy najszczerszego współczucia i życzę Ci dużo siły i cierpliwości w opiece nad tatą.Taki to nasz los,najpierw rodzice opiekują się nami a potem opieka nad nimi samymi spada na nas. Irris fajnie,że już wróciłaś,ostatnio tak jakoś cicho i pusto jest na forum.Gratuluję Ci spadku wagi :). Marudko pozdrawiam Ciebie i dzidziusia ,a tak gwoli przypomnienia ,to na kiedy masz termin porodu?? Szyszuniu nasza dzielna forumowiczko pozdrawiam serdecznie :) Justysiu zdjęcia fajne,bardzo ładna z Ciebie kobieta :) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.