magdzik Opublikowano 31 Sierpnia 2011 Zgłoś Opublikowano 31 Sierpnia 2011 Maragretko dziekuje kochana i zycze Ci w tym szalonym okresie duzo sil zebys miala na wszystko czas i moze zebys troszke zwolnila... (jak tylko bedzie okazja) pozdrawiam Cytuj
Maruda Opublikowano 1 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 1 Września 2011 Witajcie :-)) Miło mi to wszystko czytać Margaretko :-)) Oj ciesz się maleństwem, ciesz.. Jeśli chodzi o opiekę nam moją latoroślą - to póki co teściowa się zajmuje - poprosiła swoją szefową, żeby jej pracę ustawiała jeśli się da tylko na popołudniówki i nocki - i chce się ciągle zajmować małym. Te wszystkie niesnaski co z nią miałam, to chyba przez zazdrość.. :-(( Bo mały tak się do niej zawsze uśmiecha.. ale do mnie w końcu już też :-) Teraz ją podziwiam, że jej się tak chce - w końcu to nie jej dziecko i nie ma obowiązku. Najbardziej mi jej żal po tych nockach, bo Wojtek w dzien nie sypia za dużo. No ale jak chce.. Tylko, ze moja mama miała sobie iść do pracy.. a przez nas trochę nie poszła - a ja jej dzidzi nie wożę.. Choć to dla mnie łatwiejsze, bo nie muszę go rano przebierać, tylko zbieram się rano do pracy, buzi daję tatusi i malusi - jak nie śpią i w drogę. A jak wracam do domu, to WOjtka prawie z rąk nie wypuszczam, tak za nim tęsknie :-) O ile mi go teściowa oddaje, bo jak ma wolne czy jest po noskach - to mogła by z nim cały czas być :-) Serio :-) No to tyle ode mnie, bo się rozpisałam, a robota czeka :-) Cytuj
mallina Opublikowano 4 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 4 Września 2011 Cześć Dziewczyny,jak fajowo,że jesteście,ja o diecie mimo wesela też zapomnialam,ale mimo,wszystko mam wcięcia i figura pozostała(tylko waga wrocila).Staram się mimo wszystko.Pokazałam się mojej cioci w kreacji i zaakceptowała ,powiedziała ,że elegancko(sama widzę ,fałdek żadnych nie widać).To już tak niedługo:)) Marudko jak fajnie ,że jesteś. Maragrettko super ,ze wróciłaś po urlopie.Pozdrawiam i piszcie proszę :neutral: Cytuj
Maruda Opublikowano 5 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 5 Września 2011 Witajcie!!! No to zaczynamy kolejny tydzień walki!!! Maluszek dalej w nocy daje nam popalić, ale na szczęście mąż też już czasami do niego wstaje, gdy ja nie jestem w stanie. Zastanawiam się czy by nie wrócić do karmienia go w nocy, bo herbatka go nie zapycha.. Dzisiaj tak malutko, bo mam troszkę roboty, a i głupie jakieś szkolenie nic nie znaczące mamy.. Więc z robotą trzeba się sprężać. No to pa!! Cytuj
magdzik Opublikowano 8 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2011 dziewczynki obiecalam nowe fotki i moge juz pare dodac 🙂 milego ogladania 🙂 Cytuj
Maruda Opublikowano 8 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2011 Magdo, ale macie piękną pamiątkę.. Ja w sumie nie miałam zdjęć w jakimś specjalnym plenerze.. Dobrze, że się Wam chciało. Bo powtórzyć już się tej chwili nie da, tych uśmiechów i radości na twarzach. Teraz będę czekać na kolejnee rewelacje :-) jak u Olinki :-))) Mój maluszek ma się świetnie - zaczął się obracać SAM na brzuszek i spowrotem, już coraz bardziej trzeba go pilnować. Ładnie się uśmiecha jak mama wraca z pracy, nawet ma humorek potem na wygłupki :-) Tylko chwilę przed kąpielą zaczyna marudzić, bo jest śpiący i czasami nawet zaśnie, ale budzimy go na mycie - a potem to już lulu.. czasami nawet i bez jedzenia.. No ale w nocy nadal się budzi. Choć jak wstaje około 3:30, 4:00 - to akurat się cieszę, bo wtedy idzie go nakarmić normalnie, a nie z butli. Już się bałam, że zapomni jak to się robi, jak cały dzień na butli jest, ale nie ma źle.. A mówiłam Wam, że już z nim na basenie byłam ;-) Może nie był jakoś szczególnie zachwycony, ale nie płakał. Myślę, że lepiej by sie bawił gdyby czuł 'grunt' pod pupą - bo w wanience ładnie zachlapuje nam cały pokój - a na baseniku nie bardzo chciał chlapać. Ale chce z nim chodzić co jakiś czas, żeby do oswajać. Tylko Adama muszę namawiać.. bo samemu z takim maluchem to trochę ciężko się ogarnąć by było - dlatego pomoc taty na basenie jest niezbędna. No to tyle ode mnie <papapa> Cytuj
szyszunia Opublikowano 8 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2011 cześć dziewczynki magdzik piękne te wasze zdjęcia naprawdę super macie pamiątkę ja właśnie wysłałam mojego szkraba do przedszkola na razie jest zachwycona i mam nadzieje że tak zostanie bo już bym chciała poszukać pracy miłego dnia dla wszystkich Cytuj
Olinka Opublikowano 8 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2011 Hej hej!! Super zdjęcia Madzik! Szyszuniu a jak dziecię sobie radzi? Bo u mojej siostry i brata też teraz żłobkowo i przedszkolnie, ich dzieci sobie radzą, gorzej z rówieśnikami którzy płaczą i wtedy to sama wiesz ... jeden ryk :) Fajnie Marudko ze wasz Wojtuś taki rezolutny, z tego co piszesz jest grzeczny i pogodny !! Tak trzymać! U mnie bez zmian i całkiem oki. Powoli zbliża się jesienna aura. Choć ja lubię tą porę roku. Pozdrawiam Was serdecznie wraz z moją 18 tyg. pociechą pod sercem!! Cytuj
mallina Opublikowano 8 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2011 Magdzik zdjęcia bardzo ładne,pogodę też na zdjęcia plenerowe mieliście oky. Marudko jak ten czas szybko mija ,Wojtuś rośnie jak na drożdżach,a pamiętam jak niedawno Ty byłaś świeżo poślubioną mężatką ;-) Olinko życzę Wam ,aby dni mijały tak wspaniale jak dotychczas do samego rozwiązania. Szyszuniu córeczka po czasie się przyzwyczai,pamiętam,że moja starsza tak nie lubiła przedszkola,że koszmar a młodsza wręcz kochała chodzić .Pozdrawiam i życzę Wszystkim pogody ducha w tym pochmurnym dniu. Cytuj
szyszunia Opublikowano 8 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2011 moja córcia jest zachwycona przedszkolem nawet kiedyś się rozpłakała że po nią przyszłam a ona jeszcze chciała zostać radzi sobie całkiem dobrze tylko trochę nie słucha pani ale myślę że to jest do przejścia Cytuj
magdzik Opublikowano 8 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2011 dzieki dziewczynki... sesja pogodowo nam sie udala i wogole bylo fajnie znowu zalozyc sukienke :D Marudko masz racje ze chodzisz z Wojtusiem na basen... moj Marcin nie potrafi plywac a sesje zdjeciowa planowalam tez w wodzie... no ale sama nie wchodzilam bo to by bylo bez sensu :/ wiec przyzwyczajaj maluszka do wody i niech sie oswaja :) Szyszuniu.. ja bylam taka sama w przedszkolu.. nie chcialam wracac do domu bo tam byly kolezanki :) a znowu siostra uciekala z przedszkola do babci (cale szczescie to bylo bardzo blisko) ale babki z przedszkola nie raz musialy jej szukac bo gdzies im znikala :D a wogole to straszna rozrabiaka bylam w przedszkolu i jak ktos mnie zdenerwowal to bilam, gryzlam albo jeszcze gorzej :D lece sie do pracy szykowac... trzymajcie sie cieplo laseczki :) pozdrawiam Cytuj
Maragrete Opublikowano 8 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2011 Witajcie! Magdzik - bardzo ładne te wasze fotki, i ujęcia ciekawe i okolica śliczna, skąd wy wzięliście takie krajobrazy ?... i wy na zdjeciach tacy radośni, szczęśliwi, podobają mi się bardzo te zdjęcia. Marudko - brawo za odwagę i determinacje we wprowadzaniu dzieciaczka w "sportowe życie", pewnie że jeśli nie ma przeciwwskazań to można już półrocznego bobaska zabierać na basen. Nie mogę się doczekać kiedy moja wnusia będzie taka duża jak twój Wojtuś. Ona dopiero zaczyn chwilami próbować utrzymywać sama głowę na karku i po woli zauważa przedmioty wokół siebie na których skupia wzrok, obserwuje świat dookoła ale głównie to śpi albo je... chociaz kąpiele tez bardzo lubi. Olinko - powodzenia i zdrówka dla ciebie i dla maluszka, daj nam znać jak będziesz wiedziała jakiej płci masz dzidziusia, chyba ze nie zechcesz tego wiedzieć wcześniej, bo niektórzy rodzice wola niespodziankę... Pozdrowienia dla pozostałych Protalek ! :biggrin: (Choc ja juz jestem właściwie byłą-Protalką....ha, ha, ha... niestety... :angry: ) Cytuj
magdzik Opublikowano 8 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 8 Września 2011 Maragretko... krajobrazy... jak mam byc szczera to sesje robilismy w obrebie 10 km od mojego domu :grin: takie mam krajobrazy za oknem 🙂 tu na zdjeciu maly kawalek mojego miasta... dlatego tak bardzo lubie jezdzic do polski.. tesknie za gorami :) trzymajcie sie Cytuj
Maruda Opublikowano 9 Września 2011 Zgłoś Opublikowano 9 Września 2011 Dzień dobry!!! Ale pięknie, że dziś piątek :-) To upragniony dzień gdy trzeba chodzić do pracy!!! Mam tylko nadzieje, że mąż mi dzisiaj nie sprowadzi kolegów do domu, bo chciałabym sobie dychnąć w spokoju. I choć już ustaliliśmy, że dzisiaj nie przychodzą to on się mnie jeszcze ze sto razy będzie pytać i w końcu pewno się zgodzę, no bo co mam zrobić - zimno się zrobiło, a chłopaki idą dziś na mecz więc pewno po.. będą chcieli się gdzieś podziać.. A ja zawsze się zgadzam, choć troszkę muszę pokręcić noskiem :-) Za to powiem Wam, ze zapisałam się na ćwiczenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tzn. chciałam się zapisac na ćwiczenia połączone z tańcem.. Ale się okazało, że to dla BARDZO zaawansowanych, a instruktor nic nie pokazuje, a wszystkie dziewzyny już wszystko wiedzą.. i nie dawałam rady. Więc musiałam się przenieść na zwykłe ćwiczenia - ale to tez mi się przyda. Zresztą zapłaciłam od razu za cały miesiac, żeby nie móc zrezygnować ;-P więc musiałam się zdecydować na tą zmianę. A instruktor dał nam wczoraj w kość. Były ćwiczenia na tym taki schodku, z ciężarkami i brzuszki na macie.. Na szczęście nie mam dzisiaj zakwasów, ale dentka ze mnie, zero kondycji mam, zero!!! Miłego dnia - zeby już była 13 :-)) bo o tej godzinie kończę Ps - Olinko jak wrócisz do pracy, to pamiętaj, że przysługuję Cię godzinka mniej, na karmienie dzidziusia :-) U mnie trzeba tylko było przynieść zaświadczenie od pediatry. !8 tydzień, chce się powiedzieć, dopiero :-)) Ale minie, szybko minie :-) Wybierasz się na badania prenatalne?? Bo teraz to już czas na te drugie. Trzymam kciuki i całuję Ciebie i małego lokatora :-)) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.