yva8 Opublikowano 9 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2009 chlebek jest z takich samych składników, jak placuszki otrebowe, a więc można go jeść i w fazie białkowej. Mnie wychodzą 3 placuszki z 3 łyżek otrebów - Dukan pozwala na 1 dziennie. Ponieważ z 6 łyżek otrebów wychodzi 12 kromek, to według mnie mozna zjeść 2 kromki Cytuj
yva8 Opublikowano 9 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2009 Naleśniki Dukana 250 gr mąki kukurydzianej 4 jaja 1/2 litra odtłuszczonego mleka 1 szczypta soli Robimy, jak normalne naleśniki. Smażymy na rozgrzanej patelni z odrobiną oleju roztartego ręczniczkiem papierowym. Można je serwować z szynką, łososiem wędzonym etc. W wersji na słodko można dodać aromat waniliowy i np. rumowy (po 1 łyżeczce) Można zjeść tylko 2 dziennie, ale wtedy nie jemy placuszków ani protochlebka Cytuj
malgonek Opublikowano 9 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Lutego 2009 wielkie dzięki, naprawdę, zwłaszcza mojemu mężowi brakuje chleba, ja zrobiłam protopasztet, mięso wołowe gotowane w jarzynach mocno zmieliłam, trochę cebulki dam do smaku (podobno można nie jako warzywo, jako przyprawę) sól i pieprz i do protochlebka super. oczywiście w fazie z warzywami. Wygląda dość apetycznie... Cytuj
ostatnia szansa Opublikowano 10 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2009 Zastanawiam się na Waszymi wypowiedziami odnośnie placuszków z otrębami. Czytam, że mozna zjeść jeden dziennie, a z podanej porcji wychodzą komuś trzy placki. Komuś innemu może wyjść jeden na całą patelnię. Myślę, ze ta porcja z 3 łyżek otrębów jest do zjedzenia na raz, niezależnie od tego, czy zrobimy 1 duży, 2 mniejsze, ...5 mini placuszków. Co sądzicie na ten temat? Cytuj
benek Opublikowano 10 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2009 Matko B.... ja zjadłam 10 bo tyle sobie zrobiłam na 1 jajku, ale jogurtu i otrębów nie żałowałam :mrgreen: Cytuj
Milenka Opublikowano 10 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2009 Hey dziewczęta;) Widzę że pojawiły się nowe przepisy moja prośba aby wrzucać je jednak do tematu, przepisy... Wtedy jest łatwiej je odszukać bo ma się je w jednym miejscu;) U mnie mija 23 dzień jak jestem na diecie mój wynik na dzisiaj to -7kg;) W jeansach luz, jak chodzę to co chwilkę muszę podciągach je, hehe powiem Wam że podoba mi się to hahah czekam aż spadną mi w ogóle z dooopy;D A jak tam u Was? Dorotko, Czarna, Benek, Just, Asiu jak Wam idzie? Pozdrowionka dla Wszystkich odchudzaczek, M P.S. Zrobiłam fajowskie mielone, przepis podam na odrębnym temacie. Cytuj
benek Opublikowano 10 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2009 Yva8 i DorotaXXX! - w sprawie tego biszkoptu Sprężcie się i wymyślcie...jakiś torcik....protalik hm.. czy coś takiego, na tłusty czwartek. Na razie nie tęsknię za słodkim, bo ssę tabletki na gardło, takie słodkie jakby.. Kłamałam!!!! hi hi tęsknię za słodkim, za piwem, papierosami - nie tęsknię. Cytuj
benek Opublikowano 10 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2009 Benek nie przejmuj się apetytem,ja też tak miałam,ale przeszło i Tobie też pewnie przejdzie za czas jakiś :mrgreen: Ale to chyba dziewczyny z Pomorza taki apetyt mają :D ,bo chociaż mieszkam 12 lat na Podlasiu to urodziłam się i mieszkałam na Pomorzu a dokładnie w Rumi ,a to niedaleko Wejherowa :oops: Muszę przyznać że podczas dni z warzywkami jestem bardziej głodna niż na samych proteinach.Dlaczego??Nie mam pojęcia. Jeśli jesteś chora to bierz leki bo zdrowie jest najwazniejsze!!!Z tego co wiem to leki nie przeszkadzają w stosowaniu diety. Pozdrowionka dla wszystkich Proteinek!!! Pocieszyłaś mnie troszeczkę (choć za bardzo w to nie wierzę, bo u mnie w rodzinie wszyscy tak dużo i szybko jedzą) ale jestem pełna nadziei bo wg Dukana ta dieta wprowadzi mnie na dobrą drogę. Jakieś postępy już nastąpiły zaczęłam używać talerza, bo ostatnio jadałam prosto z patelni, kubeczków, butelek, czyli prosto z opakowania. :-( Czy te zdjęcia z boku można jakoś zlikwidować? rozpraszają mnie. :D :D :D :D :D :D :D No! to Pomorze to rzeczywiście pomaga w apetycie. Sam jod w powietrzu.. A tak mi się wydawało, że Ciebie skądś znam(żart), byłaś moją kaszubską sąsiadką. Jak mieszka Ci się tak daleko od morza? Nie tęsknisz? Pozdrowienia dla Podlasia z Małego Kaszubskiego Trójmiasta :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D Cytuj
benek Opublikowano 10 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2009 hej Robaczki :-( wczoraj zaczęłam ,stwierdziłam,że lepiej w niedzielę ,bo wszystko co zaczynam w poniedz,kończyło się katastrofą :mrgreen: Było ok.No powiedzmy do wieczora potem zaczęło za mną chodzić coś słodkiego ale jakoś pogoniłam te słodkie myśli:) Jako,że moja"kochana" mamusia drapnęła mi książkę i się sama odchudza w najlepsze,chcę Was zapytać o kilka rzeczy: Czy faktycznie trzeba pić tyle wody? wczoraj wypiłam jakieś 0,7 i miałam dość. Czy książka wspomina coś o ilości wypitej kawy? Bo pije ok 4 kubków dziennie. Powiedzcie mi też czy wspomaganie diety ruchem daje lepsze efekty czy nie ? Chociaż chyba wpadło mi w oko że cwiczenia fiz. są zabronione w fazie uderzeniowej. Do Benek - słuchaj może przerzuć swoje myśli na coś innego niż dieta i odchudzanie.Ja przynajmniej tak miałam,jak byłam czymś zajęta było ok.Ale jak siedziałam bezczynnie to kiepsko było Pozdrawiam :oops: ANACHODA - ale na cooooooooo! O to chodzi, że ja nie siedzę bezczynnie, ciągle coś gotuję hi hi. Tak na poważnie, nie nudzi mi się (mam 3 dzieci + mąż + praca na dwa etaty + kurs) i nie myślę o jedzeniu, ja po prostu jestem głodna. Jeszcze na dodatek rzuciłam palenie, które też objawia się wzmożonym apetytem. Jak przedawkuję hormony tarczycy (jod) to też zwiększa mi się apetyt. Jeśli weźmniesz to wszystko do kupy.....to daje to mieszankę wybuchową, która we mnie eksploduje. Wtedy zachowuję się jak ta, co jest na moim avatarze ,tylko ona jest bardziej cywilizowana hi hi hi Pozdrowionka!!!! Cytuj
Anula1978 Opublikowano 10 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2009 Witajcie kochane Protalki. Nie bedę z każdą witać się osobno, więc ogólnie wszystkim mówię "cześć". Ja jestem na 14 dniu dietki ale nie wiem jakie mam wyniki jak dotąd bo się nie ważyłam a cm stoją chyba jak na razie w miejscu no może trochę brzuch mam mniejszy..... Ale fajnie jest pozytać Wasze zmagania bo zawsze raźniej jakoś i lżej na sercu się robi. Jak zdobędę otręby owsiane i mąkę kukurydziną to się pobawię i poprobuje te nowe przepisy bo jak na razie mam tylko otręby pszenne. Jeść mi isę aż tak nie chce chociaż nieraz na koniec pracy jestm głodna jak wilk...ale nie będę ze sobą brać mięcha tylko jakieś jogutry naturalne albo serek wiejski (do3%)-bo nie mam innych tutaj, a jak mam jogurt bez cukru to znów więcej jest tam węglowodoanów niż białek itp. A słuchajcie czy na mące kukurydzianej nie dałoby rady zrobć biszkopta? Trzeba spróbować.... A ma któraś pomysł jak zrobić paluszki krabowe surimi? Bo kupiłam je i leżą na razie w zamrażalniku bo nie wiem jak je mam przygotować, czy to się gotuje, czy smaży jak rybę....i jeszcze zdradźcie czy można jeść kisiel na słodziku skoro budyń można.... Trzymajcie się ciepło i piszcie co u Was. Cytuj
maho Opublikowano 10 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2009 hej Robaczki :D wczoraj zaczęłam ,stwierdziłam,że lepiej w niedzielę ,bo wszystko co zaczynam w poniedz,kończyło się katastrofą :mrgreen: Było ok.No powiedzmy do wieczora potem zaczęło za mną chodzić coś słodkiego ale jakoś pogoniłam te słodkie myśli:) Jako,że moja"kochana" mamusia drapnęła mi książkę i się sama odchudza w najlepsze,chcę Was zapytać o kilka rzeczy: Czy faktycznie trzeba pić tyle wody? wczoraj wypiłam jakieś 0,7 i miałam dość. Czy książka wspomina coś o ilości wypitej kawy? Bo pije ok 4 kubków dziennie. Powiedzcie mi też czy wspomaganie diety ruchem daje lepsze efekty czy nie ? Chociaż chyba wpadło mi w oko że cwiczenia fiz. są zabronione w fazie uderzeniowej. z tego co mi wiadomo można uprawiać jogging i lekkie ćwiczenia, co do wody to też tak miałam. Pierwszy dzień myślałam że umrę! Zwykle ilość spożywanych przeze mnie płynów ograniczała się do... 2 kubków? w postaci kawy i herbaty. A tu nagle taka ilość, ale jestem teraz w 9 dniu diety i powiem Ci że muszę tyle pić, sama odczuwam ciagle pragnienie więc to pewnie z czasem przychodzi - jak dużo pijesz, twój organizm się przyzwyczaja. A tak przy okazji: 1,5 litra PłYNóW (nie zawsze musi to być woda) powinien każdy pić, niezależnie od diety :oops: Naleśniki Dukana 250 gr mąki kukurydzianej 4 jaja 1/2 litra odtłuszczonego mleka 1 szczypta soli Robimy, jak normalne naleśniki. Smażymy na rozgrzanej patelni z odrobiną oleju roztartego ręczniczkiem papierowym. Można je serwować z szynką, łososiem wędzonym etc. W wersji na słodko można dodać aromat waniliowy i np. rumowy (po 1 łyżeczce) Można zjeść tylko 2 dziennie, ale wtedy nie jemy placuszków ani protochlebka Czy mąka kukurydziana jest dozwolona? Wolę się upewnić w końcu w tym chyba jest skrobia? Jak ja Cię rozumiem! Ale trudno, damy radę!!! Damy damy :D to mój 10 dzień i dotychczas zgubiłam jakieś 3kg! Jestem bardzo zadowolona, oby tak dalej Śliweczko, 9 kg od grudnia wow!, ja dziś pojechałam na super żarcie, ale nie daliśmy sie podpuścić, było ciężko, teraz zrobiłam serek biały 0% z tuńczykiem i jajkiem, pychotka :D ble ja tuńczyka nie lubię, ale jak pomieszałam z twarożkiem to dało się zjeść :-( nie przejmuj się, napewno na każdego z nas czeka wiele pokus ale damy radę, wystarczy pomyśleć o tym jaka będziesz szczupła pod koniec dietki :D Cytuj
maho Opublikowano 10 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2009 Witajcie kochane Protalki. Nie bedę z każdą witać się osobno, więc ogólnie wszystkim mówię "cześć". Ja jestem na 14 dniu dietki ale nie wiem jakie mam wyniki jak dotąd bo się nie ważyłam a cm stoją chyba jak na razie w miejscu no może trochę brzuch mam mniejszy..... Ale fajnie jest pozytać Wasze zmagania bo zawsze raźniej jakoś i lżej na sercu się robi. Jak zdobędę otręby owsiane i mąkę kukurydziną to się pobawię i poprobuje te nowe przepisy bo jak na razie mam tylko otręby pszenne. Jeść mi isę aż tak nie chce chociaż nieraz na koniec pracy jestm głodna jak wilk...ale nie będę ze sobą brać mięcha tylko jakieś jogutry naturalne albo serek wiejski (do3%)-bo nie mam innych tutaj, a jak mam jogurt bez cukru to znów więcej jest tam węglowodoanów niż białek itp. A słuchajcie czy na mące kukurydzianej nie dałoby rady zrobć biszkopta? Trzeba spróbować.... A ma któraś pomysł jak zrobić paluszki krabowe surimi? Bo kupiłam je i leżą na razie w zamrażalniku bo nie wiem jak je mam przygotować, czy to się gotuje, czy smaży jak rybę....i jeszcze zdradźcie czy można jeść kisiel na słodziku skoro budyń można.... Trzymajcie się ciepło i piszcie co u Was. hejka :oops: szczerze Ci nie powiem, bo gotowanie nie jest moją mocną stroną, a już wogóle owoce morza (tylko raz kalmary jadłam, nawet dobre były) Powiem tak, u nas za dużo takich pokarmów czysto białkowych też nie ma. Wczoraj wieczorem (czytaj: 22.00) zjadłam sobie jogurt naturalny z otrębami. Wartość węglowodanów w jogurcie nieznacznie przekraczała wartość białka, mimo że był "bez cukru", a tłuszcz wyniósł bodajże 2%. Nie zmienia to faktu że i tak schudłam, a jogurt był smaczny :mrgreen: więc myślę że jeżeli nie masz dostępu do konkretnych produktów, to taki jogurcik nie zaszkodzi. A co więcej przez dodanie otrębów szybciej zaspokajasz głód. pozdrawiam :-( Cytuj
Milenka Opublikowano 10 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2009 Witajcie kochane Protalki. Nie bedę z każdą witać się osobno, więc ogólnie wszystkim mówię "cześć". Ja jestem na 14 dniu dietki ale nie wiem jakie mam wyniki jak dotąd bo się nie ważyłam a cm stoją chyba jak na razie w miejscu no może trochę brzuch mam mniejszy..... Ale fajnie jest pozytać Wasze zmagania bo zawsze raźniej jakoś i lżej na sercu się robi. Jak zdobędę otręby owsiane i mąkę kukurydziną to się pobawię i poprobuje te nowe przepisy bo jak na razie mam tylko otręby pszenne. Jeść mi isę aż tak nie chce chociaż nieraz na koniec pracy jestm głodna jak wilk...ale nie będę ze sobą brać mięcha tylko jakieś jogutry naturalne albo serek wiejski (do3%)-bo nie mam innych tutaj, a jak mam jogurt bez cukru to znów więcej jest tam węglowodoanów niż białek itp. A słuchajcie czy na mące kukurydzianej nie dałoby rady zrobć biszkopta? Trzeba spróbować.... A ma któraś pomysł jak zrobić paluszki krabowe surimi? Bo kupiłam je i leżą na razie w zamrażalniku bo nie wiem jak je mam przygotować, czy to się gotuje, czy smaży jak rybę....i jeszcze zdradźcie czy można jeść kisiel na słodziku skoro budyń można.... Trzymajcie się ciepło i piszcie co u Was. Hey Asiu;) Odnośnie krabów można zrobić sałatkę ale w fazie białko+warzywa, jajka, ogórek, paluszki krabowe i proto majonez... Pozdrawiam, M Cytuj
Śliweczka Opublikowano 10 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 10 Lutego 2009 BENEK - Podlasie dziękuje za pozdrowienia,i też pozdrawia Małe Kaszubskie Trójmiasto :mrgreen: Tęsknię,nawet bardzo,za morzem,molo w Sopocie,piaskiem plaż,pieknymi miastami....no cóż.Najbardziej tęsknię za rodzicami i siostrą.Ale czego się nie robi dla miłości...za mężem pobiegłam aż na Podlasie hehe :oops: :-( :D (bo wtedy jeszcze dałam radę biegać ehehe) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.