anna2075 Opublikowano 16 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2009 Śliweczko DZIĘKI!!! Gotowanie u mnie ostatnimi czasy bardzo podupadło. Mam małe dzieci: Antek - 3 lata i Franek - 15mcy. Najzwyczajniej w świecie nie jestem w stanie nic przy nich bardziej twórczego niż zupa zrobić. Oczy muszę mieć dookoła głowy, a czasami nawet to nie wystarcza :) . Mieszkamy z daleka od rodziny więc nie mam komu podrzucić maluchów, nawet od czasu do czasu, niestety :D . A podejrzewam, że opiekunka zażądałaby odszkodowania za obrażenia na ciele i duchu. Dla przykładu, dziś przyłapałam młodszego jak maczał smoczek w sedesie i go oblizywał ... I bądź tu twórcza w kuchni! MamoKasiu wiem cos o tym mam 1.5 roczna córeczke nie rozrabia az tak bardzo ale jest co robic i tez rodzine mam daleko wiec trzeba sobie jakos radzic pozdrawiam Cytuj
MamaKasia Opublikowano 16 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2009 Anna2075 więc wiesz jak jest. Ale jak dobrze pójdzie to od marca mój starszy pójdzie do przedszkola, więc będzie inaczej. Jednak tak naprawdę to sprawcą wszystkich wybryków jest ten młodszy. A przedszkole jest od 3 lat, niestety ...:D Cytuj
dzika Opublikowano 16 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2009 Myślę że można by było zrobić taki pasztet z tej pieczeni i wątróbek drobiowych,ale ja dałabym ugotowaną zmieloną 2 razy wołowinę i sparzoną (nie gotowaną) wątróbkę.Co do serka to można dodać żeby nie było suche.Dodałabym majeranku,jaja ,sól albo odrobinę vegety i pieprz.I upiekłabym w piekarniku.Może być dobre.Z drobiowym pasztetem to nie wiem jak by było bo nigdy nie robiłam ,ale chyba kurczę musiałoby być surowe,albo gotowany drób i serek homo.Ja nie przepadam za pasztetami więc nie bedę eksperymentować ,ale jeśli macie ochotę to spróbujcie. Rzeczywiście nasza dieta jest super bo jemy ile chcemy.Kiedyś byłam na diecie (już nie pamiętam nazwy) i miałam dosłownie głodówę,schudłam 12 kg,przez pół roku ,a przytyłam 20 :D A tyle się nagłodziłam... Na pewno można zrobić pasztet - tak jak pisałam wczoraj - moja koleżanka z przyczyn zdrowotnych robi - z cielęciny (kleista) + wątróbka - cielęcinkę wyrabia z pewną ilością wody, żeby jak najwięcej wlazło i nie wyschło w trakcie pieczenia - ta woda jest zamiast tłuszczu. Muszę ją jeszcze wypytać albo wypróbować wtedy zamieszczę przepis Cytuj
yva8 Opublikowano 16 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2009 Tak sobie czytam i czytam i widzę, że musze się wtrącić, a więc hurtem: żadne płatki, nawet kukurydziane nie wchodzą w grę. budyniu nie używamy, tam jest skrobia, lepsze jest kakao odtłuszczone (wolno małą łyżeczkę dziennie) kisiel jest na owocach - nie wolno. z maką kukurydzianą - bardzo ostrożnie co do produktów light wybieramy te z najniższą (ponizej 5%) zawartością tłuszczu, ogólna zasada jest taka, że suma tłuszczu i węglowodanów nie powinna być wyższa niż zawartość białka uff, mam nadzieję, że wyczerpałam temat Cytuj
dzika Opublikowano 16 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2009 No właśnie, ja też czytam wpisy zrobione od wczoraj i chciałam napisać o tym budyniu, ale yva8 mnie ubiegła - budyń to skrobia!!! a oliwy niet!!! nawet psiknięcia. Cytuj
dzika Opublikowano 16 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2009 a wiecie po czym czuję różnicę? 31 grudnia kupowałam sobie biustonosze - zwykle nosiłam 80, a czasem nawet 85 pod biustem, głownie dlatego, że wszystkie miseczki były na mnie za małe - i pani wcisnęła mnie w 70JJ!!!! i dziś złapałam się na tym, że spokojnie zapięłam na najciaśniejsze haftki!! szok! :D Lecę nastawiac domowy jogurt w wersji naturalnej i słodzikowej, rano się okaże jak wyszło. yva8, skoro dozwolony jest jogurt z pulpą owocową, jak myślisz - gdyby do takiego jogurtu dodać odrobinę zmiksowanego owocka, np. kilka truskawek? wtedy przynajmniej jest gwarancja braku cukru.. Cytuj
anusiaanulka Opublikowano 16 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2009 Anusiuanulko, czy kupiłaś też książkę, bez niej raczej nie dasz rady. Powiedz proszę kto Ci ustalił taką wagę docelową, nawet przy wzroście 158 to dosyć mało... przy moim wzroście mogę ważyć od 46 do 62kg :D ja zawsze ważyłam 52kg i teraz mi się tak marzyć powrócić do tej wagi :) nie wiem czy dam radę zgubić aż tyle kilogramów bo ostatnio kiedy tak ważyłam to było jakieś 5 lat temu.... ale oczywiście jak uda mi się schudnąć do 56-58kg to i tak będę bardzo szczęśliwa :) Książkę zamówiłam dzisiaj na allegro i muszę poczekać jakiś czas zanim do mnie dotrze ale co do diety to chciałam jej już teraz spróbować :) Cytuj
malgonek Opublikowano 16 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Lutego 2009 To rzeczywiście korzystaj z forum https://www.smaczny.pl/forum/Przepisy-Na-Ok...iowa-t7437.html tu dziwczyny dołączają przepisy, szkoda zacząć i się gubić w pierwszych dniach, bo to bardzo ważna faza, motor całego przedsięwzięcia, jak tu będą błędy to i efekty przyjdą wolniej (oczywi ście ja się od błędó też nie ustrzegłam) pozdrawiam Cytuj
Śliweczka Opublikowano 17 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Lutego 2009 Witam w mroźny poranek! Tak,wiem ywa8 że nie wolno budyniu bo w nim jest skrobia.Dorota pisała nieraz że budyń waniliowy czy śmietankowy można sobie od czasu do czasu ugotować ,więc jeśli dodamy odrobinę do jakiejś potrawy to czyż utyjemy??? Mąki kukurydzianej trzeba używać z rozwagą,to też pisałam.Hmm...kisiel jest na owocach...raczej niewiele tam owoców ,raczej sama chemia.A owocowych jogurtów od początku diety nie jadłam,skoro nie można owoców to i owocowy jogurt nie jest wskazany,chociaż autor książki zezwala je jeść w małych ilościach,to się nie skusiłam.Wolę budyń i kakao :) A oliwa...ja przecierałam moją starą patelnię ręcznikiem papierowym nasączonym odrobiną oliwy i napewno kilogramów mi od tego nie przybyło. Jeśli ktoś chce może podchodzić do tej diety bardzo rygorystycznie,tylko ile czasu wytrzyma? Ja podałam przepisy które mi osobiście odpowiadają,a jeśli ktoś nie chce to niech z nich nie korzysta,prosta sprawa.Jestem na diecie drugi miesiąc i życie jest piękniejsze jeśli czasem można je sobie urozmaicić,choćby budyniem. Nie róbmy wiec z siebie męczennic,ja sporo diet w swoim życiu stosowałam,trzymałam się ich rygorystycznie i niewiele mi dały,a dieta PROTAL ,mimo moich kilku małych grzeszków działa i daje mi radość bo chudnę :D MamoKasiu,na zdjęciu jest śliczny urwis!Ja mam już starsze dzieci.W kolejności Karolina-18 lat,Klaudia-13 lat ,Mateusz-11 lat i Julia -9 lat.Ale kiedy były małe...oj dawały popalić.A Ty masz dwóch chłopców...no i napewno niezły sajgon :) POZDRAWIAM.AGATA Cytuj
Anula1978 Opublikowano 17 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Lutego 2009 Witajcie dziewczyny! Wczoraj zrobiłam sernik: dałam na oko do zmielonego sera trochę mleka, jogurtu i ok 2/3 budyniu (na 1/2 litra) i wyszło dobre. Z tym, że 4 słodziki to za mało - ja dałam chyba z 10-12 i jeszcze wydaje mi się mało jak na sernik i pół łyżeczki proszku do pieczenia. Tylko trzeba ułożyć blachę równo na środkowej wysokości piekarnika bo ja zrobiłam błąd i blaszkę dałam wyżej a od dołu włożyłam do pieczenia mięso podlane wodą-przykryte folią (wiecie tak za jednym zamachem). I to ciasto od góry się przypiekło ładnie ale od dołu było nie przypieczone wcale. Także blacha na środek i będzie ok. Za drugim razem wyjdzie super. A teraz może zrobię zebrę....Pozdrawiam. Cytuj
gaja2b Opublikowano 17 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Lutego 2009 Witam wszystkie proteinki te które zaczynaja i te ktore maja juz za soba pare kilo mniej ja zaczełam juz jaliś czas temu ale po świetach przerwałam nie powiem ze rzuciłam sie na jedzenie ale też nie przestrzegałam zasad diety nie przybyło mi duzo ale wracam do Was znów pełna nadzieji choć za oknem zima na całego i samopoczucie też do kitu a do tego różnego rodzaju kłopoty które najchetniej bym zajadła czyms słodkim bo jak do tej pory mi nie przeszła ochotę na wszelkie słodkości. Czytałam Was cały czas i jestem pełan podziwu że jest nas tak dużo , pozdrawiam i mam nadzieje ze dotrwam do końca . Cytuj
Śliweczka Opublikowano 17 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Lutego 2009 Witaj gaja2b! Sporo kilosów zgubiłaś!!! Dałaś radę zgubić 15 kg,dasz radę pozostałym 7 kg.Trzymam kciuki ,żeby Ci się udało.Ja mam jeszcze ok.60 kg do zgubienia :D i mam nadzieję wytrwać.Co prawda trochę tu i ówdzie mi wisi :) ,ale nic to. Bielizna za duża,spódnice zjeżdzają z pupy i o to chodzi!!! Czas wybrać się do sklepu odzieżowego :) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.