Samanta Opublikowano 19 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2009 No nie uwierzę że po kilku faworkach przybyło mi z dnia na dzień 2 kg! A tak właśnie wykazuje waga. No nic, narazie mam od dzisiaj 5 dni z warzywami i zobaczymy co dalej. Napewno dodam sobie jakieś ćwiczenia. I nie dam się. Cytuj
maho Opublikowano 19 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2009 a ja się pączkom nie dałam ;] Cytuj
MamaKasia Opublikowano 19 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2009 ja również oparłam się wszelkim słodkościom; wiem, że na jednym pączku by się nie skończyło :D miałam dziś ochotę na serek wiejski z łososiem, ale w sklepie gdzie zawsze kupuję zabrakło:( więc zamiast niego dodałam ugotowaną pierś z kurczaka, szczypiorek i tez było dobre ale nic nie przebije ptasiego mleczka, które wczoraj zrobiłam... Cytuj
maho Opublikowano 19 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2009 a mnie to ptasie mleczko nie wyszło... coś słabo mi szło z tego przepisu Cytuj
MamaKasia Opublikowano 19 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2009 maho ale co Ci nie wyszło? ja zagotowałam mleko z roztrzepanymi żółtkami, dodałam ubita pianę, żelatynę, wystudziłam. dodałam 10 słodzików i aromat waniliowy. przełożyłam do dwóch pucharków jasną cześć, a do reszty dodałam trochę kakao i jak białe zastygło to wyłożyłam kakaowe na wierzch ... Cytuj
gaja2b Opublikowano 19 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2009 Ja też poległam - dwa paczki - ale za to zrobiłam prawie 7 km maszerujac trzymajcie sie Cytuj
MamaKasia Opublikowano 19 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2009 Mi właśnie najbardziej brakuje ruchu; czekam z utęsknieniem na wiosnę, wtedy chłopaki ze sobą i pół dnia na placu zabaw Cytuj
dzika Opublikowano 19 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2009 Dzięki MamoKasiu, chyba jednak muszę się przekonać do hipermarketu :D Dziewczyny, dałyście się durnym pączkom??? jeden ma ze 400 kcal, do tego zakazane - mąka, tłuszcz, cukier! jak dla mnie nie warto dla chwilki przyjemności. Dla przyjemności to sensowniej uwieść męża wieczorem, a jeszcze ile kalorii pójdzie.. Męża nie posiadam aktualnie, ale za to wczoraj mój trener wykończył mnie na basenie :) Odchudzam się od 2 lutego - dziś rano miałam 7 cm mniej w talii, juhu!!!!! Pączkom mówię stanowcze NIE Cytuj
MamaKasia Opublikowano 19 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2009 dzika z uwiedzenia męża dzisiaj nici - zaczyna mi się czas płodny...a nie mam miejsca w sypialni na trzecie łóżeczko :D Cytuj
Samanta Opublikowano 19 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2009 No i mam za sobą godzinny spacer, jak na dziś wystarczy a jutro znow się wybiorę. Niby waga zachowuje się podle ale w talii nie jest żle, nie widać żebym odzyskiwała to co straciłam, oby bezpowrotnie. W sumie to wcale nie żałuję że zjadłam te nieszczęsne faworki, bo okazuje sie że teraz spokojnie mogę zjeść kilka i więcej nie chcę, wczesniej nie skończyłoby się na tym. Wydaje mi się że słodycz jest dużo bardziej słodka niż wcześniej, pewnie dlatego że dawno takich rzeczy nie jadłam. MamoKasiu zanabyłam w normalnej aptece ten Bodymax plus , można kupic tylko 1 blister a nie całe opakowanie i zapłaciłam 20 zł za 30 tabletek czyli ilość na cały miesiąc. W sumie wcale nie tak dużo. Cytuj
Śliweczka Opublikowano 19 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2009 I ja też poległam na polu bitwy :) 2 pączki...ech,a miał być tylko serniczek dietetyczny...ale te pączki tak pachniały :) Jeden dzień dłużej będę na samych białkach :) Trochę szkoda...ale się stało :) Z tym uwodzeniem męża ...pomyślę nad tym...trochę kalorii się spali... :D i pączki pójdą w niepamięć :) Cytuj
dzika Opublikowano 19 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2009 dzika z uwiedzenia męża dzisiaj nici - zaczyna mi się czas płodny...a nie mam miejsca w sypialni na trzecie łóżeczko :) hehe, no ale Ty nie zgrzeszyłaś z pączkami :D nie będę nic mówić o prezerwatywach, bo możemy mieć inny światopogląd :) dzielnie poszłam do carrefoura i kupiłam 7 ostatnich i jedynych sławnych serków ostrowia 0%, rzeczywiście samodzielnie to ohydztwo, jakiś taki mączny posmak, mam nadzieję, ze doprawienie nieco pomoże - tak, czy siak mniej kwaśny niż ser biały 0% rozrobiony z jogurtem 0%.. eh... :) zrobiłam wczoraj pasztet w absolutnie najprostszy sposób - 30 dkg mięsa mielonego drobiowego rozdyźdanego dodatkowo w blenderze z pewną ilością wody, żeby miało z czego parować + 6 kurzych wątróbek rozdyźdanych także + drobno pokrojona pewna ilość cebulki + jajo + przyprawy zwykle dodawane do pasztetu - nic wcześniej nie gotowałam, wsadziłam do formy alu wysmarowanej o. parafinowym, na wierzchu nakryłam folią alu, którą w trakcie odkryłam. Na wierzchu zrobiłam fantazyjne esy floresy z kremu balsamicznego.. całkiem niezły Cytuj
maho Opublikowano 19 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2009 A ja mam za sobą dzisiaj naleśniki z kremem waniliowym firmy linessa (0,2 tłuszczu) niam :D Cytuj
Dorotaxx Opublikowano 19 Lutego 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Lutego 2009 czesc kobitki! uslyszalam gdzies o tej diecie cud i mam ochote sprobowac... do zrzucenia sporo... co prawda od kilku miesiecy sie nie waze, bo tylko nerw mnie łapał, ale juz wtedy bylo do zrzucenia jakies 20 kg... czytalam, ze ktoras z Was ma skany tej madrej ksiazki. moge prosic zanim sobie ja kupie? z gory dzieki! Podaj maila tutaj albo na PW . Wysle ci te skany Pozdrawiam Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.