Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
Wlasnie mam chwile zwatpienia ;) ,mimo ze waga codziennie spada i do upragnionej wagi zostaly tylko 3kg a dietuje 4 dzien bialek,to czuje sie paskudnie,w buzi mam jak w k...u i nawet gumy nie pomagajajeszcze jutro i warzywka tylko czy wytrwam do jutra?i czy przetrzymam jutro??

Śliweczko mam pytanko do Ciebie jezeli zaluzmy uda mi sie zrzucic potrzebne kg w drugiej fazie to powiedz prosze jak dlugo trwa faza trzecia. Pozdrawiam.

Z tego co się orientuję, to 3 faze liczy się tak: każdy zgubiony kilogram razy 7 dni (przynajmniej tak mi się wydaje, jeśli się mylę poprawcie)

czyli np. 3 kg zgubione --> 21 dni 3 faZY

w chwilach zwątpienia? Staram się czymś zająć, żeby nie myśleć o jedzeniu

Opublikowano
Śliweczko mam pytanko do Ciebie jezeli zaluzmy uda mi sie zrzucic potrzebne kg w drugiej fazie to powiedz prosze jak dlugo trwa faza trzecia. Pozdrawiam.

Dokładnie tak jak napisała Ostatnia Szansa.

A chwil zwątpienia nie miałam do tej pory,tak strasznie mocno chcę zgubić tłuszczyk że nic mnie nie powstrzyma  ;)

Opublikowano

Dokładnie tak jak napisała Ostatnia Szansa.

A chwil zwątpienia nie miałam do tej pory,tak strasznie mocno chcę zgubić tłuszczyk że nic mnie nie powstrzyma ;)

I tak trzymaj Śliweczko!!! Aż ochota bierze do odchudzania jak sie Ciebie czyta!!! :(

Opublikowano

hej dziewczynki,

wlasnie czytam wasze posty,nie zagladalam chyba od wtorku na protal. moja waga ani nie wzrasta ani nie spada,stoje w miejscu ;) mimo grzeszkow w srode kiedy obchodzilam ur.i zajdalam sie slodkosciami :( no nic,ale od wczoraj zaczelam cwiczyc na stepperze ;-) moze od tego cos sie ruszy;-) ja tez mam chwile zwatpienia ale jakos sobie radze;-) nie martwcie sie laseczki dacie rade! trzymam za was kciuki! pozdrawiam!

ps. mysle ze za malo pije plynow ostatnio...i dlatego waga nie spada.

Opublikowano

Dzieki dziewczyny za slowa otuchy,nie wiem czy to ta pogoda tak na mnie wplywa? do wczoraj mialam zapal i ochote do tej diety a dzis dol,jednak jest juz lepiej,nie zgrzeszylam! Zrobilam tort i mialam zajecie przez wiele godzin.Jutro syn da go koledze na urodziny.Zaglebilam sie w ksiazce i doczytalam znowu nowe rzeczy.Dziekuje wszystkim za odpowiedz! Pozdrawiam dziewczynki!

Opublikowano

Cześć Dziewczyny,każda z nas ma gorsze i lepsze dni,ale jak ma się cel,to trzeba do nie go dążyć ;) Ja teraz zbliżam się do @ i mam zachciewajki,ale daję radę.Niedługo Święta i już wiem,że tu polegnę :( ,ale tylko na chwilkę.Życzę Wam miłego dnia i mniej chwil zwatpienia ;-) [LINK NIEAKTUALNY] [LINK NIEAKTUALNY]

Opublikowano

Kolejny etap pięciodniowy za mną, waga powoli idzie w dół, chciałoby sie szybciej  ;)

Start 17.01 - waga 107 kg

faza uderzeniowa - 8 dni - spadek 4 kg – 103kg – 25.01

faza warzywna 7dni - spadek 0,5 kg – 102,5kg – 01.02

faza białkowa - spadek 0,5 kg – 102kg – 06.02

faza warzywna - wzrost 0,5 kg – 102,5kg – 11.02

faza białkowa - spadek 2 kg – 100,5kg – 16.02

faza warzywna - spadek 0,5 kg – 99,5kg – 21.02

faza białkowa - spadek 0,5 kg – 99kg – 26.02

faza warzywna - spadek 0,5 – 98,5kg – 03.03

faza białkowa - spadek 0,5 kg – 98kg – 08.03

faza warzywna - spadek 0kg – 98kg – 13.03

faza białkowa - spadek 1kg – 97kg – 18.03

faza warzywna - spadek 0kg – 97kg - 23.03

faza białkowa - spadek 1kg – 96kg – 28.03

Przecietnie 1kg na 10 dni. Pływam 2 razy w tygodniu, nie ćwiczę ale duzo się ruszam, nawet przed komputerem "tańczę " na krześle jak powiedział mój mąż, cały czas napinam mięśnie. Robię sobie pomiary  róznych miejscach i spadło tak:

waga - 11kg

pod biustem - 9cm

na wysokości pępka - 11cm

biodra - 8cm

udo - 1cm

łydka - 1cm

biceps :( - 1cm

Jak widać po spadkach z jabłka zamieniam się w gruszkę, znowu będe miała grube nogi w stosunku do reszty.

Miłej soboty  ;-)

Opublikowano

Dzieńdobry ;-)

Za mną chwile zwątpienia ;)

Chyba za często wchodzę na wagę i zaczyna mi się wydawać, że 0,1-0,2 kg na dobę to za mało :(

Dzisiaj idę pobiegać, jak tylko mąż wyjdzie z domu, bo jakoś liche to jego wsparcie. Zajada się pysznościami przy mnie, gdy ja konsumuję pierś z kurczaka upieczoną w folii z ziołami (polecam). A on spaghetti, lasagne, kanapeczki wiosenne ;(. Ehhhh

Wytrwam! Wytrwam.

Cieszę się, że piszecie. Moja jedyna grupo wsparcia ;)

Miłego weekendu i dużo słoneczka!

Opublikowano
Dzieńdobry ;-)

Za mną chwile zwątpienia ;)

Chyba za często wchodzę na wagę i zaczyna mi się wydawać, że 0,1-0,2 kg na dobę to za mało :(

Dzisiaj idę pobiegać, jak tylko mąż wyjdzie z domu, bo jakoś liche to jego wsparcie. Zajada się pysznościami przy mnie, gdy ja konsumuję pierś z kurczaka upieczoną w folii z ziołami (polecam). A on spaghetti, lasagne, kanapeczki wiosenne ;(. Ehhhh

Wytrwam! Wytrwam.

Cieszę się, że piszecie. Moja jedyna grupo wsparcia ;)

Miłego weekendu i dużo słoneczka!

Witam babeczki!

Oj ci nasi mężowie...Ja też miałam z tym problem...troszkę się zmieniło,ale mój wymyślił na jutro pyzy na obiad..Och...I ja mam je robić i nie jeść...No trudno,jakoś wytrzymam  :-D

Pozdrawiam z pochmurnego,ale ciepłego Podlasia.

Opublikowano

wczoraj zjadłam:

-serek wiejski light, 2 plastry fety light, ok 5 plasterków wędliny, kefir 1,5%, 2 kotlety z grilla z piersi kurczaka, 2 jajka sadzone, 3-4 małe korniszonki i jajecznice z wędliną. Do tego oczywiscie woda, redbul niestety nie light i colę light.

Waga znowu spadła ;) już 6 z przodu hurraaaaaa!

Mam już 2 książki i pilnie czytam.

Pozdrawiam,

Opublikowano

Cześć dziewczyny, ale szybko przybywa stron na tym forum, aż miło - i dużo nowych protalek - mnie też parę osób pytało o szczegóły tej diety.

Coraz częściej marzy mi się świerzy chlebek i inne zabronione rzeczy, a raz to nawet mi się sniło, że jem jakieś pyszności i ...obudziłam się z poczuciem winy.

Jednym słowem organizm ze mną walczy najwyraźniej na wszelkie sposoby ;) .

Dużą motywacją są dla mnie wskazania wagi :( .

Ja wprawdzie nie ćwiczę i w ogóle mało się ruszam, ale za to nie objadam się po 19 wieczorem, no najwyżej chudy jogurcik lub kawałek gotowanej wołowinki, którą bardzo polubiłam.

[LINK NIEAKTUALNY]

[ZDJĘCIE NIEDOSTĘPNE]

Opublikowano

Witam

Czy moge do Was dolaczyc?

Przez przypadet natknelam sie na ten watek.

Od jakiegos czasu szukam diety takiej zeby w miare szybko zrzucic zbedne pociazowe kilogramy.Probowalam liczyc kalorie i jesc nie wiecej 1200 dziennie ale schudlam zaledwie 1,5 kg w ciagu 3 miesiecy i stracilam wszelka motywacje.

2 tygodnie temu przez tydzien bylam na jednej monodiecie(gryczanej ,nie wiem czy slyszalyscie) 

shudlam na niej 4 kg w ciagu tygodnia i jak na razie udalo mi sie te mage utrzymac przez 2 tygodnie.Mialam pociagnac te gryczana diete przez 14 dni ale po 7 mialam juz najserdeczniej dosyc,i juz nie moglam wmusic w siebie tej kaszy.

chce schudnac jeszcze choc by z 8 kg,zeby wrucic do wagi sprzed ciazy.

Jak dla mnie to ta dieta proteinowa jest bardzo kuszaca(szczegulnie zachecaja wasze wyniki ;)),

bo nie wyobrazam sobie zycia bez miecha,ryb,jaj i nabialu.Natomiast wszelkie makarony,kluski i temupodobne mogly by nie istniec.Pieczywa i teraz prawie nie jem.

Najwiekszym problemem bedzie brak ziemniakow i cukru,slodzikow zadnych nie znosze.

Ale coz warto sprobowac... 

Od jutra mam zamiar zaczac.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.