Anula1978 Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Marudo fajny dowcip - uśmiałam się. Milenko dzięki za przepis. Ale z tym utrzymywaniem wagi myślę, że się skończy i spadnie w końcu :-). Ale widzę, że nie ja jedna mam ten problem w tej chwili. Damy radę oby minęły tylko te święta i większych pokus nie będzie (6poza jakimiś weselami, komuniami itp) Pozdrawiam. Cytuj
Anula1978 Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Dziewczyny nie wiem czy zauważyłyście, że nie jest "przestawiona" godzina na forum? Bo wskazuje godzinę do tyłu jak się dołancza posty..... Cytuj
Anula1978 Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Oj chyba się pomyliłam........wszystko jest ok. Narka Cytuj
oliwi3a Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2009 O kurcze... a mój mąż kupił mi auto,co prawda w tamtym roku i zielone,,ale coś za często się psuje,urodziny za miesiąc więc może............ Cytuj
tina10 Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2009 witam Oliwia ja dzis rano mialam takie bolestne skurcze zoladla po tym jak zjadlam serek homo z lodowki i popilam go goraca kawa z mlekem.Nie wiem czy to przez nagla roznice temperatur czy przez co innego. Zaserwowalam se dzis rano jaja faszerowane watrubka(wlasciwie to dokladniej bialka jaj faszerowane watrubka.Bo moje dziecie dba o mamusi linie i zjadlo zoltka :)Ale pycha!!! Na obiadek grilowana piers indyka(juz odkrylam dzis sezon grilowy :-)) z dipem jogurtowym. I zrobilam juz zakupy warzywne na jutro ,nie moge sie juz doczekac :?: Maruda swietny ten dowcip.Usmialam sie. A teraz zycze wszystkim milego popoludnia,wytrwalosci i ruszenia wagi w dol .I spadam na aerobik. Cytuj
dam radę Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Tak dla poprawienia humorku :?: To nie ja jestem autorką - tylko mój chłopak. O kurcze - a moje urodzinki się zbliżają, a autko nowe by się przydało... Chyba nie sprawi mi TAKIEJ niespodzianki!!!! :-) Pewna zona byla niezadowolona ze swojego auta i w zwiazku z tym wiercila mezowi dziure w brzuchu. "Kup mi na urodziny niespodzianke, która w ciagu czterech lub mniej sekund przyspiesza do setki", prosila. "Najlepiej w kolorze niebieskim." Dzien urodzin zblizal sie wielkimi krokami, az w koncu, zona otworzyla prezent.. [ZDJĘCIE NIEDOSTĘPNE] Oj Marudo! Alem sie usmiała!!! A ja właśnie zażyczyłam sobie na Walentynki wage elektroniczną jako prezent- ale mój M sie zdziwił, moze inne kobitki by się obrazily, ale bardzo chciałam bardzo dokładnie wiedziec ile dkg mam więcej lub mniej- to było dla mnie wazne- teraz widze, ze mnie to motywuje jak nawet 100g idzie w dół. Cytuj
dam radę Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Hejka Kochane proteinki!!!! Daaaawno mnie tutaj nie było ale czytam Was sukcesywnie, mam doła bo waga stoi jak zaklęta!!! A co za tym idzie kuszę się na produkty zakazane! Fajnie że jest nas coraz więcej to znak że wiosna w pełni hihi Patryszko no no świetny przepis, dzisiaj na pewno go wypróbuję :-) Anulko wiem o co chodzi u mnie też kiepsko zaczynam się wściekać!!! Fajnie , ze jesteś! Cytuj
patryszka121 Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Jak chcecie mogę podsuwać raz po raz pomysły, w końcu kuchara ze mnie no ! :?: Dziś na obiad dla przykładu były golonki. Przyrządza je się tak prosto, że małpka by zrobiła, więć dobre, szybkie i zdrowe. :-) Goloneczki z indora pekluję dzień wczesniej solą do zmiękczania i posypuję marynatą pikantną i do lodówki. Na następny dzień władam wszystkie do szybkowara (najcudowniejsze naczynie na świecie !!) dodaję ziele ang, liście laurowe, troche bazylii, selera naciowego, lub innej zieleniny i gotuję poł godziny, jest mięciutka i rozpływa się w usteczkach a i mężowie, ojcowie chłopcy i kochankowie będą zadowoleni. Często je robiłam tak, że jeszcze zapiekałam w piekarniku takie podgotowane, w naczyniu żaro, żeby nie wyschły za bardzo, ale mi lepiej smakuja prosto z wody z musztardą, palce lizać, nawet te u nóg !! To kto jutro robi goloneczki ? Cytuj
patryszka121 Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Na jutro zaplanowałam drobiowe cycuszki nadziewane fetą, zapiekane w piekarniku. Piersiątka trzeba naciąć (taka kieszonka) i do srodka upchać ser feta light, zwykle dodaję paprykę pieczary ogóra kiszonego lub inne, ale gdy chcemy zapakować więcej niż pasek fety to wtedy lepiej jest rozbic taka piersię i zwinąć w rulonik, można też z fazie z warzywami cos takiego zrobić dla odmiany, dobre tez jest ze szpinakiem podduszonym z czonkiem. |Ewenrualnie z piersi indora można takie cosik zrobić, wtedy się kroi w plastry i rozbija, wychodzi więcej porcji. To tyle wymyślania idę kąpać malucha. pozdro Cytuj
Maruda Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Dam radę! Ja dopiero drugi dzień mam elektroniczną wagę, ale kupiłam ją sobie sama w prezencie :-) i to bez okazji :?: Oj, już nie mogę się doczekać tych spadających gramów!!! patryszka121 Umieszczaj jak najwięcej ciekawych przepisów z dokładną 'instrukcją obsługi' - bo ja do gotowania mam dwie lewe ręce - ale staram się jak mogę... :?: W końcu jak sama przyrządze to muszę to zjeść.. Zawsze przyda mi się jakieś dodatkowe tłumaczenie sztuki kulinarnej. P o z d r a w i a m !!! Cytuj
oliwi3a Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Aha wyczaiłam w Lidli ser Harzeński - jest on taki trochę miękawy ale do krojenia. Skład w 100g: kcal-125, białko - 30g, węgle - 0,5 g, tłuszcze - 0,1 g. Szok nie. Ma jedną wadę, a może zaletę??? bardzo specyficzny zapach, (smród jak kto woli). Warto spróbować, bo może posmakować, np moiemu zasmakował. A ja robiłam już kilka podejść i jakoś nie... :-) Tak mi się przypomniało,czy to nie ten ser ma być do naszej proto piccy?ponoć zapieczony traci zapach.Niestety w moim Lidli go niespotkałam Cytuj
oliwi3a Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Germanio to miał być twój cytat z tym serem ,dziewczyny dałam cytuj i dlaczego mi nie wyszło tak jak wam Cytuj
Śliweczka Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2009 Germanio to miał być twój cytat z tym serem ,dziewczyny dałam cytuj i dlaczego mi nie wyszło tak jak wam Oliwio,nie wyszło ponieważ skasowałaś napis . A co do sera to nie jadłam proto pizzy z tym serem ,ale dziewczyna która wstawiła ten przepis pisała że smrodek ginie. Patryszko,super te Twoje przepisy,normalnie ślinka cieknie :-) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.