oliwi3a Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Dzięki ANULA może na mnie tak działa bo od 8 lat piję tylko 2 kawy i dużżżo wody,dziennie oczywiście. Dziś pierwszy raz piekłam bułeczki w piekarniku,w foremkach na babeczki,wyszły naprawdę lepsze jak z mikrofali i lepiej wyrosły. ŚLIWECZKO piszesz że sama robisz produkty mleczne do mleka dolewasz wody to wiem a jak robisz ser żeby był odtłuszczony,bo ja mam krówkę po sąsiedzku i taniej by wyszło jak w sklepie,tym bardziej że mi się jeszcze sery nie przejadły.Myślisz że można jeść dudki z serem czy tylko w fazie z warzywami?Mam cichą nadzieję że nie zadręczam Cię ciągle głupimi pytaniami i dziękuję za wszystkie odpowiedzi.Pozdrawiam. Cytuj
mallina Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Witam Wszystkie Proteinki,wpadłam tu na chwilkę,zaraz kurs a jutro praca 12 godzin,zajrzę znowu w niedzielę(ale muszę tu chociaż zajrzeć) :D .Byłam na zakupach i zapomniałam o tej zielonej herbacie,trzeba chyba coś na sklerozę łykać :) .Od wczoraj proteiny i ten kilogram już jest ,bardzo się cieszę.Pozdrawiam cieplutko [LINK NIEAKTUALNY] [LINK NIEAKTUALNY] Cytuj
bagi Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Co do "pedzenia" :D do toalety to otreby robia swoje. Zanim zaczelam diete do toalety chodzilam raz na 3-4 dni, a odkad regularnie(!) jem otreby na sniadanie to jak w zegarku dzien w dzien. Anula moze sproboj tego zamiast tych normosanow. Acha, moja nowa elektroniczna waga pokazuje kilo wiecej niz na pasku...Buuu...ale paska nie zmieniam :) Cytuj
Anula1978 Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Bagi na mnie otręby nie działają. Na początku diety pomagało ale później organizm się już chyba przyzwyczaił....i mnie nie ruszało. Teraz to się tak coś ociągam z tymi otrębami bo wcześniej to było jedzenie ich codziennie a teraz raz na jakiś czas. Cytuj
bagi Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Anula uuu to niefajnie :/ A protomajonez? Cytuj
Śliweczka Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2009 ŚLIWECZKO piszesz że sama robisz produkty mleczne do mleka dolewasz wody to wiem a jak robisz ser żeby był odtłuszczony,bo ja mam krówkę po sąsiedzku i taniej by wyszło jak w sklepie,tym bardziej że mi się jeszcze sery nie przejadły.Myślisz że można jeść dudki z serem czy tylko w fazie z warzywami?Mam cichą nadzieję że nie zadręczam Cię ciągle głupimi pytaniami i dziękuję za wszystkie odpowiedzi.Pozdrawiam. Oliwio,jak robię ser to od razu większą ilość bo mam 2 krówki i sporo mleka.Nie podam Ci proporcji,bo robie to na "oko".Po prostu zagotowuję wodę i wlewm do kwaśnego mleka ,mocno mieszam aż się oddzieli serwatka,odcedzam (mam specjalnie uszyte takie jakby woreczki na ser z materiału,wychodzą mi z tego piękne klinki ) i zależy do czego potrzebuję ser-jeśli na kanapkę to dociskam żeby dobrze serwatka odciekła,a jeśli na sernik,albo pastę serową to nie dociskam ,tylko wyrzucam do miski i gotowy.Nie wiem ile ten ser ma tłuszczu (oczywiście przed skwaśnieniem mleka zbieram z niego śmietanę),ale napewno ma więcej tłuszczu niż 0% :) Jest trochę roboty z serem,więc jeśli ktoś nie musi to napewno nie zechce go robić.Ja muszę jakoś wykorzystać mleko,więc robię sery i jogurty.A rodzinka duża,więc sporo tego nabiału zjadają :) Pytasz czy można jeść dudki z serem...Oliwio ja nie mam pojęcia co to jest :D To może jakaś miejscowa nazwa,ja się z czymś takim nie spotkałam.Uświadom mnie proszę, co to są te dudki :D Oczywiście że nie zadręczasz mnie pytaniami,jeśli umiem to pomogę,pytaj...jest mi bardzo miło że zadajecie mi pytania,a zarazem czasem jest mi przykro bo nie umiem pomóc. Buziaczki. Cytuj
oliwi3a Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2009 ŚLIWECZKO ja mieszkam na Podkarpaciu,u nas dudki to to zielone co wypuszcza na wiosnę cebula.Słowo ja też nie wiedziałam,że to może nazywać się jakoś inaczej,a jak nazywa się to w innych regionach Polski?Dziewczyny oświećcie nas. Śliweczko wiem ile roboty jest z serem a jeszcze więcej z krowami,ja mam z nimi spokój z 7 lat i zbytnio za nimi nie tęsknię,choć ich przetwory lubię.Kiedyś mama miała centryfugę do kręcenia mleka więc mleko było chude i ser też pewnie by taki był,a teraz z korzystam z Twojego pomysłu.Dięki. Cytuj
Śliweczka Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Bagi na mnie otręby nie działają. Na początku diety pomagało ale później organizm się już chyba przyzwyczaił....i mnie nie ruszało. Teraz to się tak coś ociągam z tymi otrębami bo wcześniej to było jedzenie ich codziennie a teraz raz na jakiś czas. Anula,otręby powinno się jeść codziennie,Dukan w książce napisał że trzeba je jeść do końca życia.Wklejam link,kilka wiadomości o otrębach. https://www.przyprawy.net/product_info.php?products_id=829 Cytuj
Śliweczka Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2009 ŚLIWECZKO ja mieszkam na Podkarpaciu,u nas dudki to to zielone co wypuszcza na wiosnę cebula.Słowo ja też nie wiedziałam,że to może nazywać się jakoś inaczej,a jak nazywa się to w innych regionach Polski?Dziewczyny oświećcie nas. Śliweczko wiem ile roboty jest z serem a jeszcze więcej z krowami,ja mam z nimi spokój z 7 lat i zbytnio za nimi nie tęsknię,choć ich przetwory lubię.Kiedyś mama miała centryfugę do kręcenia mleka więc mleko było chude i ser też pewnie by taki był,a teraz z korzystam z Twojego pomysłu.Dięki. Oliwio,to coś zielone co cebula wypuszcza na wiosnę to szczypiorek i żadnej innej nazwy nie słyszałam,nie obiło mi sie o uszy żeby ktoś mówił na to inaczej.No cóz,wielu rzeczy można się na tym forum dowiedzieć...dudki i herbata zielona w tabletkach...czym ty mnie słonko jeszcze zaskoczysz? :D Cytuj
Malenka35 Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Witajcie protalki! Mam nadzieję, że nie naruszam żadnych zasad , ale piszecie o pieczonych w piekarniku bułeczkach. Nie mogę znaleźć przepisu. pomożecie? :D Cytuj
Śliweczka Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Witajcie protalki! Mam nadzieję, że nie naruszam żadnych zasad , ale piszecie o pieczonych w piekarniku bułeczkach. Nie mogę znaleźć przepisu. pomożecie? :D Przepis na bułeczki jest ten sam co na chlebek,tylko pieczesz je w foremkach do babeczek albo mufinek. Cytuj
oliwi3a Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Oliwio,to coś zielone co cebula wypuszcza na wiosnę to szczypiorek Nazwa szczypiorek u mnie jest znana jako cienkie zielone nitki,z kolei te zielone grube dudy z dużej cebuli to dudki,proste no nie?Przynajmniej w moim regionie.Myślałam sobie, całkiem błędnie zresztą,że tak wszędzie,naprawdę całe życie się człowiek uczy i tak głupi umiera.Mam nadzieję Śliweczko że już niczym więcej nie uda mi się z błażnić. Cytuj
Śliweczka Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Oliwio,to coś zielone co cebula wypuszcza na wiosnę to szczypiorek Nazwa szczypiorek u mnie jest znana jako cienkie zielone nitki,z kolei te zielone grube dudy z dużej cebuli to dudki,proste no nie?Przynajmniej w moim regionie.Myślałam sobie, całkiem błędnie zresztą,że tak wszędzie,naprawdę całe życie się człowiek uczy i tak głupi umiera.Mam nadzieję Śliweczko że już niczym więcej nie uda mi się z błażnić. No teraz rozumiem,ale u nas i tak to jest szczypiorek :D Nie zbłaźniłaś się wcale,po prostu ja nigdy nie słyszałam takiego określenia...uczę się od Was nowych rzeczy...fajnie. A co do Twojego pytania czy można jeść dudki z serem czy dopiero w fazie z warzywami to owszem można bo dozwolone są wszelkie zieleniny np.szczypior,natka pietruszki,koperek,świeże zioła np.bazylia,estragon,rozmaryn itp.Ja obecnie używam rzeżuchy,strasznie mi smakuje z serkiem homo naturalnym. Cytuj
zuziaczek Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Kwietnia 2009 Witam, co do dudek- to mnie sie osobiście kojarzy z jakimis podrobami, coś jak płuca, ozory coś w tym stylu :D a tak poważnie to też pierwszy raz słysze,bo u nas też szczypiorek. chociaż młoda jestem i d...kuchenna to moge sie nie znać. Właśnie wróciłam z zakupów i stwierdzam że warszawskie hipermarkety sa jakieś upośledzone. w moim tesco znalazłam tylko homo półtłusty (3%) Nastrój w dniu 3. wszystkie mówicie że wam zimno a mnie tam gorąco. Jak pokonać chęć na coś słodkiego? Myslicie że przeszłyby te "słodycze" dietetyczne? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.