Śliweczka Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Śliweczka, a ty coś cwiczysz? Pytam, bo widzę, że masz piękny spadek wagi (zazdrość :) ), aja zawsze sądziłam,że to bez ćwiczeń niemozliwe. Na samym Dukanie tyle kg? Gratuluję serdecznie;) Ja ćwiczę...oczywiście...siedzenie przed kompem hihihi :D Czasem maszeruję :) (marsz poleca Dukan ) A pozatym zero ćwiczeń. Cytuj
Milenka Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Śliweczko,tak dzisiaj cofnęłam się do początków naszego pisania i powiem Tobie że Ty pojawiłaś się jako pierwsza na stronie 2.01 a jak troszkę później 14.01 heh ależ z nas już stare PROTEINY heheh Buziaczki Cytuj
Milenka Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Margot ja na całe szczęście nie mam problemów z wc! Taka mała uwaga odnośnie marchewki jemy ją w minimalnych porcjach czyli bardzo rzadko tak samo jak buraczki. Marchew i buraki zwierają cukier, więc nie można ich jeść do każdego posiłku. Buźka, M Cytuj
mallina Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Hej kobitki,dzisiaj swietuje bo kupilam sobie po 10 latach nowy komputer :D Ale mam bal tylko nie wiem czemu GG nie chce sie uruchomic [LINK NIEAKTUALNY] Cytuj
maho Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Kwietnia 2009 też nie mam problemów z wc miałam raz tylko... ale to była kara za grzechy W święta skusiłam się na ciasto, pomyślałam "raz chyba mogę? Od 2 miesiecy nic słodkiego nie miałam w ustach". Nie dość że ciasto było nieznośnie słodkie (nie sądziłam że to kiedykolwiek powiem...) to na dodatek dostałam zaparć. nie mogłam załatwić się chyba z tydzień i przy tym umierałam z bólu brzucha. Taki ból jakby Ci ktoś wziął wszystkie wnętrzności i ścisnął z całej siły liną! Okropność. Nie mogłam zjeść, bo będąc pełną rozsadzało mnie, ale jednocześnie gdy doszło do momentu że burczało mio w brzuchu - ból również stawał się nieznośny. na szczęście już jest wszystko ok. Ale mam niezłą nauczkę heh........ Cytuj
m_a_r_g_o_t Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Kwietnia 2009 ..to na dodatek dostałam zaparć. nie mogłam załatwić się chyba z tydzień i przy tym umierałam z bólu brzucha. Taki ból jakby Ci ktoś wziął wszystkie wnętrzności i ścisnął z całej siły liną! Okropność. Nie mogłam zjeść, bo będąc pełną rozsadzało mnie, ale jednocześnie gdy doszło do momentu że burczało mio w brzuchu - ból również stawał się nieznośny. na szczęście już jest wszystko ok. Ale mam niezłą nauczkę heh........ w ciągu tych 7 dni też tak mialam, ale skończyło sie wprost przeciwnym skutkiem, niż u Ciebie :D i od tamtej pory nic Cytuj
malgonek Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Kwietnia 2009 nie nadążam z czytaniem, po ostatnich dwóch weekendach (świątecznym i poza domem) waga o kg wyższa, a tu kolejny wyjazd 3-dniowy się szykuje, eh... Cytuj
m_a_r_g_o_t Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Margot ja na całe szczęście nie mam problemów z wc! Taka mała uwaga odnośnie marchewki jemy ją w minimalnych porcjach czyli bardzo rzadko tak samo jak buraczki. Buźka, M faktycznie...rozentuzjazmowana zapomnialam o tych burakach i marchwi :D Cytuj
zuziaczek Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Dziewczyny, uzależniłam sie chyba od protochlebka... Robiła któraś z was protolody albo sernik na zimno? ja sie przymierzam i ciekawa jestem opinii. Śliweczko mam nadzieje że mała szybko wróci do zdrowia. Kalafiora nam wolno? Cytuj
dam radę Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Kwietnia 2009 OJEJEJEJE no szok zawrotu dostałam od nowości na forum... Dużo nas przybylo, stronki lecą , że ho ho. No zostawić was na chwilę to się czlowiek połapać n i e może :D . Witajcie chudziaczki!!!! Ja mam problem n iemały, gdyż powoli acz systematycznie pogłębia sie moje uczulenie...nawet obecnie na biało- co ja biedna zrobię- jak ja tylko yę dietę toleruję. Ma ktos koze pomysł jak sobie mam z tym poradzić???? Cytuj
Makiia Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Śliweczka: dla mnie 74 kg to duzo, bo bardzo zle sie z nimi czulam, wiec to troszke indywidualna sprawa....dlatego tak napisalam, ale co tam juz ich nie ma wiec czuje sie coraz lepiej :D Wielka Optymistka: no widze ze mamy podobne kilogramki do zgubienia, zobaczymy jak u mnie bedzie w 2 fazie, chce juz przekroczyc magiczne 70 kg :), nie moge tego sie doczekac, ale boje sie ze jak waga nie bedzie mi spadac to sie zniechece :/ Pozdrawiam wszystkie proteinki :) Cytuj
grazzia Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Kwietnia 2009 witam wszystkie Proteinki .Witam nowa proteinke Zuze125 Zuza glowa do gory dasz rade tak jak i my pamietaj tylko o otrebach aby nie miec problemow z WC -Sliweczko zdrowka malutkiej Julii zycze Ja pochodze z lubelszczyzny ,ale od 22 lat mieszkam w Suwalkach a to obecnie woj. podlaskie -jesli chodzi o sport to od miesiaca zaczelam chodzic 3 razy w tygodniu na basen i troszke cwicze w domu i czuje ze nie jestem teraz taka ociezala jak wczesniej . -prosze ponownie o pomoc jak zmienic dane na pasku bo nie wiem Cytuj
lenox Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Dzis stanęłam na wage i jest mnie mniej o równe 10 kg. i cały czas chudne . Obecnie mam II faze równomiernego rytmu odchudzania, naprzemienną faze proteinową . jest kilka opcji, które mozna wybrac w zaleznosci od tego ile chcemy schudnać . Ja wybrałam opcje 5/5 czyli 5 dni białek a nastepnie 5 dni białek z warzywami . Jeśli ktoś ma lekką nadwagę , ponizej 10 kg. lub takim,którym brak silnej woli to moze wybrac opcje 1/1 . W tej fazie chudnie się wolniej . Stosujemy ją az do uzyskania upragnionej wagi. ale mialam pisac o I fazie . Najlepiej będzie jesli przepisze kilka cennych rad z książki. ,,Memento kuracji uderzeniowej W tym okresie trwającym od jednego do dziesięciu dni można zywić się ośmioma kategoriami produktów wymienionymi poniżej. Z tych 8 kategorii można dowolnie wybierać to, na co macie ochotę, bez zadnych ograniczen i o kazdej porze dnia. Wolno również te produkty dowolnie ze sobą łączyć. Zasada jest zatem prosta i nie podlega dyskusji: wszystko co jest wymienione na zamieszczonej ponizej liscie, jest całkowicie dozwolone , a to, czego na niej nie ma , jest zakazane , zapomnijcie o tym na razie , wiedząc,że w niedalekiej przyszłosci pokarmy te wrócą do waszego jadłospisu . -Chude mięsa : cielęcina, konina,wołowina z wyjątkiem antrykotu i rozbratla z kością , wszystko na grillu , pieczone lub gotowane bez dodatku tłuszczu -podroby np.wątróbka drobiowa -Wszystkie ryby,tłuste,chude,o białej lub niebieskiej skórze , surowe,pieczone lub gotowane -owoce morza( skorupiaki i mięczaki) -drób oprócz kaczki i bez skóry -chuda szynka,chude wędliny z indyka,kurczaka lub wieprzowe -jaja w kazdej postaci -chude produkty nabiałowe -półtora litra wody z małą zawartoscią soli mineralnych -środki wspomagające: kawa,herbata,herbatki ziołowe,ocet,zioła,przyprawy, korniszony ( w małych ilosciach) ,cytryny ( nie jako napój) , sól i musztarda ( umierkowanie) Poza środkami wspomagającymi i 8 opisanymi kategoriami nie wolno jesć nic innego. Produkty,które nie są wymienione na tej lisci ,są zabronione w fazie kuracji uderzeniowej. Skoncentrujcie sie na tym co jest dozwolone i zapomnijcie o reszcie. Urozmaicajcie wasz jadłospis jedząc te produkty po kolei lub odwrotnie je mieszając i zawsze pamiętajcie,ze mozecie bez obaw korzystac ze wszystkich figurujacych na liscie składników. ,, ,,Czsa trwania kuracji uderzeniowej: To jedna z najważniejszych decyzji , jakie musimy podjać w planie protal,poniewaz początkowy błyskawiczny atak proteinami jest jednocześnie starterem nadajacym pierwszy impuls , a takze formą i podstawą dla pozostałych trzech faz az do ostatecznej stabilizacji. Proteiny są pokarmem,którego gęstosc i długa obecność w przewodzie pokarmowym wytwarza solidne uczucie sytości . Podczas ich rozkładu metabolicznego produkowane są hormony peptydowe znane z tego,że wzmagają uczucie nasycenia. Te dwie cechy protein sprawiają,zę można się dzięki nim przeciwstawić kompulsywnemu jedzeniui wprowadzic troche porządku tam ,gdzie odzywianie jest haotyczne i niezdrowe. Dzięki swojej niezwykłej skuteczności kuracja daje natychmiastowe i widoczne wyniki co wprawia w euforię, dodaje pacjentom energii i zwiększa ich wolę walki. Poniewaz tak wazne jest odniesienie sukcesu w tym pierwszym okresie , nalezy precyzyjnie ustalic optymalny czas jego trwania. Średni czas trwania kuracji uderzeniowej wynosi 5 dni W tym czasie mozna uzyskac najlepsze wyniki, nie powodujac przy tymzaburzen metabolizmu i nie nużąc zbytnio osoby,która stosuje kuracje. Taka długosc pierwszej fazy najlepiej tez odpowiada utracie wagi wynoszącej 10-20 kg. Cele mniej ambitne, ponizej 10 kg. Najlepszym rozwiazaniem jestatak 3 dniowy, który pozwala przejsc bez wysiłku do fazy naprzemiennej diety proteinowaj. Aby stracic mniej niz 5 kg. Wystarczy jeden dzien diety proteinowej .Dzien te,zwany uwerturą,poprzez wywołany nagłą zmianą efekt zaskoczenia organizmu pozwala na zaskakującą utratę wagi, wystarczającą aby zachęcic i zmotywowac pacjenta do dalszej kuracji. dla powaznie otyłych w tych szczegolnych przypadkach , kiedy chcemy stracic ponad 20 kg. albo mamy ogromną motywację lub przeszlismy wczesniej wiele nieudanych kuracji odchudzających , faza ta może za zgodą lekarza dojsc do siedmiu a nawet dziesięciu dni , pod warunkiem,ze będziemy bardzo duzo pic. ,, Liljanko Dukan w swojej ksiazce opisał ze szczegółami kazdą faze . Co nalezy robic a czego nie, jakich reakcji organizmu mozna spodziwac sie w poszczegolnych fazach,czy nalezy brac witaminy, jakich rezultatów mozna sie spodziwac po kazdej z faz kuracji, na koncu ksiażki zamiescił bardzo duzo fajnych i smacznych przepisów .naprawde warto ją mieć ,zeby mozna było zagladnac do niej w kazdej chwili. Był okres ,ze sie z nią nie rozstawałam , teraz juz nie musze jej czytac bo znam ją na pamiec :D . Pozdrawiam witaj jestem nowy tutaj a musz powiedzec ze sprowadza mnie wlasnie nadwaga i to spora chcialbym sie pozbyc tak ok 35 kg, widze ze piszesz o tym sposobie ktorego ja jeszcze nie probowalem bo wszsystko co dotychczas robilem to wracalo z efektem jojo. Mam prosbe oczywiscie jak mozesz pomoc mi ale chyba bedzie najlepiej jak podasz dokladnie jak to ksiazka tytul i autor oraz gdzie moge ja nabyc,a i pytanie podstawowe czy to jest wj. polskim. Teraz jestem na przymusowej diecie bezmiesnej i chodze na silownie.No tak przymusowej bo sam tak zdecydowalem ale widze ze to blad, a ja lubie miesko i to w kazdej postaci rybi tez. narazie idzie niezle ale tylkom o,5kg dziennie (w dol) ale to jest ciezkie. pozdrawiam i czekam na wiesci :) Cytuj
zuza125 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Grazzia! Dzięki za wsparcie :) Pierwszy dzień minął. Pewnie jak każdej z Was podobał mi się, bo nie chodziłam głodna. Wypiłam coś koło 2,5 l napojów - głównie wody niskozmineralizowanej i dwie kawy. Śliweczko! Dla mnie 90 kg to ogromna waga :D Powiedzcie kochane jak to jest z galaretką np. z piersi z kurczaka z jajkiem. Bo nie ma na liście żelatyny, poza tym w tym rosołku wygotuje się troszkę tłuszczu z mięska. Może zatem lepsza byłaby z ryby?? No ale co z żelatyną? Pozdrawiam Was protalkowo!!! Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.