Maruda Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2009 WOW Ale Wy się wszystkie znacie na tych 'technicznych' stronach naszego forum :D SZACUNECZEK!!! Ja po weekendzie się nie ważyłam - ale teraz mam białka -więc pod koniec tygodnia zobaczę co się zmieniło :D Grill był bardzoooo udany, pierś z kurczaka troszkę za sucha, ale i tak dobra. Na łososia się nie załapałam :D , a podobno też pyszny wyszedł... Wszystko przez WINO - moja straszna, wielka "wino".. Zapłaciłam za to w niedziele rano. Myślałam, że się przekręce - a kurczaczek z dnia poprzedniego po prostu sobie ze mnie 'wyszedł' górnymi drogami oddechowymi :D Koszmar. Mam nadzieje, że będzie to dla mnie solidna nauczka.. Bo w pierwszy majowy weekend kolejny grill :D Tylko cola zero - oby się udało!!! No i wracam do 5/5 - bo już tak pomieszałam z tymi dniami, że ostatnio nawet zrobiłam 8/2 - tak jakoś wyszło. Ale żadnych postępów.. W tym 5/5 przynajmniej kilo na tydzień było mnie mniej... No więc się nawracam!!! Pozdrawiam wszystkie nowe, wszystkich nowych i urodzinowych (Aneczka80) Cytuj
remedios82 Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Hej dziewczyny i chłopcy, u mnie drugi dzień karnej uderzeniówki, dziś ważenie, zobaczymy, jak to będzie... Mąż wczoraj skręcił nogę, więc pędzaliśmy się po pogotowiach, żeby się upewnić, że nie złamana... Powiem wam, że przeraził mnie stan naszej służby zdrowia i podejście lekarzy. Gdyby nie jedna sympatyczna pielęgniarka, czekalibyśmy tam pół nocy (chociaz nie było dużo ludzi!!). Niewyspana jestem strasznie, a tu zaraz do pracy... Ech.. Pozdrawiam protalowo!! Cytuj
m_a_r_g_o_t Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2009 WOW Ale Wy się wszystkie znacie na tych 'technicznych' stronach naszego forum :D SZACUNECZEK!!! Ja po weekendzie się nie ważyłam - ale teraz mam białka -więc pod koniec tygodnia zobaczę co się zmieniło :D Grill był bardzoooo udany, pierś z kurczaka troszkę za sucha, ale i tak dobra. Na łososia się nie załapałam :D , a podobno też pyszny wyszedł... Wszystko przez WINO - moja straszna, wielka "wino".. Zapłaciłam za to w niedziele rano. Myślałam, że się przekręce - a kurczaczek z dnia poprzedniego po prostu sobie ze mnie 'wyszedł' górnymi drogami oddechowymi :D Koszmar. Mam nadzieje, że będzie to dla mnie solidna nauczka.. Bo w pierwszy majowy weekend kolejny grill :D Tylko cola zero - oby się udało!!! No i wracam do 5/5 - bo już tak pomieszałam z tymi dniami, że ostatnio nawet zrobiłam 8/2 - tak jakoś wyszło. Ale żadnych postępów.. W tym 5/5 przynajmniej kilo na tydzień było mnie mniej... No więc się nawracam!!! Pozdrawiam wszystkie nowe, wszystkich nowych i urodzinowych (Aneczka80) oj kochana, narozrabiałaś..oj, oj..... ale kto nie grzeszy...szczegolnie w weekendy a z alkoholem to zauważyłam :D , że wystarczy szklaneczka piwka i jestem jak meserszmit. słaba glowa na proteinach to widać norma Cytuj
mallina Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Hej kobitki i Lenox :D :Anusiu serdeczne życzenia urodzinowe,spełnienia wszystkich marzeń :D Śliweczko:właśnie jedzie do mnie moja córka chora na jelitówkę.Tak mi narobiłaś smaka tymi parówkami :D Najadłam sie ich na śniadanie i chyba przesadziłam,boli mnie brzuch :D Waga stoi ale mam@,ważne ,że nie wzrasta.Buziaczki i miłego dnia [LINK NIEAKTUALNY] Cytuj
Śliweczka Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Mallinko,zdrówka życzę córce...straszne te wirusy,a jeszcze straszą nas wirusem świńskiej grypy. Hehe,paróweczek się obiadłaś :D Ja lubie czasem tak z chrzanikiem,albo musztardą,ale wolę na obiadek z pieczarkami :D Cieszę się że udaje Ci sie utrzymać wagę.Oby tak dalej!!! Pozdrawiam. Cytuj
Maruda Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Mam pytanko odnośnie słodzików!!! Ja oczywiście kupiłam taki na bazie aspartamu, ale koleżanka gdzieś wyczytała, że on podczas pieczenia traci swoje słodkie właściwości.. Dlatego za każdym razem ciaso wychodzi mi takie nijakie... Czy któreś (któryś) z Was może piecze sobie coś słodkiego i jakiego używacie słodzika?!? Bo są też takie w płynie - one może lepiej się nadają do pieczenia. Kurcze - bo taki ładny protalowy biszkopcik wychodzi - tylko gdyby jeszcze do tego chciał byś słodki MNIAM!!! Cytuj
Maruda Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Mam "Aspartam, ze względu na to, że w podwyższonych temperaturach rozkłada się na wolne aminokwasy nie nadaje się do słodzenia wypieków. " https://pl.wikipedia.org/wiki/Aspartam Cytuj
Maja20 Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Dzień dobry :D dziękuję za miłe przywitanie, jeszcze nie do końca się tu odnajduję, ale mam nadzieję, że to się zmieni :D wczoraj udało mi się przetrwać wieczór - oj wieczory są najgorsze... ale były same białka (w połowie dnia jogurt, który mi wydaje się nie pasować do tego spisu, ale skoro jest... a ja go lubię :D to czasem chyba mogę...) Mam "Aspartam, ze względu na to, że w podwyższonych temperaturach rozkłada się na wolne aminokwasy nie nadaje się do słodzenia wypieków. " co do apsartamu, to właśnie wysoka temperatura źle mu robi. Zwłaszcza jak musi długo w niej przebywać (jak słodzimy herbatę to jest ok :D ) za to w sklepach (w super-/hipermarketach) moża raczej bez problemu dostać słodziki do pieczenia i gotowania. tych w płynie nigdy nie próbowałam (psychicznie źle na mnie działa to, że są konsystencją podobne do oleju :D ) są też jednak słodziki w proszku, w takich plastikowych słoikach. i wydaje mi się, że jak kiedyś patrzyłam, to któryś miał napisane, że nadaje się do pieczenie i gotowania. Cytuj
Maruda Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2009 co do apsartamu, to właśnie wysoka temperatura źle mu robi. Zwłaszcza jak musi długo w niej przebywać (jak słodzimy herbatę to jest ok :D ) Dzięki Maju za odpowiedź - ja ostatnio jak byłam w sklepie to tylko za słodzikiem z aspartamem się rozglądałam bo w książce tylko o takim pisało - więc innych nie zauważyłam. No ale muszą być.. Cytuj
Maja20 Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2009 aa i nie nadaje się smakowo, przede wszystkim dlatego że robi się gorzki (już nawet nie mówiąc o słodzeniu)... ja właściwie też powinnam pójść po ten w proszku/pudrze, bo póki co do różnych rzeczy rozkruszam tabletki :D ale też już tak się do tego przyzwyczaiłam, że wiem jakiego smaku się spodziewać po jednej/dwóch/trzech tabletkach... Cytuj
Maruda Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2009 aa i nie nadaje się smakowo, przede wszystkim dlatego że robi się gorzki (już nawet nie mówiąc o słodzeniu)... ja właściwie też powinnam pójść po ten w proszku/pudrze, bo póki co do różnych rzeczy rozkruszam tabletki :D ale też już tak się do tego przyzwyczaiłam, że wiem jakiego smaku się spodziewać po jednej/dwóch/trzech tabletkach... Hahaha.. to ja na łatwiznę poszłam - bo nie chciało mi się tych tabletek rozdrabniać... a w końcu wyszłam na tym i tak jak Zabłocki na mydle :D Cytuj
Maja20 Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2009 tylko do napojów to wiadomo, że zdecydowanie łatwiej używać tabletek (przynajmniej mi) :D no i tabletkowany łatwo mieć zawsze przy sobie. (kiedyś jechałam do rodziców i wzięłam tylko kilka tabletek do takiego woreczka malutkiego, który zamyka się taśmą i jak potem wyciągałam, to brat spojrzał na mnie jakbym narkotyki wyciągała :D fakt - efekt wizualny niewiarygodnie podobny, zwłaszcza, że słodzik sam odrobinę się pokruszył :D ) za to do sera białego czy jogurtu trzeba już mieć proszek - więc rozdrabnianie :D nie próbowałam jeszcze nic gotować ze słodzikiem, już nie mówiąc o pieczeniu - nie mam piekarnika :D Cytuj
Maruda Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2009 ...już nie mówiąc o pieczeniu - nie mam piekarnika :D Jeśli nie jesteś uzależniona od słodyczy - to może piekarnik jest zbędny.. no ale nie zrobisz sobie chlebka-bułeczki z otrębów protalowej. Chyba, że masz mikrofale.. Oj - ja już nie mogę się doczekać słodkiego na właściwym słodziku ciacha MNIAM!! Zaraz po pracy skoczę do sklepu poszukać jakiegoś, a jak nie znajdę to trzeba będzie przez internet coś takiego kupić. Cytuj
Maragrete Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Zgłoś Opublikowano 28 Kwietnia 2009 Dzień dobry :D dziękuję za miłe przywitanie, jeszcze nie do końca się tu odnajduję, ale mam nadzieję, że to się zmieni :D wczoraj udało mi się przetrwać wieczór - oj wieczory są najgorsze... ale były same białka (w połowie dnia jogurt, który mi wydaje się nie pasować do tego spisu, ale skoro jest... a ja go lubię :D to czasem chyba mogę...) co do apsartamu, to właśnie wysoka temperatura źle mu robi. Zwłaszcza jak musi długo w niej przebywać (jak słodzimy herbatę to jest ok :D ) za to w sklepach (w super-/hipermarketach) moża raczej bez problemu dostać słodziki do pieczenia i gotowania. tych w płynie nigdy nie próbowałam (psychicznie źle na mnie działa to, że są konsystencją podobne do oleju :D ) są też jednak słodziki w proszku, w takich plastikowych słoikach. i wydaje mi się, że jak kiedyś patrzyłam, to któryś miał napisane, że nadaje się do pieczenie i gotowania. Mnie też minał wczorajszy- ! dzien I fazy jakos tak bez problemów, tylko chleb mi pachniał dzis rano jak przygotowywałam sniadanie dla syna.. :D Oh, trudno mi było.... Mam nadzieje że im dalej tym bedzie lepiej.. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.