bogi Opublikowano 20 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2009 teraz jeszcze porcja humoru Czy Ewa zdradzała Adama ?- Tego dokładnie nikt nie stwierdził, ale niektórzy uczeni uważają, ze człowiek pochodzi od małpy... O czwartej nad ranem u profesora dzwoni telefon. Profesor odbiera i słyszy: - Śpisz? - Śpię - odpowiada zaspany profesor. - A my się ku**a jeszcze uczymy! Do pewnej rodziny przyjechali goście. Wszyscy siedzą przy stole, a tu wchodzi synek gospodarzy i na cały głos mówi: - Mamo, a mi się chce sikać! - To idź i wysikaj się, ale na drugi raz mów, że ci się chce gwizdać. W nocy synek śpi z dziadkiem, który o niczym nie wie. Dziecko budzi się w środku nocy i mówi: - Dziadku mi się chce gwizdać! - Nie wolno teraz gwizdać, bo jest noc. - Ale mi się naprawdę chce gwizdać! - Nie wolno bo wszystkich pobudzisz. - Ale ja już nie mogę! - To zagwiżdż mi tak po cichutku do ucha. Cytuj
Pola Połetek Opublikowano 20 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2009 U mnie w pracy to za dużo kobiet nie ma.. ale jedna też przeszła na 'naszą' stronę :D U mnie to prawie same kobiety, ale puki co patrzą na mnie jak na wariata, jak wcinam serek wiejski light i przychodzę z ogromną butlą wody. Anie niech tam!! W końcu i one przejdą na jasną stronę mocy :D Dziękuję Ci Marudko na odpowiedź. Ta liściasta jest o niebo lepsza. No, na razie, muszę iść do pracy, ale niedługo będę z Wami baaardzo często. :D Cytuj
ostatnia szansa Opublikowano 20 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2009 Pozdrawiam z rana. Czytam Was regularnie, piszę rzadko ale czuję się jedną z Was. Dziś stuknęło 15 kilogramów - jest to trochę (pół)okrągła liczba więc się chwalę :grin: Jak kogoś ciekawi tempo chudnięcia osoby opornej na diety to zamieszczam :D :D :D 17.01------107kg 17.02 ------100kg (ładnie poleciało) 17.03 ------97kg 17.04 ------ 95kg 17.05-------92,5kg 20.05 ------ 92kg (wolno ale do przodu) Czuję się świetnie, nie chodzę głodna i tak trzymam. Cytuj
Maruda Opublikowano 20 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2009 Pozdrawiam z rana. Czytam Was regularnie, piszę rzadko ale czuję się jedną z Was. Dziś stuknęło 15 kilogramów - jest to trochę (pół)okrągła liczba więc się chwalę :-D Jak kogoś ciekawi tempo chudnięcia osoby opornej na diety to zamieszczam :D :D :D 17.01------107kg 17.02 ------100kg (ładnie poleciało) 17.03 ------97kg 17.04 ------ 95kg 17.05-------92,5kg 20.05 ------ 92kg (wolno ale do przodu) Czuję się świetnie, nie chodzę głodna i tak trzymam. Nawet jeśli uważasz, że wolno - to i tak masz piękne rezultaty. No i długo już wytrzymałaś na diecie.. SUPER!!! Ja tam dopiero 2 miesiące... I choć moje rezultaty też nie są szczególnie piorunujące.. To cieszę się, że są jakiekolwiek... :grin: Nawet mi mówią, żebym już skończyła diete.. ale raz w życiu chciałabym pożądnie schudnąć - i w końcu być zadowoloną ze swojego wyglądu (choć i tak coraz bardziej jestem zadowolona :D ) Najważniejsze, że tu każdy bierze sę ostro za siebie.. i dba o zdrowie!!! Dalszych sukcesów życzę :D Cytuj
Anula1978 Opublikowano 20 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2009 Dziewczyny jak miło jest czytać o waszych spadkach wagi...oby tak dalej. Jednak ja nie mogę się tym pochwalić bo moja waga stoi i stoi...znów na tym samym poziomie co i wczoraj i przedwczoraj i...... Naprawdę mnie już to zaczyna zniechęcać i ciągnąć częściej do podjadania....niekoniecznie słodkiego....innego. np. kiełbaski kawałeczek - cieniutki plasterek..... Jestem już 4 miechy na diecie i również chciałabym mieć wynik coraz to bliższy 60 kg a tu jeszcze 7 kilo!!!! Staram sie trzymać ale jest ciężko i tak dużo wody piję.... pozdrawiam. PA Cytuj
m_a_r_g_o_t Opublikowano 20 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2009 anula- wytrzymaj jeszcze, na pewno widać już efekty Twoich wyrzeczeń, więc jeszcze troszkę wysiłku i będziesz u celu. wiesz dobrze, że waga może stanąć i to na wiele dni. prześledź też swoje menu, moze coś z nim nie tak. cierpliwości! wiesz, że to najlepsza dieta pod słońcem i wiesz,że ilość diet i większa częstotliwość ich zaczynania = gorszy efekt. doprowadź do końca to, co już osiągnęłaś i ciężko wypracowałaś...ja tez jestem z tych niecierpliwych...rozumiem Cie doskonale..wiem,ze monotonia może zniechecić. ale pomyśl- nie chodzisz głodna!!!! ostatnia szanso- pięknie zeszłaś z wagi marudo- krzyz pański z tymi alergiami... bogi- fajnie, jak spada, gratulejszyn Cytuj
Anula1978 Opublikowano 20 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2009 Margot wiem, że masz rację i wiem też to, że nie zrezygnuję z diety i się nie poddam ale wierz jak patrzę na tę samą cyfrę na wadze to mnie szlag trafia....coś o tym wiem bo wcześniej stałam w miejscu ponad 3 tygodnie.....ale ciężko jest nie skubnąć. Nie robie tego często i dużo ale zawsze mały kęs.....ale powiedziałam koniec i zobaczę czy coś się ruszy. Jeśli chodzi o moje menu to jest w porządku....może czasami za mało jem bo na pewno nie ma 1000 kalorii i do tego 1000 pewnie dużo brakuje..... Od poniedziałku jestem na warzywach no i nie byłam kilka dni w WC - może wszystko razem daje taki efekt. Wczoraj wzięłam tabletki aż 2 ale jak na razie do tej pory nic.....mówię Wam załamka. Trzymajcie się. Ciesze się, że jest tu takie wsparcie. Czasami nachodzą mnie takie chwile, że muszę pomarudzić.....pa Cytuj
Aneczka80 Opublikowano 20 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2009 Witaj Margot Mój syn ma atopowe zapalenie skóry. Robiliśmy rezonans, odczulaliśmy go, kupiłam nawet za 6 tysięcy łóżko Bemera. Niestety, z marnym skutkiem. Myślę, że tylko odczulanie u alergologa jest skuteczne. Aha, i sprawdziłabym jeszcze czy przypadkiem nie ma pasożytów, one czasami dają talki alergiczny odczyn. Mój syn zachorował po raz pierwszy w wieku 9 miesięcy, choć już wcześniej miał 'skazę białkową'. Wiele razy jeździłam 'ile fabryka dała' nocą do szpitala bo mi się dusił. Wtedy trzeba było dawać dożylnie hydrocortizon. W wieku 15 lat duszności ustąpiły, ale zmiany skórne, nasilające się w okresie zimy i wiosny zostały. Możesz spróbować, bo to, że na moje dziecko nie podziałało, nie znaczy, że Twojemu nie pomoże. Margot ja również nie polecam tego typu odczulania tylko doktór niestety może pomuc ja to przetestowałam na sobie i efekty zerowe Pozdrawiam Cytuj
Śliweczka Opublikowano 20 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2009 Witam z kawką z rana :D Jestem w szoku bo z ciekawości weszłam na wagę i okazało się że po komunii ubył mi prawie kilogram...mimo grzeszków...ale chyba to ten stres zrobił :D Hurrrraaaaaa!!!! Anulko nie przejmuj się ,będzie dobrze.Może znowu mi się przyśnisz...i waga spadnie :mrgreen: Ostatnia szanso-super że tak fajnie waga spada. Marudo i Margot,moje dzieci też są alergikami,córka miała atopowe zapalenie skóry...straszne są te alergie,ale cóż trzeba z tym żyć. Pozdrawiam ze słonecznego i ciepłego Podlasia. Cytuj
Aneczka80 Opublikowano 20 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2009 Pozdrawiam z rana. Czytam Was regularnie, piszę rzadko ale czuję się jedną z Was. Dziś stuknęło 15 kilogramów - jest to trochę (pół)okrągła liczba więc się chwalę :-D Jak kogoś ciekawi tempo chudnięcia osoby opornej na diety to zamieszczam :mrgreen: :D :D 17.01------107kg 17.02 ------100kg (ładnie poleciało) 17.03 ------97kg 17.04 ------ 95kg 17.05-------92,5kg 20.05 ------ 92kg (wolno ale do przodu) Czuję się świetnie, nie chodzę głodna i tak trzymam. Naprawde tego oporu nie widać efekty są super Gratuluje :D Cytuj
Aneczka80 Opublikowano 20 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2009 Witam z kawką z rana :D Jestem w szoku bo z ciekawości weszłam na wagę i okazało się że po komunii ubył mi prawie kilogram...mimo grzeszków...ale chyba to ten stres zrobił :D Hurrrraaaaaa!!!! Anulko nie przejmuj się ,będzie dobrze.Może znowu mi się przyśnisz...i waga spadnie :mrgreen: Ostatnia szanso-super że tak fajnie waga spada. Marudo i Margot,moje dzieci też są alergikami,córka miała atopowe zapalenie skóry...straszne są te alergie,ale cóż trzeba z tym żyć. Pozdrawiam ze słonecznego i ciepłego Podlasia. Śliweczko to super stres zrobił swoje a teraz należny odpoczynek Pozdrawiam z Podkarpacia :-D Cytuj
Anula1978 Opublikowano 20 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2009 Śliweczko dobrze, że jesteś już powolutku z nami. A jeśli chodzi o mnie....to.....śnij.....śnij.....śnij.....może to mi pomoże. Pozdrawiam Cię. A taks woja drogą to fajnie masz, że mimo grzeszenia poszłaś w dół.....al to na pewno zasługa stresu bo jednocześnie miałaś i komunię i maturę córki. Pa Cytuj
m_a_r_g_o_t Opublikowano 20 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2009 spróbuję tego odczulania....tak jak wcześniej napisałam wierzę w czary mary, bo leczę z powodzeniem homeopatycznie. wolę zacząc od kuracji roślinnych.. chemikalia, sterydy trudziez inne świństwa typu hormony zostawiam na sam koniec. dodam,że synek nie ma bardzo zaawansowanej alergii, my nie jesteśmy alergikami więc jestem dobrej myśli. choruje zawsze po szczepieniach..po 3 - 3 razy chory...to moze miec związek z tymi osłuchowymi w oskrzelach już się zapisałam...17 lipca dopiero, to też o czymś świadczy...:mrgreen: ale to moje zdanie, jest demokracja :D Cytuj
Aneczka80 Opublikowano 20 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Maja 2009 spróbuję tego odczulania....tak jak wcześniej napisałam wierzę w czary mary, bo leczę z powodzeniem homeopatycznie. wolę zacząc od kuracji roślinnych.. chemikalia, sterydy trudziez inne świństwa typu hormony zostawiam na sam koniec. dodam,że synek nie ma bardzo zaawansowanej alergii, my nie jesteśmy alergikami więc jestem dobrej myśli. choruje zawsze po szczepieniach..po 3 - 3 razy chory...to moze miec związek z tymi osłuchowymi w oskrzelach już się zapisałam...17 lipca dopiero, to też o czymś świadczy... :mrgreen: ale to moje zdanie, jest demokracja :D Margot pewnie a nóż widelec się uda ..... :D Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.