Anula1978 Opublikowano 21 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2009 Dziewczyny jutro mam zamiar zrobić sernik i może jakąś szynkę w galarecie bo dawno nie robiłam Ale nie mam pomysłu na obiad. Dziś kończą mi się już warzywka od jutra czyste białka (skracam o 1 dzień warzywa ale czy będzie jakiś efekt pozytywny to nie wiem.). Macie pomysł na jutrzejszy obiad? Cytuj
Pola Połetek Opublikowano 21 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2009 Polu jak kupuję najczęściej w Intermarsche, Kaufland, Tesco, ale i w mniejszych sklepikach można je dostać. Dziękuję Ci Milenko, widać coś przegapiłam jak byłam w Kauflandzie, ale słodzik w proszku i płynie tam widziałam, było ich wiele rodzajów. Cytuj
Pola Połetek Opublikowano 21 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2009 Carrie- witamy na forum i trzymamy kciuki! Kochana ile ty masz wzrostu? Bo waga docelowa na twoim suwaku wydaje sie baardzo niska. No mnie też to 46 kg przeraziło :mrgreen: Cytuj
jaa Opublikowano 21 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2009 Wróciłam!!! (już dawno hi hi) :D Jestem na 4 dniu uderzeniowej iiiiiiiiiiiiii w poniedziałek ważyłam 72 a przed chwilunią (czwartek) 69,5! Jupi! Przyznam...że wczoraj miałam mały kryzys, nawet płakałam :mrgreen: (mają też wpływ na to "ciężkie dni" które się zbliżają) bo czasem mam odruchy wymiotne na widok tuńczyka...ale nie dam się, ooooo nieee, teraz na pewno nieee! :D Pozdrawiam kochane! Bu$kA ;* Cytuj
Milenka Opublikowano 21 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2009 ostrowia ma 4,8 danonki 5% tluszczu :mrgreen: mazeinę w której fazie mozna? w 2 czy 3? Ale ja z Ostrowi jadłam 0 % tłuszczu ten naturalny homo, a Danonków jeszcze nie jadłam, a Danio?! Też wcinasz? :D A mazeinę można chyba II nie ma przy sobie książki pożyczyłam...ale też od czasu do czasu ta mazeinkę z tego co pamiatam :D M. Cytuj
Milenka Opublikowano 21 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2009 widać coś przegapiłam jak byłam w Kauflandzie, ale słodzik w proszku i płynie tam widziałam, było ich wiele rodzajów. Heh jak widać i ja cosik przeoczyłam :mrgreen: M Cytuj
m_a_r_g_o_t Opublikowano 21 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2009 Wróciłam!!! (już dawno hi hi) :D Jestem na 4 dniu uderzeniowej iiiiiiiiiiiiii w poniedziałek ważyłam 72 a przed chwilunią (czwartek) 69,5! Jupi! Przyznam...że wczoraj miałam mały kryzys, nawet płakałam :mrgreen: (mają też wpływ na to "ciężkie dni" które się zbliżają) bo czasem mam odruchy wymiotne na widok tuńczyka...ale nie dam się, ooooo nieee, teraz na pewno nieee! :-D Pozdrawiam kochane! Bu$kA ;* no no, nastrój jak sie patrzy :D jak niewiele człowiekowi potrzeba do szczęścia, nie? Cytuj
Milenka Opublikowano 21 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2009 Margot tak patrzę na Twój avart i myślę; ta to ma kondycję heh :mrgreen: M Cytuj
m_a_r_g_o_t Opublikowano 21 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2009 Ale ja z Ostrowi jadłam 0 % tłuszczu ten naturalny homo, a Danonków jeszcze nie jadłam, a Danio?! Też wcinasz? :D A mazeinę można chyba II nie ma przy sobie książki pożyczyłam...ale też od czasu do czasu ta mazeinkę z tego co pamiatam :mrgreen: M. jem :D i na takim 4,8% piekę ten sernik....pewnie dlatego waga wolniutko, oj wolniutko do dołu....nie danonków tylko danio miało być :-D :D eh, jaka czepliwa a znasz to? Syn pisze list do matki: - "Droga Mamo! Urodził mi się syn. Żona nie miała pokarmu, wzięła mamkę - Murzynkę, więc synek zrobił się czarny''. Matka odpisuje: - "Drogi Synu! Gdy Ty się urodziłeś, również nie miałam mleka w piersiach. Wychowałeś się na krowim, ale rogi Ci wyrosły dopiero teraz''. Cytuj
m_a_r_g_o_t Opublikowano 21 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2009 Margot tak patrzę na Twój avart i myślę; ta to ma kondycję heh :D M oplułam sie kawą przez Ciebie :D w kondycji to ja mam tylko palce u dłoni :-D reszta pozal sie Boże..a odkąd młody chodzi wiem jak długi mam kręgosłup :mrgreen: Cytuj
bagi Opublikowano 21 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2009 czasem mam odruchy wymiotne na widok tuńczyka...ale nie dam się, ooooo nieee, teraz na pewno nieee! :mrgreen: Emm..jaa..nie wiem czy dobrze wywnioskowalam z twojego postu, ale wychodzi mi na to ze sie zmuszasz do jedzenia tunczyka? Jesli tak to przestan sie katowac bo wcale go jesc nie musisz...jesc dozwolony ale nie bezwglednie nakazany. Cytuj
m_a_r_g_o_t Opublikowano 21 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2009 Do dyrektora cyrku zgłasza się kandydat na posadę trenera lwów: - Ma pan jakieś doświadczenie? - Tak, mój ojciec był treserem lwów, od dzieciństwa mu pomagałem. - Potrafi pan nakłonić lwa do skoku przez płonącą obręcz? - Jasne. - Potrafi pan ustawić sześć lwów w piramidę? - Tak, oczywiście. - Wkładał pan kiedyś głowę do paszczy lwa? - No, raz... - Raz? Jak to? - Jakby to panu... Ojca szukałem. W Moskwie urodził się chłopiec - Wowka. Tak się złożyło, że urodził się naprzeciw sklepu monopolowego. Wydawałoby się, że jego los jest przesądzony. Jednak okazało się że nie. Wowa wrósł, skończył szkołę, znalazł sobie robotę w fabryce mebli i ... dopiero tam się rozpił. Królewna Śnieżka spotyka w lesie 3 krasnoludków. - Kim jesteście? - Siedmioma krasnoludkami. - Ale przecież... - Wiemy, wiemy..., mamy przejściowe problemy kadrowe. - Co z resztą? - Siedzą w Londynie pod zmywakiem. Urząd skarbowy. Składanie rocznych zeznań podatkowych. Z gabinetu inspektora skarbowego wychodzi księgowy, ociera pot z czoła i mówi: - No, zdałem! Głos z kolejki: - Daj spisać! Do morderczej, brutalnej walki na śmierć i życie wystawiono przeciw sobie jeża i żółwia. Jeż błyskawicznie zwinął się w kulkę i nastroszył kolce, żółw zademonstrował twardą jak skała skorupę. Dzielące ich pół metra aż skrzyło od wrogości... - I co? - Przeżył żółw. - Jak pokonał jeża? - Przecież mówię: przeżył go. - Jesteście braćmi? - Nie, bliźniętami! - ?...Przecież wszystkie bliżniaki to bracia... - Nie wiem jak u was, ale my jesteśmy siostrami Cytuj
jaa Opublikowano 21 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2009 Emm..jaa..nie wiem czy dobrze wywnioskowalam z twojego postu, ale wychodzi mi na to ze sie zmuszasz do jedzenia tunczyka? Jesli tak to przestan sie katowac bo wcale go jesc nie musisz...jesc dozwolony ale nie bezwglednie nakazany. Racja. W pierwszy dzień zjadłam na śniadanie - nie było źle, jakoś poszło. Następny dzień na kolację - szło już gorzej... Wczoraj zrobiłam na kolację, ale już zjeść nie mogłam - odstawiłam. I się bardzo cieszę. Jadłam ze względu że ma dużo białka Cytuj
bagi Opublikowano 21 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 21 Maja 2009 Racja. W pierwszy dzień zjadłam na śniadanie - nie było źle, jakoś poszło. Następny dzień na kolację - szło już gorzej... Wczoraj zrobiłam na kolację, ale już zjeść nie mogłam - odstawiłam. I się bardzo cieszę. Jadłam ze względu że ma dużo białka jaa wszystkie produkty dozwolone w pierwszej fazie maja bardzo duzo bialka i mozesz je komponowac jak ci sie tylko podoba. Ja np. jem malo ryb bo lubie smazone ale nie znosze tego smrodku ktory jak na zlosc utrzymuje sie potem w mieszkaniu, wiec trzymam sie kurczaka, wolowiny i nabialu. Pozdrawiam Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.