mallina Opublikowano 24 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2009 Hej kobitki jeszcze nie nadrobiłam zaległości w czytaniu,ale wczoraj tak się w pracy wypociłam,że teraz na wadze 2 kg. mniej,ale zaraz nadrobię płyny.Tak miałam ,że nawet czasu na jedzenie,ani na picie nie było :) .takiej burzy jak wczoraj,to ja chyba w swoim życiu jeszcze nie widziałam,straszna :-D .Miłego dnia,teraz będę czytać :mrgreen: Cytuj
juggin Opublikowano 24 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2009 Witam o poranku :) Kawa w dloni ( jak zawsze ) , pita w miłym towarzystwie- czego wiecej chcieć. Wczoraj poł dnia szukalam po necie info. na temat tego mojego ginekologicznego ringu i okazało się, ze chyba źle zrozumialam lekarza :) No wiec nie robi sie przerwy miedzy tabletkami a ringiem. Tak więc od wczoraj juz zalozony i czekam jak się będę czuła, bo wyczytałam ze mogę miec w pierwszym miesiacu wachania nastroju od radosci i wieszania się na szyję wszystkim napotkanym ludziom nawet do aktów wandalizmu i przemocy :) Hehehe...zaraz widze scenę jak szarpie się z jakąs Pania urzednik lub ekspedientka, a potem na Policji wydciagam krążek i mówie- to ON jest winien :D :mrgreen: Hehehe...niezły scenariusz :-D Teoria o jedzeniu mięsa dziala nadal. Zajadam się w 90 % piersiami, nogami kurzecymi i indyczymi na przemian z jajkami i mielonym z indyka i rybami. I powiem Wam, ze nawet jeśli jem o północy to na drugi dzien waga albo stoi w sowim punkcie albo spada, wieć na 100% dziala- przynajmniej u mnie. polecam wypróbowac tym , ktorym waga stoi- takie 3 dni powinny dac rezultaty. Miłego dnia. Cytuj
Bozena66 Opublikowano 24 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2009 Witam Panie przy kawce i pięknym dniu Wczoraj strasznie się spiekliśmy, mimo że smarowałam wszystkim kremem. Dzisiaj rąk nie czuję, musiałam wziąć paracetamol(pierwszy raz po słońcu). Dzisiaj się wybieramy oglądać zabytki i wąwóz. Mam nadzieję, że słońce nas nie dopadnie. W tym roku pogoda jest niesamowita, wpada z jednej skrajności w drugą. :mrgreen: Juggin, ubawiłam się czytając o rngu, ale mam nadzieję, że będziesz przechodzić te dodatkowe atrakcje łagodnie. Wszystkim protalkom życzę miłego dnia i wielu spadków wagowych :-D Cytuj
edytah Opublikowano 24 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2009 Witam Protalkowe Dziewczyny z przepięknych Pienin Ach, jak ja kocham Pieniny... Dzisiaj byliśmy z Rodzinką na spływie tratwami po Dunajcu. To jest po prostu niesamowite :) :) :D . Jak tam orzeł na skale - nadal jest?? A flisacy nadal pokazują skok Janosika?? Mimo tego, że juz drugi raz w życiu to przeżywałam to i tak zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Najgorszy jest ten upał, bo nie mozemy chodzić po górach. Dzisiaj spacerowalismy 2 godziny po Szczawnicy (własnie w Szczawnicy w pttk Orlica miałam noclegi)i ledwo sie zawlekliśmy do autobusu, bo naprawdę ten upał nas powalił. Jednak pogoda ma się zmieniać, mam nazieję, że będzie chłodniej, bo mamy w planach Trzy Korony, Sokolicę i Wysoką. Mam nadzieję, że nam się uda wdrapać :-D Ach... aż się łezka w oku zakręciła - byłam tam w 1995r z moim pierwszym chłopakiem... Jeśli chodzi o dietę to nie jest źle :-D . Jedynie dzisiaj mam normalne lody na sumieniu, ale ta pogoda mnie do tego doprowadziła. Mam nadzieję, że duża ilość ruchu zniweczy moje grzeszki. Koleżanka była nad morzem tydzień i duża ilość ruchu i miesa drobiowego sprawiła spadek wagi bodaj o 3 kiloski :-D Wiec głowa do góry :) Pozdrawiam wszystkie Panie serdecznie i gratuluję wszystkich spadków :-D :D :-D Pozdrawiam Cie cieplutko :* A i jesli można to też bym prosiła o przepis na gofry :mrgreen: Cytuj
Pola Połetek Opublikowano 24 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2009 Hej kobietki, witam o późnym poranku!!! :) Bożenko, pozdrów ode mnie gory i baw się dobrze!!! :) Śliweczko, ja mam drylownicę, ale chciałam, żeby moje wisienki były całe a nie przedziurawione z dwóch stron, dlatego podjęłam wyzwanie i wydłubywałam pestki spinaczem :D Poza tym, część pestek jednak zostaje po użyciu drylownicy. Mam też drylownicę do śliwek. :-D Balbinko, cieszę się, że jesteś w lepszym nastroju. Trzymaj chandrę z dala od siebie!!!!!! Hej kobitki jeszcze nie nadrobiłam zaległości w czytaniu,ale wczoraj tak się w pracy wypociłam,że teraz na wadze 2 kg. mniej,ale zaraz nadrobię płyny.Tak miałam ,że nawet czasu na jedzenie,ani na picie nie było :) .takiej burzy jak wczoraj,to ja chyba w swoim życiu jeszcze nie widziałam,straszna :-D .Miłego dnia,teraz będę czytać :mrgreen: Witaj Mallinko, chudniesz w IV fazie, toż to rewelacja. Moja waga stoi jak zaklęta, ale przyznam się, że wczoraj zgrzeszyłam bo drylując wiśnie podjadłam ich trochę. Nie bij jednak Śliweczko, bo organizm już i tak ukarał mnie mega rozwolnieniem. Dobrze mi tak. Moja waga stoi jak zaklęta. Znowu!! No zobaczymy, kto kogo!!! Ja się tak łatwo nie poddam, a jak mnie wkurzy to dociągnę do 60. Witam o poranku :D Kawa w dloni ( jak zawsze ) , pita w miłym towarzystwie- czego wiecej chcieć. Wczoraj poł dnia szukalam po necie info. na temat tego mojego ginekologicznego ringu i okazało się, ze chyba źle zrozumialam lekarza :-D No wiec nie robi sie przerwy miedzy tabletkami a ringiem. Tak więc od wczoraj juz zalozony i czekam jak się będę czuła, bo wyczytałam ze mogę miec w pierwszym miesiacu wachania nastroju od radosci i wieszania się na szyję wszystkim napotkanym ludziom nawet do aktów wandalizmu i przemocy :D Hehehe...zaraz widze scenę jak szarpie się z jakąs Pania urzednik lub ekspedientka, a potem na Policji wydciagam krążek i mówie- to ON jest winien :-D :-D Hehehe...niezły scenariusz :-D Teoria o jedzeniu mięsa dziala nadal. Zajadam się w 90 % piersiami, nogami kurzecymi i indyczymi na przemian z jajkami i mielonym z indyka i rybami. I powiem Wam, ze nawet jeśli jem o północy to na drugi dzien waga albo stoi w sowim punkcie albo spada, wieć na 100% dziala- przynajmniej u mnie. polecam wypróbowac tym , ktorym waga stoi- takie 3 dni powinny dac rezultaty. Miłego dnia. Witaj Juggin, ubawiłam się tym opisem. Chciałabym widzieć Cię w akcji, mowię o tym wieszaniu się na szyjach i aktach wandalizmu To z pewnością byłoby zabawne :lol: Dziś jadę z drugą sunią na sterylizację, więc mnie nie będzie. Może wieczorkiem, zobaczymy, zależy jak mi się suńka wybudzi. Miłego dzionka z mniejszymi upałami ale ze słonkiem!!! Cytuj
Anula1978 Opublikowano 24 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2009 Witam wszystkie Panie przy porannej kawce. Bożenko ja też poproszę przepis na goferki - pyszota.... Balbinko na pewno będzie dobrze bo jakże miałoby być inaczej. U mnie dziś waga lekko w górę mam 63,3 mimo, że nie jadałam wczoraj dużo ale skubnęłam smażonej cukini :mrgreen: a nie mam ani warzyw i do tego smażone na oleju.....najwyżej będę dłużej..... narka Cytuj
balbina38 Opublikowano 24 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2009 Witam kochane !!!!! Kawka obowiazkowo zrobiona i pita lol jaka dobra :-D waga mnie nie rozpieszcza ale juz sie do tego przyzwyczailam :) slyszalam na tv polonia ze byly straszne burze w polsce hm..........u mnie burze sa codziennie ale nie az tak gwaltowne :mrgreen: ide juz dziewczynki odezwe sie pozniej, Milego dnia wszystkim !!!!!! Cytuj
Gość Heloiza Opublikowano 24 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2009 Witajcie Proteinki! Wciąż podziwiam Wasze sukcesy.Ja niestety wciąż walczę z hormonami, tzn. po ostatnich utyłam i teraz mam przepisane nowe, może te pomogą. A póki co całe dnie zajmuje mnie moja 3 letnia Izabelka i taki mały projekcik: www.abecadlo.webnode.com pozdrawiam Heloiza Cytuj
Do-Do Opublikowano 24 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2009 Teoria o jedzeniu mięsa dziala nadal. Zajadam się w 90 % piersiami, nogami kurzecymi i indyczymi na przemian z jajkami i mielonym z indyka i rybami. I powiem Wam, ze nawet jeśli jem o północy to na drugi dzien waga albo stoi w sowim punkcie albo spada, wieć na 100% dziala- przynajmniej u mnie. polecam wypróbowac tym , ktorym waga stoi- takie 3 dni powinny dac rezultaty. Witaj Juggin. Po trochu udaje mie sie opanowac "twarozkowe szalenstwo" i tez staram sie jak najwiecej miesa. Dzisiaj znowu zaczynam same bialka, wiec tym bardziej sie przyloze i bede wcinac miesko, bo za 5 dni czeka mnie wazenie i chcialabym sie wam pochwalic jakims spadkiem. Takze wybrobuje twoj sposob na pewno. Powiedz mi tylko co ty jadasz na sniadanie zazwyczaj? Ja w "zyciu przeddietowym" bylam zwolenniczka slodkich sniadan: drozdzoweczki, rogaliczki, muesli, owoce i moj organizm rano domaga sie slodkiego smaku. Na szczescie Sliweczka napisala o "otrebiance na mleku" i narobila mi smaka, wiec ja od paru dni zajadam. Ale taka np. wedzonej makreli, czy jajecznicy wczesnym rankiem nie przelkne, nie ma mowy. Ale chyba miseczka mleka dzienne na sniadanie nie odlozy sie na brzuchu. A potem juz caly dzien tylko miesko i ryby. Jak myslisz? Cytuj
Śliweczka Opublikowano 24 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2009 Witam z mokrego Podlasia.Leje i leje... Raniutko wstałam żeby ogarnąć moją trzódkę ,ale deszcz i pochmurne niebo wpędziło mnie spowrotem do łóżeczka... :) I troszkę zaspałam :mrgreen: Śliweczko, ja mam drylownicę, ale chciałam, żeby moje wisienki były całe a nie przedziurawione z dwóch stron, dlatego podjęłam wyzwanie i wydłubywałam pestki spinaczem :-D Poza tym, część pestek jednak zostaje po użyciu drylownicy. Mam też drylownicę do śliwek. :) Nie bij jednak Śliweczko, bo organizm już i tak ukarał mnie mega rozwolnieniem. Dobrze mi tak. Polu,ja zawsze dryluję wisienki drylownicą,kiedy je robię w/g tego przepisu do którego link podałam to zawsze nabierają krągłości kiedy poleżą w cukrze.Nie widać nawet że były dziurawione :D A bić nie będę,ja dżemiku wiśniowego spróbowałam :-D Pyszny był,a słodki że aż mdliło :-D Ja nie lubię wiśni,więc jedzenie ich na surowo mi nie grozi :) Pozdrawiam wszystkie dietujące koleżanki !!! Cytuj
Śliweczka Opublikowano 24 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2009 Witaj Juggin. Po trochu udaje mie sie opanowac "twarozkowe szalenstwo" i tez staram sie jak najwiecej miesa. Dzisiaj znowu zaczynam same bialka, wiec tym bardziej sie przyloze i bede wcinac miesko, bo za 5 dni czeka mnie wazenie i chcialabym sie wam pochwalic jakims spadkiem. Takze wybrobuje twoj sposob na pewno. Powiedz mi tylko co ty jadasz na sniadanie zazwyczaj? Ja w "zyciu przeddietowym" bylam zwolenniczka slodkich sniadan: drozdzoweczki, rogaliczki, muesli, owoce i moj organizm rano domaga sie slodkiego smaku. Na szczescie Sliweczka napisala o "otrebiance na mleku" i narobila mi smaka, wiec ja od paru dni zajadam. Ale taka np. wedzonej makreli, czy jajecznicy wczesnym rankiem nie przelkne, nie ma mowy. Ale chyba miseczka mleka dzienne na sniadanie nie odlozy sie na brzuchu. A potem juz caly dzien tylko miesko i ryby. Jak myslisz? Mięsko i ryby swoją drogą,ale nabiał też trzeba jeść.Nie jedz nabiału wieczorem,tylko w ciągu dnia.I ogranicz jego jedzenie ,ale nie odstawiaj całkiem nabiału! Cytuj
jusia25 Opublikowano 24 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2009 Śliweczko dziękuje za instrukcje do suwaczka! No i zawsze z ciekawościa czytam Twoje rady bo widze że jestes już doświadczona. Myśle że z Tobą w grupie nie zginiemy,he he he.... Miłego dnia. Cytuj
juggin Opublikowano 24 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2009 Witaj Juggin. Po trochu udaje mie sie opanowac "twarozkowe szalenstwo" i tez staram sie jak najwiecej miesa. Dzisiaj znowu zaczynam same bialka, wiec tym bardziej sie przyloze i bede wcinac miesko, bo za 5 dni czeka mnie wazenie i chcialabym sie wam pochwalic jakims spadkiem. Takze wybrobuje twoj sposob na pewno. Powiedz mi tylko co ty jadasz na sniadanie zazwyczaj? Ja w "zyciu przeddietowym" bylam zwolenniczka slodkich sniadan: drozdzoweczki, rogaliczki, muesli, owoce i moj organizm rano domaga sie slodkiego smaku. Na szczescie Sliweczka napisala o "otrebiance na mleku" i narobila mi smaka, wiec ja od paru dni zajadam. Ale taka np. wedzonej makreli, czy jajecznicy wczesnym rankiem nie przelkne, nie ma mowy. Ale chyba miseczka mleka dzienne na sniadanie nie odlozy sie na brzuchu. A potem juz caly dzien tylko miesko i ryby. Jak myslisz? Kochana ja Cie zaraz zamorduje :-D Napisałam ,ze polecam metodę , aby jeśc wiecej mięsa...nie pisalam nie jeśc nabiału!!! :D Miseczka mleka, jogurty , twarogi nie szkodzą, proponuję jednak ograniczyć je wieczorem. I tylko proponuję :) Rano jem np. jajka na twardo, miękko, otrebiankę, placuszki dukana, jajeczniczkę, twarozek z jogurtem i szczypiorkiem, placuszki Śliweczki...zawsze cos sobie wymodzę...jak mam chlebek to jem kanapkę. A jak lubisz słodkie to jedz ciasteczka czekoladowe lub mufinki ( pyszniejsze niż drożdzówki) :) Jeszcze raz powtarzam- nie twierdze , ze nie można jeśc nabiału, a jedynie ze sprawdzilam na swoim przypadku, ze jesli nie jem nabiału dużo, a przede wszystkim nie jem go wieczorem, a w zamian za to jem wiecej mięska i ryb to chudnę!! Dukan zaleca chudy nabiał, a jesteśmy na diecie Dukana i to jego w pierszej kolejności trzeba słuchać !! Widziecie co napisałam- że zamorduję Do-Do!!! To nie moja wina- to wina ringu :mrgreen: Do-Do wybacz, to nie ja , to to wstretne kółko mną rządzi :) Cytuj
Do-Do Opublikowano 24 Lipca 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Lipca 2009 Hi, hi, wyglada na to, ze bede pierwsza ofiara ringu Juggin:-) Nie morduj mnie jeszcze kochana Juggin, bo mam jeszcze w zyciu pare spraw do zalatwienia. Oczywiscie , ze bede jadla nabial, chodzilo mi tylko o to, ze chce sprobowac jesc wiecej miesa i zobaczyc jak reaguje moj organizm. Bo nabialu jadlam zazwyczaj bardzo duzo, a miesa nie. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.