juggin Opublikowano 1 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Września 2009 Ojjojjj..ale naprodukowałyscie :sad: Balbinko- jakie długie te Twoje włoski. I jestem przekonana, ze waza z 2 kg, wiec za pól roku gdy bedziesz je sciagac weź to pod uwage i skończ dietę 2 kg wczesniej :grin: Marudko- wspaniale, ze wszystko sie uklada po Twojej mysli, a pamietasz jeszcze dlaczego taki nick sobie na forum wybrałas??? Bo teraz zupełnie nie jestes juz Marudką..tylko Najwieksza Optymistką :-) Miłego wieczoru. Cytuj
Maruda Opublikowano 1 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Września 2009 Juggin - i całe szczęście- bo mnie samą dobijało moje marudzenie :sad: Wiecznie niezadowolona. Ale od jakiegoś czasu powolutku do przodu!!! Cytuj
asienka19873 Opublikowano 1 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Września 2009 Balbinko ale masz super wlosy! :-) Mi sie bardzo podobaja takie dlugie...tez bym chciala takie, wygladasz fajnie z nimi. Jasne ze ci sie nalezy zaszalec,dlaczego nie :sad: zastanawialam sie dlaczego tak dlugo u fryzjera bylas...teraz rozumiem..pewnie przez to ze zaplatalas te drobne warkoczyki :grin: szkoda wlasnie ze tylko na pol roku. Cytuj
Tryolcia Opublikowano 1 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Września 2009 Wlazlam na forum, żeby znów o coś zapytać i jak zobaczyłam Twoje włosy Balbinko to kompletnie wyleciało mi z glowy o co. Są poprostu boskie. Cytuj
Bozena66 Opublikowano 1 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Września 2009 Balbinko! Przez pół roku to nawet chudnąć niespecjalnie musisz, bo i tak masz zabójczy wygląd :grin: Juggin ma rację, powinnaś wczesniej skończyć diete, bo one rzeczywiście muszą niexle wazyc :sad: Cytuj
martuska71 Opublikowano 1 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Września 2009 A ja sie bardzo ciesze jak ktos jest zadowolony,ciesze sie ze Balbinka ma wlosy z ktorych jest dumna, ciesze sie ze Marudka jest szczesliwa i zalozy rodzine,ciesze sie ze MY dziewczyny chudniemy-ciesze sie choc czasem tez jestem marudna... :sad: :grin: :-) :D :-D :) :grin: :grin: :-D :-D :roll: :lol: :D :D :grin: :grin: :grin: :grin: Cytuj
grazzia Opublikowano 1 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Września 2009 Balbinko super wlosy i tak jak dziewczyny pisaly waza one troche waza,ja cale zycie mialam geste i dlugie wlosy ale nie mialam nigdy tyle warkoczykow pieknie. -Marudko nareszcie szczescie u Ciebie idzie parami i oby pozostalo na zawsze :sad: Cytuj
grazzia Opublikowano 1 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 1 Września 2009 Tak wiem Grazzia pamietam twoja wczesniejsza prosbe,ale ja mysle ze jak ktos chcial to juz wpisal a jak nie wpisal to najwidoczniej nie chce np.tak jak ja :sad: Jak ktos z zagranicy sie pojawi to i tak napisze w postach chociazby zeby sie podzielic roznymi spostrzezeniami i porownaniami :grin: pozdrawiam :-) a wybor nalezy do was dziewczeta... oczywiscie!ale tyle postow piszemy i ucieka nam to kto gdzie mieszka latwiej byloby cos doradzic Cytuj
Maruda Opublikowano 2 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2009 ...ciesze sie ze MY dziewczyny chudniemy-ciesze sie choc czasem tez jestem marudna... Martusiu Każdy ma czasem gorszy dzień.. Choć ja do niedawna miałam takowy częściej.. :D Ale już jest ok. Ty też sobie poradzisz napewno dobrze i z pakowaniem i w naszej gościnnej polsce.. Wiem, że jedziesz w gości, ale jeśli na dłużej to zawsze możesz zaproponować, ze zrobisz im jakiś fajny obiad, lub deserek - ale nie mów, że to dietetyczne. A jak zasmakuje - a myślę, że zasmakuje napewno!!! To tylko będziesz mogła być z siebie dumna!!!! :sad: Mi mama też diety całe życie z głowy perswadowała.. ale ja miałam to szczęście, że ona z siostrą pierwsze zaczęły protal - a ja dopiero jak zobaczyłam rezultaty.. Taki ze mnie "niewierny Tomasz".. To do nich dołączyłam. Ale one już dawno skończyły. Moja siostra już wcale nie trzyma się reguł, mama to jeszcze owsiankę wieczorami wcina i czasami mi coś podje jak zrobię z naszych przepisów jakiś smakołyk. Ale nie przeszkadza jej to w narzekaniu na marnowany przez mnie prąd i gaz.. ALE JUŻ NIE DŁUGO!!! :grin: CYTAT Balbinko super wlosy i tak jak dziewczyny pisaly waza one troche waza,ja cale zycie mialam geste i dlugie wlosy ale nie mialam nigdy tyle warkoczykow pieknie. -Marudko nareszcie szczescie u Ciebie idzie parami i oby pozostalo na zawsze :grin: Coś mi się poprzestawiało i znikło mi to co wyznacza cytat... Ale mniejsza o to :-) Grazzia oby tak już zostało - już nie wypuszczę mojego szczęście z rąk - choćby nie wiem co!!! Mam tam swoje problemy.. ale kto ich nie ma.. Próbuję po prostu nie pozwalać im dominować mojego życia - bo i tak będą cały czas nowe, czy stare.. A życie trzeba jakoś sobie układać żeby było dobrze! Zuzia - mój chrześniaczek też wczoraj pierwszy raz do przedszkola poszedł - moja mama się cieszy, bo w końu ma spokój - bo tak to ona z nim siedziała, a to taki mały diabełek jest.. Teraz inni będą się o niego martwić. Siostra wczoraj dzwoniła, że bardzo mu się podobało. Ja jestem z niego dumna! Ale to chyba żal trochę dla mamy, że maluszek się powoli usamodzielnia i że teraz mamusie idą w odstawkę - bo będę nowi koledzy. Ale może się nauczy tam dzielić z dziećmi.. Bo narazie jest jedynakiem - i taka mała sknera z niego jest.. :-D Dzieciom w piaskownici dookoła zabiera zabawki - jakby jego były, ale swoimy to się nie podzieli!!! Ale pewno wyrośnie z tego :-D Ale z ciocią zawsze podzieli sie ciasteczkiem... :) Mallinka witaj - widziałam, ze się 'świecisz' :grin: Jak tam - małżonkowi podoba się praca.. Trochę straciłaś złotą rączkę w domu, bo pewno zmęczony wraca i już mu się nic nie chce.. Albo odwrotnie - jest zadowolony, że może się sprawdzić w nowej roli! Życzę powodzenia. Polu - udanego nowego roku szkolnego. Nie wiem czy uczysz w średnich. Ale napewno udzielasz korepetycji.. Od studentów jeszcze miesiąc poodpoczywasz.. A potem znowu. Ale cieszę się, że lubisz swoją pracę. Miłego dnia!!!! Cytuj
mallina Opublikowano 2 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2009 Witam porannie z kubkiem zielonej herbatki,myśli kłębiące sie w mojej głowie nie dały mi długo pospać(na szczęście pozytywne myśli) :sad: . Balbinko łołłłłłłłłłłłłłłł,ale super włosy :grin: .Zawsze o takich marzyłam,niestety swoje własne mam zazwyczaj krótkie. Marudko bardzo się cieszę kochana,że wszystko się powoli układa,tak trzymaj. Waga trochę w górę,ale czuję,że jestem obrzęknięta i mam kurcze mięśni.Zaczęłam łykać magnez i potas pewnie wszystko przejdzie.Życzę miłego dzionka i spadków wagowych wszystkim Wam i sobie również :-) Cytuj
mallina Opublikowano 2 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2009 Marudko wczoraj był w pracy pierwszy raz,na razie jest trochę przestraszony .Przez całe swoje zawodowe życie robił coś zupełnie innego,ale w życiu tak się plecie i trzeba się czasem przestawić na inny tor :sad: .Praca męcząca,ale myślę,że się przyzwyczai,początki są zawsze trudne.Jestem dobrej myśli :grin: Cytuj
balbina38 Opublikowano 2 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2009 Witajcie kochane protalki !!!!!!!! Dzieki wielkie Wszystkim za dobre slowo o moich wlosach :sad: jejciu jak to sie cieplo na serduchu robi jak tyle cieplych slow sie uslyszy :grin: Marudko bardzo ale to bardzo sie ciesze ze jakos zaczyna sie to twoje zycie ukladac po twojej mysli i tak trzymaj nie poddawaj sie i na swiat patrz w rozowych okularach :-) Malinko maz pewnie musi sie odnalezc w nowej sytuacji a to potrwa, zycze mu zeby ulozylo mu sie w firmie jak najlepiej i dla ciebie zarabial goreeeee forsy :D acha a co do wlosow to ma,m cala obolala glowe, dobrze ze spie na bokach to jakos moge sie ulozyc ale dziewczyna ktora robila mi te warkoczyki mowila ze po dwoch lub trzech dniach wszystkie dolegliwosci mina mam nadzieje :-D Cytuj
juggin Opublikowano 2 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2009 Witam Porannie. Właśnie pije sobie kaweczke i podziwiam nasze ranna ptaszynki- 6.30 pierwszy post- Marudko chyle czola przed Tobą. O tej porze to jem śniadanko patrzac tylko na jedno oko :D Marudko wczoraj był w pracy pierwszy raz,na razie jest trochę przestraszony .Przez całe swoje zawodowe życie robił coś zupełnie innego,ale w życiu tak się plecie i trzeba się czasem przestawić na inny tor :grin: .Praca męcząca,ale myślę,że się przyzwyczai,początki są zawsze trudne.Jestem dobrej myśli :-) Mallinko- super że mąż ma pracę. A pewnie potrzeba trochę czasu , aby sie zaklimatyzował. Tak jak piszesz życie pisze takie scenariusze, ze człowiek musi jak ten ludzik z plasteliny ciagle się wyginać i naginać, aby jakos dać sobie radę. Ja tez własnie stoję przed trudna decyzją, musze sie przekwalifkować całkowicie, bo niestety dociera do mnie, ze praca którą wykonuję, choc jest czasami miła to niestety nie daje mi perspektyw zawodowych na przyszlość :sad: Więc czas już wziąc te swoje zycie za bary i przestać sie bać cokolwiek zmieniać. Życze Wam obojgu cierpliwosci, zobaczysz wszystko bedzie dobrze, podejrzewam ,ze mąż jest tak "wygłodniały" robic coś zawodow, być potrzebnym na rynku pracy, ze na 1000% bedzie najlepszy w tym co robi :-D Waga lekko w dół, ale niestety po tym weekedzie troszke wolniej wracam do wagi z suwaczka. Pewnie po jutrzejszych białkach będzie ok. Moja obserwacja: w pierwszy i drugi weekend III fazy grzeszyłam mocno, ale pomimo to już we wtorek było tyle ile na suwaczku, a po proteinowym czwartku mniej o 1 kg. W kolejnym tygodniu było prawie bez grzechu, a spadek do suwaczka jest znacznie, znaczenie wolniejszy. Wniosek: w pierwszy weekend III fazy miałam rozbujany metabolizm i organizm szybko uporal sie z grzeszkami, ale je zapamietal :) Gdy pojawily sie w kolejnych tygodniach ( regularnie ale mniejsze ilosci grzechu) wziął to za normę i przetworzyl na zwyzke wagi. Czyli grzeszyć nie mozna :grin: I tego będę sie trzymac w ten weekend, bo czuję, ze gdybym pogrzeszyła, to ten 1 kg pozostał by ze mna na zawsze i za nic by sie nie odczepił. Dziewczyny moze marudze swoimi obserwacjami, ale mam nadzieję, ze przez to bedzie łatwiej tym ktore dopiero maja wejśc do III fazy. Wiem, ze człowiek uczy sie dopiero na własnych błedach, ale moze któraś z Was nie bedzie potrzebowała swoich to niech wystarcza jej moje grzechy :grin: Cytuj
Anula1978 Opublikowano 2 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2009 Cześć dziewczyny przy porannej kawce. Od rano już u Was gwarno. Balbinko włoski super sie prezentują i chyba zrozumiały jest początkowy ból głowy bo jednak większy ciężar. Marudko ciesze się razem z Tobą sukcesami i ukierunkowaniem właściwych spraw we właściwym kierunku. Aż Ci zazdroszczę i mam nadzieję, że kiedyś i ja się doczekam czegoś "swojego". Oj tego teraz najbardziej bym chciała. Malinko i mężowi zacznie się układać tylko niech miną pierwsze dni pracy. To później pójdzie dużo łatwiej....głowa do góry. Martuska najgorzej jest się spakować a jak przyjedziesz to i tak wolne szybko minie. Powiedz a przyjeżdżasz sama czy z dziećmi (bo już rok szkolny sie zaczął). Pozdrawiam Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.