Bozena66 Opublikowano 24 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2009 Witam kochane i kochani! Witam przedewszystkim Za Duzego!!!! Z nami powinno Ci sie dobrze odchudzac. Jak Cie nie zanudza babskie gadanie,he he he... Pozatym mamy najsmaczniejsze jedzenie dietkowe jakie mozna sobie wymazyc. Dziewczynki u mnie niestety waga stoi nadal. Chyba ja znienawidze!!!!!! Nie mam zbytnio czasu z wami pisac teraz, bo moj synus ma 39 stopni goraczki. A ma 2 latka wiec troszke ciezko to przechodzi. Takze wzbaczcie. Lece,milej nocki wszystkim!!!!! Jusiu, Synusiowi zdrówka, a Mamusi lecącej wagi Pozdrawiam :-) witam wpadłam na chwilę po przejściach. Jutro melduję się pozdrowienia miłej snów :-D Anitko, dobrze, że się odezwałaś, bo Cię nie było przez kilka dni. Ale miałam dziś dzień, a raczej nadal mam bo wciąż głodna jestem :-) i już prawie nie mam co jeść w lodówce. Ach ten stres... Delfinko, co Ty znowu narozrabiałaś. Spowiadaj się i to szybko. Egzaminy są stresujące, ale dieta też potrzebuje uwagi, więc lepiej z nią nie igraj :) Troszkę się martwię, bo Kamylka się nie odzywa, mam nadzieję, że nie przejada stresu. No i Muszka gdzieś się zapodziała. :) Cytuj
delfina88 Opublikowano 24 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 24 Września 2009 a skąd ten stres??? my też mamy nadzieję! :-) Jusiu - z nami "zaDuży" nie długo będzie "zaMały" lub "zaChudy", jak woli :-D Egzaminy :-D Jusiu, Synusiowi zdrówka, a Mamusi lecącej wagi Pozdrawiam :-) Anitko, dobrze, że się odezwałaś, bo Cię nie było przez kilka dni. Delfinko, co Ty znowu narozrabiałaś. Spowiadaj się i to szybko. Egzaminy są stresujące, ale dieta też potrzebuje uwagi, więc lepiej z nią nie igraj :) Troszkę się martwię, bo Kamylka się nie odzywa, mam nadzieję, że nie przejada stresu. No i Muszka gdzieś się zapodziała. :) No w sumie to nic złego :-) aż tak złego bo troche kabanosów drobiowych zjadłam :-D Ok teraz mam nadzieje, że to koniec głodu! Placki usmażone :-D dałam troche mniej otrąb, bo mnie one nie lubią i mi po nich waga stoi albo idzie w górę ale są najlepszym zapychaczem. Cytuj
Maruda Opublikowano 25 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2009 Cześć dziewczynki i chłopczyki! :-D Mi waga stanęła, ale na satysfakcjonującym mnie poziome. Po wczorajszej jeździe figurowej :) spało mi się wyśmienicie. Gdyby tylko zwierzątka mnie nie obudziły - to spokojnie mogłabym się dzisiaj spóźnić do pracy (taki miałam wczoraj plan), ale się nie da. Domagały się uwagi i trzeba było wstać.. Korci mnie, żeby dzisiaj też pojechać - bo póki co mało ludzi jest na tafli - więc jest super!! Jeszcze spotkałam koleżankę z tą samą pasją - ale z 1,5 roku się nie widziałyśmy.. Jakoś tak na lodowisku zawsze nam się przypadkiem udaje spotkać. Takie maniaczki :) Oj, masakra - jak dla mnie zaczął się sezon łyżwiarski - to ja przez jakiś czas tylko o tym będę.. A potem o nartach :-) Uwielbiam zimę i sporty zimowe - tylko nie cierpię sliskich dróg!!! Życzę miłego dnia PIĄTEK!!! Więc damy radę - byle do soboty :-) Cytuj
Maruda Opublikowano 25 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2009 Dzień dobry Ostatnia Szanso!!! :) Cytuj
balbina38 Opublikowano 25 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2009 Dzien dobry protalki !!!! dzien jak co dzien, najpierw kawka pozniej wazenie i walka trwa :) :) Cytuj
Bozena66 Opublikowano 25 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2009 Witam Panie i Panów :) U mnie waga bez zmin, ale z lekką tendencją spadkową. Mam nadzieję, że jutro mi się utrwali. Marudko, to wspniale, że się tak spełniasz w sportach zimowych. Ja niestety nie znalazłam nic zimą, co by mnie szczególnie pociągało, więc zimą mniej się ruszam niż latem i też nie lubię jak jest ślisko. Pozdrawim wszystkich i zwłaszcza tym na przestojach życzę spadków :) Miłego dnia :-) Cytuj
Anula1978 Opublikowano 25 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2009 I ja witam wszystkich bardzo serdecznie. Z rana kawka już wypita, otrębianka zjedzona, ważenie jeszcze w domciu było - ale bez sukcesów. Dzisiaj postanowiłam zrobić typowo białkowy dzień ale nie wiem ja to wyjdzie bo wczoraj też planowałam ale nie wytrzymałam ale dziś muszę. Może to byś bardzo trudne zadanie, bo mężulek wymyślił sobie, że zrobi dziś lasagne i będzie mi bardzo ciężko. Ale jak nie dziś zrobić proteiny to kiedy...?....jutro nie bo sobota, później niedziela eh życie.... Postawiłam już kropkę i będę uciekać od pokus. Pozdrawiam cieplutko. Pa. Cytuj
babcia magda Opublikowano 25 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2009 Witam wszystkich w piątkowy poranek. Waga mi spadła o 400g. Zauwazyłam, że bez względu na to czy jestem na samych białkach, czy z warzywami to waga rusza sie w dół raz na 4 dni. Wczoraj np. byłam ostatni dzień na warzywkach , no i ważę mniej. Dzisiaj znowu na samych proteinach i waga na te 4 dni pewnie stanie w miejscu. A może nie - chciałabym. Jusia napisz, jak się czuje synek. Swojej progeniturze zawsze obniżałam temperaturę zimnymi okładami na czoło i kark( tylko przy bardzo wysokiej gorączce). Pomagało. Teraz w ten sam sposób działam przy chorobach moich wnucząt. Zbliża się weekend - nie grzeszcie!A jezeli to tylko tak ciut,ciut. Cytuj
grazzia Opublikowano 25 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2009 Ja rowniez witam ! Jeszcze kawki nie pilam ,zas otrebianke jadlam,na wadze tez stalam i o dziwo .tak jak pisalam wczesniej postanowilam zrobic dwa dni bialkowe i tak zrobilam,ale po pierwszym dniu waga pokazala 62,a po drugim 62.6kg,nic zakazanego nie jadlam,ale mysle ze placuszki byly grzechem,bo dwa dni po kolei robilam je z podwojnej porcji no i wszamalam wszystkie na raz ,wiec chyba trzeba uwazac na nie,tzn.na ilosc -gratuluje spadkow,Babciu Magda pieknie u Ciebie waga spada gratuluje -Marudko super ze masz taka pasje,ja zima to tylko uprawiam kulig jak z organizujemy,no i saneczkami z gorki jak bylam mala hehe Cytuj
delfina88 Opublikowano 25 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2009 Witam wszystkich :) Gratuluje spadków i pasji! Ja mam kare za placki :)... Cytuj
Maragrete Opublikowano 25 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2009 Witam kochane protalki!!!! melduje ze waga stoi w miejscu tzn. 80 kg hura !!!!!!! mam nadzieje ze juz tylko bedzie szla w dol :-) :-D :-) Witam wszystkich w słoneczny rześki dzień ! Balbinko - hurra hurra ! ciesze sie że waga nie poszła do góry. U mnie też powróciła do stanu z suwaczka ! jest ok, czekam jak i ty na spaaaaaadek...... :) A dlaczego Balbinko odwróciłas sie do nas plecami..? :) Zaduzy - witaj z nami w Sekcji Czcicieli Twarogu! Powodzenia w diecie ! Cytuj
Maragrete Opublikowano 25 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2009 Cześć dziewczynki i chłopczyki! :-) Mi waga stanęła, ale na satysfakcjonującym mnie poziome. Po wczorajszej jeździe figurowej :) spało mi się wyśmienicie. Gdyby tylko zwierzątka mnie nie obudziły - to spokojnie mogłabym się dzisiaj spóźnić do pracy (taki miałam wczoraj plan), ale się nie da. Domagały się uwagi i trzeba było wstać.. Korci mnie, żeby dzisiaj też pojechać - bo póki co mało ludzi jest na tafli - więc jest super!! Jeszcze spotkałam koleżankę z tą samą pasją - ale z 1,5 roku się nie widziałyśmy.. Jakoś tak na lodowisku zawsze nam się przypadkiem udaje spotkać. Takie maniaczki :) Oj, masakra - jak dla mnie zaczął się sezon łyżwiarski - to ja przez jakiś czas tylko o tym będę.. A potem o nartach :-) Uwielbiam zimę i sporty zimowe - tylko nie cierpię sliskich dróg!!! Życzę miłego dnia PIĄTEK!!! Więc damy radę - byle do soboty :-D No to fajnie Marudko, że cie satysfakcjonuje twoja waga ! :-) Ja jestem juz nie taka młoda ale łyżwy u w i e l b i a m... i jeśli tylko mam okazje to śmigam ..... :-D Cytuj
Anula1978 Opublikowano 25 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2009 I ja bym pośmigała na łyżwach ale niestety nie umiem. Jeszcze nie miałam łyżew na nogach a bardzo bym chciała umieć choć trochę jechać. Na nartach jeździłam raz - było też fajne. Niestety na lodowisko mam około 30 km także musiałabym jechać do innego miasta. Ale może moja latorośl jak podrośnie to wymyśli sobie łyżwy - zobaczymy jak na razie ma 4 latka. ZaDuży witaj w naszym skromnym kręgu. Już Cię nie wypuścimy! hi hi hi Cytuj
Maruda Opublikowano 25 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 25 Września 2009 MaragreteTo super, że mamy ulubiony wspólny sport :-) Ja jestem tak trochę niespełnioną łyżwiarką :) bo zaczęłam jeździć dopiero na studiach (jakieś 5 lat temu), kto wie czy gdybym zaczęła wcześniej - to nie zostałabym jakąś Prima Baleriną :) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.