Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam wszystkie Protalinki,

Cera rzeczywiście mi się poprawiła, pory mi się zmniejszyły, zaskórników praktycznie wcale nie mam, nie świeci się na kilometr. A propos świecenia. W marcu byłam na spotkaniu Oriflame, kosmetyczka badała specjalnym przyrządem stan nawilżenia i natłuszczenia skóry. Nie kremowałam się tego dnia, bo chciałam poznać prawdziwe wyniki. Pani kosmetyczka przyłożyła to urządzenie, jeździ nim po twarzy i jeździ ?.<jakim kremem się pani dzisiaj smarowała?> spytała. Ja na to, że żadnym. Nie dowierzała :) , uważała to za niemożliwe, bo jej skali zabrakło, tak naturalnie miałam tłustą cerę i to nie tylko na twarzy. Dzisiaj jest o niebo lepiej, mam jeszcze tłuste ręce i twarz, ale nie muszę myć co 5 minut rąk, mogę sobie nałożyć makijaż bez obawy że za 10 minut spłynie.

Maliszka, pozdrów kolegę i powiedz mu ode mnie, że bez piwa da się żyć. Też myślałam, że rozstanie z trunkiem gorzej przejdę, naprawdę nie jest tak źle. Ja rzuciłam dodatkowo papierosy i jak widać żyję. Powiedz mu że faceci chudną dwa razy szybciej niż kobiety, może to będzie zachętą a poza tym razem z Tobą będzie mu raźniej. Naciągania skóry nie planuję ale wypełnienie piersi by mi się przydało? :)

szystkiego dobrego z okazji rocznicy i dla synka też naj.., naj.. i buzi, buzi od protalowych cioteczek.

PS. Czy ten kot coś widzi?

Jak dla mnie rewelacja i naukowe potwierdzenie kuracji białkami:D

Dziękuję za życzenia synek zachwyci się, tylko, ze to już syn :-D

Ten kot jak wszystkie koty jest magiczny i widzi wszystko :)

Przekazałam koledze sugestie dotyczące diety, zastanawia się obiecal że spróbuje jeżeli efekt go zachwyci.

Na razie pytał czy to nowa garsonka, a ja na to, że garsonka stara tylko ja nowa

Ja pracuję z dwudziestoma facetami i wiem, że komplement to rzadkość, trzeba przyjąć i zasuszyć na pamiątkę

Wiesz co Maliszka... a jak robiłaś suwaczek to nie prosili Cie o jakis login i hasło..? nie było nigdzie do wypełnienia pod koniec czegoś takiego? Bo ja na mojej stronie coś takiego miałam (w ogóle wczoraj się zgapiłam bo zapomniałam jej podać) i teraz jak mam coś zmieniać to po prostu wchodze na nią, loguje się i wtedy pokazuja się te moje dane i mogę wszystko zmieniać... i normalnie trzebaby przekopiować nowy zaktualizowany link do sygnatury znowu (na mojej stronie suwaczkowej teraz jest nawet tak, że to się jakoś automatycznie przesyła do mojej sygnatury i kopiowac nie muszę...)

...ok, zrobiłam sobie suwaczek taki próbny na Twojej stronie i chyba faktycznie za każdym razem trzeba na szybko na nowo go robić... to sie zdaje być tam dość proste bo wszystko jest na jednej stronie ale... zawsze to "robota od nowa". Jesli Ci to przeszkadza bardzo (choc suwaczek jest śliczny!!) to może zajrzyj jeszcze tu: [LINK NIEAKTUALNY] Ja robiłam suwak na tej stronie, tam klikasz na CREATE A NEW TRICKER czy jakoś tak, proszą o pin i później jak chcę redagować mój suwak to klikam na mój suwaczek, otwiera mi się ta strona, wpisuję pin i klikam "EDIT coś tam", zmieniam dane i klikam "go" czy "next" (jakoś tak) i się wszystko juz uaktualnia :)

Wszystkiego najlepszego dla Malucha - ile to będzie latek? :) [może pokombinuj z jakimś serniczkiem na zimno z serka homo, słodzika i odrobiny żelatyny....? - nie wiem an ile ta żelatyna jest dozwolona w II fazie, ale może wypowiedzą się bardziej doświadczone Protalinki...?]

Nutko - Popróbuje, ale ten leżaczek mnie pociąga, zwlaszcza, że może kiedyś zasiąde na nimw bikini :) !!!!!

Co do syna przyjemnie mi bardzo, ale maluch jest już ogromny :) Urodziłam dzieci na studiach :-D

Teraz patrzą na mnie z góry :-D

I już Cię bardzo lubię, bo ja też jestem kociarą od dzieciństwa. Mam trzy kocurki w domu: Pokemona, Ptysia i Piksela :) . No, a poza tym jestes już PROTALINKĄ :D

Ja mam dwa, płci obojga, a w domu zawsze kręcił się jakiś podniesiony ogon, te mają numer 4 i 5.

Nazywają się Borys i Marycha :-D

Witam Dzisiaj waga okazała mi swoją przyjaźń, bo niestety wczoraj skusiłam się na kaszankę. Nie zrozumieją tego te dziewczyny, które nie gotują "normalnych" obiadów dla swoich bliskich ile trzeba czsem samozaparcia, żeby nie skubnąć tego zakzanego jedzenia. Zła jestem, bo pewnie byłby dzisiaj też spadek, gdyby nie wczorajsze grzeszki, ale jakąś karę trzeba ponieść

Pozdrawiam wszystkich i życzę ładniejszej pogody niż ta za moim oknem :D

Żywa prawda, ja gotuję dla trzech mężczyzn, ale trzeba się trzymac i nie dawac :-D :-D :D :D

Opublikowano

Witam z rana. Weszłam się z Wami teraz przywitać bo później mogę niemieć czasu. Już potrzebuję normalnie odpoczynku - za dużo tego do tego stresy.....i znów zaczyna mnie od rana boleć głowa!

Po wczorajszym dniu białkowy moja waga chyba bez zmian ...no może te 100 gram mniej - pokazała dzisiaj równo 59,0 ale nie zmieniam suwaczka bo jutro może być więcej. Ah ta waga - stale skacze.

Pogoda na razie ok - nie pada ale jest chłodniej niż wczoraj. A będzie jeszcze zimniej bo zapowiadają przymrozki.....i grzybów u mnie nie będzie. na razie nie ma a jak będzie zimno to też nie będzie.

Nutko witaj wśród nas. Swoją drogą pomoc lekarska też może być nam potrzebna.

Maho gratuluję III fazy - relacjonuj jak waga sie zachowuje.

Pozdraiwam Was. pa

Opublikowano

Witajcie poranne ptaszynki!!! :)

A ja się już wczoraj uporałam z moją robotą w pracy :D

Spokojnie będę mogła iść na urlop - dzisiaj tylko pobiorę

numery na rysunki - i już się niech inni martwią... :)

Znowu się nie zważyłam - bo warzywka trwają do soboty,

a w niedzielę białka - więc w poniedziałek sprawdzę jak

tam.. :) Choć niestety czuję w 'boczkach' jakieś wstrętne

zwałeczki tłuszczu.. Bo jakiś czas temu ich nie było! :)

A co do gotowania dla rodzinki.. to ja jeszcze kilka dni mam

spokój.. A potem tylko jednego mężczyznę będę miała w domciu.

Już mi jego mama zapowiedziała, że jak do zaniedbam to będę

miała z nią do czynienia <stres> !!??!!

Miłego dnia

Opublikowano
Co do syna przyjemnie mi bardzo, ale maluch jest już ogromny :) Urodziłam dzieci na studiach :D

Teraz patrzą na mnie z góry :D

Ja mam dwa, płci obojga, a w domu zawsze kręcił się jakiś podniesiony ogon, te mają numer 4 i 5.

Nazywają się Borys i Marycha :-D

Moje "maluchy" też są takie, ze jak chcę ich pocałować to oni się schylają, ja staję na palce i udaje mi się musnąć :) .

Marycha - to piękne imię i żałuję, że sama na to nie wpadłam. Przecież koty działają jak miękki narkotyk :) :)

Witam serdecznie wszystkie Protalinki.

Przypominam wszystkim zapracowanym naczelną zasadę: co masz zrobić dzisiaj, zrób jutro :)

Mój wczorajszy spadek o 100g został dzisiaj potwierdzony. Cieszę się i z tego, bo jak sie traci co kilka dni tylko jakieś gramy to z całej setki radocha jest duża.

Opublikowano

Witam.

Dzis piatek - wiec dla wiekszości z nas perspektywa 2 dni luzu. Dla wiekszości to niestety znów nie dla mnie :) jutro mam kurs i do 16.00 będę siedziec na zajeciach. W niedziele jade do rodzicow na 2 dni, bo mam 2 dni urlopu :) Musze pozałatwiac pare spraw.

Chciałam Was przeprosić, bo zapominam, ze w II fazie jak sie czyta o makaronie to slina cieknie na klawiaturę.... :D A ja pisze sobie jakby nigdy nic, znecam się nad wami..przepraszam jeszcze raz. :D Ale sosik jest typowo II fazowy- mozna sobie zjeśc np z kluskami leniwymi z przepisu Śliweczki, albo z dukanowym chlebkiem. Polecam go serdecznie.

Maho - taki sos robi sie góra 20 min, tyle ile potrzebuje mięsko aby byc gotowe :-D Więc proponuję zaryzykuj- smak jest pierwsza klasa.

Nutko-witaj serdecznie, bo jeszcze Cię nie przywitalam :) i podobnie jak Benek dodam, ze super posty prosukujesz..aż milutko się czyta :)

Oczywiscie Kolezanki drogię ja Was wszyskie lubie czytać bardzo :)

Dzis mam dzień bialkowy za wczoraj, bo wczoraj złamałam sie wieczorem i nazarłam sie ( tak dokladnie nie najadłam ale NAŻArłam) sie cudów..niekoniecznie bialkowych..ba ..nawet niekoniecznie protalowych. Zastanawiam sie co sie ze mną dzieje??? Chyba to, ze loozik w d... poczułam.A także to, ze nie pieke kompletnie dukanowych przysmaków, a efekt tego taki ze gdy się zachce cos pysznego ( a przeciez mi sie chce non- stop) to zamiast priotalowej drożdzowki zjadam to, co jest... a protalowego nie ma, wiec zjadam nieprotalowe. Niełanie co??

Ale pochwale sie i super sukcesem...wczoraj byłam na spotkaniu w MC Donalds i wypilam tylko kawę. To cud jest...nie powiem umierałam z zaślinienia i w ogole nie słuchałam mojego rozmówcy :) ..myslałam tylko co sobie zamówię...ale powstrzymałam się w oststniej chwili. Dzielna jestem...czasami :)

Balbinko nic nie piszesz jak rezultaty???Dajesz radę? Chudniesz???

Pozdrawiam Was i zycze milego weekendu :)

Opublikowano

Witam was słonecznie chociaz jesiennie !

Nie mam czasu na nadrabianie zaległości w czytaniu z dwóch dni, ale spiesze wam donieśc że moja waga drgnęła w dół... na razie o pól kilo ale...nareszcie w dół... HURRA.........HURRA !!!! :)

Jusiu, Bożenko - dołączyłam do was .... :) :) :) !!!!

Miłego dnia wszystkim, na razie pa ! Potem sie odezwę jak przeczytam zaległe posty i będę miała chwilkę czasu !

Opublikowano

No tak jak myślałam-nie było mnie chwilkę a postow tyle do czytania, ze zapomnialam dac dzidzi zupke po 12 :) wiec lece podgrzac jej rosolek-chcialam tylko napisac, ze mimo moich wczesniej wpominanych grzechow w koncu ruszylo sie i jestem pozytywnie nastawiona trulululu :) :) Zmieniam suwaczek juhu

Pozdrawiam wszystkich cieplutko, u mnie tez niedlugo rocznica slubu...15...jeju ale ten czas leci a ja wciaz mlodan i piekna hehehehe :) Caluski dla wszystkich rocznicowek

Opublikowano
Witam was słonecznie chociaz jesiennie !

Nie mam czasu na nadrabianie zaległości w czytaniu z dwóch dni, ale spiesze wam donieśc że moja waga drgnęła w dół... na razie o pól kilo ale...nareszcie w dół... HURRA.........HURRA !!!! :)

Jusiu, Bożenko - dołączyłam do was .... :) :) :) !!!!

Miłego dnia wszystkim, na razie pa ! Potem sie odezwę jak przeczytam zaległe posty i będę miała chwilkę czasu !

Witam wszystkie!!!

Margaret gratuluje!!!!! Cieszy prawda, taka głupotka a tak cieszy! Trzymaj się. Powiem szczerze że nie wierzyłam w grupowe odchudzanie, ale to działa. Samemu jest inaczej, odpuszcza się po pewnym czasie. Ale jak jest nas więcej to motywuje no i wtedy nabieramy siły i energi do odchudzania się! A wtedy przychodza efekty i radość!

Co się dzieje z Kamylom nie wiecie? Cos ostatnio jej nie było albo ja przegapiłam. Chyba dziewczyny sie nie poddają????!!!!! Poli też dawno nie widziałam, zresztą jest więcej takich protalek co ich nie ma z nami. Dziewczyny rozmysliłyście się?! 

Opublikowano

Witajcie dziewczyny :)

Nutko - dzięki za instrukcję:)

100krotko... spróbuję pomóc! :) Ja sama miałam z tym problem ale już rozpracowałam. Wprawdzie jakąś stronę wcześniej też o tym pisałam ale... powtórzę raz jeszcze:

Ah... wiesz, jak się studiuje to co ja studiuje to jakby "siłą rzeczy" pewne rzeczy się wie, a czego się nie wie chce się zweryfikowac.... Poza tym ja generalnie jestem taką osobą, która woli być pzrygotowana na wszystko (widac to szczególnie jak gdzieś wyjeżdżam :-D bagażu sporo, + cała apteczka leków i cała kosmetyczka kosmetyków! - nie koniecznie z przewagą tych kolorowych).

Z dietą łączę duże nadzieje na osiągnięcie w końcu wagi, którą póki co miałam tylko w marzeniach... i na jej utzrymanie. Choć przyznam, że perspektywa rytmu naprzemiennego np do lutego troche mnie "hamuje" w entuzjazmie... - mam nadzieję, że pierwsze stracone kg pomogą mi uwierzyć, że dam radę i że warto... a pzrede wszyskim że nie będzie to dla mnie takie trudne! [wiecie... młoda jestem... są spotkania towarzyskie, ludzie chodza na piwko, na winko... wyprawiają domówki z rożnym jadłem... będę musiała sobie z tym radzić jakoś, nie wiem.. chodzić z własnym jedzeniem w pojemniczku na żywność...? - dlatego ten długi okres czasu mnie trochę strofuje... tym bardziej, że jak juz się trochę zgubi to zaczną się teksty "nie przesadzaj, dobrze wyglądasz... możesz coś zjeść raz na jakiś czas..." - ale jak Was widzę to myślę, że WARTO PRZETRWAĆ by zobaczyć na wadze owe choc 60 kg!! :D ]

Pozdrawiam ciepło i lecę do dentysty!

Ojej, ile bym dała za powrót do studenckiego życia :D

Pokusy są oczywiscie ogromne w młodym i rozbawionym towarzystwie.

Jednak nie wiem, czy nasze - czyli dziewczyn, które oprócz własnego dietowania przygotowują w domu zakazane posiłki nie są większe :D

A to: "Mamo, zrób mi bułeczkę z masłem i marmoladą" - a ty człowieku rób i cierp. "Kochanie, zrobiłabyś lasagne lub spaghetti, pizzę a potem karpatkę"- a ty robisz, przełykając ślinkę :-D

Ja już się trochę uodporniłam na jedzone przy mnie owoce, ciasteczka, lody i inne rarytasy, ale łatwo nie jest :)

Piwo to nie moja bajka, za to lubiłam usiąść z mężem wieczorem przy lampce wina.

Podobnie na spotkaniach towarzyskich. Teraz już się nie da, ale nieszczególnie mi to doskwiera.

Cynamonku - jeśli chodzi o ważenie - waż się rano. Poprawi Ci to humor:)

Stokrotko, chińskie nudle? Mam teraz P+W , więc może się skuszę, jestem ciekawa co z tego wyjdzie, oczywiście zdam relacje. Niestety nie ćwiczę, nie biegam, nie…. zapędziłam się, oddycham! Jeszcze niedawno jogging i aerobik to byli moi sprzymierzeńcy, pewnie dalej są ,ale ja ich zdradziłam, dla laptopa niestety… lenistwo zaczyna mi się podobać :) , żartuję oczywiście, bo dużo bym dała abym chociaż za ćwiczenia brzucha się wzięła.

Te nudle to taki substytut makaronu w rosole, który uwielbiałam od dziecka i dałabym się pokroić za babciny rosołek z własnoręcznie wykonanymi kluchami :)

Nie będę jednak z nimi przesadzać, bo czuję coś, że ta skrobia kukurydziana nie jest moim sprzymierzeńcem w diecie. Podobnie jak mąka kukurydziana. Po zjedzeniu "mącznej" potrawy nie jestem zadowolona z wagi na drugi dzień :)

Witam. Dzięki za gratulacje, ale nie chodzi o rocznicę ślubu. Oczekujemy na adopcję i dzisiaj byliśmy w ośrodku... jesteśmy zdecydowani... dziewczynka na nas czeka... zobaczymy ją w poniedziałek. Mamy nadzieję, że dziecko nas polubi. Cieszymy się bardzo :D :D :) :-D :-D

Pozdrawiam wszystkich radośnie i życzę spadków wagi. Teraz będę dalej dzielić się swoją radością pisząc maile do innych oczkujących...

Michasiu - piękna sprawa. Najważniejsza w życiu.

Wielcy z Was Ludzie. Podziwiam i gratuluję.

U mnie, wnioskując z dzisiejszej wagi mała porażka.

Już się przyzwyczaiłam, że na warzywkach robię więcej dietowych kroków do tyłu, niż do przodu.

Pewnie wolniej przyjdzie chudnąć, niż Dukan obiecał:)

Buziaki dla wszystkich :-D

Chyba nauczylam się cytować po kilka postów :-D

Opublikowano

Witam.

W książce nie jest napisane, że w fazie uderzeniowej można jeść otręby. Mam więc pytanko MOŻNA JEŚĆ  W FAZIE UDERZENIOWEJ CZY NIE ??? :))

pozdrawiam. Ewelina

quote name='Dorotaxx'

:) date='14.11.2008, 11:26' post='68046']

Zaczne od tego ,ze od lat walcze z nadwagą . Próbowałam mase rożnych czasami dziwnych diet zaczynając od kopenhaskiej ( która jest dietą ciężką,koszmarnie wyniszczającą organizm) koncząc na zupie kapuścianej , którą jadlam przez miesiac. Diety działały , potrafilam schudnąć 15 kg w miesiąc tylko po to,żeby za pół roku wrócić do starej wagi na dodatek z nawiązką.

Przez przypadek trafiłam na diete Protal wymyśloną przez francuskiego lekarza dr. Pierra Dukana.

Dziś mam 10 dzien tej diety i 7 kg. mniej!!!! Najwazniejsze jest to,ze nie chodze głodna, jem kiedy i ile chcę .

Dieta składa się z czterech następujących po sobie etapów:

I etap: ?faza ataku" , uderzeniowa - przypomina dietę niełączenia; w skrócie jest to dieta oparta na ?czystych proteinach" (chude mięso, nabiał), pozwalająca na znaczny i szybki spadek wagi; trwa od 5 do 10 dni;

Opisze troszke dokladniej na czym ta faza polega

W początkowej fazie ( uderzeniowej) je sie same białka w ilościach nieograniczonych!! Mozna jeść :

- Chude mięsa:cielęcina, konina, wołowina z wyjatkiem antrykotui rozbratla z kością ,wszystko na grillu , gotowane lub pieczone w piekarniku bez dodatku tłuszczu .

-Podroby:wątroba,ozór cielecy lub wołowy

-Wszytskie ryby , tłuste,chude , o białej lub niebieskiej skórze , surowe, pieczone wędzone lub gotowane.

-Owoce morza ( skorupiaki,mięczaki)

-Drób oprócz kaczki i bez skóry

-Chuda szynka, chude wędliny z indyka , kurczaka lub wieprzowe

-jaja w kazdej postaci ( omlet, na miękko, na twardo, jajecznica)

-chude produkty nabiałowe ( chude mleko, chudy biały ser, jogutry bez tłuszczu i cukru)

-półtora litra wody z małą zawartością soli mineralnych .

-środki wspomagające : kawa,herbata,herbatki ziołowe ,ocet winny,zioła,przyprawy,korniszony , cytryna , sól, musztarda(umiarkowanie )

z tej listy mozna jesc dowolną ilosć kazdego dnia, mozna mieszac produkty . Nie wolno uzywac tłuszczów, olejów i cukru . Zamiast tego mozna uzywac oleju parafinowego w niewielkich ilosciach bo ten olej ma dzialanie przeczyszczające . Wszystko musi byc chude, ta dieta opiera sie na samych białkach.

II etap: ?faza naprzemienna" - to dieta białkowa urozmaicona warzywami; pozwala uzyskać określoną wagę;

W tej fazie nalezy zachowac wszystkie dozwolone w kuracji uderzeniowej produkty i dodac bez zadnych ograniczen co do ilosci , godzin spozywania czy sposobu łączenia , następujące surowe lub gotowane warzywa : pomidory,ogórki,szodkiewki,szpinak,szparagi,pory,zieloną fasole,kapustę,grzyby,seler,fenkuły ,wszelkie zielone sałaty łącznie z cykorią ,boćwinę,bakłażany,cukienię,paprykę a nawet marchew i buraki pod warunkiem ze nie będa dodawane do kazdego posiłku .Podczas trwania tej fazy nalezy stosowac naprzemiennie okres protein z warzywami i okres czystych protein bez warzyw , az do osiągnięcia wymarzonej wagi.

III etap: utrwalenie zdobytej wagi - długość trwania jest proporcjonalna do liczby utraconych kilogramów (10 dni na 1 kg); następuje stopniowe dodawanie pozostałych produktów; pozwala uniknąć efektu jo-jo i wyrabia właściwe nawyki żywieniowe;

Czas trwania tej kuracji oblicza sie w zaleznosci od tego ile stracilismy na wadze. : 10 dni nowej kuracji na kazdy utracony kilogram. Jeśli schudne np. 10 kg to ta kuracja będzie trwać 100 dni . W tej fazie mozna jesc białka z pierwszej fazy, warzywa z drugiej + 1 porcja owoców dziennie,2 kromki pełnoziarnistego chleba dziennie,40 gram sera , 2 porcje produktow skrobiowych tygodniowo,

IV etap: definitywne ustabilizowanie wagi - etap, kiedy je się normalnie, a w jeden dzień w tygodniu wraca do białkowej diety z "fazy ataku" (ale za to np. dwa razy w miesiącu można sobie pozwolić na prawdziwie królewską ucztę).

w tej fazie mozna przejsc do normalnego sposobu odzywiania sie podczas 6 dni w tygodniu , zachowując dobre nawyki nabyte w czasie kuracji i stosowac 1 raz w tygodniu jeden dzien czystych protein z pierwszej fazy ( uderzeniowej) w sposob regularny , ścisły i przez całe zycie

Polecam wam tą diete bo jest naprawde bardzo skuteczna !

ksiażke dr Dukana mozna znalezc w księgarniach lub zamowic na allegro. Tytuł: ,, Nie potragię schudnąć,,

Opublikowano

Ale jeszcze muszę coś napisać :)

Podzielić się małym sukcesem :)

Wczoraj przed wyjazdem z domu pobiegłam na strych po wysuszone jeansy.

Spodnie kupiłam w czerwcu, jeszcze przed dwoma tygodniami miałam je na sobie. Dobrze leżały.

Wyprasowałam, nakładam, zapinam i wyjść z szoku nie mogę.

Z przodu luźne, z tyłu jeszcze bardziej, poszukałam więc paska.

Ale i z paskiem było źle, bo zmarszczyły się w pasie jak plisowana spódnica, wstrętnie odstając w miejscu brzucha i na pupie:)

Wyciągnęłam więc pasek, a one ze mnie zjechały bez rozpinania :)))

Pierwszy raz się cieszę, że w miare nowe, porządne spodnie nie nadają się do użycia :)))

Opublikowano
Witam.

W książce nie jest napisane, że w fazie uderzeniowej można jeść otręby. Mam więc pytanko MOŻNA JEŚĆ W FAZIE UDERZENIOWEJ CZY NIE ??? :) )

pozdrawiam. Ewelina

quote name='Dorotaxx'

Tak, można.

Od czasu napisania książki maestro Dukan zmienił zdanie i teraz zaleca, żeby otręby wprowadzać już od pierwszego dnia diety.

Nie można tylko przekraczać ustalonej ilości ( 2 łyżki owsianych, jedną pszennych).

Opublikowano

Wkurzyłam się bo już miałam napisanego do Was długiego posta i wcisnęłam jakiś klawisz i mi wszystko zniknęło. Już mi się nie chce pisać jeszcze raz tego samego.

W każdym bądź razie cieszą mnie Wasze spadki wagowe. U mnie już nie jest to "takie szybkie" bo jem więcej nowych rzeczy dozwolonych w III fazie i nieraz tych zakazanych też zjem. Dziś sobie serwuję na obiad kebab (ale bez sosu bądź z odrobinką) - ale będzie wyżerka.

Jutro czeka mnie praca w domu brrr......zawsze jest coś do zrobienia a pogoda też nie zachęca do niczego. Dziś przygotuję pomidorki do wysmażenia. I muszę w końcu przeczytać ponownie książkę o III fazie bo do tej pory drugi raz nie przeczytałam.

Życzę Wam spokojnego, udanego weekendu i jak najmniej grzesznego. Buźka

Do poniedziałku. Jak znajdę chwilkę to się odezwę. Pa

Opublikowano
I już Cię bardzo lubię, bo ja też jestem kociarą od dzieciństwa. Mam trzy kocurki w domu: Pokemona, Ptysia i Piksela. No, a poza tym jestes już PROTALINKĄ.

Ja mam dwa, płci obojga, a w domu zawsze kręcił się jakiś podniesiony ogon, te mają numer 4 i 5.

Nazywają się Borys i Marycha

Heh dziewczęta... wygrywam w turnieju z Wami :) - w moim domu rodzinnym jest Malinka, Balbinka, Lisiczka, Oczko, Sznurówka, Tafik, Czarnulek i Kicia :D Wiem wiem, brzmi to przerażająco niemniej... ja i moja mama mamy ogromnego świrka na punkcie zwierząt i po prostu nie mamy serca nad niektórymi się nie nachylić i ich nie wspomóc... Serce nam się kraja po prostu... I tym sposobem cała ta gromadka u nas mieszka i są naprawdę wszystkie przekochane!

Nutko witaj wśród nas. Swoją drogą pomoc lekarska też może być nam potrzebna.

Oby nie za często, grunt to zdrowie! a na tych białkach jak widać kobitki maja się nie najgorzej... [jak i ja się odchudzę do tych moich laskowatych 58kg to chyba będę też moim pacjentom tą dietę na receptę wypisywać :) ]

Ale sosik jest typowo II fazowy- mozna sobie zjeśc np z kluskami leniwymi z przepisu Śliweczki, albo z dukanowym chlebkiem.

Juggin - hm.... kluseczki leniwe?:D rety, uwielbiam takie... gdzie jest na nie "białkowy" przepis?! JUż nie mowiąc o chlebie... :)

Nutko-witaj serdecznie, bo jeszcze Cię nie przywitalam, i podobnie jak Benek dodam, ze super posty prosukujesz..aż milutko się czyta

Jeny... dzięki raz jeszcze za te miłe słowa! aż chce mi się pisać tu do Was! :) swoją droga widziałam tu gdzieś Twoje zdjęcia Juggin - świetnie wyglądasz, ja też chce miec poczucie bycia "łabędziem" po skończeniu diety.. ależ extra! :-D Póki co 1,5 doby na Dukanie, z rana nie było widać różnicy w wadze jeszcze... jeny, mam nadzieje, że COŚ zrzucę na tej "uderzeniówce"...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.