amazoneczka24 Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2009 Amazoneczko - na twoje pytanie częściowo juz odpowiedziała Nutka, a co do herbaty z cytryna to można. Akurat wczoraj czytałam ten fragment książki, gdzie Dukan pisze, że gdybyśmy mieli jeść cytrynę w całości jako taką to zawarte w jej soku węglowodany byłyby szkodliwe, ale póki jest ona przyprawą do ryb czy herbaty czy innych potraw to jest OK. Ja tez pije herbate z cytryną, po prostu uwielbiam i to nie wciskana ale krojona żeby był aromat ze skórki...mniam, szczególnie teraz w jesienno-zimowym klimacie. Suuper dzięki ratujesz mi życie uwielbiam herbate z cytyną a tym bardziej teraz jak jestem przeziębiona jej potrzebuję :))))))) Cytuj
delfina88 Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2009 Dzięki dziewczyny za odpowiedz. Mam nadzieję, że nie długo ujrzę @. Pamiętam, że jak kiedyś byłam szczupła to miałam @ raz na 1,5-2 miesiące, jak przytyłam to się to zmieniło. Będe czekać jeszcze tydzień, a jak nie to do lekarza. Dziecko wykluczam :) jedno już mam i mi wystarczy :) Cytuj
benek Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2009 Hehe... Benek własnie przed chwilą zjadłam ostatni kubeczek mojej ZEBRY :D Dzięki za rady, własnie muszę to jakoś bardziej spasować czasowo z tymi dwoma masami by potem nie było, że znowu któraś juz sztywna, a druga wciąz "lata" :) ... Hm, tą częśc z kawą można zastąpić cynamonem, prawda...? Co do wołowiny - wiesz, może to i dobry patent... szukam w sumie czegoś takiego protalowego co mogłoby mi służyć jako zagryzka typu "coś na ząb"... póki co kroję piersi z kurczaka na takie małe paseczki i smaże je śmiejąc się, że robię sobie frytki :) ... Ale wołowe chipsy... hm... muszę wypróbować chyba, bo w takiej stekowej postaci mi wołowina nie wchodzi :D [u mnie w domu wołowine spożywa się w zasadzie jedynie w formie bitek i zrazów, a jak wiadomo tutaj mięso długo się dusi w sosie - teraz jednak takie duszenie to niezbyt...]. Wczoraj myślałam że mi szczęka odpadnie jak jadłam ją na kolację, a wcześniej zamarynowałam ją w przyprawach, odrobinie mleka i occie (po occie powinna skruszeć), nie soliłam (posoliłam dopiero po usmażeniu, też niby wtedy powinna być miększa), grillowałam na ostrym ogniu tak, ze była w sumie na prawie pół-krwisto zrobiona i I TAK jak dla mnie to była walka o przetrwanie mojej żuchwy! Kroiłam sobie tycie kawałeczki i żułam, żułam, żułam... Tak wiec chyba zrezygnuję z wołowiny w ogóle... no chybaże skuszę się jeszcze na wypóbowanie tych CHIPSÓW :-D Ja osobiście nie robilam jeszcze zebry. Maho kiedyś zrobila, ale ta kawowa częśc mi nie smakowała mimo, że piję 5 kaw dziennie. Wolałabym ją zjeść z łyżeczką kakao, ale wizja węgli i tłuszczu zniechęca mnie do jedzenia. raz w miesiącu jak mnie weźmnie na coś kakaowego to biorę kopiastą lyzeczkę kakao i wsypuję do jogurtu 0% , slodzik i siamam tak sobie myślac, że to deser super czekoladowy :) Gdyby zebra była czekoladowa robiłabym ją codziennie, więc zaoszczędzam kilkanaście węgli jedząc raz w miesiącu jogurt kakaowy. Nutko, te chipsy to też pewnie będziesz żuła i żuła, bo one tak naprawdę to nie są tak kruche że same się łamią :) . Mi smakowały, ale wykałaczka żeczywiście jest potrzebna, wolowina wejdzie wszędzie. Pozdrawiam! Cytuj
De_Moniq Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2009 De_Moniq - WITAMY SERDECZNIE! :) Ja też jestem "protalinką-świeżynką", bo jestem wciąż w I fazie :D [od 8.10]. Będziemy więc pokonywać razem podobną ścieżkę :-D Dziewczyny są tu świetne, naprawdę są chętne do pomocy, można się bardzo szybko przywiazać (ba... uzależnić od regularnego zaglądania na forum! :) ). Tak wiec życze powodzenia.... wnioskuąc po wynikach pozostałych kobitek nie ma powodów by podejrzewać, ze mi czy Tobie spadek wagi nie wyjdzie :) [choc moja faza uderzeniowa wcale nie ma spektakularnych efektów póki co... ale będzie lepiej! w końcu jeszcze faza naprzemienna przede mną! :) ] Hm... no cóz, dla mnie jest to nader proste (choć jak "mogę" jeść chleb, to zjadam z apetytem, ale ewidentnie mi nie sluży - szybko wchodzi mi w tyłek :D ). Przyzwyczaisz się... trzeba jeść powoli, cięższe jedzenie popijać coca-colą (ona w tym wypadku trochę działa jak wino na trawienie :) ) i będzie dobrze. Później (II faza) możesz też piec sobie protalowe chlebki (tylko nie można iść zjadać za dużo!) - znajdziesz w przepisach tutaj: https://www.smaczny.pl/forum/index.php?showtopic=7437 [...i zrób swój SUWACZEK postępu :) ] Ah dzieki za linka. Zauważyłam że społeczność tu kwitnie aż. Bardzo fajnie że nie tylko sam temat diety jest poruszany. Jeszcze jakoś mi dziko, ale myślę że za kilka dni się do tego foum przyzwyczaję :) A suwaczek zrobię jak jakiś fajny znajdę :) Cytuj
benek Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2009 Balbinko kochana Njserdeczniejsze życzenia z okazji urodzin [ZDJĘCIE NIEDOSTĘPNE] <LI><LI> [ZDJĘCIE NIEDOSTĘPNE] Marudko, gratulacje, super wiadomość :) :) :) Witajcie Dziewczyny ...Balbinko, mam możliwość utknięcia w zaspie, bo będziemy przejeżdżać przez góry z Salzburga do Villach, już teraz żartujemy sobie, że znając naszą osobę zarządzajcą zatrzymamy się w największej zaspie jaka będzie po drodze :D ... hehehe Bożenko, tylko mi tam ciepłe majteczki założyć, a nie przewiewne stringi :) , skarpetki wełniane, bo jak Wam przyjdzie w tej zaspie parę godzin posiedzieć? pozdrawiam! Cytuj
benek Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2009 Witaj De Moniq! życzę miłej dietowej 'zabawy' na forum! Ja już kończę, pora do domku. Pogoda dzisiaj byla odjazdowa: deszcz, słońce razem z deszczem, wiatr, cisza, kropi, słońce, leje a słońce świeci, czarno i leje aż nic nie widać, slońce itd głowa mnie rozbolała... Do Jutra! Miłych snów, snów o spadkach wagowych aby w real się zamieniły! PA! Cytuj
De_Moniq Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2009 Hej Benek :) Oj powoli zaczynam lubić tę dietę :) Jak widzę Wasze wspaniałe reakcje :) ps. Nuta-Cynamonu suwaczek się jak widać pojawił xD gorzej będzie z jego edycją, ale może się nauczę :) Cytuj
balbina38 Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2009 Benek, Bozenko, Cynamonku bardzo dziekuje za zyczenia !!!! ufff dziewczynki zmiane opon mam na jutro na 12 w poludnie i jak jeszcze dojdzie jutro paczka z czesciami (do mojej pracy) to zdecydowalismy z mezem ze wyjezdzamy w srode HUUURA!!!! jejciu on widzi jak sie ciesze na ten wyjazd i robi wszystko zeby go przyspieszyc :) :) czy on nie jest kochany :) :) :D :D a tak swoja droga to juz rok nie bylam w polsce i wszyscy mnie strasza ze drogi rozkopane, korki itp. trzeba bedzie jakos to przezyc i dojechac do domciu :-D :) Cytuj
Styczniowa Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2009 Benek, Bozenko, Cynamonku bardzo dziekuje za zyczenia !!!! ufff dziewczynki zmiane opon mam na jutro na 12 w poludnie i jak jeszcze dojdzie jutro paczka z czesciami (do mojej pracy) to zdecydowalismy z mezem ze wyjezdzamy w srode HUUURA!!!! jejciu on widzi jak sie ciesze na ten wyjazd i robi wszystko zeby go przyspieszyc :) :) czy on nie jest kochany :) :D :D :-D a tak swoja droga to juz rok nie bylam w polsce i wszyscy mnie strasza ze drogi rozkopane, korki itp. trzeba bedzie jakos to przezyc i dojechac do domciu :) :) Dobra wiadomosc, jezeli jedziesz przez Zgorzelec w kierunku Wroclawia: autostrada jest juz podobno otwarta :) Sama jeszcze nie korzystalam, do Polski wybieram sie dopiero w grudniu, ale juz sie ciesze, bo to byl dla mnie najgorszy odcinek. Milego pobytu w Polsce, pozdrawiam! No i zapomnialam o najwazniejszym: STO LAT! Cytuj
Nuta_Cynamonu Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2009 Mam nadzieję, że nie długo ujrzę @. Pamiętam, że jak kiedyś byłam szczupła to miałam @ raz na 1,5-2 miesiące, jak przytyłam to się to zmieniło. Będe czekać jeszcze tydzień, a jak nie to do lekarza. Dziecko wykluczam :) jedno już mam i mi wystarczy :-D No właśnie... jak jest więcej ciałka to tak na[parwdę nasze układy hormonalne (kobiece) działaja lepiej... ah jak tu pogodzić urodę z naturą?! :) Za długo nie czekaj mimo wszystko, lepiej mieć to szybko ogarnięte i wrócić fizycznie do pionu... :) Z tym dzieckiem to wiesz... MIMO WSZYSTKO trzeba być czujnym jesli zabezpieczasz/-acie się inaczej niż stosując antykoncepcję hormonalną... nigdy nic nie wiadomo [nie wmawiam, jedynie mówię o ryzyku populacyjnym związanym z "figlem natury" :)]. Ja osobiście nie robilam jeszcze zebry. Maho kiedyś zrobila, ale ta kawowa częśc mi nie smakowała mimo, że piję 5 kaw dziennie. Wolałabym ją zjeść z łyżeczką kakao, ale wizja węgli i tłuszczu zniechęca mnie do jedzenia. raz w miesiącu jak mnie weźmnie na coś kakaowego to biorę kopiastą lyzeczkę kakao i wsypuję do jogurtu 0% , slodzik i siamam tak sobie myślac, że to deser super czekoladowy :) Gdyby zebra była czekoladowa robiłabym ją codziennie, więc zaoszczędzam kilkanaście węgli jedząc raz w miesiącu jogurt kakaowy. Nutko, te chipsy to też pewnie będziesz żuła i żuła, bo one tak naprawdę to nie są tak kruche że same się łamią :) . Mi smakowały, ale wykałaczka żeczywiście jest potrzebna, wolowina wejdzie wszędzie. Pozdrawiam! Benek - takim razie jest ryzyko, że jednak tych chipsów wołowinowych nie będę wypróbowywać :D - dość żucia hehe... Co do ZEBRY to musze potwierdzić, że mi na poczatku ta częśc kawowa iezbyt smakowała 0 wydawała mi się jakaś KWAŚNA mimo słodzika... ale może to wina rodzaju kawy? (robiłam z nescafe espresso) Poza tym jak się to poprzekłada białą masą z jakimś przyjaznym aromatem to ta kawa gaśnie jakoś (ja robiłam akurat z aromatem śmietankowym, ale myślę że wanilia też byłaby świetna). Nastepnym razem chyba nawet spróbuje zrobić tylko taką waniliową ZEBRĘ.... .... tylko wtedy to będzie prędzej ŚNIEŻNA OWCA a nie ZEBRA :D Fajne w tym deserze jest to, że ma inna konsystencję niż rzezcy, które "potocznie" wcinamy - zastygłe, można powoli sobie to łyżeczka dłubać, wiecej czasu spędzic nad takim deserem niż nad ot jogurtem ze słodzikiem... Nuta-Cynamonu suwaczek się jak widać pojawił xD gorzej będzie z jego edycją, ale może się nauczę :) De_Moniq - nauczysz nauczysz, na początku każda z nas robiła tu większość rzecz pewnie intuicyjnie :). Jakie masz śliczne zdjęcie a avatarze! Czyżbyś też była świeżo upieczoną Mamą? :-D Cytuj
babcia magda Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2009 Witam. Wczoraj i dzisiaj miałam mało czasu i tylko wpadałam na forum na kilka chwil, żeby poczytać. Dopiero teraz przeczytałam wszystjie posty i wszystko mi sie pomyliło ale zapamiętałam, że: złozyć życzenia Balbince. Wszystkiego najlepszego dziewczyno, czym wiecej lat, tym lepiej. Przywitać nowe Protalinki - witam serdecznie Amazoneczkę i De_Moniq.. Tu jest fajnie ale trzeba bywać na forum regularnie, bo inaczej nie można wyrobić się z czytaniem. Teraz gratulacje dla młodej narzeczonej Marudki, Maragrete za wspaniałe obwody. I już zapomniałam , co jeszcze :) Cytuj
maliszka Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2009 Dzień dobry wszystkim miłym Protalinkom, od razu musze się przyznac do karygodnego błędu w moim mierniku sukcesów. Nie zauważyłam tego od razu, że jako początkową podałam wagę, która zmusiła mnie do szukania ratunku, a nie wagę z momentu przejścia na Protal :) Wcześniej udało mi się stracic 2 kg przez ograniczenie spożycia i wielokilometrowe wędrówki wzdłuz Bałtyku :) Mam zamiar jesdnak te dwa kilogramy objąc fazą trzecią, jakbym je straciła w pierwszej Mam kłopot z tym swoim suwaczkiem, tym razem przez pomyłkę zrobiłam go na rozyjskiej wersji językowej Coś ze mna nie tak. W każdym razie waga spadła na tylę że mogę już pokazac 70 nie 71 jak było id dwóch tygodni Michasiu Jesteście wielcy, jesteście, a wiek nie ma znaczenia, bo liczy się tylko mądra miłośc. Benek Wiesz chłopaki to są pazerne na buziaki, a Twoją starośc to ja Koleżanko NIC A NIC NIE WIERZĘ :) Saga wyrazy współczucia bywają takie dni, ale później, jak się je odpracuje pozostaje juz tylko samo dobre :) Nutko gratulacje!!!! Styczniowa gratulacje i rozumiem, bo sama jestem po 2 tygodniach przestoju Nutko Moja cała rodzinka też pływa - ahoj, tak się domyślała, że to zdjęcie tonie tylko miła fota z wakacji :D Twoja zebra jest piękna. Zachęciłaś mnie do przejrzenia tych przepisów. Styczniowa Nie mart się u nie waga też skakała to w górę to w dół, chyba trzeba dac czas organizmowi i dobroczynnemu działaniu białek Margarete jestem pod wrażeniem!!! De Moniq to fajnie, że się zdecydowałaś. Sama osobiście utuczyłam się na kanapkach o każdej porze dnia i nocy, a teraz udaje mi się bez pieczywa, właściwie ze zdziwieneim stwierdzam, że to nie jego mi najbardziej brakuje. Pozdrawiam i trzymaj się Protalu Amazoneczko jestem tu króciutko, ale rozejrzyj się te Babeczki straciły tyle kilogramów, że wszystko jest możliwe :D Cytuj
maliszka Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2009 A i jeszcze Marudko serdeczne gratulacje to wspaniała wiadomośc, formalnośc nie formalnośc ale to miłe i fajne Jestem strasznie zmęczona, bo dzisiaj forum dało mi w kośc. :) Przeczytałam wszystkie posty z niekłamaną przyjemnością. Chciałam każdemu rzucic cos miłego, wybrałam cytaty, napisałam odpowiedzi i co ? Twój posta ma niedozwolona ilośc emotikon. Poprawka wyrzuciłam niemal wszystkie emotikony Twój post ma niedozowlona ilośc cytatów. Poprawka wyrzuciłam niemal wszystkie cytaty. Ilośc tagów otwierających nie odpowaiada ilości tagów zamykajacych. Wykasowałam na wszelki wypadek wszyskie cytaty Potem dwie przerwy w dostawie netu i jedna zwieszka kompa. To jakies fatum, a taka się starałam : ( Ściskam i pozdrawiam wszystkie Protalowe Kobiety Następnym razem będę czytac częsciej tym razem za duzo było imprez i obowiazków przezktóre jednak przebrnęłam świetnie, bo bez wpadek dietetycznych :) Cytuj
De_Moniq Opublikowano 12 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2009 De_Moniq - nauczysz nauczysz, na początku każda z nas robiła tu większość rzecz pewnie intuicyjnie :) . Jakie masz śliczne zdjęcie a avatarze! Czyżbyś też była świeżo upieczoną Mamą? :) Tak :D mam 4 miesięcznego skarba :D Majcia --> [ZDJĘCIE NIEDOSTĘPNE] a tu jest więcej fotek malutkiej Z tego co widzę to trzeba od nowa to to sklejać suwaczki dając inne cyferki :) o ile waga drgnie :) De Moniq to fajnie, że się zdecydowałaś. Sama osobiście utuczyłam się na kanapkach o każdej porze dnia i nocy, a teraz udaje mi się bez pieczywa, właściwie ze zdziwieneim stwierdzam, że to nie jego mi najbardziej brakuje. Pozdrawiam i trzymaj się Protalu :-D Oj mam nadzieję że będzie łatwiej. W sumie pierwszy dzień się kończy a ja jakoś nie czuję się obdarta z jedzenia :) ps. retyy powoli zaczynam ogarniać to forum, ale jest rozbudowane Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.