Skocz do zawartości

Rewelacyjna Dieta Protal !


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam Cie serdecznie Poluniu i musze przyznac,iz kogo jak kogo ale Ciebie bardzo brakuje na tym forum dobrze przynajmniej wiedziec,ze czuwasz i w razie potrzeby sluzysz rada i pomoca ;) Ciesze sie bardzo bo jestes zywym przykladem na fakt,ze dieta jest zdrowa i skuteczna a to bardzo wazne. ;) Pozdrawiam Cie serdecznie zycze dalszych sukcesow i odwiedzaj nas tak czesto jak mozesz ;) Dziewczeta pragne sie podzielic osiagnieciami dzis 6 dzien uderzeniowki waga -4 kg.mam nadzieje jeszcze jutro pociagnac na bialeczkach i wskoczyc na warzywka.Idzie mi chyba dobrze, jestem troche madrzejsza ale to dzieki Wam i wspolnego dzielenia sie problemami i radosciami .Super przydaja sie rowniez gotowe przepisy za ktore chce Wam dziewczeta (zamieszczajace je) podziekowac ;) Nowym kolezankom zycze powodzenia i wiary ze mozna... :)

Opublikowano

Już jestem czyściutka i pachnąca ;)

Teraz przede mną najgorszy etap kąpieli wieczornych, czyli suszenie włosów - mam już je dość długie i z racji tego, że są gęste nie mogę położyć się bez suszenia, bo wóczas o 6:00 rano na mur beton wstałabym z wilgotnymi włosami...

Nuto dodam, ze syneczek(na imie ma Kiciek:) ma jeszcze czarny ogon, ktory wyglada jak doczepiony:)))

Hehe no tak... całkiem nie z tej bajki ten ogon ;) . Ale nie szkodzi, i tak jest pięknością! Wszystkie kociaki są przeurocze i jak potrafią czarować! ;)

Dzięki Sandro za przepis... widzę, że by wziąć się za tą chińszycznę muszę najpierw zgromadzić kilka produktów w domu :) . Ewentualne próby muszę już chyba zostawić na następny cykl warzywny...

Dziwuszki, macie racje, troche sie użalam nad sobą, ale to chyba dlatego, że mój chłop zaczął tą dietę 7 dni temu i już zgubił 4 kg.

Nutko, tak sobie myślę o tych Twoich 2 kilogramach... wiem, że każdy reaguje inaczej, ale moja koleżanka miała podobny problem i po odstawieniu całkowicie otrąb waga zaczęła jej zjeżdżać w dół, może warto spróbować?

Dziękuję za mega szybkie odpowiedzi :)

Winkachce - pamietaj, że mężczyźni chudną dużo szybciej niż kobiety (nawet jeśli nadmiar kg jest stosunkowo taki sam dla obojga płci), taka juz ich natura, tak im robi testosteron, a nam robią tak pod górę ścigające się na zmianę estrogeny i progesteron... Poza tym facet jak schudnie to nic mu nie będzie, jego mięśnie są i tak pzrystosowane do większych wysiłków, chudnięcie u kobiety dla natury oznacza m.in. zagrożenie płodności i zdolnośći do wydawania i odchowywania na świecie potomstwa... więc organizm bardziej się broni :) .

CO NIE ZMIENIA FAKTU ze taka jestem mądra medycznie a na swój stan narzekam!!! Medice cura te ipsum! - ino jak!? :)

Wiesz... co do otrab - nie jadłam ich na uderzeniówce i na pewno w pierwszym tyg warzyw... na drugim tyg gdy były białka chyba dopiero je włączyłam - 3 łyżki dziennie. Prawdę mówiąc nie widzę żadnej rożnocy w związku z ich spozywaniem - ani się inaczej nie wypróżniam, ani nie przyspieszają one spadku, ani nic... tyle że jem i mi smakują ;) . Ale czuję, że muszę wprowadzić troche modyfikacji i tak sobie myślę, że chyba zredukuje te otręby i będę jeść albo co drugi, a może i co trzeci dzień... Bo to przecież paranoja by ani na warzywach ani na białakch nie tracić na wadze :) ...

[znowu marudzę dziewczęta, pzrepraszam... :) ]

Martuśka71 - 4 kg w 6 dni to wynik rewelacyjny... na pewno czujesz luzy tu i tam! Tylko tak dalej! i tylko pozazdrościć skuteczności diety w Twoim organizmie! :)

Teraz już mówię DOBRANOC :) do jutra dziewczęta i chłopcy! post-16566-1256679801_thumb.gif

Opublikowano

Cześć!! Dziś o dziwnej porze.. Udało mi się wytapetowac to co

sobie założyłam. Ale do tego zaliczyłam kłótnię z lubym i dowiedziałam

się, że chyba teściowa się na mnie obraziła..

W ramach rozpaczy wypiła PIWO - podkreślam, że nie przepadam.. ale

innego alkoholu w domu brak, a zasnąc jakoś trzeba.. ;)

To uciekam spac, PA...

Opublikowano

Witajcie ;)

Marudko, nie martw się, takie przedsięwzięcia jak remont itp. zawsze wyzwalają dużo emocji, a te muszą mieć jakieś ujście. Gratuluję wytapetowania mieszkani, teraz będzie z górki ;)

Życzę wszystkim miłego dnia, ja mam dzisiaj dużo pracy, więc muszę się zbierać. Pozdrawiam ;)

Opublikowano

Witam Kochane. Ja sie jeszcze nie odkopałam, aby jakis długi wywód poprowadzić, ale żeby sie przywitac to wystarczy chwilka :)

Bożenko - wiesz co z przerażeniem konstatuje, że ja mam wśród "starych" protalowiczek największa ilość napisanych postów , ja mam 659 a ty tylko 585 a inne dziewczyny dużo dużo mniej...ale jestem gaduła... chyba musze sie pohamować ;) w tych wpisach.... ;)

Albo inny wniosek,ze wszystkie "stare" protalowiczki juz dawno zakończyły swoje II i III fazy, schudły i siłą rzeczy sa na forum mniej aktywne, a ja "grzesznica" tkwię w połowie II fazy i chyba do emerytury będę sie tu wpisywać.... tak słabo mi idzie, znaczy....;)

Tak czy tak pora najwyższa ograniczyć wpisy... chociaz zawsze mnie korci żeby zabrac głos w jakiejs sprawie i wpisuje sie, wpisuje sie.....;)

Ja Ci dam :) Pisać mi tu i nie marudzić. I nie uciekać z forum. Bozenko uwielbiam Twoje posty i Twoje optymistyczne podejście do świata :)

Pozdrawiam NOwe Protreinki i Zaawansowane Proteinki i całuje cieplutko.

Opublikowano

Martuska, gratuluję -4kg! Świetny wynik!

Ja skończyłam fazę uderzeniową i niestety tylko -2kg z haczykiem... Dziś warzywka ;) Tylko jeśli jak mam przybierać 1kg na warzywkach i później tyle samo tracić to hmmm... Kurcze, a może to przez te otręby. Jadłam je 2 razy, bo już pełna się czułam. Będę je stosować w takim razie tylko przy warzywach (x3 - co drugi dzień po 1 łyżce). Zobaczymy...

Tak sobie pomyślałam, że nigdy na żadnych dietach nie byłam ale jak karmiłam synusia to przez miesiąc jadłam tylko ryż z gotowanym jabłkiem i wafle kukurydziane z ryżowymi na zmianę. W sumie minął już rok odkąd jem normalnie (i rosnę z podwójną prędkością) ale pewnie coś się tam zapamiętało w tym moim tłuszczyku :/

Pomóżcie, czy w trakcie fazy II proteinowej mogę jeść rosół ugotowany z warzywami ale jedzony tylko z kurczakiem?

Opublikowano

Hej dziewczynki.

MAruda najważniejsze że wytapetowałaś. A teściową sie nie przejmuj, moja od roku się do mnie nie odzywa. TYlko ja nie wiem dlaczego. Ale widocznie cos ją w tyłek ugryzło i tak sobie zdecydowała. Z lubym się pogodzisz.

Wszystkie dziewczynki pozdrawiam

Opublikowano
Nuto dodam, ze syneczek(na imie ma Kiciek:) ma jeszcze czarny ogon, ktory wyglada jak doczepiony:)))

Chetnie podziele sie moja chinszczyzna, choc nie jestem zbyt doswiadczona kucharka, bo gotuje zaledwie od marca:)))po prostu zycie dalo mi prezent w postaci mojej polowki, dla ktorego chce gotowac i w koncu sprawia mi to radosc i przyjemnosc.Wczesniej(juz kiedys wspominalam)bylam w dlugoletnim zwiazku, w ktorym chyba nie przesadze jesli przyznam sie ,ze bylam traktowana jak smiec i caly dom w kazdym szczegole byl na moich barkach, wiec gotowanie sobie z buntu odpuscilam.Ale to tak na marginesie, z wami babkami moge sie troszke podzielic swoim zyciem.

Wiec moja chinszczyzne robie tak:):

-tne w kosteczke piersi, marynuje w przyprawach(papryka,czosnek,grilowa,sos sojowy),dusze na patelni na sosie sojowym dolewajac wody, nastepnie wrzucam cebule, i potem kolejno pieczarki, paryke, chili, kielki sojowe, kapuste pekinska, wszystko caly czas dusze dolewajac sosu sojowego i wody.Proste, szybkie i pyszne:)

Ja dodaję jeszcze grzyby mun (wcześniej moczę we wrzątku i kroję) a pod koniec świeżego ogórka pokrojonego w długie cienkie paski (wzdłuż).

Martuska gratulacje.

Kartofelka rosołek możesz tylko ugotuj go na chudym kawałku kurczaka, żeby nie miał tuszczu.Oczywiście to na fazie białka z warzywami.

Opublikowano

Witam wszystkich w chłodną choć na razie słoneczną środę. Dziś zimniej niż wczoraj - przynajmniej na Kujawach.

Moja waga bez zmian - trzyma się na poziomie 58,4 także jestem zadowolona bo wczoraj już trochę późno bo ok.19.30 zjadłam 2 kromki chlebka ciemnego z masełkiem i wędlinką i rano waga ok. Dziś zaserwuję sobie makrelkę bo mam już kupioną i czeka mnie porządek w szafie i szafkach - dużo ubrań jest za dużych a wisi i zawala miejsce także trzeba je przemieścić gdzie indziej. Chodzi za mną coś dobrego ale sama nie wiem co. Coś bym skubnęła ale jakoś daje radę. Na obiadek zrobię rybkę i może jakieś jajeczko - coś wymysśę.

Marudko nie przejmuj się teściową niedługo jej przejdzie a i z lubym będzie dobrze.

Witam nową protalke o dość trudnym nicku: Winkachce (też żeś sobie wymyśliła nick ;)) Głowa do góry - z nami będzie dobrze i bezpiecznie.

Pozdrawiam

Opublikowano

Drogie koleżanki czy ważycie się codziennie? ;)

Ja stwierdziłem że tej krzywdy nie będe sobie robił i zamierzam sprawdzać wagę tylko na koniec fazy P ;) Myślę że człowiek sobie zaoszczędzi na zdrowiu psychicznym nie patrząc gorączkowo czy stracił czy przytył kilka gramów. :]

Pozdrawiam.

Opublikowano

Witam Was gorąco protalki i protalku,he he..!!!

Owieczko co do ważenia to może masz racje, ale my jesteśmy kobietami więc każdy gram nas cieszy, więc sprawdzamy codziennie.

U mnie dzis brzydka pogoda i chyba będzie padać bo mój syniu szaleje ile może a ja nie nadążam za nim. Wychodze z siebie!!!! Musze zrobić sobie jogurt z kakao na odstresowanie. Do tego wszystkiego żeby było mało to jeszcze doszła kłótnia z mezem i taki ci los...

Lece bo mi synek pokój wywróci do góry nogami!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

By using this site, you agree to our Warunki użytkowania.