Bozena66 Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 Witam serdecznie. Dzisiaj byłam wstrętną mamą, dzieci wyprawiłam do szkoły i sama chyc do łóżeczka pospać. Bożenko – gratuluję spadku widzę ruch na suwaczku. Miło mi Sago, że zauważyłaś. Tak wolno chudnę, że już po cichutku chciałam, ale grunt, że ruch jest w odpowiednią stronę. Jesteś kochaną mamą, a czasami po prostu trzeba odpocząć i już :) Babciu Magdo i Paciejko, super, że się odezwałyściei wszystko u Was ok. :D Cytuj
migota Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 cześć Dziewczyny! Sporo nas tutaj wieczorkiem. Własnie wsunęłam uparowaną rybkę na kolację, zaraz kładę córcie spać i stawiam na wieczór na relaksie, melisę będę przyjmować litrami :D. Jutro czeka mnie mega stresujący dzień, kolejna rozprawa w sądzie. Bojam się! jak mawia moje dziecko :) Trzymajcie za mnie kciuki żebym się nie rozsypała i nie wymiękła pod naciskiem tych wszystkich przykrych rzeczy które będę musiała wysłuchać pod swoim adresem. Cytuj
saga Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 Wszystkich wita marnotrawna babcia magda. Jestem dziewczynki ogromnie zajęta i tak będzie jeszcze do połowy lutego. Forum jednak nie opuszczam i w miare możliwosci prawie codziennie Was czytam. Czwarta faza nie jest wcale taka groźna jak myślałam. W zasadzie jem wszystko ale jednak w dużej mierze dukanowo, bo tak sie już przyzwyczaiłam. To znaczy - dużo zwierzęcego chudego białka, mniej nabiału , i piję duuużo wody, herbaty czarnej i zielonej. Do słodzenia nadal używam słodzika, mało wcinam słodyczy. No i czwartki i otrębianka obowiązkowe. Waga cały czas utrzymuje się między 51,5 a 52,5 kg. Będę miała więcej czasu, to włączę się do pogaduszek bardziej aktywnie. Narazie tylko pozdrawiam i do pogadania. Witam kochana - tęsknimy tu za Tobą. To bardzo optymistyczne co piszesz. Dziękuję Pozdrawiam Cytuj
saga Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 Witaj Babciu Magdo!!! Wszyscy bardzo się stęsknili, ale skoro zaglądasz to wiesz o tym :D :) :grin: Martusia - tylko mi się dziecko znowu nie rozchoruj!!! Dbaj o siebie!!! Dzisiaj w naszym lokalnym radio jakaś przemądra pani dietetyk, czy inna jakaś mądra pani od karmienia przestrzegała przed dietami, a szczególnie przed dietą wysokobiałkową i wyłączeniem węglowodanów. Strasznie mnie wkurzyła tym swoim "przebiałczeniem organizmu", "kwasicą", cholesterolem, cukrzycą i jeszcze kupą innych przypadłości, które niesie za sobą - wypisz wymaluj - nasza dieta! Twierdziła, że bez obecności węglowodanów w organizmie nie ma mowy o spaleniu tkanki tłuszczowej, bo to niby jak paliwo??? że jak nie będziemy dostarczali odpowiedniej ilości węglowodanów organizm zacznie czerpać zasoby z kości??? że spożywanie samych białek daje poczucie szczęścia i euforii i różne takie i niesie same zgubne skutki dla naszego organizmu ... Zastanawiam się dlaczego robią taką wodę z mózgu biednym ludziom? Niejedna z Was zaobserwowała pozytywne efekty diety nawet jeśli wcześniej miały gorsze wyniki. Czy jest to celowe działanie zmuszające do kupowania różnych specyfików odchudzających czy jeszcze jakaś inna cholera???? Jestem wkurzona :D Faktycznie od takich głupot to można stracić humor. I te biedne niezdecydowane grubasy już pewnie się pogubią po takich gadkach bo nam to już nic nie zrobią, my wiemy swoje. Cytuj
anulkas Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 Nie denerwuj się Anulkas!! Po prostu nie korzystaj jakiś czas z wagi bo skoro ma Cię de-motywować to ją na jakiś czas schowaj do szafy!! Nie możesz się poddawać a jak widać organizm walczy. Masz jakieś stare spodnie lub spódniczkę, które są tzw. rzeczą motywacyjną? Proponuję spróbować ubrać taką rzecz i wtedy sądzę będzie widać jakieś efekty. Macie racje, chyba muszę schować wagę na jakiś czas. Tak jak pisał Motylek faktycznie w ciuszkach jest trochę lżej:) Maliszka pisała że podjadałam mleko w proszku, było tego strasznie mało 2 łyżki dosypałam do Shake w wydaniu Sandry. ogólnie unikam grzechów Sago dziekuję za cytat Joggin muszę wszytsko na spokojnie przeanalizować Myśle zresztą że każda z Was napisała coś mądrego...co warto przemśleć Co do Sagi to ja myślałam że Twój nick jest od imienia :D Anulka praca przy jedzeniu będąc na diecie- pewnie nie jest łatwo:) Pozdrawiam Paciejkę i Babcię Magdę bo dawno Was nie było Cytuj
anulkas Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 Migotko, będzie dobrze tez przechodziłam przez rozwód. Utrzesz mu nosa, jestem z Tobą. Będzie dobrze!!! Kurde forum mi sie troche popsuło (rozjechało) i jakoś znikł mi klawisz do cytowania :D ktos tez tak ma, czy to mój komp sfisował??? Co do zabiegu oczu to bardzo proszę na priv o nr tel do doktora oraz swój nr gg abym mogła o kilka rzeczy Cię wypytać Cytuj
saga Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 cześć Dziewczyny! Sporo nas tutaj wieczorkiem. Własnie wsunęłam uparowaną rybkę na kolację, zaraz kładę córcie spać i stawiam na wieczór na relaksie, melisę będę przyjmować litrami :D. Jutro czeka mnie mega stresujący dzień, kolejna rozprawa w sądzie. Bojam się! jak mawia moje dziecko :) Trzymajcie za mnie kciuki żebym się nie rozsypała i nie wymiękła pod naciskiem tych wszystkich przykrych rzeczy które będę musiała wysłuchać pod swoim adresem. Ja wcinam sałatkę warzywka i oczywiście kurczak+serek. Mniam. Kupujęobie takie zestawy sałat (mix) są chrupiące i takie świeże (polecam). Można je dostać w Biedronce, Auchan, Bomi, Tesco. Trzymam kciuki kochana, ale myślę że melisa to może nie wiele pomóc, weź coś mocniejdzego (niestety nie biorę nigdy takich specyfików i to błąd (nie wiem co Ci polecić) - dlatego dopadła mnie nerwica i za to na nią się teraz leczę). Cytuj
Martucha89 Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 Witaj Babciu Magdo!!! Wszyscy bardzo się stęsknili, ale skoro zaglądasz to wiesz o tym :D :-D :-D Martusia - tylko mi się dziecko znowu nie rozchoruj!!! Dbaj o siebie!!! Dzisiaj w naszym lokalnym radio jakaś przemądra pani dietetyk, czy inna jakaś mądra pani od karmienia przestrzegała przed dietami, a szczególnie przed dietą wysokobiałkową i wyłączeniem węglowodanów. Strasznie mnie wkurzyła tym swoim "przebiałczeniem organizmu", "kwasicą", cholesterolem, cukrzycą i jeszcze kupą innych przypadłości, które niesie za sobą - wypisz wymaluj - nasza dieta! Twierdziła, że bez obecności węglowodanów w organizmie nie ma mowy o spaleniu tkanki tłuszczowej, bo to niby jak paliwo??? że jak nie będziemy dostarczali odpowiedniej ilości węglowodanów organizm zacznie czerpać zasoby z kości??? że spożywanie samych białek daje poczucie szczęścia i euforii i różne takie i niesie same zgubne skutki dla naszego organizmu ... Zastanawiam się dlaczego robią taką wodę z mózgu biednym ludziom? Niejedna z Was zaobserwowała pozytywne efekty diety nawet jeśli wcześniej miały gorsze wyniki. Czy jest to celowe działanie zmuszające do kupowania różnych specyfików odchudzających czy jeszcze jakaś inna cholera???? Jestem wkurzona :-D hmmm kupiłam sobie kompleks witamin ale niestety pojawiła się już temperaturka, niby 37,5 ale zawsze coś. Co do pani dietetyk to jakaś wariatka i nie ma się co denerwować. Ta dieta jest wspaniała!!!! Kobita się nie zna po prostu. Gratulacje Anulko!!! Oby tak dalej :grin: jak w takim tempie zgubiłaś to już niedługo 9 z przodu na obwodzie będzie! Trzymam kciukasy! No i jeszcze raz gratuluję zdobycia pracy :D Proponuję dorwać tę mądrą jajogłową i postawić ją przed sądem Twarogowym :D złożonym z nas oczywiście...pokażemy jej ten "zgubny" wpływ białek na nas. Dostanie po kubku to jej przejdzie pitolenie! Martusia a dla Ciebie proponuję na rozgrzewkę gorące kakao z cynamonem :D i do łóżka wygrzać się porządnie! Dziękuję właśnie popijam sobie herbatkę z lipy. kakao zostawię na jutro :D cześć Dziewczyny! Sporo nas tutaj wieczorkiem. Własnie wsunęłam uparowaną rybkę na kolację, zaraz kładę córcie spać i stawiam na wieczór na relaksie, melisę będę przyjmować litrami :D. Jutro czeka mnie mega stresujący dzień, kolejna rozprawa w sądzie. Bojam się! jak mawia moje dziecko :) Trzymajcie za mnie kciuki żebym się nie rozsypała i nie wymiękła pod naciskiem tych wszystkich przykrych rzeczy które będę musiała wysłuchać pod swoim adresem. Migota będziemy z Tobą w tych trudnych chwilach. Nie łam się. Jak będziesz miała chwilę słabości to pomyśl o nas, że jesteśmy z Tobą i Cię wspieramy. Jesteś twardą babką. Dasz radę. Najważniejsze no stress! Właśnie obejrzałam Gotowe na wszystko, teraz też leci jakiś serial i idę śpiulkać. Dobranoc laseczki! :-D Cytuj
saga Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 Co do Sagi to ja myślałam że Twój nick jest od imienia :D Anulka praca przy jedzeniu będąc na diecie- pewnie nie jest łatwo:) Pozdrawiam Paciejkę i Babcię Magdę bo dawno Was nie było hihihi Ty też nie zgadłaś. Cytuj
anuuulllllka Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 kurde z mrozem durnowatym!!!!!!!!!!!!! Dziś nie odpaliłam auta bo było 21 stopni...a jutro????????? fix jasny???jak już jest 22... niech to cholera... :D :) :grin: :D JA CHCĘ WIOSNĘ!!!!!!!! Cytuj
Śliweczka Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 Ale nie ma za co :grin: co do wysmuklenia ciała to samo zauważam, już prawie łapę jak Pudzian miałam a teraz znów takie małe łapki. Drażni mnie tylko to że w cm spadam a na wadze nie bardzo...może mi ktoś wytłumaczyć jak to jest? Hehe,ja to dopiero miałam łapę :D Pudzian to się chowa :D Tak czasem bywa,szczególnie na warzywach że waga stoi,albo ciut rośnie,a centymetry spadają.Moim skromnym zdaniem tłuszcz seię spala ,a woda nie pozwala wadze spadać i stąd na wadze nie widac różnicy,a centymetry lecą.Ja mam prawie miesięczny zastój,ale widze po ciuszkach że są luźniejsze. cześć Dziewczyny! Sporo nas tutaj wieczorkiem. Własnie wsunęłam uparowaną rybkę na kolację, zaraz kładę córcie spać i stawiam na wieczór na relaksie, melisę będę przyjmować litrami :D . Jutro czeka mnie mega stresujący dzień, kolejna rozprawa w sądzie. Bojam się! jak mawia moje dziecko :) Trzymajcie za mnie kciuki żebym się nie rozsypała i nie wymiękła pod naciskiem tych wszystkich przykrych rzeczy które będę musiała wysłuchać pod swoim adresem. Ja będę trzymać kciuki za Ciebie,wiem co to znaczy rozprawa w sądzie...Nigdy sie nie rozwodziłam,ale sporo nerwów mnie kosztowała sprawa o ustalenie ojcostwa i alimenty (ojciec mojej pierworodnej córki wyrzekł się jej ).Byłam w sądzie wyzywana i pomiatana jak szmata...Więc rozumiem doskonale Twoje obawy.Trzymaj sie,ja bede myślami z Tobą. Cytuj
anuuulllllka Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 cześć Dziewczyny! Sporo nas tutaj wieczorkiem. Własnie wsunęłam uparowaną rybkę na kolację, zaraz kładę córcie spać i stawiam na wieczór na relaksie, melisę będę przyjmować litrami :D . Jutro czeka mnie mega stresujący dzień, kolejna rozprawa w sądzie. Bojam się! jak mawia moje dziecko :) Trzymajcie za mnie kciuki żebym się nie rozsypała i nie wymiękła pod naciskiem tych wszystkich przykrych rzeczy które będę musiała wysłuchać pod swoim adresem. TRZYMAM Z CAŁEJ SIŁY!!!!!!!!!nie dawno moja kolezanka była wpodobnej sytuacji i wiem co to są za nerwy!!! powodzonka!! Cytuj
Śliweczka Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 kurde z mrozem durnowatym!!!!!!!!!!!!! Dziś nie odpaliłam auta bo było 21 stopni...a jutro????????? fix jasny???jak już jest 22... niech to cholera... :D :) :grin: :D JA CHCĘ WIOSNĘ!!!!!!!! U mnie było rano o 6.00 -35 stopni ,a o 8.00 -28 :D Teraz jest -26 :D JA TEŻ CHCĘ WIOSNĘ !!!!!!!!! Cytuj
anuuulllllka Opublikowano 25 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2010 U mnie było rano o 6.00 -35 stopni ,a o 8.00 -28 :D Teraz jest -26 :D JA TEŻ CHCĘ WIOSNĘ !!!!!!!!! o mój dobry Jezu!!!!!!!!!!!!!to jakaś katastrofa!!!!!a mówili,że globalne -szlag by to trafił-ocieplenie....matoły!! :) :grin: :D a skąd jesteś Śliweczko-jeśli mogę zapytać? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.