Bozena66 Opublikowano 2 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2010 WITJCIE :lol: Trochę smutno się zrobiło na forum, przykro mi bardzo, że tyle Proteinek ma problemy :) Esperantinko, wracaj szybciutko do diety, zrób porządne 5 dni białek i na pewno będą spadki :mrgreen: Pmiętaj, że zajadanie problemów nic nie daje, bo problemy nie znikaja, a my mamy nastepne z tłuszczykiem. życzę Ci powodzenia :mrgreen: Anulka,brak mi słów jak Cię potraktowali, żeby nawet nie powiedzieć o tym, że Ci umowy nie przedłużają, szkoda słów. Bardzo Ci współczuję, mam nadzieję, że szybko znajdziesz jakąś fajną pracę. Pozdrawiam Ciebie serdecznie :mrgreen: Pozdrawiam Wszystkich serdecznie i życzę pozbycia się większości trosk i kłopotów, bo wszystkich się nie da :D Cytuj
Anula1978 Opublikowano 2 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2010 Witam Was z rana. Plusem jest to, że się wyśpię i nadrobię zaległości forumowe. Ale gorzej jest pod względem finansowym. Wiecie, że przez to co zrobił zakład pracy.....zabrakło mi 1,5 miesiaca do wyższego zasiłku. Niech ich d.....wezmą - tak pstąpić z ludźmi. Wyobraźcie sobie, że w taki sam sposób pracę straciło u mnie 26 osób. Szkoda słów i nerw....bo to i tak nic nie pomoże. Dziś moja waga rano pokazała 56,2 kg.Ale przyszła dziś @. Pozdrawiam. Cytuj
Magda :) Opublikowano 2 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2010 Witam i ja przy otrębiance i kawce. U mnie przez okna zagląda słoneczko, tak więc dzionek milutko się zaczął. Apetyt wrócił i ja czuję że wracam do życia. waga jednak nie ruszyła sie w dół, a wrecz przeciwnie pokazuje wstretna 60 :) No nic pozyjemy zobaczymy. Cytuj
Kamyla Opublikowano 2 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2010 Witam z rana :D Polu dobrze pamiętasz :mrgreen: jest troche tam pracy ale uważam, że warto :mrgreen: sesja teraz na nosie więc luty będzie zapracowany, ale wiem, że będzie dobrze :mrgreen: Jak czytam to co piszesz Anulko to mi się nóż w kieszeni otwiera, bo jak można tak traktować ludzi? ja rozumiem jakieś wypowiedzenia, ale nie z dnia na dzień ludzi na bruk!! co to się dzieje to mnie przeraża... achhh, sama się borykam z poszukiwaniem pracy i najgorsze, że mam wrażenie, że moje CV to idą w próżnię! zero odzewu :) Jedyny pozytywny dziś znak to to, że przeskoczyłam magiczne 85,2 na suwaczku który to przesuwałam chyba w listopadzie ostatni raz!! i dziś waga pokazała 85,0 więc ucieszyłam się niezmiernie! pewnie basenik też dobrze na to wpływa :lol: pozdrawiam Was wszystkie :twisted: Cytuj
Gogi Opublikowano 2 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2010 Witam! Jestem niezdecydowaną ,kochającą jeść kobitką... Od dzisiaj chcę zacząć dietę ,mam nadzieję,że mi się uda!!! pomożecie mi???? Cytuj
Kamyla Opublikowano 2 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2010 Witam! Jestem niezdecydowaną ,kochającą jeść kobitką... Od dzisiaj chcę zacząć dietę ,mam nadzieję,że mi się uda!!! pomożecie mi???? No pewnie Gogi my Ci pomożemy dobrymi radami, ale w zamian Ty musisz pomóc nam swoją silną wolą i na pewno się uda :) https://www.smaczny.pl/forum/index.php?showtopic=7437 tu zaglądaj po smaczne przepisy, żebyś się szybko nie znudziła :D i do dzieła!! Cytuj
Martucha89 Opublikowano 2 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2010 Witajcie kochane kobietki! Dawno mnie tu nie było ale starałam się czytać na bieżąco. Zacznę od tego, ze bardzo mi przykro z powodu Anuli, bo to szczyt chamstwa, pogrywać sobie tak z pracownikiem. Moja mama we wrześniu też straciła pracę z powodu likwidacji zakładu, na szczęście ma inną ale nie wie na jak długo bo dostaje umowy po miesiącu. I tak co miesiąc musi jezdzic 40km do urzedu pracy z tymi umowami. Przeraża mnie sytuacja z pracą, chyba już przestanę narzekać na swoją, bo jak narazie lepszej nie znajdę. Fajnie Anulkas, ze już Ci wszystko działa. Wystarczyło tylko szumu narobić i od razu znaleźli dla Was czas. Teraz się biedaku lecz z tej anginy. Campari tort był piękny i pewnie pyszny..... mniammm Kasiabe ja też muszę spróbować tego olejku, tylko,że teraz kupiłam sobie kosmetyki z Ziaji i czekam na efekty. Teraz popiszę troszkę o sobie, bo muszę wam pomarudzić. W końcu dostałam @. 3,5 tyg. spóźnienia. I tak jak przewidywałam, jedna z gorszych w moim życiu. Jestem dopiero 2 dzień i lecę od rana do wieczora na tabletkach bo nie mogę wyrobić ( nigdy nie biorę tabletek, wolę tego unikać). Na noc nie wzięłam tabletki to nie spałam z bólu. Co najlepsze to średnio co 2 dni mam biegunkę i leczę się Laremidem. Narazie pomaga. Nie jem otrębów nie piję czerwonej herbaty i zaczynam się zastanawiać, czy może nie zrezygnować z Lifta i coli. Może te słodziki, ta chemia u mnie wywołuje takie stany. Czasami mam takie własnie wrażenie. Możecie się dziwić ale zazdroszczę wam zaparć :) Od czasu do czasu troszkę pogrzeszę. Ja w przeciwieństwie do Gochny na imprezie wypiłam 2 lampki wina, ale nie miałam zwyżki bo standardowo na drugi dzień kłopoty jelitowe :D Jak narazie moja waga jest łaskawa bo nie zanotowałam od poczatku diety zwyżek tylko spadki ewentualnie zastoje. Tak też teraz 1 kg mniej. Zdecydowałam się, że od przyszłego miesiąca (marca), że wykupię sobie karnet na fitness i będę działać. W końcu. Jestem za bardzo leniwa, żeby ćwiczyć w domu. Najlepsze jest to, że klub fitness, gdzie będę chodzić poszerzył swoją ofertę o taniec erotyczny dla pań. Chętnie bym poszła nawet dla śmiechu ale już sobie wyobraziłam moje trzęsące się fałdki i zrobiło mi się niedobrze, więc jak miałabym niby zatańczyć przed ukochanym. Zaoszczędzę mu tego widoku a sobie wstydu. No pomarudziłam sobie ponarzekałam i mogę iść poleżeć bo niestety przez jeszcze jakieś 4 dni do niczego się nie będę nadawać. P.S Ja też się do Was zapiszę na NK. Mam nadzieję, ze mnie przyjmiecie :mrgreen: Oczywiście kobietki wszystkim gratuluję spadków, i życzę aby były jeszcze większe. Najważniejsze jednak, żebyście dziewczynki znalazły pracę, bo napewno gdzieś na was czeka. Nie poddawajcie się. Trzymajcie się kochane będę się odzywać teraz może częściej bo już 2 przedmioty zaliczone. Jeszce 5. Buziaczki Cytuj
mloda77 Opublikowano 2 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2010 Witam! Jestem niezdecydowaną ,kochającą jeść kobitką... Od dzisiaj chcę zacząć dietę ,mam nadzieję,że mi się uda!!! pomożecie mi???? Witaj!!! Przede wszystkim gratuluję słusznej decyzji!!!! Na pewno Ci się uda!!! Pozdrawiam!!! [LINK NIEAKTUALNY] [ZDJĘCIE NIEDOSTĘPNE] Cytuj
Magda :) Opublikowano 2 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2010 Witam! Jestem niezdecydowaną ,kochającą jeść kobitką... Od dzisiaj chcę zacząć dietę ,mam nadzieję,że mi się uda!!! pomożecie mi???? Witaj Gogi miło że do Nas dołączyłaś. Będziesz miała tutaj duuuuuże wsparcie, więc się nie martw. Życzę powodzenia :) Cytuj
Gochna Opublikowano 2 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2010 Cześć laseczki! U mnie dalej zastój, dziś drugi dzień warzywek. Kurczę nie mogę tej 9 - ki z przodu zgubić :) . Anula1978 - nie jestem w stanie sobie nawet wyobrazić, jak można tak potraktować człowieka! :) Co za gatunek ludzi z Twojego byłego szefostwa? :) :D :D Po prostu przerasta to moje możliwości percepcji ... A Ty kochana trzymaj się i dużo siły, bo pewnie będzie Ci na codzień potrzebna i żadnych ciemnych myśli, bo one potrafią zeżreć człowieka od środka, co niestety nie przekłada wprost proporcjonalnie się na wagę :mrgreen: Kamyla - no to nieźle, od października nie ruszała się Twoja waga? w każdym razie gratuluję spadku i zamozaparcia :mrgreen: Witam! Jestem niezdecydowaną ,kochającą jeść kobitką... Od dzisiaj chcę zacząć dietę ,mam nadzieję,że mi się uda!!! pomożecie mi???? Witaj kochana! To forum jest dla Ciebie i dieta również, jak sądzą. :D Mi też jedzenie sprawia dużą przyjemność, pewnie tak jest z większością z nas. Ostatecznie nasze forum ma w tytule Smaczny, więc jesteśmy smakoszkami :lol: . Najlepszą sprawą w naszej dziecie jest, z mojego punktu widzenia to, że nie muszę się głodzić. Jem wtedy kiedy chcę, tylko nie do końca to czego akurat by mi się zachciało, ale ponieważ jestem mięsożercą, daję radę bez żadnych kłopotów. Dieta ma jeszcze ten plus, że tym którzy mają najwięcej do zrzucenia udaje się to szybciej niż tym z niewielkimi naddatkami kształtów. :-D Korzystaj z naszy doświadczeń a napewno dasz radę :mrgreen: :lol: :twisted: Martusia, biedactwo Ty moje, Śnieżynka też cierpi, jeśli Cię to pocieszy... A z naszego kina dzisiaj chyba nici, bo Ty cierpiąca, a mnie boli gardło i chyba jakiś katar się szykuje, bo głowa jakaś ciężka :D Buziaki dla Was wszytskich i duuużo siły na wszystkie przeciwności losu!!! Cytuj
Pola Połetek Opublikowano 2 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2010 Bardzo Ci dziękuję. Mam 160 cm więc wcześniej to łatwiej mnie było przeskoczyć, niż obejść. Czuję się o wiele lepiej i sprawniejsza jestem, tak dieta naprawdę jest rewelacyjna. Niestety oponka jest choć ostatnio zauważyłam, że organizm właśnie za nią się zabrał ku mojej radości. Witaj Sagusia. No to nie dziwię się, że jeszcze chcesz schudnąć. Ja mam 164 cm wzrostu i zaczynałam dietę z Twoją obecną wagą. Jednak noszenie takiej ilości kilogramów odbija się i na kręgosłupie i na stawach kolanowych. Zatem działaj dziewczyneczko, działaj! :) I ja witam wszystkich późnym wieczorem. Macie tempo-jak zwykle zaległości nie nadrobię. Nie odzywalm sie ostatnio i nie czytałam z powodu braku czasu i wielkich stresów. Raz, że popsuł mi się samochód-bo wjechałam w zaspę i nie ruszyłam dalej a dwa....ważniejsze i najbardziej smutne, że od dziś powiększyłam grono osób bezrobotnych. Wyobraźcie sobie, że nie zostala mi przedlużona umowa(bo przyszedł nowy, mądry pan prezes i zrobił dosłownie "czystki" i nawet nie raczył mnie nikt o tym poinformować. Dziś poszlam do pracy a tam nie ma mnie na liście i się okazało to co mogłam przeczuwać. Normalnie hitoria do opisania w gazecie. Mało tego pozmieniało się wszystko w Urzędach pracy- biurokracja, że szok i siedziałam tam chyba ze 3 godziny no i to złe, że zasiłek tylko pół roku!!! Takze jestem zła, zrezygnowana, załamana i strasznie boli mnie głowa. Idę spać a Wam życzę dużych spadków i spokojnej nocy. Pa Nie do uwierzenia jak Cię potraktowano!!! Ale wiesz co, jestem pewna, że znajdziesz pracę i to lepszą. Moja babcia mawiała, że nie ma tego złego coby na dobre nie wyszło. I wiele w tym racji. Mój syn w lipcu stracił pracę ale w listopadzie zaczął nową, w której go doceniono, dostał podwyżkę, będzie miał premie, pracuje na etacie a nie na umowę zlecenie. Było jeszcze kilka innych okoliczności, które świadczą o tym, że zwolnienie było dla niego dobre. Poza tym, firma, która go zwolniła podsyła mu prace zlecone, bo okazało się, że był dobry w tym co robił. Dlatego, mam nadzieję, dziś po przespanej nocy już inaczej spojrzysz na problem i zaczniesz szukać. Czasami trzeba wysłać 500 CV, aby otrzymać jedną ofertę. Będziemy wszyscy trzymać kciuki!!! W pracy miałam taki ekspres ciśnieniowy. W życiu nie piłam tak pysznej kawy jak z niego. Myślałam o kupnie do domu, ale poza dużmi gabarytami to jednak droga taka przyjemność. Saguś, to prawda, że drogo, ale kupiłam go na 30 rat 0% i powolutku spłacam, a kawę już piję półtora roku. Kawę kupuję w internecie od jednego dostawcy i jeszcze ani raz się nie sparzyłam na jakości :D. Witam z rana :mrgreen: Polu dobrze pamiętasz :mrgreen: jest troche tam pracy ale uważam, że warto :mrgreen: sesja teraz na nosie więc luty będzie zapracowany, ale wiem, że będzie dobrze :lol: Na pewno warto, Kamilko! To co mamy w głowach tylko Alzheimer może nam zabrać. Ja kocham językoznawstwo, bawię się nim, jednym słowem, rewelacja. ALe trzeba to też rozumieć. Witam! Jestem niezdecydowaną ,kochającą jeść kobitką... Od dzisiaj chcę zacząć dietę ,mam nadzieję,że mi się uda!!! pomożecie mi???? Witaj Gogi, na pewno możesz na pomoc liczyć. Dziewczyny są naprawdę uczynne i na jedno pytanie ootrzymasz kilka odpowiedzi. Bez nich na pewno nie udałoby mi się schudnąć. A tak, to jestem laska, trochę stara, ale zawsze :twisted:. Oczywiście żartuję :lol: Cytuj
Olinka Opublikowano 2 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2010 Cześć wtorkowo, Faktycznie smutno się zrobio na forum z powodu utraty pracy przez Was, Polu masz rację nic nie dzieje się na darmo...dokładnie taką sytuację jak twój syn ma mój szwagier, też sobie teraz radzi a były pracodawca podsyła mu zlecenia ... [b]Anulka poradzisz sobie, wogóle wszystkie sobie dacie rade!! Dziewczyny, ciuchy luzują sie na mnie :D potrzebuję paska do spodni! Jupi! Dzięki. Jak powiedziała moja kolezanka ktora tez chce zaczac Dukana nie potzrebujemy nowych ciuchów -tylko spadków wagi żeby załaożyć wszystkie ulubione stare ciuchy które czekają na lepsze dni :) I widze ze powoli do nich wracam! Czego i Wam życzę z całego serducha!!!!! Cytuj
campari Opublikowano 2 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2010 Witam i ja wtorkowo. Jeszcze raz wszystkim dziekuje za mile slowa jesli chodzi o ten tort. U mnie w domu szpital... corka chora, ja mam nawrot choroby, tylko czekac, az nastepni sie rozloza. Weszlam na wage, i jak szybko weszlam tak szybko zeszlam... niestety zwyzka... nie umiem tak sie odchudzac :) Cytuj
Magda :) Opublikowano 2 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2010 Ja również wychodzę z założenia że nic nie dzieje się bez powodu... I nigdy nie jest tak źle żeby nie mogło być gorzej :) A więc nie jest z nami a ż tak źle - trzęsienia ziemii nie mamy nie giniemy jak Ci na Haiti jest dobrze :D Dziewczyny, ciuchy luzują sie na mnie potrzebuję paska do spodni! Hehe, ja mam problem z paskiem bo brakuje mi dziurki... Jak zapnę na jedną to za luźne jak na drugą to ciut gniotą... No ale cóż :mrgreen: Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.