Śliweczka Opublikowano 4 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2010 Wybierz sobie u którejś z nas suwaczek który ci sie podoba i jak na niego klikniesz to przekieruje cię na strone gdzie tworzysz sobie swój suwaczek. Zakładasz konto a potem kierujesz sie krok po kroku według instrukcji na stronie. Potem kopiujesz sobie BBCode ze swojego suwaczka i wklejasz go na swim profilu jak sie zalogujesz na smaczny.pl w ustawieniach masz okienko prywatny komunikat i tam wklejasz ten BBCode. A jesli moje intrukcje są niejasne;) to mi jakis miesiac temu na forum dziewczyny to lepiej wytłumaczyły, bo ja suwaczek mam :? Jest instrukcja obrazkowa, wiec warto poszukać. :D powodzenia :) Wszystko ok,tylko nie wklejasz go w profilu,a w panelu kontrolnym (u góry strony) w edytuj sygnaturę ( z lewej strony) zatwierdzasz i ok. Cytuj
kasia9 Opublikowano 4 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2010 wszystko zrobiłam zgodnie ze wskazówkami, ja widzę tylko na swoim polu X, a moze wy widzicie coś innego:) Cytuj
saga Opublikowano 4 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2010 Migotko,warzywa zatrzymują wodę więc nie przejmuj się tym wzrostem.Pomidorów surowych nie wolno na białkach,mozna tylko koncentrat,keczup bez cukru lub pomidory z puszki i tylko jako przyprawę. Ogórki kiszone są zabronione na białkach i na warzywkach też raczej w małych ilosciach bo słone,a sól jest be... :? Można tylko korniszony i raczej tez jako przyprawa,np.jako dodatek do sosu. Nabiał ze słodzikiem jest ok :D Cola light też,chociaż ja wolę pić zieloną herbate,a cola to tylko okazyjnie. Śliweczko - wielkie gratulacje wyrwałaś się z przestoju Cytuj
Śliweczka Opublikowano 4 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2010 Śliweczko - wielkie gratulacje wyrwałaś się z przestoju Ślicznie dziękuję :? Cytuj
motylek8787 Opublikowano 4 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2010 Gratuluję Śliweczko :? jak patrze na Twój i Sagi suwaczek to mnie to motywuje jakoś bardziej. Wpadłam na chwilę pochwalić się kolejnym spadkiem -0.5 kg. Nie wiem kiedy mi uciekło od wczoraj. Ale mam teraz białka więc może dlatego, poza tym ostro wymarzłam wczoraj więc może to są skutki. Pozdrawiam Was! Cytuj
Maragrete Opublikowano 4 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2010 Kaisa9 - suwaczka nadal nie widać, niestety..... musisz zrobić tak jak pisały dziewczyny, wejdz np na moj suwak, na stronke której adres jest przy suwaku, wybierz cos dla siebie, podaj wartości, stworz własny suwak, a jak juz sobie swój własny opracujesz to cały BBcode od "url" na początku do "url"skopiuj z tej stronki do własnego panelu kontrolnego. Jak wejdziesz zalogowana na forum to u góry podświetla sie twój panel kontrolny, tam po lewej stronie ekranu jest polecenie edytuj sygnature jak klikniesz to w to okienko wklejasz BBcode ze swojego suwaka i zatwierdzasz i ok.. :? Śliweczko , Kamylo - dzieki Wam za gratki ! :D Ty tez Śliweczko ruszyłaś z wagą w dół .. super ! Teraz tylko żeby podtrzymać te dobra passsę......... Cytuj
Maragrete Opublikowano 4 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2010 Wpadłam na chwilę pochwalić się kolejnym spadkiem -0.5 kg. Nie wiem kiedy mi uciekło od wczoraj. Ale mam teraz białka więc może dlatego, poza tym ostro wymarzłam wczoraj więc może to są skutki. Gratuluje Motylku ! Cytuj
Maragrete Opublikowano 4 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2010 Witam wszystkie Panie. Tak trafiłam na Dukana. Po uderzeniówce schudłam ok 2 kg. Ale spektakularnych efektów nie ma. Dalej nie chudnę...dziś się zważyłam i waga pokazała +1kg. Jestem już miesiąc na diecie. Nie wiem co mam dalej robić. Bo z jednej strony ta dieta mi wyjątkowo odpowiada, jem kiedy chce i ile chce. Myśle, że to dlatego tak długo w niej trwam. Poza tym dobrze się czuję. Przyznam bez bicia,że jestem wielkim łakomczuchem i codziennie robie sobie jakiś dukanowy deserek.Ostatnio poniosło mnie na białkach i upiekłam protalowy sernik..zjadłam cały cholera...ale w końcu protalowy! Poza tym jem tolerowane produkty, takie jak- jogurt owocowy light, mleko w proszku, czy kakao. Poza tym piję dużo gorącego mleka z odrobiną odtł kakao.. Już sama nie wiem co mogę robić źle Witaj Mandala - z tego co piszesz nie robisz nic bardzo złego, wbrew diecie ale może jak sugeruje Śliweczka za bardzo pozwalasz sobie na produkty tolerowane.... Ja sernik portalowy i krem cytrynowy oraz piernik robiłam sobie po 2-3 miesiącach diety dopiero, kiedy juz "rozbujałam" metabolizm swój na białkach, wcześniej apetyt na słodkie zapychałam słodzikiem z serkiem chudym i jogurtem albo odrobina coli light. Poza tym ten twój organizm "zgłupiał" i nie wie co jest grane, skoro jak piszesz kilka razy zaczynałaś i porzucałaś rożne diety. Musisz byc cierpliwa, przecież na swoja wagę/nadwagę "pracowałaś' jakiś dłuższy czas to teraz tę taki sam proporcjonalnie dłuższy czas potrzebny jest aby dieta u ciebie "zaskoczyła" i mechanizm Dukana zadziałał prawidłowo. Przeanalizuj tez czy dostarczasz swojemu organizmowi odpowiednia ilość płynów, wody, zielonej herbaty etc.. to bardzo pomaga w naszej diecie nie tylko na wypłukiwanie produktów przemiany materii z białek ale i przeciwdziała 'Odzyskiwaniu " przez oragnizm kalorii ze spożytych produktów. Produkty te bowiem sa przy pomocy płynów "wypychane " do ... WC i krócej przebywają w jelicie cienkim a więc mniej kalorii może w krótszym czasie byc wchłonięte do naszych ciał. Mnie pomogło w spadku znaczne zwiększenie picia zielonej herbaty , ok 1-1,5 litra dziennie poza innymi płynami. Spróbuj... Powodzenia i cierpliwości......na pewno będzie lepiej... tylko sie nie poddawaj....to jest walka ! :? Cytuj
sandra33 Opublikowano 4 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2010 Witam mocno wszystkie kobietki:)))U mnie znowu wzwyzka kilogramowa i tak w kolko od ponad 3 tyg...masakra jakas.Przez ostatnie 3 miechy spadek zaznaczylam dokladnie dzien przed @, wiec mam nadzieje, ze i tym razem za pare dni tak bedzie.Dziwne, ze spadek przed @, ale na pigulkach cos mnie sie chyba poprzestawialo. dzieki serdeczne spróbuję coś innego , bo bardzo mi zależy. Myślicie ze to minie?? Kasia9 pewnie, ze minie o ile wiesz czego chcesz,dasz rade:) Pewnie kazdej z nas, ktora nie ma talentu sliweczki do pichcenia brzydna te w kolko jedzone tunczyki i kury ale jak widac spadki to i motywacja sie znajduje.Czasami jest ciezko ale forum wspiera:) Witam!!! Maruda - też nie słyszałam o Twojej sympatii :-D :oops: :P musiałam go sobie wygooglać...no i wszystko jasne...nie był nigdy w kręgu moich zainteresowań, bo jest ode mnie młodszy :lol: :D :D Sandro33 - Giblartar to ciekawy przypadek..Wielka Brytania w Hiszpanii :D :grin: :grin: fakt bardzo urokliwy...aczkolwiek to Andaluzja mnie bardziej pociąga...i jak miałabym wybierać inne miejsce do życia niż Polska to właśnie bym wybrała ten region....może będziemy w przyszłości sąsiadkami???? :grin: :grin: :grin: czego nam życzę :grin: :grin: :grin: mloda77 mi tez Andaluzja sie najlepiej podoba, 2 lata temu bylam tam na wakacjach i przez 2 tyg zjezdzilam 2,5tys km ...bajka:)Moim marzeniem jednak jest Francja ale pozostawiam ja w sferze tylko marzen bo francuskiego chyba nie chce mi sie uczyc.Ale gdybym mogla sobie zazyczyc miejsce w ktorym chcialabym zyc to bylby na pewno Paryz.Ech, marzenia, poki co zostaje mi deszczowa, bezletnia Irlandia.. Witam wszystkie Panie. Muszę przyznać,że podglądam Was od początku mojej przygody z Dukanem, czyli od 3.01.10. Nawet nie wiecie jak bardzo mnie wspieracie przez cały czas trwania w diecie..choć nieświadomie :? Już dawno chciałam sie odezwać, przywitać, ale nieśmiałość brała górę :D Podziwiam Wasze osiągnięcia, ale też ciepło, które wniosłyście na forum. Jednym słowem- Gratuluje :) Tyle słów wstępu. Teraz po krótce przedstawię "historię mojej choroby". Jestem z tych osób, które nigdy nie miały problemów z nadwagą, zawsze jadłam duuuuużo i nie tyłam. Wszystko się zmieniło, jak zaczęłam pracować, wyjeżdżać i żywić się w cateringach. Po każdym projekcie wracałam do domu "większa", spuchnięta.Wtedy zaczęłam przygode z dietami, chudłam szybko,rzucałam dietę, następny projekt i znów wracałam "utyta".I tak w koło Macieju. Tyle,że za każdym razem jojo było większe.Rozregulowałam sobie metabolizm i tak już bujam się z nadprogramowymi kilogramami ok 4 lat.Przez ten okres wypróbowałam wszystkie możliwe diety i w żadnej nie wytrwałam dłużej niż 2-3 tyg.Pod koniec 2010 roku doszłam do wniosku, że daję sobie ostatnią szansę dietowania na własną rękę i jeśli znów się nie uda pójdę do dietetyka. Tak trafiłam na Dukana. Po uderzeniówce schudłam ok 2 kg. Ale spektakularnych efektów nie ma. Dalej nie chudnę...dziś się zważyłam i waga pokazała +1kg. Jestem już miesiąc na diecie. Nie wiem co mam dalej robić. Bo z jednej strony ta dieta mi wyjątkowo odpowiada, jem kiedy chce i ile chce. Myśle, że to dlatego tak długo w niej trwam. Poza tym dobrze się czuję. Przyznam bez bicia,że jestem wielkim łakomczuchem i codziennie robie sobie jakiś dukanowy deserek.Ostatnio poniosło mnie na białkach i upiekłam protalowy sernik..zjadłam cały cholera...ale w końcu protalowy! Poza tym jem tolerowane produkty, takie jak- jogurt owocowy light, mleko w proszku, czy kakao. Poza tym piję dużo gorącego mleka z odrobiną odtł kakao.. Już sama nie wiem co mogę robić źle. W planach mam siłownie może wtedy coś się ruszy. Tak to dziewczyny u mnie wygląda :) Trochę długi jednak ten post wyszedł... Pozdrawiam Mandala witaj wsrod najszacowniejszego z forumow:)Trzymam kciuki i wiem co czujesz, bo bez protalowych deserkow nie dalabym rady...Ja tez jestem lakomczuchem na slodkie i te deserki ratuja mi zycie. Saga pisze, ze te powolne spadki to wlasnie przez deserki.Ja tak do konca nie jestem przekonana, ze to wlasnie tak jest, spojrzcie na to co zajada Winkachce a jak szybko stracila swoje kilogramy.Ja tez probowalam juz odstawic rozne rzeczy i jak waga powolutku spada- tak sobie swoim rytmem spada.Nie jem jogurtow(chyba ze naturalne niskotluszczowe), w zasadzie zadnych tolerowanych juz nie spozywam a moje deserki z tolerowanych zawieraja jedynie mleko w proszku odluszczone, ktore maja b.niewiele cukru i prawie wcale tluszczu.Mi sie wydaje, ze osoby, ktore maja mniej do zrzucenia i ktorych organizm jest przyzwyczajony do skakania w wadze tylko o kilka-kilkanascie kg, chudna z wiekszym problemem-tak mi sie wydaje. Lolawo ja Ci napisze mój jadłospis na samych białakach : Rano - otrębianka Po dwoch godzinach - serek wiejski z dwoma jajami i np wedlina drobiową jak zgłodnieje to jeszcze przed wyjsciem z pracy zjem np twarozek z jogurtem i cynamonem na słodko W domu - obiad (jak sie nie moge doczekac to na szybko zjadam serek wiejski z np. łososiem wedzonym ) obiad to z reguły pierś pieczona lub wątróbka drobiowa lub kotleciki z otrąb i mielonego wołowego itp. do tego musztarda lub serek wiejski a jak są warzywa to stos warzyw kolacja - czasem robiłam placki dukanowe jak juz nie moglam ale najczesciej to albo jajecznica albo serek wiejski znow z czyms itp.w weekendy dochodzi do tego jeszcze sernik na zimno - rozumiesz czemu Wasz racje wydają mi się malutkie :) aaa i jeszcze jak miałam parcie na słodkie to mleko w proszku jadłam kubeczkami :) słuchajcie, my sobie z mężem ustaliliśmy białkowe środy - w zwiazku z powyzszym on będąc na III fazie jeden dzieńod wtorku już w środę - tj wczoraj zrobił sobie białaczka i wyobraźcie sobie dziś rano się okazało, ze schudł 1 cały kilosik :twisted: śmieszna ta nasza dieta :evil: Chorowitki - zyczę zdrówka :lol: Miłego dnia! Winkachce to ile Ty tych otrebow dziennie jadlas???/jesz? Z tego co widze rano otrebianka, wieczorem placuszki? pozdrawiam i do napisania:) Cytuj
Bozena66 Opublikowano 4 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2010 Witam po pracy :) Dzisiaj miałam trochę nerwowo w pracy, ale już jestem w domu więc szybko się odstresuję :) Poluniu, dziękuję za słońce, tylko ranek był pochmurny, a teraz pięknie świeci od kilku godzin :) Maragrete gratuluję, to teraz z górki, bo bedzie można przesuwać suwaczek :D Motylku Śliweczko gratuluję, Wy też się trochę naczekałyście na spadek. Winkachce,to teraz się tłumacz z tych otrąb. Ile Ty ich jadłaś, kochana :???: Życzę Wam wszystkim miłego wieczoru i miłych chwil z wagą :) Cytuj
sandra33 Opublikowano 4 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2010 przecież na swoja wagę/nadwagę "pracowałaś' jakiś dłuższy czas to teraz tę taki sam proporcjonalnie dłuższy czas potrzebny jest aby dieta u ciebie "zaskoczyła" i mechanizm Dukana zadziałał prawidłowo. Mi na odwrot- bardzo szybko przytylam- w ok 2-3 miesiace, staram sie schudnac juz 5ty miesiac.... Cytuj
Śliweczka Opublikowano 4 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2010 Dziękuję za gratulacje wszystkim koleżankom Protalkom :? Motylku,Tobie gratuluję. Sandro,co do tych deserków to jest tak że każdy organizm jest inny i inaczej na różne rzeczy reaguje.Niektóre dziewczyny jedzą wiecej mięsa bo nabiał im szkodzi w nadmiarze,a ja jem dużo nabiału i nic się nie dzieje,a moja siostra wegetarianka nie jadła wogóle mięsa na Dukanie i chudła.Jednym szkodza deserki innym nie,wiec nie wiadomo dokładnie jaka jest przyczyna kłopotów Mandali.Ja tylko wnioskuję z tego co napisała ,i myślę że warto by było zastanowić się nad deserkami,bo być może to jest przyczyną :D A poza tym współczuję wzrostu wagi.To smutne i przykre kiedy waga nie chce spadać ,a jak rośnie to już koszmar. Cytuj
Gochna Opublikowano 4 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2010 Witam dziewczęta i kobitki z ciepłego łóżeczka! Lekarza odwiedziłam i lekarstwa zażyłam. Teraz leżę i zdrowieję. Żałuję, że nie mogę pojechać na urodziny wnusi, ale nie będę jej narażać na jakieś wredne wirusy. Reszta rodzinki się właśnie szykuje. Moja waga dalej strajkuje. Kupiłam sobie jednak Colon C i go wypróbuję, bo jak do tej pory to nic nie działa i pewnie dlatego takie marne spadki. Witajcie ,czwartek rano 3 dzień diety nawet nie jestem taka głodna jak zawsze narazie znoszę ten cały nabiał chociaż w pierwszy dzień miałam ochotę na wymioty ,ale chyba z samej myśli że mój kochany chlebek nie bieże w tym udziału bo nabiał bardzo lubię. najważniejsze jest to że 2kg mniej ale ja i tak w siebie nie wieżę cały czas myślę kiedy złamię ciąg dalszy to głupie.pozdrawiam was pa Nic nie złamiesz! Uwierz, że jak zobaczysz rezultaty w postaci zbyt luźnych spodni, to Ci wątpliwości miną :twisted: Hej hej Protalki ! Witam, nie przeczytałam zaległości bo wpadłam tylko na chwilke żeby wszystkim sie pochwalic że moja waga nareszcie ruszyła w dół.... :lol: :-D :oops: i tym samym osiągnęłam wagę suwaczkową. Uff, nareszcie mój suwaczek jest aktualny....HURRA... teraz czekam na dalszy ciąg spadków.... :? :D Buziaki dla wszystkich, zajrzę tu później i doczytam zaległe stronki... Moje gratulacje!!! Mi brakuje wciąż 40 dag do suwaka ale się zaparłam i nie zmieniam, dopiero jak będą spadki :) :) :) (...) u mnie jakiś zastój zapanował :) ale walczę dalej!!! pozdrawiam!!! No to podajmy sobie ręce i wytrwajmy!!! Mandala witaj w naszym gronie, to miłe co piszesz o naszym forum :P :lol: :D Muszę Ci powiedzieć, że ja osobiście do łakomczuchów słodyczowych nie należę, ale odkąd jestem na Dukanie, nie mogę sobie poradzić z parciem na słodkie. Często piekę serniczki ale niewiele z nich zjadam, bo moje chłopaki mi podżerają. Robię też deserki z jogurtu, jajek i żelatyny, bo nie mogę się bez słodkości teraz obejść i być może, że te moje zastoje są właśnie tym spowodowane. Tak że spróbuję się trochę ograniczyć i może Ty też spróbuj? Gratuluję Śliweczko :evil: jak patrze na Twój i Sagi suwaczek to mnie to motywuje jakoś bardziej. Wpadłam na chwilę pochwalić się kolejnym spadkiem -0.5 kg. Nie wiem kiedy mi uciekło od wczoraj. Ale mam teraz białka więc może dlatego, poza tym ostro wymarzłam wczoraj więc może to są skutki. Pozdrawiam Was! Moje gratulacje!!! Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę :D :D :grin: Campari - dobrze się już czujesz? Cytuj
Olinka Opublikowano 4 Lutego 2010 Zgłoś Opublikowano 4 Lutego 2010 co tam Kasias???? pozdrawki znad talerza z kurakiem :? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.