kasiabe Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 Witam po sporej przerwie ale nie miałam netu. Dopiero co mnie podłączyli na nowo. Widzę, że duuużo się dzieje. Mogę pochwalić się sukcesem - waga docelowa osiągnięta a nawet trochę więcej :wink: Teraz mam dylemat bo panicznie boję się zjeść cokolwiek nowego. Wczoraj pokusiłam się na mielonego i po zjedzeniu na obiad do korniszona - odstawiłam kolację. Czytam i czytam o III fazie ale jakoś nie potrafię jej wprowadzić w życie. Zaraz zmieniam suwak ale mam nadzieję, że jeszcze ze dwa kilo po cichu spadnie. Już mi cała rodzina ciosa kołki na głowie, że przesadzam z odchudzaniem ale siedzi we mnie coś co mnie odrzuca od tego wszystkiego co omijałam przez dwa miesiące. Cytuj
malenstwo1975 Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 Witam Was wszystkie :wink: Jestem tu Nowa ale mam nadzieje,że przyjmiecie Mnie do swojego grona i będziecie podpowiadać jak i uczyć co z czym i do czego... :D Zacznę od początku ...Fazę uderzeniową zaczełąm 18.02 z wagą wyjściową 74 przy wzroście 160 - (nie jest to urokliwy widok) ale cóż....., zaś po 10 dniach jest 4kg mniej :wink: :P :D (dziś kończę naprzemienną) jutro znów same proteinki i zobaczymy jak to dalej poleci... Czytając Wasze posty wierzę,że dam radę.Trzymajcie za Mnie kciuki i wspierajcie :-P Pozdrawiam Cytuj
agabyd2002 Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 Witam po sporej przerwie ale nie miałam netu. Dopiero co mnie podłączyli na nowo. Widzę, że duuużo się dzieje. Mogę pochwalić się sukcesem - waga docelowa osiągnięta a nawet trochę więcej :wink: Teraz mam dylemat bo panicznie boję się zjeść cokolwiek nowego. Wczoraj pokusiłam się na mielonego i po zjedzeniu na obiad do korniszona - odstawiłam kolację. Czytam i czytam o III fazie ale jakoś nie potrafię jej wprowadzić w życie. Zaraz zmieniam suwak ale mam nadzieję, że jeszcze ze dwa kilo po cichu spadnie. Już mi cała rodzina ciosa kołki na głowie, że przesadzam z odchudzaniem ale siedzi we mnie coś co mnie odrzuca od tego wszystkiego co omijałam przez dwa miesiące. Cześć ja pewnie bede miała to samo bo mam problem żeby się do warzyw przekonać na fazie P+W:) Ale 10 kg w 2 miesiące?? No gratuluje! Jak Ty to zrobiłaś? Szkoda że mi tak szybko nie idzie:/ Cytuj
Gość niezdecydowana Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 Kochane moje ! Czytam sobie tutaj o rewelacyjności tej diety i nawet wierzę bo mam przykład w realu, ale kurcze, nie cierpię ograniczeń i zakazów i nie wiem czy dam radę. Mam zamiar zrobić jakieś zakupy pod tym kątem i od jutra zacząć :wink: . Chciałabym prosić o wsparcie i podpowiedzi w razie czego. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za Was i za siebie! Kasia. Cytuj
Maragrete Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 Witam po sporej przerwie ale nie miałam netu. Dopiero co mnie podłączyli na nowo. Widzę, że duuużo się dzieje. Mogę pochwalić się sukcesem - waga docelowa osiągnięta a nawet trochę więcej :wink: Teraz mam dylemat bo panicznie boję się zjeść cokolwiek nowego. Wczoraj pokusiłam się na mielonego i po zjedzeniu na obiad do korniszona - odstawiłam kolację. Czytam i czytam o III fazie ale jakoś nie potrafię jej wprowadzić w życie. Zaraz zmieniam suwak ale mam nadzieję, że jeszcze ze dwa kilo po cichu spadnie. Już mi cała rodzina ciosa kołki na głowie, że przesadzam z odchudzaniem ale siedzi we mnie coś co mnie odrzuca od tego wszystkiego co omijałam przez dwa miesiące. Kasiube - super! SUPER!!! super ! gratuluje przejścia do III fazy. Nie bój się i zajadaj się , jeśli nie wszystkim to przynajmniej owocami, ja bym tak zrobiła.. owoce to jet to czego mi najbardziej brakuje, pal sześć te słodycze i alkohole, ale owoce...mmmm.......chyba na swój pierwszy królewski posiłek zjem całą michę owoców. ALe kiedy to u mnie będzie... a tymczasem u ciebie szast - plast i już III faza. Teraz sie trzymaj i utrwalaj. Powodzenia ! :wink: Ale dzis nam obrodziło na nowe Protalki - witajcie Niezdecydowana i Maleństwo1975 - trzymajcie sie zasad Dukana i forum a dobrze na tym wyjdziecie. Powodzenia ! :P :D :-P Cytuj
Maragrete Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 Misza- jeszcze słówko w sprawie okolicznościowego "wyłomu" w diecie, zacytuje to inne forum i działającą na nim osobe - Maszkuleczke, która ma jesli chodzi o te dietę bardzo duża wiedzę i doświadczenie ( myślę ze się nie obrazi za to na mnie...) 13. ZŁAMALIŚMY SIĘ I CO DALEJ? opracowanie: MASZKULECZKA na podstawie informacji ze strony Dukana oraz pytań i odpowiedzi z czatu Dukana źródło: www.regimedukan. com Rozpoczynając dietę nie jesteśmy niekiedy sprostać jej zaleceniom. Musimy bowiem uczestniczyć w obiedzie służbowym i nie możemy np. odmówić wypicia lampki wina, albo skusimy się na mały, zdawało by się niewinny deser czy też owoc w trakcie spotkań ze znajomymi. Albo też wyjechaliśmy w długą podróż służbową i zjedliśmy sandwicha w trakcie podróży. Czujemy się potem winni, bo wydaje się nam, że definitywnie przekreśliliśmy rozpoczętą wcześniej dietę, tracimy motywację do dalszego odchudzania, zwłaszcza gdy następnego dnia zaobserwujemy wzrost wagi. Jeśli już złamaliśmy się, zamiast użalać się nad sobą, zastosujmy się do poniższego schematu działania: · przede wszystkim nie wolno odczuwać poczucia winy i obwiniać się. Jest to bowiem uczucie z gruntu negatywne i prowadzi jedynie do frustracji; · ponadto dążenie do bycia szczupłym to nie religia, czasem jesteśmy zmuszeni odstąpić od zasad i musimy nauczyć się z tym żyć; · trzeba wymazać odstępstwo maszerując 25 minut i · trzeba ponownie wrócić do diety, zaczynając od 1 dnia czystych protein, nawet gdyby wypadał nam akurat dzień proteinowo-warzywny. A na przyszłość, żeby się nie złamać w takich sytuacjach, należy być zorganizowanym i zawsze mieć przy sobie dozwolone produkty (np. surimi, odtłuszczoną szynkę, placuszki otrębowe, 1, 2 a nawet 3 jogurty, a co drugi dzień można nawet dołączyć pomidorki czereśniowe. Cytuj
MonikaP Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 Witam dziewczyny przy popołudniowej kawce :-P DZiś mam 5 dzień uderzeniówki i 2,5 kg mniej :wink: Uderzeniówkę pociągnę 7 dni. Mój mąż jakiś taki zadowolony że się w końcu wzięłam za siebie :D Chyba skłoniłam go do refleksji bo zaczął się zastanawiać czy nie rzucić palenia. Wyliczył ile wydaje na papierosy i co mógł by sobie kupić za te pieniądze gdyby nie palił :-D Stwierdziłam wszystko się da kochaniutki jak się chce to kwestia silnej woli. Ja jak mam dołka to sobie wyobrażam jak za jakiś czas zmieszczę się w sexy ciuszki :D , w za małe jeansy, ach coś pięknego :roll: Dziś byłam na 2 km spacerku strasznie wiało ale z moją wagą nie było szans żeby mnie porwało :P Największą motywacją są dla mnie dwa wydarzenia a właściwie 2 komunie w tym roku. JAk wiecie mieszkam teraz w gliwicach a jestem z małopolski i tam będą te komunie. No więc Jak się na nich pojawię po schudnięciu to rodzinka padnie co to za księzniczka się pojawiła :D Dodam że szczupła księżniczka. Dobra kończę bo głupoty gadam :grin: Chodziło mi tylko o to żeby koleżanki zmotywować te które mają już dość. Popatrzcie sobie na suwaczek Sagi to jest dopiero motywacja - jesteś dla mnie autorytetem. Coś miałam jeszcze napisać ale zapomniałam :wink: wiec jak mi sie przypomni to napiszę Cytuj
malenstwo1975 Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 Dziękuje za przyjęcie Mnie do Waszej grupy Portalek :wink: Postaram się trzymać zasad Dukana i przestrzegać.Tymczasem gorąco wszystkich pozdrawiam Cytuj
Bozena66 Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 Witam :D Maragrete, nie wiem czy aby na pewno na imprezce to był tylko łyk szampana :wink: , bo ja nie miałam żadnego spadku, niestety. Jeszcze do tego przed @ miałam taki apetyt i zawirowania z opuchnięciem, że nawet nie mam wagi suwaczkowej, tylko niestety więcej :wink: Gratulacje za silną wolę i wrażenie na gościach :-D Śuper jest to co przytoczyłaś o reakcji na własne grzeszki. Dziękujemy bardzo :-P Witam Niezdecydowana i Maleństwo, życzę powodzenia :P Kasiabe, fajnie, że się odezwałaś, gratuluję III Fazy :roll: Pozdrawiam :D Cytuj
Śliweczka Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 Witam. Moja waga troszkę znowu spadła,ale bez dużych rewelacji. Witam nowe Proteinki,jest nas coraz więcej,dobrze że chcemy być coraz szczuplejsi i piękniejsi :P Trzymam za Was kciuki...Za Was wszystkie trzymam kciuki i życzę Wam wszystkim samych spadeczków. Kasiabe ,gratuluję III fazy! Ja dzisiaj zrobiłam sobie dzień rybny,smażony śledzik,zapiekane filety z tołpygi w sosie jogurtowym,tuńczyk...Coś mnie na rybki naszło :D Na kolację zjem (tym razem już nie rybkę) twaróg z jogurtem i cynamonem na słodko,pyyyszny jest :wink: Dzisiaj 424 dzień jak jestem na diecie,trochę czasu upłyneło...Ale warto było :-P Polecam wszystkim dookoła taka super odmianę :D i wiele ludzi dało się namówić,choć nie wszyscy...Ale dużo osób chudnie,a ja mam satysfakcję że mam w tym taki malutki udział :wink: Moja siostra i mama są już w III fazie i kilka kuzynek i znajomych,a nawet obcych ludzi zaczęło dietę ,a dużo sie interesuje dietą i być może zaczną przygodę z Dukanem. Bożenko,mam nadzieję że już wkrótce będziesz mogła cieszyć się spadkami.Wiem jak to jest kiedy waga stoi,albo rośnie...Wkurzajaca jest taka sytuacja.Moja waga stała 2 miesiące...To koszmar. Pozdrawiam wszystkie koleżanki na diecie. Życzę miłego wieczora. Cytuj
saga Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 Witam dziewczyny przy popołudniowej kawce :-P DZiś mam 5 dzień uderzeniówki i 2,5 kg mniej :wink: Uderzeniówkę pociągnę 7 dni. Mój mąż jakiś taki zadowolony że się w końcu wzięłam za siebie :D Chyba skłoniłam go do refleksji bo zaczął się zastanawiać czy nie rzucić palenia. Wyliczył ile wydaje na papierosy i co mógł by sobie kupić za te pieniądze gdyby nie palił :-D Stwierdziłam wszystko się da kochaniutki jak się chce to kwestia silnej woli. Ja jak mam dołka to sobie wyobrażam jak za jakiś czas zmieszczę się w sexy ciuszki :D , w za małe jeansy, ach coś pięknego :roll: Dziś byłam na 2 km spacerku strasznie wiało ale z moją wagą nie było szans żeby mnie porwało :P Największą motywacją są dla mnie dwa wydarzenia a właściwie 2 komunie w tym roku. JAk wiecie mieszkam teraz w gliwicach a jestem z małopolski i tam będą te komunie. No więc Jak się na nich pojawię po schudnięciu to rodzinka padnie co to za księzniczka się pojawiła :D Dodam że szczupła księżniczka. Dobra kończę bo głupoty gadam :grin: Chodziło mi tylko o to żeby koleżanki zmotywować te które mają już dość. Popatrzcie sobie na suwaczek Sagi to jest dopiero motywacja - jesteś dla mnie autorytetem. Coś miałam jeszcze napisać ale zapomniałam :wink: wiec jak mi sie przypomni to napiszę Czasami sama mam wątpliwości czy to naprawdę mój suwaczek, ale jak przypomnę sobie stare ciuchy to ... Bardzo dziękuję za miłe słowa - staraj się staraj, i Tobie ktoś tak napisze za jakoś czas, a nie wspomnę już o lepszym samopoczuciu - bezcenne. Trzymam kciuki. Pamiętaj zasady - a uda się na pewno. Cytuj
Olinka Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 Witam. Na kolację zjem (tym razem już nie rybkę) twaróg z jogurtem i cynamonem na słodko,pyyyszny jest :D Dzisiaj 424 dzień jak jestem na diecie,trochę czasu upłyneło...Ale warto było :D Polecam wszystkim dookoła taka super odmianę :-D i wiele ludzi dało się namówić,choć nie wszyscy...Ale dużo osób chudnie,a ja mam satysfakcję że mam w tym taki malutki udział :-P Śliweczko, czym sa nasze zmagania (u mnie 60 dni raptem) w porównaniu z twoimi 424 :roll: Totalny odlot!!!! Jesteś przykładem że nasze życie zależy tylko i wyłącznie od nas samych :wink: Brawa i to z owacją na stojąco :wink: Cieszy jak się widzi również osiągnięcia innych, zgadzam się w 100% :P A serek z cynamonem to chyba również mój ulubiony deserek !! Cytuj
jusia25 Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 Witam Was kochane serojadki!!! Spodobało mi sie to okreslenie,he he...! Od razu mówie że Was czytam cały czas. Szkoda tylko że od tego się nie chudnie,wrrrr.... Ale dzis jestem juz cały dzień na Dukanie ,bez grzeszków mam nadzieje ze już nic mi nie przerwie :wink: . Synek już zrowy,tzn przeszło mu zapalenie jamy ustnej ale złapał katar, no i nie mogę z nim wyjśc na pole żeby się nie przerodziło to w cos powazniejszego. I na dodatek te wiatry na polu. :wink: A co sie dzieje z Kamylką ? Polą? Juggin? Gdzie sie podziewacie dziewczynki?! Cytuj
MonikaP Opublikowano 1 Marca 2010 Zgłoś Opublikowano 1 Marca 2010 Jak widać dziewczyny udało mi się w końcu wstawić suwaczek przepiękny nieprawdaż? :wink: Witam serdecznie nowe Protalki i życzę wytrwałości i powodzenia. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.